Może przy tej okazji część biur okaże się niepotrzebna? Z ul. Prokocimską to świetny pomysł, centrum miasta generuje zbyt duże koszty. @pospieszny na Głównym każda kasa się przyda, więc Ja nie mam nic przeciwko. Co do oferty pamiętaj, że ta jest zależna niestety również od prowadzonych prac modernizacyjnych chociaż faktycznie niektóre cięcia są zbyt daleko-idące. Czemu się jednak dziwić skoro np. na kryniczance zamiast szynobusów jeżdżą często puste kible. To generuje zbyt wysokie koszty, to oczywiście jeden z wielu przykładów. Niestety rozwiązanie problemu zależy nie od MZPR, ale od Marszałka, który powinien rozważyć zakup szynobusów np. na kryniczankę.
MZPR ma się całkowicie wynieść oficjalnie do końca czerwca z Dworca Głównego, jednak z tego co wiem już w kwietniu będą się przenosić na Prokocimską. Praktyczne rozwiązanie bo będą mieli pod ręką szopę i drużyny konduktorskie. Chociaż sekcja przewozów i dyspozytura powinny pozostać przy głównym.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 18-02-2012, 21:27
Pracownicy raczej nie beda zadowoleni - z dotychczasowego budynku były dwa kroki do Galerii Krakowskiej no i badz co badz bylo to centrum miasta, a Prokocimska to juz nie to samo
Sporo osób dojeżdża z linii tarnowskiej, więc będą mieli trochę bliżej. Tyle, że tak czy tak z Płaszowa trzeba tam kilka minut iść. Gorzej będzie miała cała reszta, a szczególnie Ci, mieszkający w Krakowie (poza Bieżanowem-Prokocimiem) i dojeżdżający z linii kieleckiej.
Nie sądzę. Na Prokocimu są też inne firmy- sklepy, kwiaciarnie itp. i jakoś ludzie do pracy tam dojeżdżają. Pracownicy PR-ów też sobie poradzą. Osobówek z Tarnowa i Wieliczki nie brakuje.
Wysłany: 30-03-2012, 16:56 Po części trasa małopolska!
Czy niszczejący budynek dworca PKP w Jeleśni w końcu stanie się własnością gminy, która chce wykupić obiekt wraz z znajdującymi się przy nim gruntami za symboliczną złotówkę? PKP Dworce Kolejowe w Katowicach sam tylko budynek wyceniły na wartość 179 tysięcy złotych, pozostałe nieruchomości chcą sprzedać po cenie konkurencyjnej. Na takie rozwiązanie władze gminy zgodzić się nie chcą. I choć droga do finału sprawy wydaje się daleka, to jak przyznaje Marian Czarnota, są szanse na pozytywne rozwiązanie sprawy.
Od roku trwają rozmowy w sprawie przekazania budynku dworca PKP w Jeleśni na własność gminie, która chce przejąć niszczejącą nieruchomość i przeznaczyć m.in. na świetlicę oraz miejsca pod wynajem dla restauracji bądź kawiarni. Z założenia, bowiem straszący dzisiaj swoim wyglądem budynek dworca kolejowego miałby zostać wyremontowany i zagospodarowany na miejsce, gdzie podróżni mogliby spędzić swój czas, czekając na kolejne połączenia. Plac znajdujący się wokół obiektu zostałby z kolei przeznaczony na parkingi samochodowe, których w tej części Jeleśni brakuje, a które są jedną z ważniejszych inwestycji, na jakie gmina musi się w najbliższym czasie zdecydować.
- Nie chciałbym zmieniać przeznaczenie budynku. Nadal byłaby to poczekalnia dla podróżnych, bowiem nie wyobrażam sobie, by w tej części Jeleśni, gdzie przecież koncentrują się wszystkie połączenia linii PKS oraz prywatnych przewoźników, a być może i w przyszłości pociągów nie było poczekalni. Niestety obecny stan i wygląd budynku jest nie do zaakceptowania, a PKP nie ma w palach jego remontu - mówi wójt Jeleśni, Marian Czarnota, który ponad rok temu rozpoczął w tej sprawie negocjacje z Zarządem Dworców Kolejowych w Katowicach. Długotrwałe rozmowy między stronami były przede wszystkim wynikiem braku porozumienia między samymi właścicielami nieruchomości, którzy nie potrafili ustalić wspólnego stanowiska w sprawie ewentualnego przekazania lub sprzedaży budynku na rzecz gminy (właścicielem Dworca PKP w Jeleśni jest aż kilka spółek PKP) . Gmina Jeleśnia, jako przyszły właściciel upiera się, by budynek wraz z placem, na którym się znajduje oraz przylegającymi do niego nieruchomościami został jej przekazany za symboliczną złotówkę.
- Mieliśmy nadzieję, że skorzystamy z ustawy, która zakłada taką możliwość i z której już skorzystało wiele samorządów. Niestety okazuje się, że taka procedura może być przeprowadzona tylko i wyłącznie w przypadku, kiedy PKP ma wobec danej gminy zobowiązania finansowe. U nas PKP nie ma żadnych zaległości finansowych, dlatego w grę na dzień dzisiejszy wchodzi tylko wykup - wyjaśnia Grażyna Zarzecka z urzędu gminy w Jeleśni. Tymczasem z nadesłanego przed kilkoma tygodniami przez PKP Dworce Kolejowe w Katowicach pisma wynika, że o ile sam budynek dworca może być sprzedany za cenę 179 tysięcy złotych, o tyle pozostałe nieruchomości znajdujące się przy ulicy Dworcowej będzie można zakupić tylko po cenie komercyjnej. Przy czym PKP chce owe grunty wydzielić na kilka mniejszych i sprzedawać osobno. Niestety na takie rozwiązanie gmina nie może się zgodzić, bo jak przyznaje sam wójt Marian Czarnota, jest to niekorzystne i przede wszystkim gminy na to nie stać.
Zniszczony budynek znajdujący się na dworcu PKP w Jeleśni Dolnej prawdopodobnie już niedługo zmieni swoje przeznaczenie. Po wielu staraniach gmina Jeleśnia jest bliska osiągnięcia swojego celu. Jakie plany pojawiły się w związku z nieużytkowanym obiektem?
Jedno jest pewne - dworzec PKP w Jeleśni nie przysparza dumy całej okolicy. Obiekt jest zniszczony i bardzo zaniedbany. Jednak we wrześniu odbyło się spotkanie z przedstawicielami PKP, czego efektem było podpisanie notatki służbowej. Ustalenia cieszą nie tylko władze gminy. Jak wynika z informacji, gmina powinna przejąć dworzec do połowy 2013 roku, najpóźniej w pierwszym kwartale 2014 roku. Korzyści mają być dla obu stron, czyli zarówno dla gminy, jak i dla PKP.
Głównym pomysłem jest stworzenie świetlicy środowiskowej. Na dworcu pojawi się również poczekalnia oraz obsługa ruchu pasażerskiego. Pozostałe lokale będą mogły zająć stowarzyszenia lub fundacje - zapewnia Marian Czarnota, wójt gminy Jeleśnia. Podkreśla również, że będzie się starał, aby remont został przeprowadzony dzięki funduszom zewnętrznym.
Jednak to nie koniec działań. Na dworcu mają pojawić się także przystanki dla busów. To zdecydowanie ułatwiłoby komunikację i wpłynęło na wizerunek obiektu. Z pomysłu zadowoleni są również sami mieszkańcy gminy Jeleśnia.
- Odkąd pamiętam obiekt był zniszczony. To dobrze, że pojawiły się plany związane z jego zagospodarowaniem. Myślę, że to świetny pomysł i z niecierpliwością czekam na dalsze informacje i efekty pracy. Mam nadzieję, że za jakiś czas znów na dworcu będzie tętniło życie - mówi Marcin Smagoń z Jeleśni.
Mieszkańcy zgodnie podkreślają, że istotną sprawą jest zainteresowanie się linią kolejową przebiegającą przez dworzec w Jeleśni. Miejmy nadzieję, że to początki wielkich zmian i już wkrótce doczekamy się nie tylko wspaniałego dworca PKP, ale także sprawnie działającej linii kolejowej.
Była też mowa o tym w krakowskiej "Kronice". Rozumiem, że tylko Kraków jest godzien mieć kasy biletowe?
No nie żartuj - a Wieliczka czy Tarnów?
_________________ Pozdrawiam
Jacek
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 13-02-2013, 16:53
Stoi tam przecież, że kasa będzie otwarta, jak zostanie ogloszony przetarg, więc nie ma co dramatyzować. Szkoda tylko, że nie jest to robione z głową, czyli zamknięcie kasy PR w momencie przejęcia przez ajenta. Dla pasażera nie byłoby różnicy i nie byłoby o co kruszyć kopii
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum