@siwiutki91: to nie KMy, ale w TLK jest obowiązek zgłaszania chęci zakupu biletu, w Ex, EIC, EC - tego nie ma.
owszem ale jeżeli ktoś wsiądzie w piąty wagon a drużyna jest w pierwszym to nie może najpierw zostawić bagażu a następnie iść po bilet? Sytuacja taka była tydzień temu w Konopnickiej. Kobieta wsiadła do mego przedziału piąty wagon, pomogłem jej postawić walize na górę i poprosiła abym zerknął na bagaż bo ona chce zakupić bilet, wyszła ledwie z przedziału a tu hop renoma i bilet proszę, troche czasu zajęło zanim wytłumaczyliśmy im dlaczego ta pani nie ma biletu i gdzie się udaje.
_________________ w pociągu:
2010-2012=14439km
2013-49706km
Drużyna przed odjazdem nie stoi tylko i wyłącznie w jednych drzwiach, nie miałem jeszcze problemu, żeby osobie z obsługi powiedzieć, że będę chciał bilet. Wtedy problemu by nie było
Chcecie powiedziec ze te łebki z renomy dorwały sie do pociagow TLK przejezdzajacych przez Warszawe? Przeciez to skandal, bylo wiele skarg w przeszlosci na kontrolerów z tej firmy i ich sposob przeprowadzania kontroli w roznych miastach, chociazby w komunikacji miejskiej, ich agresywne zachowanie w stosunku do pasazerow ktorzy nie posiadaja biletów. Np. warszawski ZTM juz od dawna zerwał z nimi umowę a jedynymi uprawnionymi kontrolerami do przeprowadzania kontroli w pojazach ZTM Warszawa sa kontrolerzy ZTM Warszawa a nie zadne prywatne firmy. Od razu jakosc i sposob kontroli biletów sie poprawil.
przewoz nie raz jest tak że drużyna właśnie stoi w jednych drzwiach, a jak w niejednych to w drzwiach obok. Szczególnie Ci którzy jadąc w kierunku wschodnim na stacji Warszawa Wschodnia się zmieniają. Ale z jednej strony eliminuje to tych jadących na gapę.
_________________ w pociągu:
2010-2012=14439km
2013-49706km
Bardzo źle ze wzieli renome, na tą firmę od lat są skargi. Pospieszny piszesz, ze ten kto ma bilet nie ma sie czego obawiac, OK. A ten kto nie ma biletu to rozumiem, ze ma prawo byc szarpany przez jakichs chlystkow, ktorym sie wydaje ze stoja ponad prawem? Prosze Cie, na zachodzie taka firma byłaby skreślona z jakiejkolwiek działalnosci. Tym sie powinni zajmowac kontrolerzy PKP Intercity w cywilnych ciuchach jezeli juz tak bardzo chca wylapywac gapowiczów miedzy zachodnim, centralny a wschodnim. Ja nie przecze też jestem przeciwny gapowiczom, ale na miły Bóg, tym powinni sie zajmować pracownicy spółki ktora jest zainteresowana tym aby gapowiczow nie było w tym przypadku pracownicy PKP IC.
Także jestem tego zdania co maciej30. Kontrolą biletów powinny zajmować się spółki organizujące przewóz. Co to za czasy, że byle kark z firmy ochroniarskiej czy kontrolującej bilety, może zrobić właściwie co mu się podoba. Później ciężko dojść do czegokolwiek, bo pośredników po drodze tylu, że wszystko się gdzieś zaciera. Łapać gapowiczów - oczywiście, ale swoimi pracownikami, nie jakimiś trzecimi.
_________________ 2010: 27 560 km
2011: 29 580 km
2012: 28 310 km
Np. warszawski ZTM juz od dawna zerwał z nimi umowę a jedynymi uprawnionymi kontrolerami do przeprowadzania kontroli w pojazach ZTM Warszawa sa kontrolerzy ZTM Warszawa a nie zadne prywatne firmy. Od razu jakosc i sposob kontroli biletów sie poprawil.
Tiaaaa - a w ZTM jeżdżą jako PKB ludzie pracujący na stałe w Renomie. Sam widziałem i rozmawiałem przynajmniej z 5 osobamii z Renomy po tym jak skończyli kontrole w autobusie/tramwaju.
maciej30 Renoma w IC jest raczej spokojna, nie spotkałem się aby kogoś szarpali a pociągach TLK. Co prawda brakuje im kilku słów przy kontroli np. dziękuje. Ale robią to wszystko na biegu, aby jak najszybciej się wyrobić.
_________________ w pociągu:
2010-2012=14439km
2013-49706km
rufio198 Byc moze pracuja na dwóch etatach jezeli chodzi o ZTM. Bo w ZTMie warszawa sa dwa rodzaje kontrolerow, kontrolerzy zatrudnieni na umowę o prace w ZTMie oraz ci ktorzy pracuja na umowe zlecenie, ale dalej ci ktorzy pracuja na umowe zlecenie sa zatrudniani bezposrednio przez ZTM tez jako kontrolerzy ZTM, tylko ze na inna umowę. Z renoną ZTM nie współpracuje, no i tu oczywiscie moze tak sie zdarzyć, ze ten sam kontroler ktory pracuje w renomie pracuje tez na umowe zlecenie w ZTMie, ale w ZTMie nie wolno im stosowac metod z renomy. ZTM zmienia swoj wizerunek od lat i obserwuje ze robi to z bardzo pozytywnym skutkiem. Taki kontroler naduzywajacy swojej siły prędzej czy pozniej wyleciałby z pracy w ZTMie, wiem ze tam bardzo na to kladą nacisk.
Poza oczywistością że każdy ma prawo do własnych opinii info inż. Mamoń, jest bardzo dobrą wiadomością
Bo to tak właśnie jest że każdemu chłystkowi jak ich nazywa maciej30, wydaje się że jest ponad prawem kiedy zajmuje miejsce w pociągu bez biletu.
Nikt tak dobrze nie ograniczy tego procederu jak tylko Renoma.
pospieszny Pewnie ze nie jest ponad prawem, tylko wypadałoby na kontrolerów zatrudnic bardziej okrzesanych ludzi podlegajacych bezposrednio pod PIC. Poza tym jest jeszcze jedno ale pociagi ktore odjezdzaja z centralnego czy to przez wschodni czy zachodni dalej w Polske z tego co czytam są kontrolowane przez renomę własnie pomiedzy tymi stacjami, a czesto podrozny ktory zglasza brak biletu obsludze pociagu na centralnym i chce go kupic do jakiejs konkretnej miejscowosci, to zwykle słyszy odpowiedz z ust konduktora "Prosze zajac miejsce w dowolnym przedziale, bilet wypiszemy przy kontroli". Nie dostaje od obslugi zadnego swistka, tylko siada i zajmuje miejsca i czeka na kontrole biletów. A tu nagle między centralnym a zachodnim wpada gostek z Renomy i prosi o bilety, po czym pasazer ow twierdzi ze nie ma a konduktor kazal mu usiasc w przedziale bowiem wypisze takowy bilet przy kontroli. I gdzie tu jest logika? Czy w takiej sytuacji gosciu z renomy moze mu wypisac mandat za jazde bez waznego biletu czy nawet wywalic z pociagu?
Teraz w zasadzie zawsze, a szczególnie w Warszawie, zgłaszając konduktorowi brak biletu otrzymasz poświadczenie. I wtedy jesteś bezpieczny, że żadnej kary nie dostaniesz.
zgłaszając konduktorowi brak biletu otrzymasz poświadczenie. I wtedy jesteś bezpieczny, że żadnej kary nie dostaniesz.
Tja. Kolejny przyczynek do totalnego upadku i rozpędzenia na cztery wiatry wszystkich spółek kolejowych. Za parę lat PolskiBiust będzie obsługiwał cały publiczny transport dalekobieżny w tym kraju. Torowy też. A w kolejach (stojących na poboczu, bo tak bezpieczniej, przynajmniej się nie zderzą) będą tylko związkowcy zawodowi i zbiry z Renomy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum