Co komu wiadomo jak pracuje ta spółka? Wiem, że obsługuje bocznice, ale już mniej jest wiadomości czym i kim tą obsługę wykonują. Nie znam nikogo z pracowników tej spółki pracujących na bocznicach (drużyny manewrowe, trakcyjne). Będę wdzięczna za garść informacji.
leo1407 dzięki za pomoc. Mnie jednak interesuje bardziej praktyka niż teoria. Jaki sens miało powoływanie takiej spółki, która nie ma żadnego zaplecza. Pozdrawiam
A może dlatego, żeby miec lepsze wyniki?
Łatwiej jest skupic się na jednym segmencie rynku kolejowego niż "łapac wiele srok za ogon".
Jedynie w ten sposób widzę zasadnośc tworzenia tzw. grup kapitaowych.
Spółka, o której w tytule zajmuje się jedynie "obsługą bocznic". Skupiona jest jedynie na tym, w tej działce startuje w przetargach.
A że nie posiada własnego taboru?.. Istnieje taka instytucja jak outsorcing i usługi wynajmu lokomotyw i wagonów, np. od spółki "matki".
Dlatego nie szukam akurat w tym miejscu sensacji. Działają tu normalne zasady rynkowe i tyle.
Ps. Przyznaję się bez bicia... znam osobiście Prezesa tej "spółeczki".. stąd przedstaiony powyżej osąd może byc "nieobiektywny".
_________________ "Kolej na czytanie" - pasja i rozwój w jednym.
No właśnie. Od razu widać że to nieobiektywne. W innym miejscu jesteś bardziej "drobiazgowy". Problem polega na wykorzystywaniu spółki matki. Rada nadzorcza Cargo powinna się przyjrzeć zasadom szeroko pojętego wynajmu sprzętu i ludzi i wzajemnych rozliczeń. prawidłowych. A może "urząd konkurencji" powinien się temu przyglądać bo to wygląda na pomoc a nie biznes no i co na to konkurencja, która nie ma tak bogato-chojnej matki.
[ Dodano: 10-03-2012, 13:24 ]
Cóż po ostatniej katastrofie, mimo że chyba nie będzie maszynista uznany za współwinnego, to UTK przyglądnie się spółce Cargo Serwis. W szczególnośc zasadom zatrudniania tam pracowników. Już ruszył nabór do pracy na podstawie umów cywilno-prawnych (umowa na zlecenie). Nabór organizują naczelnicy sekcji zakładów Cargo - spółkii matki. Jak będzie rozliczany czas pracy maszynisty drużyny manewrowej? Ciekawe co wynikniue ztych kontroli. Najprawdopodobnie nic. /znów się zamiecie pod dywan tak ważnej sprawy jak czas pracy pracowników związanych z bezpieczeństwem ruchu pociągów.
PKP CARGO Service to przechowalnia dla wszelkiej maści rodziny, znajomych i pociotków (dzieci maszynistów, dyrektorów, naczelników etc.) ze spółki matki PKP CARGO. Np. rodzina Elżbiety Zdrach byłej z-ca Dyrektora Biura Zarządzania Zasobami Ludzkimi, a obecnie Naczelnik Wydziału Zarządzania Systemem Informatycznym SAP HRw tym biurze pracuje w PKP CARGO Service. Taki sam przypadek z rodziną Zenona Zemły - dyrektor CT Śląskiego PKP CARGO (wcześniej CT Dolnośląskiego i jeszcze wcześniej CT Śląskiego) (swoją życie całe życie posada dyrektora a przewozy spadają)
Oczywiście wyżej i niżej wymienione osoby mają umocowanie związkowe i/lub są z nadania politycznego. Nic nie jest przypadkowe.
A co słychać w zarządzie i radzie nadzorczej? Czas na osąd bohaterów
Robert Szydlik - prezes Zarządu - 47 lat - polonista. Pracował w KRUS, były wicestarosta wołomiński. Startował z list PiS do sejmu w 2019. Krótki na przełomie 2020/2021 był pełnomocnikiem PKP S.A d/s inwestycji - jeździł po Polsce i otwierał dworce kolejowe. W PKP zarabiał średnio 16 730 złotych.
Zbigniew Prus - członek Zarządu ds. Operacyjnych - 45 lat - były z-ca dyrektora Biuro Kierowania Przewozami, następnie był pełnomocnikiem zarządu ds. operacyjnych i gospodarki taborem. To było w czasach, gdy w PKPC rządziła opcja z CT Północnego i odwołano Libiszewskiego za rzekomy brak wagonów. W nagrodę za takie wspaniałe zarządzanie taborem został dyrektorem Biura Kierowania Przewozami.
Rada Nadzorcza
Witold Olech - "główny spec od wizerunku Beaty Szydło w czasach, gdy obecna europosłanka była premierem. Olech pisze większość wystąpień Szydło. (...) To on doradza pani premier w sprawach strategicznych, wizerunkowych, ale daje jej także psychiczne wsparcie, uspokaja, że wszystko będzie OK.
(...)
Olech to również dawny współpracownik ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Panowie znają się od lat. Gdy obecny szef Solidarnej Polski kandydował w 2002 r. na prezydenta Krakowa, pomagał mu właśnie Olech, kreując Ziobrę na "krakowskiego szeryfa". Później współtworzył strategie kolejnych kampanii małopolskiego PiS. To właśnie wtedy nawiązał współpracę z Beatą Szydło, uprzednio pracując w biurze ówczesnego europosła Andrzeja Dudy.
(...) w czasach, gdy Szydło była premierem, darzyła swego najbliższego doradcę olbrzymim zaufaniem, który miał ją przekonać, że to nie temat Smoleńska lub program 500+ będą politycznym paliwem dla PiS na kolejne lata, ale kwestia uchodźców.
Wywiadów nie udzielał, rzadko pokazywał się publicznie, pracował w zaciszu, pozostawał w cieniu. W Krakowie był nazywany szarą eminencją małopolskich struktur PiS, człowiekiem od czarnej roboty, który na bieżąco analizował nastroje społeczne i zdawał premier raporty. Media pisały, że jest specjalistą od budowy wizerunku, choć wtedy politycy niewiele o nim wiedzieli, mimo że zajmował gabinet vis-a-vis ówczesnego rzecznika rządu Rafała Bochenka i obok Elżbiety Witek, wówczas szefowej gabinetu politycznego premier".
Andrzej Siwy - był dyrektorem w PKP CargoTabor - Zakład Napraw Taboru w Dąbrowie Górniczej - wcześniej PKP CARGOWAG. Obecnie prezes Euroterminala w Sławkowie (wcześniej wiceprezes)
Andrzej Kołodziejczyk - nie zidentyfikowano
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum