Pociąg IR jest bardzo potrzebny. Szkoda tylko, że nadal brakuje bezpośredniego przynajmniej piątkowego połączenia stolicy z Nowym Sączem, bo niedzielne- powrotne szczęśliwie udało się zorganizować. Łączenie relacji IR z R to moim zdaniem dobry pomysł. Pasażerów interesują często tylko bezpośrednie połączenia, a IR Nikifor może być fajną ofertą szczególnie dla studentów.
_________________ TLK dla Pruszkowa i Grodziska!
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-04-2012, 17:42
Bedziemy mogli czarno na białym zobaczyc, ilu ludzi preferuje bezposrednie polaczenia - jesli w iR Nikifor pojawia sie pasazerowie, to bedzie znak, ze ludzie nienawidzą przesiadek i bezposrednie polaczenie z Warszawy czy do Warszawy jest w stanie przekonac ich, by z niego skorzystali.
Pułtuś sam pewnie wiesz ile osób z ziemii sądeckiej pracuje w stolicy. Kiedyś były Pieniny, Malinowski teraz pozostały tylko samochody. Nawet łączenie IR z poc. R jest jakimś rozwiązaniem.
a połączeń autobusowych nie ma? Są i to z nich ludzie korzystają.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 28-04-2012, 09:59
Zdecydowana wiekszosc wybiera kombinacje autobus do Krakowa i dalej pociag, wiec juz nie przesadzajmy z tymi autobusami. Mam kilku znajomych z Sacza studiujacych w Warszawie i wszyscy jezdza Sz******em do Krakowa a dalej pociagiem. Nie znam nikogo kto korzysta z tych autobusow do stolicy.
Ja zaobserowałem, że podróżuje się albo samochodami albo tu Pułtuś ma rację pociągiem od Krakowa. Nie wiem jak można było pozbawić ziemię sądecką połączeń ze stolicą. W piątki na parkingu w Stróżach brakowało wolnego miejsca.
Bo znasz studentów. A studentom po prostu nie pasuje to, że autobus jedzie na zachodni i większość musiałaby stracić godzinę na dojazd. Teraz zapytaj kogoś w wieku 30+ lub 18-, lub albo stań na dworcu w godzinach 10:20 - 11:20 i poznasz. Sam znam kolesia który 2 lata jeździł co tydzień w piątek nocnym do Warszawy, i wracał nocnym w sobotę, bo jeździł na zajęcia z rysunku bo chciał dostać się na architekturę. Rozumiem, też że skoro na wczoraj na nocny z Warszawy były 2 autobusy to też nic.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 28-04-2012, 12:12
Tak, studenci nie lubia marnowac godziny na dojazd, a nie-studentom juz to obojetne ze wysiadaja na Zachodnim, coz za wspaniala generalizacja i odgadniecie socjologicznych motywow wybierania srodka transportu - niestety (albo stety) rzeczywistosc jest troche bardziej skomplikowana. Co do tych moich znajomych tez niestety pudło - bo oprocz studentow jeden to moj dziadek, a drugi jegomośc to pracownik naukowy UW, więc chyba jednak +18
A co do dwóch autobusow - czy ja neguje, ze ludzie autobusem z Warszawy nie jeżdzą? Napisałem, ze WIEKSZOSC wybiera przesiadke pociag/autobus - czy sądzisz, ze te dwa pelne autobusy to wszyscy, ktorzy chca dostac sie z Warszawy do Sacza? Nie bardzo, ludzi jest duzo duzo wiecej... Tak wiec - tu i kolej sie wyżywi i autobusiarze, więc nie jojcz juz ze nie doceniam autobusow i nie traktuj moich postow jako zamach na role autobusow na polskim rynku transportowym... i doceń ugodowy ton mojego postu.
Nie jojcze, tylko akurat na tej linii robiłem badania, dlatego mam o wiele większą wiedzę
Radzę spojrzeć na mapę Warszawy, gdzie znajduje się większość akademików, burs i tym podobnych. Pamiętaj, że dla studenta 2 czy 3 przesiadki to nic takiego, byleby podjechać jak naszybciej i najtaniej pod sam dom. Dlatego też żaden Nikifor ich nie urządza, mój kolega wręcz wyśmiał pomysł tego pociągu. Młodsi są zazwyczaj wysyłani przez rodziców, więc jadą bezpośrednio, a starsi jeśli jadą to zazwyczaj w Warszawie na nich ktoś czeka. Przestań bazować na tym, że ktoś Ci coś powiedział tylko oprzyj się na czymś konkretnym. Ja przejeździłem tą trasę na okrągło (nocny -> dzienny -> dzienny -> nocny) przez tydzień ankietując, więc akurat na temat tej linii mam dobrą wiedzę.
Autobusy nie robią tutaj furory, Pułtuś ma rację. Pociąg jest bardzo konkurencyjny i tym bardziej szkoda, że brakuje sensownych połączeń z ziemii sądeckiej, jeden Nikifor sprawy nie załatwi. Moi znajomi niestety z połączeń kolejowych zrezygnowali, przesiadki są bardzo uciążliwe, tłuc PKS-em też się nie mają ochoty i wybrali prywatny samochód, jeżdżąc po 3-4 osoby do stolicy. Liczę na to, że ktoś się wreszcie obudzi i przywróci normalne połączenie ziemii sądeckiej ze stolicą.
Tutaj czyli gdzie? Dziwnie to brzmi biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku uruchomiono 2 kolejne połączenia autobusowe i planuje się kolejne.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 28-04-2012, 15:59
Tak kns, zamiast opierac sie na rozsadku i swoich znajomych, bede bazował na tym co Twój kumpel milosnik autobusow ci powiedział - ty masz swoje dane, ja mam swoje, a zdrowy rozsadek mowi, ze czesc osob wybiera pociag, a czesc autobus, a nieraz rozmawialem z ludzmi w Krakowskim Parchu narzekajacych na przesiadke i mowiacych, ze do autobusu nigdy nie wsiada - nawet byla w regionalnym radiu audycja na ten temat. Wiec prosze Cie, bez propagandy, bo wszyscy wiemy ze reprezentujesz tutaj "autobusowa wersje swiata" i marzy Ci sie pewnie Polska bez kolei. Sam zreszta pisales czesto, ze najwiecej osob wybiera transport kombinowany, a teraz oburzasz sie na mnie i wmawiasz mi, ze jednak wszyscy jezdza PKS-ami do Warszawy. To jak w koncu?
Sheva, oczywiscie ze Nikifor nie rozwiazuje sprawy - godziny kursowania ma nienajlepsze - godzina 14 to nie jest dobry czas na koniec weekendu i powrot do Warszawy, poza tym jest to jednostka - a ludzie chcą wagonow, co najwyzej studenci są gotowi wybrac jednostkę, bo mają gdzies wygodę, chca tanio dojechac. Najlepszy był Ernest Malinowski bo jezdzil po 17tej z Sacza i po 18tej ze Stroz. Mial i dobre wagony i dobre godziny kursowania i przede wszystkim czas przejazdu: niecale 6 godzin, a Nikifor jedzie ponad 7. Rewolucji Nikifor nie zrobi - ja bym tysiac razy wolał Maliniaka albo Pieniny zamiast niego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum