endrjiuDSW napisz jakieś pismo do PICu żeby się tam zatrzymywał. Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu, skoro na takiej wiosce jak Sędzisław się zatrzymuje, to i czemu nie w Boguszowie który jest miastem, a nie wiochą jak w/w Sędzisław.
Jeżdżąc zimą w tym roku Karkonoszami wysiadałem w Marciszowie zawsze ( czyli dalej od KG niż Sędzisław) i miałem ZNAKOMITE skomunikowanie autobusów aż do samej Lubawki. Pomimo dwóch przesiadek skomunikowanie było rewelacyjne - wysiadka w Marciszowie, 8 min do autobusu do KG, w KG przesiadka prosto z jednego autobusu do drugiego do Lubawki tak że byłem o już o 10:20 w Lubawce. W razie ew. poślizgu, z Marciszowa i KG miałem kolejno autobusy 30 min później również skomunikowane także bajka.
Nie wiem co za dobrodziej za to odpowiadał, ale należą mu się wielkie brawa. Świetne skomunikowanie pomimo aż dwóch przesiadek i jednak z pociągu do autobusu, a nie z pociągu do pociągu.
Szkoda tylko że w weekendy i święta nie jeździ NIC do KG i Lubawki ani pociągi (pomijam tego sezonowca) ani autobusy. Pociągi jednak do Sędzisławia i Marciszowa jeżdżą, przydałby się jakiś autobus skomunikowany choćby z Karkonoszami czy Szrenicą tak by zapewnić dojazd w te rejony w weekend. A już bajką by był powrót połączeń do Lubawki, o które aż się prosi od lat. Choćby SA105 albo SA135, 4 pary skomunikowane ze składami z Wrocławia i JG, Jelenia - Lubawka albo Wałbrzych - Lubawka i by było git.
Ale... marzenia marzeniami, lepiej chyba o tym zapomnieć. EOT
Zatrzymywanie się pociągow w Sędzisławiu i Marciszowie przypomina mieszkańcom KG, że jest coś takiego jeszcze jak pociąg . A skomunikowanie z busami jest korzystne dla obu stron. Pamiętam kiedyś jak ostatni pociąg z Wro przyjeżdzal do Jaworzyny to chwile po tym odjeżdzał ostatni bus do Świdnicy. Co prawda w razir opóźnienia pociągu ten drugi na niego nie czekał Tak niedawno zauważyłem ten paradoks, wydawało mi się że reakcja włodarzy miast o statusach gminnych (Boguszów 15 tys mieszk.,Żarów 7 tys, Kąty Wrocławskie 5 tys) powinna być automatyczna do TLK, żeby ich miasta połączyć ze stolica, z północą kraju. Zwlaszcza, że pocąg i tak stoi we Wrocławiu 20 minut ponad zanim ruszy.
Co do odcinka Sędzislaw - Lubawka to też marzy mi się powrót regularnych połączeń. Może jakby istniał dawny podział województw to połączenie Jelenia- Lubawka by istniało. Czas jazdy między tymi miastami pociągiem, a autem wiele się nie różni. Kiedyś istnialo dobre polączenie między Kłodzkiem a Lubawką, ale ono było gratką dla miłośników kolei, frekwencja słabiej pewnie tam dopisywała. Ubolewam nad tym, że Trutnov nie ma w linii prostej połączenia z Pragą, tylko 3 godziny zawijasami tam dociera. Połączenie Wrocław-Wałbrzych-Lubawka-Trutnov-Praga miało by sens jaky czasowo rywalizowało z Polskim Busem, ale niestety.\
Z Wro do stolicy południowych sąsiadów jeździły przez międzylesie kiedys bezpośrednie pociągi (Szczecin-Bratysława, Wrocław-Praga) widać nie było tyle zainteresowania trzymać te połączenia.
W wyciągu z KWR dla stacji Jelenia Góra można odczytać, że o 12:27 będzie zjeżdżać luzak ze Szklarskiej Poręby od TLK Karkonosze i chyba będą go wykorzystywać do obsługi TLK 61100 do Warszawy Wsch, ponieważ pasują godziny odjazdów i przyjazdów.
I trzeba przyznać, że nowy rozkład jazdy jest zdecydowanie lepszy
Starania KODLK, poseł M. Machałek oraz związkom zawodowym PR Wrocław przyniosły oczekiwaną poprawę w kursowaniu pociągów na Dolnym Śląsku .
Warto także zaznaczyć, że coraz więcej jest pociągów dalekobieżnych Spółki PR i IC.
Bardzo mnie cieszy, że w końcu Kamieńczyk będzie dojeżdżał do Szklarskiej Poręby Górnej na nowej zmodernizowanej EU07 .
Tylko jeszcze trzeba zrobić remont na odcinku Piechowice - Szklarska Poręba Górna
Światowid, gdzieś czytałem że nawet weekendowe połączenie Zielona Góra - Szklarska Poręba ma także zostać przetrasowane na Zgorzelec. Czy jesteś w stanie to potwierdzić?
Wróżę, że TLK Legnica - Warszawa - Legnica długo nie pojeździ. Po pierwsze jest obstawiony pociągami REGIO na odcinku Legnica - Wrocław. Po drugie w Legnicy nie widzę żadnego skomunikowania w kierunku Węglińca. Tak więc jeśli ten TLK nie zostanie wydłużony do Węglińca z dogodną przesiadką do Zgorzelca to przy pierwszej korekcie RJ Legnica pożegna się z pociągiem do Warszawy. Zastanawiam się czy to celowe działanie PKP IC czy zwykła głupota betonu.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Myślę, że i jedno i drugie. Niemniej jednak jeżeli ten pociąg zostanie tylko do Legnicy to będziemy się ze wszech miar starali się aby pociąg jednak miał frekwencję a wtedy droga PICu do jego likwidacji będzie o wiele trudniejsza. Zresztą kampania medialna już prowadzona w całym województwie dla tego i nie tylko tego pociągu ma za zadanie utrudnić życie decydentom ze spółek kolejowych. Zresztą już utrudniła, ponieważ UTK musiał interweniować w sprawie połączeń dalekobieżnych na Zgorzeleckiej, a co za tym idzie wszyscy łącznie z Ministerstwem Transportu musieli się z tego słono tłumaczyć.
PKP IC chce nam koniecznie udowodnić, że pociąg na zgorzeleckiej do Warszawy jest niepotrzebny, ale niebawem przekonają się że jest inaczej, a my oba pociągi z Warszawy i z Krakowa 9 grudnia na dworcu w Legnicy uroczyście powitamy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum