208 i 209 mają status oczekiwania rewizji i służą jako magazyny części zamiennych.
Ostatnio z Chojnic sprowadzono 203 ( ma ponad 150 tysięcy kilometrów do przejechania jeszcze), która będzie naprawiona po tym jak odstawiana kilometry 202, a ta jest powolutku na wykończeniu - ma ponad 285 tyś. km przebiegu przy limicie 300tyś. km i pracy do jakiej jest wydawana w Krzyżu daje jest czas do końca roku, tak na oko.
206 jest w Chojnicach i oczekuje wymiany spalonego silnika trakcyjnego.
Tak 202 cały czas śmiga tak jak 204, ale o problemie 206 nie wiedziałem. A czy te 300tyś km to dużo na loka bo nie znam się za bardzo. 203 jest w Krzyżu..??
W linku ze strony pierwszej widać że na Odolanach stoi 011 z Krzyża. Kolejny niski numer do pocięcia. Wiem może to głupie - ale serce mi się kraje na taki widok. SU45 to wspaniałe maszyny - i byłyby eksploatowane w dalszym ciągu gdyby nie lata zaniedbań, zamykania linii niezelektryfikowanych oraz obcinaniem rozkładów jazdy do granic możliwości.
Pocieszeniem jest to, że nie tylko u nas jest taka sytuacja - dostałam info od kolegi, że na tyłach lokomotywowni w Ostrawie (Czechy) - też stoi rządek lokomotyw m.in. seria 123.
Aalisha - w pełni popieram Cię w kwestii SU45. Jednak te lata zaniedbań, odstawienia w przysłowiowe "krzaki", robienia za magazyn części zrobiły swoje na stanie tych lokomotyw. Podobno w przypadku tej serii PESA nie chciała się podjąć wykonania rewizji tych lokomotyw ze względu na ich stan po tylu latach odstawki. Pewnie, jak jakaś spółka np. PKP IC by się uparła to by PESA zrobiła takie rewizje ale cena byłaby pewnie "bliska kosmosu" za sztukę.
Cargo zaczyna modernizować serię SU46 na ST46, więc pewnie nie długo "wydmuszki" takie jak SU46-008 i inne wrastające w szyny także zostaną zezłomowane po przetargach. Jakby nie było - tylko kompleksowa moderna może przedłużyć życie zarówno SU45, jak i SU46.
Pewnie jak ST43 pokasują do ostatniej sztuki (nie przeprowadza się im napraw) to takie ST45, ST46 i ST44-12XX będą kierowane na podsudecką, czy (w przypadku ST46) na trasy do Niemiec.
W wykazie na pierwszej stronie jest napisana do sprzedaży SM42-156. Pamiętam ją w drugiej połowie lat 90-tych jak należała pod lok. Tarnów i jeździła ze zdawkami do Bochni i Brzeska-Ok.
Może jakiś prywaciarz takie manewrówki kupi (chociaż ta już zaawansowana wiekowo jest).
Spod płotu krakowskiej huty znikają SM42 (np S-424), które jadą do Newagu na naprawy (lub kasacje). Tam stała też S-206 ale była od środka zupełną wydmuszką, więc zapewne na szlaku już jej nie ujrzymy.
Napisałem to, bo nie tylko spółki PKP i marszałkowskie robią czystki.
Na niekorzyść spółek typu Cargo, IC, PR, itp. jest to, że za takie postoje PKP PLK doi z nich kasę. A w czasach kiedy nie ma pieniędzy na nic, a politycy karzą jeszcze bardziej zaciskać pasa to nie dziwię się, że operatorzy w ramach przetargów będą się pozbywać taboru by obniżyć koszta związane z ich postojem.
W najbliższy poniedziałek (16.01) z Krzyża wyruszy kolejny transport lokomotyw SU45 do złomiarza w Warszawie . Ma pojechać 6 maszyn (prawdopodobnie dlatego, że więcej jednorazowo nie wchodzi złomiarzowi na plac), ale nie znam ich numerów (wiem tylko że ma wśród nich być SU45-111).
Ponownie wygląda to na sprzedaż "pokątną", po cichu i bez żadnego przetargu wymaganego w takich sytuacjach wobec spółek finansowanych ze środków publicznych.
Moim zdaniem sprawa ewidentnie nadaje się do zgłoszenia CBA.
Prawda to? Wiecie coś więcej?
Aaalisha -Usunięty- Gość
Wysłany: 12-01-2012, 01:21
pospieszny, Może i nei zarządzają muzeami, ale sami te muzea sobie stworzyli. Bo na wszystko brak kasy a przede wszystkim brak odpowiedzialności pracowników za eksploatowany tabor. Wszystko byłoby ładnie i pięknie gdyby jak za starych dobrych czasów pracownicy szop, sekcji wzięli się za dokładniejsze PK, gdyby na PD (czyt. Przeglądy Duże) lokomotywy nie stałyby dwa tygodnie na kanale i nic by przy nich nie było robione. Lokomotywa na PD powinna mieć sprawdzone wszystkie podzespoly, powinna mieć zaszpachlowane i pomalowane wszelkie niedoskonałości pudła i tak dalej.
A tak widzimy teraz co jeździ po torach - głównie brudne niebieskie lokomotywy IC, zmaltretowane byki na pociągach towarowych.
Mój post może troszkę nie na temat - ale dochodzę do wniosku, że obrzydliwą, zardzewiałą lokomotywę lepiej sprzedać na złom, niż dbać o nią w okresie odstawienia. Bo się kurde nie chce. Bo nie ma takiej opcji. Bo prywaciarz zobaczy złoma i od razu ma pretekst żeby pociąć na żyletki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum