Doktorant równie dobrze może pracować (np. prowadzić ćwiczenia ze studentami), za co dostaje normalną wypłatę.
Na jakiej uczelni? Doktorant MUSI zwykle wyrobić pensum zajęć ze studentami, bo taki obowiązek nakłada na niego uczelnia - i nie wiąże się to bynajmniej z wypłatą, a co najwyżej z punktami do stypendium (które nie każdy doktorant otrzymuje). Doktorant nie jest pracownikiem uczelni.
Nie wiem też, jak wygląda to na innych uczelniach, ale zaczynając studium doktoranckie na UWr, podpisuje się zobowiązanie, że nie podejmie się pracy w wymiarze pełnego etatu, co niektórym może utrudnić możliwości zarobkowania.
_________________ W ŚWIECIE IMITACJI DOSKONAŁYCH SZTUKA RODZI SIĘ Z PRZEKŁAMAŃ W KOPIOWANIU.
Jeśli chodzi o zajęcia ze studentami to w ramach ew. stypendium (które się dostaje lub nie) trzeba wyrobić normę. Jeśli ktoś ma dużo szczęścia to może liczyć na jakieś nadgodziny dydaktyczne z których kokosów z pewnością nie ma, bo i doktorantowi dają dopiero wtedy jak reszta kadry już nie może wziąć więcej.
Dodatkowo jw. warunkiem otrzymywania stypendium doktoranckiego jest złożenie oświadczenia, że nie będzie się podejmować pracy na pełnym etacie (ale na 7/8, czy 9/10 etatu już można).
Witja masz rację jak nie wiem.. tylko taki doktorancik musi chcieć.. a co jeśli nie chce? jak widać.. manna z nieba sama nie poleci Smile
A praca naukowa to niby rozrywka? Nie ma mowy by ktoś pracujący naukowo a nie udający, ze to robi pracować mógł. Doktorat to co innego niż zawodówka, więc nie dziwię się, że możesz tego nie rozumieć.
Cytat:
ak masz dwie lewe ręce i nie potrafisz w życiu kombinować
Aha. Czyli nie nauka, nie wyniki a kombinowanie. Oj Wy w KM-ach to kombinować umiecie, jeden bilet musi płacić inny nie . Świat nauki zaufaj mi stoi na znacznie wyższym poziomie niż ten burdel w KM-ach.
Cytat:
o przecież doktorant może zrobić np. dodatkowe korki dla tych co nie jasno rozumieją temat a chcieliby pogłębić swoją wiedzę..
Pracownik KM-ów w pracy i tak nic nie robi po godzinach spokojnie może zabrać się za uczciwą robotę. Człowieku naprawdę mentalnie jesteś w PRL-u, zresztą Twoja firma też.
Cytat:
Kolego przeszanowny.. nie mieszaj w to spółek bo nie o to w tym wszystkim chodzi..
Niestety o to. Ty i część tego środowiska myśli jak za komuny i to jest największy problem kolei. Nie utyskujesz na zniżki dla kolejarzy chlejących często wódę po składach, palących wbrew zakazowi papierosy, kłopotem jest doktorant od którego zależy przyszłość tego kraju. W istocie Ty i Twoi koledzy myślicie jak Gomułka, człowiek wykształcony to dla Was problem.
Cytat:
żeby doktorant był ośmieszany przez inne środowiska ..
Chyba masz kłopoty z percepcją , bo w ośmieszaniu naukowców przodujesz Ty i Twoi mentalni mentorzy z czasów Gomułki. Myślisz jak oni. Sam pewnie edukację skończyłeś na zawodówce to i takich rzeczy nie rozumiesz.
Cytat:
i co porabiasz w chwili obecnej
Naprawdę masz problemy z myśleniem. W chwili obecnej piszę do Ciebie, czy w KM-ach to myśleć Wam nie wolno?
Cytat:
To może niech rząd da wszystkim zniżki na kolej w wysokości 99% i wszyscy będą zadowoleni..
Nie pisałem o dawaniu a o ich odebraniu. Zniżka dla kolejarzy nie znajduje swojego uzasadnienia, w każdym razie od doktorantów lista uprawnionych do zniżek powinna się zaczynać. Zniżki dla kolejarzy to problem dla spółek, to nie są zniżki ustawowe i za Twoje wożenie tyłka bez celu nikt spółkom nie zwróci, dlatego te uprawnienia należy bardzo mocno ograniczyć, bo spółek na to nie stać. Doktoranci to inna para kaloszy, za nich zapłaci państwo inwestując w swój rozwój, z Ciebie chleba nie będzie. Oczywiście pozdrawiam przy tej okazji innych wykształconych i oczytanych kolejarzy zachowujących się na poziomie, kolega swoimi fobiami do środowiska nauki niestety psuje opinię całemu środowisku.
Doktorat to co innego niż zawodówka, więc nie dziwię się, że możesz tego nie rozumieć.
słuchaj gościu.. nie mam zamiaru już się z Tobą sprzeczać , ale jeśli to zdanie skierowałeś jako aluzję do mojej osoby.. to powiem Ci że po zawodówce nie jestem "MARZYCIELU" spod Wawela po drugie guzik Ci do tego jakie mam wykształcenie.. Niech sobie mają doktoranci obojętnie jakie zniżki .. mi nie zależy na tym czy będą je mieli czy nie.. a to że książki zjadły Ci rozum i nie myślisz racjonalnie jak normalny człowiek, który nie wywyższa się ponad wszystkich(przez co przejawiają się powyższe posty dotyczące danego tematu i pocisk w stronę innych).. a raczej jak maszyna i to do tego tępa (bo inaczej się wyrazić nie mogę) to Twój problem.. Tyle w temacie
@sheva17, od dłuższego czasu czytając twoje wywody mam wrażenie, że jesteś niesamowicie sfrustrowanym i niesympatycznym człowiekiem, a na punkcie PRL masz jakąś nieuzasadnioną obsesję. Ja nie wiem jakie masz wykształcenie, nie moja sprawa, ale w pluciu jadem idzie ci nieźle.
Zniżki dla doktorantów powinny być zrównane ze zniżkami dla studentów, bo doktorat to nie wakacje.
. Zniżka dla kolejarzy nie znajduje swojego uzasadnienia, w każdym razie od doktorantów lista uprawnionych do zniżek powinna się zaczynać
,,Kali ukraść słonia to dobrze , Kalemu ukraść słonia to źle'' jakoś tak chyba leciało.
I kto tu jest mentalnie w PRL-u?
Jak takich mamy doktorantów jak Ty to świetlanej przyszłości naszej nauce nie wróże.
Cytat:
Zniżki dla doktorantów powinny być zrównane ze zniżkami dla studentów, bo doktorat to nie wakacje.
A ktoś kazał jednemu i drugiemu doktorat robić? Nie - sam chciał. Zrobi, a potem chodu na Zachód bo przecież w PL i tak się nie opłaca pracować.
Zniżki dla doktorantów powinny być zrównane ze zniżkami dla studentów, bo doktorat to nie wakacje.
Pewnie, że powinny być i tak się stanie od 1.01.2012 roku. Miło, że się ze mną zgadzasz, ale chyba za bardzo nie wiesz o czym mówisz, ot taki szczegół. Co do PRL-u jakoś ten okres nie jest dla mnie szczególną inspiracją, ale być może taką jest dla Ciebie. Czy jestem sympatyczny? Dla głupoty nie ma litości, a danek w niej przoduje.
Cytat:
spod Wawela
Chyba to nie tak się odmienia .
Cytat:
Niech sobie mają doktoranci obojętnie jakie zniżki .. mi nie zależy na tym czy będą je mieli czy nie..
Bardzo się cieszę, że podzielasz ten punkt widzenia. To słuszny pogląd.
Cytat:
I kto tu jest mentalnie w PRL-u? Śmiech
Nie wiem czy inwestycja w naukę akurat w tamtych czasach była priorytetem . UE stawia na szkolnictwo i powinniśmy podążać tym nurtem, dlatego zniżki zaowocują w przyszłości. Ulgi dla kolejarzy nic gospodarce nie dadzą a jedynie dobijają kolejowe spółki, bo są przez nie finansowane.
Cytat:
Jak takich mamy doktorantów jak Ty to świetlanej przyszłości naszej nauce nie wróże.
Kondycję polskiej nauki nie będą szczęśliwie oceniać pracownicy KM-ów, Ci lepiej niech skoncentrują się na prawidłowym ułożeniu RJ, bo na forach aż roi się od uzasadnionych pretensji do Waszej spółki.
Cytat:
,,Kali ukraść słonia to dobrze , Kalemu ukraść słonia to źle''
Od 1 stycznia 2012 r. osobom odbywającym studia doktoranckie przysługiwać będzie ulga przejazdowa w wysokości 51% ceny biletu. Obowiązywać będzie zarówno w pociągach, jak i autobusach.
Przewoźnicy kolejowi i autobusowi obowiązani są do honorowania legitymacji doktoranta zarówno nowego, jak i (do 30 września) starego typu - pomimo braku na tych ostatnich informacji o uprawnieniu do ulgi.
W pociągach PKP Intercity ulgą 51% objęte są bilety jednorazowe i miesięczne. Do przewoźników pisał w tej sprawie jakiś czas temu nasz Czytelnik. Według odpowiedzi Intercity nowe ulgi zostały ujęte w nowym cenniku usług spółki z 11 grudnia (z zastrzeżeniem, że wchodzą w życie 1 stycznia). Wprowadzenie ulgi od nowego roku potwierdziły też Przewozy Regionalne. Koleje Śląskie nie mają jeszcze oficjalnych decyzji w tej sprawie.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Uczniowie mają zazwyczaj miesięczne a tam zniżki mają identyczne, więc problem jest czysto teoretyczny dotyczy 2-3 wyjazdów w roku do dziadków. Studenci zwyczajowo jeżdżą na jednorazowych,. warto dostrzec tą różnicę. Zniżki dla doktorantów od dawna powinny się pojawić, fajnie że powraca normalność.
Wszystko pięknie - ładnie ale chyba popełniono pewne niedopatrzenie dotyczące doktorantów, którzy nie mają ukończonych 26 lat. Otóż nie bardzo wiadomo, czy takim młodym przysługuje zniżka 80 % z tytułu bycia dzieckiem ojca - pracownika spółki grupy PKP. W końcu doktorant to także student tyle, że na studiach III stopnia. Coś mi si wydaje, że sprawa jest nieco zagmatwana.....
PKP Intercity SA informuje, że od 1 stycznia 2012 r. słuchaczom studiów doktoranckich, do ukończenia 35 roku życia, przysługuje ulga 51 procent przy przejazdach w klasie 2 pociągami: Twoje Linie Kolejowe (TLK), Express (Ex) oraz Express InterCity (EIC), na podstawie biletów jednorazowych oraz imiennych miesięcznych.
Dokumentem poświadczającym powyższe uprawnienia do ulgi będzie legitymacja doktoranta.
Sprzedaż biletów z ulgą 51 proc. dla ww. osób rozpocznie się w dniu 1 stycznia 2012 r., czyli od dnia wejścia w życie nowych przepisów. W związku z powyższym bilety wg taryfy normalnej lub z ulgą handlową (np. MAX-26), zakupione przez doktorantów w przedsprzedaży na przejazd w dniu 1 stycznia 2012 r. lub później, będzie można wymienić w kasie biletowej przed rozpoczęciem przejazdu i otrzymać zwrot różnicy w cenie (bez potrącania odstępnego).
Podstawa prawna:
zmiana ustawy z dnia 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego (Dz. U. z 2002 r. Nr 175, poz. 1440 z późn. zm.), wprowadzona ustawą z dnia 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 84, poz. 455).
Ustawa doktorantów nie zalicza do studentów. Są studia III stopnia, ale doktoranci to nie studenci lecz uczestnicy. Mając na uwadze powyższe zniżka kolejowa doktorantom nie przysługuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum