Wysłany: 19-05-2012, 16:03 [KŚ] Dyskryminacja podróżnych ze stacji bez kas
Witam serdecznie. W ostatnim czasie spotkałem się z sytuacją, nie uznawania przez konduktorów z KŚ biletów wystawionych przez konduktorów z PR. Bilety wystawione w kasie dworcowej, w tej samej cenie, na tym samym odcinku są uznawane. Przykład.:
Kupuję bilet w kasie dworcowej przewozów regionalnych na odcinek Sosnowiec Główny - Koniecpol i bez problemu jadę do Częstochowy KŚ i dalej pociągiem regio. Wracając kupuję bilet powrotny do Sosnowca - ta sama cena, tyle samo kilometrów. Jedyna różnica to to, że bilet wystawia konduktor. Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć ten absurd? Albo uznaje się wszystkie bilety albo nie. Szczerze nie interesują mnie miliony nowych spółek i bieganie za biletami, dopłatami itd. zasada jest prosta kupuje jeden bilet z miejsca A do B i nic więcej mnie nie interesuje. W powyższej sytuacji osoby z miejscowości, gdzie na dworcu nie ma kas są dyskryminowane. Bilety na całą trasę wystawiane w regio są korzystniejsze cenowo niż bilety na dwa odcinki - nawet w przypadku wystawienia biletu jako kontynuacji trasy.
Kupujesz wtedy bilet z adnotacją "DALEJ" w tym przypadku do częstochowy . A w częstochowie kupujesz w pociagu KŚ bez dopłaty ciąg dalszy , przy czym z kontynuacją kilometrażu . Cena wychodzi taka sama
To jest bardziej uciążliwe rozwiązanie - wiąże się z bieganiem po pociągu lub zapewne udaniem się do kasy na dworcu. Znając życie to jeszcze pewnie dorzuciliby mi opłatę za to, że kasa jest czynna a ja w pociągu chcę kontynuację załatwić. Nie biorąc pod uwagę tego, że na przesiadkę jest 5 minut. Jak widać wszystko z myślą o pasażerach. Swoją drogą już kilka razy spotkałem się w Sosnowcu z sytuacją, że jest potężna kolejka do kasy (tylko jedno okienko) i albo się czeka na bilet i olewa pociąg albo biegnie na pociąg i konduktor uśmiechnięty w d*** za przeproszeniem ma to, że jest tylko jedno okienko i duży ruch , i że np. 7 osób nie miało możliwości kupna biletu, obdarza wszystkich dodatkową opłatą. Swoją drogą to bardzo ciekawe, że Sosnowiec jakby nie było duża stacja o sporym obłożeniu podróżującymi na odcinku Częstochowa - Gliwice posiada tylko jedną kasę, żeby chociaż jakiś automat jeszcze był - ale po co...
Druga sprawa, że nadal nie otrzymałem informacji dlaczego jeden bilet jest ważny a drugi nie. Zastanawiam się jeszcze nad tym jak wygląda sprawa z biletem regio na całą trasę zakupionym przez internet.
System kasowy jest w stanie wykryć stację "stykową", i wtedy wpływy z biletu są dzielone i księgowane proporcjonalnie, pomiędzy KŚ i PR (mimo że jest to jeden bilet, w całości wystawiony w taryfie REGIO).
Natomiast terminale mobilne nie mają funkcjonalności księgowania wpływów na dwa różne konta, stąd bilety z pozoru "identyczne", wystawione przez konduktorów PR, nie są honorowane w pociągach KŚ. Tak samo jest np. przy przejeździe REGIO + Koleje Mazowieckie...
Zgadzam się z opinią, że jest to ciężki absurd i dyskryminacja, ale nie mam pomysłu co z tym zrobić. Boję się, że w razie awantury, zlikwidują wspólną ofertę jednego biletu i dziecko zostanie wylane z kąpielą.
Cytat:
biegnie na pociąg i konduktor uśmiechnięty w d*** za przeproszeniem ma to, że jest tylko jedno okienko i duży ruch , i że np. 7 osób nie miało możliwości kupna biletu, obdarza wszystkich dodatkową opłatą.
Napisz skargę do UTK na brak zapewnienia dostatecznej dostępności biletów w kasie. Zrób zdjęcie olbrzymiej kolejki stojącej do jednego okienka. Załącz. Zmierz czas oczekiwania, od ustawienia się w ogonku, do rozpoczęcia obsługi. Załącz pomiar, napisz gdzie, kiedy i o której godzinie.
Zastanawiam się jeszcze nad tym jak wygląda sprawa z biletem regio na całą trasę zakupionym przez internet.
Nie zdołasz go nabyć, bo przez Internet kupujesz bilet wskazując konkretny pociąg, którym planujesz odbyć podróż (w IC musisz jechać tym wskazanym pociągiem, w PR ten bilet jest ważny również na inne pociągi w określonym terminie, ale i tak żeby wskazać trasę, musisz najpierw wybrać jakiś pociąg). Tymczasem na odcinkach gdzie kursuje KŚ, nie ma pociągów które by się wyświetlały w systemie sprzedaży internetowej IPR. Więc takiego biletu po prostu nie kupisz.
To co napisali koledzy - to prawda (czasami będziesz musiał się wykłócić, bo konduktorzy bywają nieobeznani), tylko nie wiem wg jakiej taryfy wystawi "kontynuację" konduktor w KŚ? Ponoć w terminalach mają zakodowaną tylko swoją własną, KŚ-ową, czyli początek biletu będzie w taryfie REGIO, a końcówka (dopłata) w taryfie KŚ? Trochę absurdem pachnie...
_________________ Dzień dobry!
morpheo -Usunięty- Gość
Wysłany: 20-05-2012, 12:04
rumburak napisał/a:
Natomiast terminale mobilne nie mają funkcjonalności księgowania wpływów na dwa różne konta, stąd bilety z pozoru "identyczne", wystawione przez konduktorów PR, nie są honorowane w pociągach KŚ. Tak samo jest np. przy przejeździe REGIO + Koleje Mazowieckie...
Na pewno?
W KD, przy przejeździe najpierw KD, następnie PR, jest tak samo - opcja dalej.
Natomiast w drugą stronę, bilet zakupiony u konduktora PR (np. z Opola do Trzebnicy na pociąg regio) jest ważny w KD. I jest w jakiś sposób rozliczany.
morpheo, bazuję na wiedzy jaką udało mi się wydobyć, ale nie konstruowałem tego systemu i nie widziałem z bliska na własne oczy więc nie dam 100% gwarancji
Cytat:
bilet zakupiony u konduktora PR (np. z Opola do Trzebnicy na pociąg regio) jest ważny w KD. I jest w jakiś sposób rozliczany.
To interesujące! Może jakieś niedopatrzenie? Albo może terminale PR mają wdrożoną jakąś podstawową funkcjonalność dzielenia wpływów, której z jakiegoś powodu nie udało się wprowadzić przy innych przewoźnikach niż KD?
Dziękuję za rzeczową odpowiedź. Cóż będę musiał dostosować się do "systemu", żeby jak to ładnie ująłeś nie "wylać dziecka z kąpielą"... Zresztą w naszym kraju jest wiele różnych absurdów. Swoją drogą w kwestii mobilnych terminali zakładam, że to kwestia oprogramowania i przede wszystkim CHĘCI współpracy między spółkami. Przecież im lepiej będą ze sobą współpracować i mniej problemów stwarzać pasażerom tym więcej będzie osób które będą chciały podróżować pociągami. Wydaje mi się, że jest to dość logiczne rozumowanie.
Pozdrawiam.
Natomiast terminale mobilne nie mają funkcjonalności księgowania wpływów na dwa różne konta, stąd bilety z pozoru "identyczne", wystawione przez konduktorów PR, nie są honorowane w pociągach KŚ. Tak samo jest np. przy przejeździe REGIO + Koleje Mazowieckie...
W przypadku przejazdu PR + KM nie masz racji. Gdy podróżny przychodzi z biletem "Dalej" wystawia się mu różnicę opłat według taryfy Regio i może być on tak samo wystawiony z kasy mobilnej. Nie widzę problemu honorowania biletu z adnotacją "Dalej" wystawionego przez konduktora PR. Tak samo jak np. wsiada do pociągu KM, a chce jechać do np. Kutna, wystawia się mu bilet do Łowicza lub np. Skierniewic z adnotacją "Dalej", oczywiście według taryfy PR.
(np. z Opola do Trzebnicy na pociąg regio) jest ważny w KD. I jest w jakiś sposób rozliczany.
W KŚ jest identycznie. Ja na pociągu nie mogę sprzedać biletu np z Sosnowca do Pszczyny, ale kasa biletowa może i tak jak piszesz jest to jakoś rozliczane.
Tak samo jest jak np ktoś kupi bilet z Piotrkowa do Zawiercia. Może go w kasie kupić w całości na pociąg REGIO, a ja go muszę skasować i uznać.
Jeżeli chcesz jechać np z Sosnowca do Koniecpola via Częstochowa, to wydam Ci bilet z terminala do Częstochowy, a na bilecie napiszę dalej w PR i następna osoba z obsługi sprzeda Ci bilet bez dopłaty. Nie jestem tylko pewny czy sprzeda czy bilet od Częstochowy do Koniecpola (co jest droższe) czy wyrówna kilometry (kod oferty 202).
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 20-05-2012, 20:36
Obecnie sytuacja wygląda tak (i jest to zgodne z wytycznymi jakie dostaliśmy jeszcze zimą jak dobrze pamiętam). Przykład:
W Gliwicach wsiada pasażer do pociągu KŚ, chce bilet do Krakowa, informuję go, że mogę mu sprzedać tylko do Katowic, ale z adnotacją "Dalej PR", co niesie ze sobą dwie korzyści dla pasażera:
- nie będzie miał naliczonej opłaty za wypisanie biletu
- konduktor w PR nie będzie wystawiał biletu z Katowic do Krakowa, tylko zrobi dopłatę do biletu w relacji Gliwice - Katowice (pod warunkiem, że już w Gliwicach sprzedam pasażerowi bilet z kilometrów, a nie dwugodzinny, ale to jest oczywiste).
Niestety w drugą stronę jest już gorzej, tzn.:
W Radomsku przychodzi pasażer do konduktora w PR i chce bilet do Zawiercia, konduktor sprzedaje mu bilet do Częstochowy na PR i robi adnotację "dalej KŚ". Pasażer wsiada w Częstochowie na mój pociąg i jedyna korzyść jaka go czeka:
- brak opłaty za wypisanie biletu
Po prostu nie mamy możliwości robienia dopłat do biletów wydanych według taryfy PR. Musimy naliczać tak jakby od nowa, czyli w tym wypadku z Częstochowy do Zawiercia. Wychodzi drożej. No, chyba, że gość kupi sobie w kasie w Radomsku bezpośredni bilet aż do Zawiercia, to wtedy w KŚ jak najbardziej uznamy mu taki bilet.
Powiem Wam szczerze, że jest cholernie ogromny burdel z tymi biletami i sam czasem nie mogę się połapać z niektórymi rzeczami. A żeby już wytłumaczyć pasażerowi, dlaczego coś funkcjonuje tak, a nie inaczej to już graniczy z cudem. Dramat jednym słowem.
W Gliwicach wsiada pasażer do pociągu KŚ, chce bilet do Krakowa, informuję go, że mogę mu sprzedać tylko do Katowic, ale z adnotacją "Dalej PR", co niesie ze sobą dwie korzyści dla pasażera:
- nie będzie miał naliczonej opłaty za wypisanie biletu
Opłaty za wydanie w Gliwicach? Czy masz na myśli opłatę w pociagu PR z Katowic?
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 20-05-2012, 21:24
Fakt, nie doprecyzowałem tego. Akurat w tym przypadku naliczenie przeze mnie opłaty w Gliwicach jest mniej ważne, ale jakby taka sytuacja była to musiałbym mu naliczyć. Przy czym pisząc o braku opłaty za wystawienie miałem na myśli pociąg PR.
Cóż będę musiał dostosować się do "systemu", żeby jak to ładnie ująłeś nie "wylać dziecka z kąpielą"...
Ja nie jestem ostateczną wyrocznią i nie mam monopolu na słuszność, jeśli uważasz że to uzasadnione - skarż, walcz!
Zastanawiam się obecnie, czy nie byłoby dobrym rozwiązaniem załatwić tę sprawę przez dołożenie obsługi pociągów KŚ do systemu sprzedaży biletów IPR, tak by można było kupić bilet na PR+KŚ lub KŚ+PR (PR+KM, KM+PR) z poziomu tego systemu (w taryfie REGIO). No ale to większa sprawa jest i wymaga sporo pracy (m.in. kwestia kryptograficznej kompatybilności terminali przy odczycie kodu 2D, z tym jeszcze NIKT się zwycięsko nie zmierzył). Zresztą nie wiem czy PRy kiedyś wreszcie uruchomią sprzedaż na połączenia z przesiadką, a co dopiero z przesiadką na innego przewoźnika...
mk1992 napisał/a:
Powiem Wam szczerze, że jest cholernie ogromny burdel z tymi biletami i sam czasem nie mogę się połapać z niektórymi rzeczami.
Dzięki za rozjaśnienie, jak to wygląda na KŚ! Moja wiedza o tych zasadach wypływa z doraźnych ankiet wśród konduktorów ;-)
Kurczę, może jednak należałoby zacząć truć d*** UOKiKowi i UTKowi, żeby spróbowali te sprawy jakoś uregulować, przecież jak to puścić na żywioł, to będzie coraz gorzej się robiło! Sam nie wiem...
_________________ Dzień dobry!
morpheo -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-05-2012, 00:31
rumburak napisał/a:
Zastanawiam się obecnie, czy nie byłoby dobrym rozwiązaniem załatwić tę sprawę przez dołożenie obsługi pociągów KŚ do systemu sprzedaży biletów IPR[...]. No ale to większa sprawa jest i wymaga sporo pracy (m.in. kwestia kryptograficznej kompatybilności terminali przy odczycie kodu 2D, z tym jeszcze NIKT się zwycięsko nie zmierzył).
Nikt się zwycięsko nie zmierzy z dostępem do należącej do PR bazy biletów IPR. To są w końcu m.in. dane osobowe pasażerów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum