Podaj więc jej przybliżony zakres (modernizacja EP09)
Jaki miałaby spełnić cel i czemu maiłaby służyć ?
Oczywiście poza wydatkowaniem środków których przewoźnik jeszcze nie posiada.
Zakres - zacznijmy od tego, co zrobiono z EU07A - osiągi, awaryjność itd..
Efekt - lokomotywa na te magiczne 190km/h, czy CMK ma być skazana powyżej 160km/h wyłącznie na Pendolino, bo Husarze jeżdżą po całej Europie? EP09A może być tańszą opcją jednosystemowej lokomotywy na więcej niż 160km/h. Nie sądzę, aby Gryf, czy Gama kosztowały taniej.
lepiej modernizować 7 niż 9, stosunkowo przyrost prędkości jest większy, a i tras gdzie można je wykorzystać będzie więcej.
Nie sama prędkość się liczy.
EP09 są najmłodszymi polskimi lokomotywami Intercity, dlatego można popracować nad zwiększeniem ich niezawodności, prędkość niejako przy okazji.
EP09 są najmłodszymi polskimi lokomotywami Intercity, dlatego można popracować nad zwiększeniem ich niezawodności, prędkość niejako przy okazji.
Tylko, że taka głębsza modernizacja to kolejny eksperyment, choroby wieku dziecięcego itp., im głębsza tym gorzej. A asynchrony, głęboka modernizacja wózków, kabinówka itp. to w zasadzie budowa lokomotywy od nowa, nie wiem czy jednak nie lepiej byłoby pomyśleć o nówkach dla Vmax ponad 160km/h.
EP09 są najmłodszymi polskimi lokomotywami Intercity, dlatego można popracować nad zwiększeniem ich niezawodności, prędkość niejako przy okazji.
Moim zdaniem największym mankamentem na EP09 to sprężarka. A dokładniej to jej skuteczne schładzanie. Z Gliwic po naprawie wychodzą z dwiema sprężarkami ale pracują one i tak pojedynczo (cykl dobowy). Czyli problem przegrzewania sie ich praktycznie nie został do końca rozwiązany. Przy pociągu składającym się z 8 - 10 "pudeł" i niewielkich nieszczelnościach sprężarka włącza sie zbyt często i nie zdąży się wychłodzić miedzy cyklami pracy. Układ chłodzenia sprężarek został także w ZNLE usprawniony ale chyba mało skutecznie. Dzieje sie tak przy temperaturach "zimowych" a co będzie latem?
Podoba mi sie rozwiązanie "oleśnickie" na budyniach 1049 i 1067. Sprężarki na tych lokomotywach pracują w cyklu roboczym na przemian.
" – Mamy świadomość, że nasz klient, PKP Intercity a także polscy pasażerowie czekają na Pendolino.
Nieprawda, bo ja nie czekam.. co nie oznacza, że boję się wsiąść do szybkiego składu.. najbardziej zraża mnie cena za taką przejażdżkę.. wolę stare poczciwe składy..
PKP Intercity zmodernizują 68 wagonów za 178 mln zł
Ponad 178 mln zł kosztować będzie modernizacja 68 wagonów PKP Intercity, które będą kursować na trasie Przemyśl - Szczecin. Połowę z tej kwoty dołoży Unia Europejska. We wtorek spółka poinformowała o rozstrzygnięciu przetargu.
Jak wyjaśniła spółka, zamówienie podzielono na pięć części.
20 przedziałowych wagonów pasażerskich drugiej klasy typu 41A zmodernizuje H. Cegielski - Fabryka Pojazdów Szynowych za prawie 54,5 mln zł. Natomiast najkorzystniejszą ofertę na modernizację 10 przedziałowych wagonów pasażerskich drugiej klasy typu 111A, wartą ok. 24,4 mln zł, złożył Newag.
Pozostałe wagony naprawi konsorcjum bydgoskiej Pesy i Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego "Mińsk Mazowiecki". Chodzi o modernizację 18 przedziałowych wagonów pasażerskich pierwszej klasy typu 140A (za 46,5 mln), 10 przedziałowych wagonów pasażerskich drugiej klasy typu 111A (22 mln zł) oraz 10 przedziałowych wagonów pasażerskich pierwszej klasy typu 112A (31,1 mln zł).
Po modernizacji wagony będą mogły jeździć z prędkością 160 km/godz. Zostaną także wyposażone w udogodnienia dla osób niepełnosprawnych czy wieszaki do przewozu rowerów. Mają mieć również klimatyzację.
W 2012 roku PKP Intercity chcą naprawić ponad 1 tys. wagonów i 150 lokomotyw. Do 2015 r. spółka chce mieć 1,7 tys. wagonów, 300 wagonów specjalizowanych, 200 lokomotyw rozwijających do 120 km/godz., 50 lokomotyw manewrowych, 70 lokomotyw dostosowanych do prędkości 160/200 km/godz., 20 składów zespołowych (tzw. pendolino, ale bez wychylnego nadwozia) oraz 30 wagonów piętrowych.
Jeśli zrealizują plany naprawy wagonów, to chwała im za to. Po tym, jak ostatnio jechałem do Warszawy "Pobrzeżem" złożonym bez wyjątku z niemodernizowanych 111A, które trzymały się w całości tylko na (odłażącej zresztą) farbie, aż mnie trzęsie na myśl, że niedługo znowu będę musiał jechać podobną paskudą, tyle że do Poznania. Może wyjątkowo trafi się jakiś 111Arow, ale szanse są małe.
_________________ Kłodzko-Wałbrzych - najpiękniejsza kolej świata.
Na przełomie lipca i sierpnia tego roku PKP Intercity zamierza ogłosić przetarg na kompleksową modernizację 150 wagonów. Miesiąc później przewoźnik planuje rozpocząć postępowanie przetargowe na zakup 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych rozwijających prędkość do 160 km/godz. Wartość obu projektów to ponad 1,5 mld zł.
Obecnie PKP Intercity realizuje trzy projekty taborowe, które uzyskały bądź ubiegają się o unijne dofinansowanie. Największą tego typu inwestycją spółki jest zakup 20 składów zespołowych typu New Pendolino, których budowa kilka tygodni temu rozpoczęła się we włoskich zakładach francuskiego koncernu Alstom. Wprawdzie Komisja Europejska zgłosiła zastrzeżenia do tego projektu i w lutym tego roku wstrzymała procedurę potwierdzenia dofinansowania dla tego zamówienia, ale jak zapewnił „Rynek Kolejowy” Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity Ministerstwo Transportu wraz z urzędnikami z Brukseli są na dobrej drodze do znalezienia kompromisu w tej sprawie. Unijny wkład do tego zakupu miałby wynieść 200 mln euro.
Dwa mniejsze projekty dotyczą modernizacji 68 wagonów osobowych, które będą wykorzystywane do obsługi pociągów na trasie Przemyśl – Szczecin oraz zakupu 25 wagonów klasycznych, które będą jeździły w relacji Wrocław - Gdynia. Jak zapowiedział szef PKP Intercity, wkrótce zostaną podpisane umowy z wykonawcami, którzy złożyli oferty w przetargu na wykonanie tych zamówień. Dofinansowanie unijne dla każdego z tych projektów ma wynieść 20 mln euro.
PKP Intercity zamierza uzyskać z unijnej puli jeszcze 100 mln euro na dwa kolejne projekty taborowe. – Na przełomie lipca i sierpnia ogłosimy przetarg na modernizację 150 wagonów osobowych, natomiast we wrześniu ogłosimy przetarg na zakup 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych rozwijających prędkość do 160 km/godz. – poinformował Janusz Malinowski.
Dodał, że wartość pierwszego projektu to ok. 375 mln zł, natomiast drugiego ok. 1,2 mld zł. Zapewnił jednocześnie, że spółka dysponuje już wkładem własnym dla pierwszego z dwóch nowych projektów, natomiast w przypadku drugiego jest na dobrej drodze do wypracowania dobrego rozwiązania kwestii wkładu własnego.
150 zmodernizowanych wagonów PKP Intercity miałoby (podobnie jak w przypadku wagonów modernizowanych w ramach realizowanego właśnie projektu na modernizację 68 wagonów klasycznych) obsłużyć pociągi poruszające się w relacji Przemyśl – Szczecin. Trasy dla 20 nowych, elektrycznych zespołów trakcyjnych jeszcze nie zostały ostatecznie wybrane. Ma to się stać w ciągu kilku najbliższych dni.
Realizacja projektu na zakup 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych oznacza dla PKP Intercity przyspieszenie planów, które spółka miała na przyszłą perspektywę finansową Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Jeszcze jesienią 2011 roku przewoźnik zamierzał dopiero w tym okresie zgłosić projekt zakupu 40 elektrycznych zespołów trakcyjnych rozwijających prędkość do 160 km/godz. Jednak wobec decyzji Komisji Europejskiej, która nie zgodziła się przesunięcie 1,2 mld euro z projektów kolejowych na drogowe w ramach POIiŚ, o co wnioskował polski rząd, Ministerstwo Transportu nalegało na PKP Intercity, aby wykorzystało jak najwięcej środków z tej puli na projekty taborowe.
Janusz Malinowski zapewnił, że realizacja dwóch kolejnych projektów taborowych nie zachwieje stabilnością finansową PKP Intercity. - Mamy dokładny plan finansowy do roku 2027. Trzymamy się go bardzo rygorystycznie - stwierdził szef PKP IC.
Mają EZT ED 74 i zamiast je przerobić to kupują nowe, a tamte co - na złom? Przecież ta polityka tych wszystkich kolejowych spółek jest bezsensu. Tu się nie dba o pasażera, nie myśli się, co sobie klient życzy, tylko wydaje się pieniądze w błoto. Co z ED 74?
PKP Intercity potrzebuje wyremontowanych wagonów i lokomotyw i ewentualnie pendolino. Potrzebne są też wagony piętrowe na trasę Warszaw - Łódź i tyle.
A jak nie mają na co pieniędzy wydawać to niech zakupią szynobusy dla PRów, żeby nie wozić 10-20 osób EZT i żeby zacząć konkurować z busiarzami. Zresztą PKP IC też może zakupić nowoczesne wagony motorowe z wnętrzem o podwyższonym standardzie (kiedyś były Lux Torpedy i inne cuda, o których na wiki można poczytać, co do Łodzi, Zakopca jeździły. Miały po 60- 80 miejsc). Wtedy by mogli puścić np. taki szynobusik z Krakowa do Zagórza, z Rzeszowa do Łodzi , z Gorzowa na Hel, czy z Gorzowa do Grudziądza i Olsztyna, albo z Białegostoku do Rzeszowa przez Lublin. Ale u Nas się nie myśli o rozwoju i ekspansji, a o cięciach i zwijaniu. A przecież pieniądze, jak możemy przeczytać, są ! To dlaczego je się wydaje nie tam gdzie trzeba?
Ministerstwo niech się zajmie przygotowaniem projektów remontów linii i pozyskiwaniem środków. Taboru u Nas mają tyle, że co chwile tylko tną. A ile w krzakach stoi - wyremontować to wszystko i mogę się założyć, że przy obecnym rozkładzie będzie aż za dużo.
A PKP IC niech się cieszy, że PRy maja kłopoty i schrzaniły ofertę IR. PRy mimo gorszej sytuacji wg mnie prowadziły znacznie lepszą politykę. PKP IC jeździ po najważniejszych liniach i jeszcze dopłaty bierze. Dopłaty to mogą być, ale dla pociągów osobowych w mniejszych miejscowościach. Gdyby IC nie miąlo dopłat, chyba by przegrało konkurencję z PRami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum