Wysłany: 22-09-2012, 13:02 I etap remarszrutyzacji w Krakowie?
Rewolucyjne informacje podaje Onet.pl (całość tutaj):
Cytat:
Początkiem września wprowadzono zmiany w rozkładach jazdy autobusów i ogłoszono wielki powrót tramwajów nocnych.
O tym wiadomo już od kilkunastu dni.
Cytat:
Zlikwidowany miałby zostać bilet miesięczny na jedną linię.
Debilizm nr 1... Jak ktoś korzysta z takiego biletu to będzie mieć dwie opcje: nie ma pieniędzy na miesięczną sieciówkę (lub kartę na 2 linie) => wybiera np: rower albo np: podróż autem z kimś innym (zysk MPK - mniej o prawie 50 zł) albo druga opcja: kupuje dwumiesięczny bilet na jedną linię, który jest tańszy o parę złotych niż dwa bilety miesięczne (zysk MPK - mniej o kilka złotych).
Cytat:
Z nieoficjalnych informacji wynika, że [od połowy listopada - mój przypis] linia 17 pojedzie z Ruczaju przez Łagiewniki do Nowego Bieżanowa. 11 będzie kursować z Czerwonych Maków na Mały Płaszów. 10 zacznie wyjedzie z nowej pętli na Ruczaju, pojedzie przez Dietla, a później starą trasą na os. Piastów. 18 kursować będzie ul. Krakowską do Krowodrzy Górki. Linia nr 15 z Pleszowa pojedzie natomiast do Łagiewnik.
Nie wypowiadam się, bo nie jeżdżę tymi liniami, ale czy na "Kampus UJ" koniecznie muszą dojeżdżać aż cztery linie tramwajowe?
Cytat:
Z informacji portalu lovekrakow.pl wynika też, że likwidowana zostanie linia 51. Częściej ma za to jeździć oblegany przez krakowian tramwaj nr 50. Nowa trasą, przez ul. Starowiślną, Westerplatte i Pawią do Krowodrzy Górki podąży linia 3, a 13 przez Koronę i plac Wszystkich Świętych dotrze do Bronowic. 8 z Borku Fałęckiego docelowo kursować będzie na Cichy Kącik, linia 7 natomiast z Kurdwanowa przez Starowiślną i Basztową pojedzie do Bronowic.
51 - tłumy nią nie jeżdżą
50 - debilizm nr 2... "Oblegany przez krakowian"?! Chyba w godzinach szczytu na odcinku Kurdwanów-Mogilskie... Poza tym muchowóz jak nic, bo bardzo często go obserwuję na pętli na Kamiennej; niech popatrzą na frekwencję np: na linii 8, 13 lub 4 (ta druga nawet w soboty jedździ jako trójskład)
3 - znakomita decyzja; absolutnie najszybsze połączenie na tej trasie
13 - debilizm nr 3... Po zmianie może ledwo - i to w godzinach szczytu - zapełnią się dwa wagony (patrz wcześniej linia 38)
8 - debilizm nr 4... Jedyna linia tramwajowa w Krakowie, która od uruchomienia kilkadziesiąt lat temu nigdy nie zmieniła trasy, ale urzędasy muszę sp....ić coś co znakomicie funkcjonuję od przeszło pół wieku
7 - powrót do początku linii na Kurdwanów; prywatnie uważam to za bardzo dobry pomysł pod warunkiem, że na tą linię trafią za kilka tygodni najnowsze Bombardiery
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-09-2012, 15:47
Cytat:
Jak ktoś korzysta z takiego biletu to będzie mieć dwie opcje: nie ma pieniędzy na miesięczną sieciówkę (lub kartę na 2 linie) => wybiera np: rower albo np: podróż autem z kimś innym (zysk MPK - mniej o prawie 50 zł) albo druga opcja: kupuje dwumiesięczny bilet na jedną linię, który jest tańszy o parę złotych niż dwa bilety miesięczne (zysk MPK - mniej o kilka złotych).
Nie trzeba byc specem żeby to zrozumiec. Likwidacja biletu na jedna linie niezaleznie od uzytej frazeologii zostanie odebrana jako podwyzka. W artykule wystepuje wiele chwytów ktore ktos kto zna medialna sztuke manipulacji z łatwoscia wyłapie. Jednym ciągiem piszą o niby licznych udogodnieniach, a o likwidacji biletu na jedna linie, co dla wiekszosci ludzi jest najwazniejsze, króciutko i bagatelizując, tworzac niby wrazenie że to błahostka. Nie, to nie jest błahostka: przeciez to bylaby podwyzka ceny biletu okresowego o 50% Taka podwyzka mialaby identyczne skutki jak podniesienie przez (nie)rząd VAT-u: de facto wpływy sie zmniejszyły, bo kto moze uciekł do szarej strefy. W przypadku likwidacji biletow na 1 linie efekt bedzie taki sam: wzrosnie liczba samochodow i osob ktore kombinuja. Mam nadzieje ze opór spoleczny bedzie na tyle duzy, że zapobiegnie podwyzce. Radni doprowadzili do katastrofy miejskie fundusze - za co zaplaci oczywiscie biedny podatnik
Cytat:
50 - debilizm nr 2... "Oblegany przez krakowian"?! Chyba w godzinach szczytu na odcinku Kurdwanów-Mogilskie... Poza tym muchowóz jak nic,
Takie uogólnienie mozna zastosowac wobec kazdej linii. Pokaz mi linie ktora o godzinie 11:30-12:30 nie jest pustawa na pierwszym przystanku Jesli wg Ciebie 50-tka wozi muchy, to co powiedziec o innych liniach....
Unikaj z łaski swojej zwrotu "debilizm". Ty masz akurat takie zdanie, ale inne osoby mogą mieć i inne i wcale do bycia debilami się nie poczuwają...
Jeżeli kogoś uraziłem słowem "debilizm" to przepraszam, ale mam prawo do swojego zdania, prawda? Poza tym "debilizmem" nazywam pomysł, a nie osoby
Cytat:
Pokaz mi linie ktora o godzinie 11:30-12:30 nie jest pustawa na pierwszym przystanku
4, 8 i 13 (76)
Co do linii 50: widzę ją bardzo często w różnych dniach, porach, miejscach i w obu kierunkach na odcinku Krowodrza Górka - Rondo Mogilskie i - za wyjątkiem szczytów przewozowych - frekwencja nie osiąga w niej nawet przeciętnego zapełnienia tramwajów wyruszających chociażby z Bronowic Małych... Inaczej - jeszcze nigdy w życiu nie widziałem, żeby ktoś nie miał miejsca siedzącego w 50
Zgadzam się w powyższym postem. Ja bym nie przepraszał w tym momencie za słowo "debilizm" bo jest ono jak najbardziej adekwatne. My jako MK się połapiemy, a co np. na to zwykli pasażerowie? Dla nich to oznacza na 100% wymianę biletów(jeśli nie mają sieciówki)tylko z powodu tej bezsensownej roszady transportowej. Ewentualne przesiadki, oczywiście w pewnych sytuacjach ludzie będą zadowoleni bo będą teraz mieli bezpośredni dojazd. A gazety będą znowu miały powód do zarobienia kasy bo będzie o czym pisać(i to też jest debilstwo, bo trzeba pisać o rzeczach bardziej ważnych).
To tak apropo, ja jestem za likwidacją biletu na jedną linię(okresowego)jeśli bilet na dwie linie będzie kosztował tyle co dotychczas bilet na jedną linię. A bilet jednorazowy powinien mieć możliwość przesiadania się do godziny a nie do 30 minut bo większość ludzi i tak kupuje godzinny bo są spokojniejsi że dojadą na czas, ale ogólnie w Krakowie bilety czasowe są głupotą i debilizmem własnie dlatego że autobusy nie trzymają się rozkładów. Np. na Azorach 2 razy jadą jeden za drugim 144 i raz pomiędzy nimi 194(wszystkie 3 podobna trasa - tłumy jeżdżą właśnie na odcinku Makowskiego-Jubilat, Makowskiego-Agh, Makowskiego-Cracovia)oczywiście dalej też jadą tłumy tylko tym razem ludzie z innych części miasta(wsiadają po drodze często po przesiadce z innego pojazdu).
PS: Nie mieszkam na Azorach : )
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 23-09-2012, 21:22
Cytat:
To tak apropo, ja jestem za likwidacją biletu na jedną linię(okresowego)
To fajnie masz
Cytat:
jeśli bilet na dwie linie będzie kosztował tyle co dotychczas bilet na jedną linię.
Chyba nie jestes az tak naiwny. Dobrze by było, gdybys zorientował sie w sytuacji finansowej Krakowa, ktora delikatnie mowiac, jest tragiczna. Miasto coraz chytrzej probuje wyciagnac od ludzi wiecej kasy. Dlatego trzeba zdawac sobie sprawe, że te zmiany maja nie sluzyc pasazerom, ale w rzeczywistosci byc ukrytą podwyzka. Nie wiem skad wniosek, ze bilet na 2 linie bedzie kosztowac tyle ile teraz na 1 linie - w artykule bylo napisane, że może kosztowac nieco mniej. Politycy czesto stosuja metode rozmywania negatywnych decyzji - bedzie podwyzka cen, ale jesli bedzie to mozliwe to delikatna, etc. Było to przerabiane podczas ostatniej podwyzki cen biletow jednorazowych, gdy radni niby planowali podwyzke cen, ale wg własnych przekazów do mediów, podwyzka albo nie zostanie przeglosowana, albo cena biletu normalnego wzrosnie z 2,80 do 3,00 a nie 3,20. Oczywiscie skonczylo sie na 3,20 ale to juz nie mialo znaczenia, bo politykow ze slow juz nikt nie rozlicza Tak samo radzilbym teraz nie wierzyc w to, że obniżą cenę sieciowki na 2 linie, bo nie po to robia podwyzke cen, zeby rekompensowac ją stratą... Podsumowujac, szykuje sie podwyzka cen miesiecznych, ukryta czy tez jawna. Ja sieciowki ani biletu na 2 linie nie potrzebuje, od 3 lat zadowolam sie biletem na jedna linie i nie chce zeby ktokolwiek uszczesliwial mnie na sile
I jeszcze w ramach dygresji: sytuacja finansowa Krakowa jest na tyle tragiczna, że gdy ostatnio dostalem mandat od Strazy Miejskiej za przechodzenie nie na pasach, straznik powiedzial mi wprost, że szefostwo pogoniło ich do roboty, by ci wlepiali jak najwiecej mandatow, w celu załatania miejskiej dziury budzetowej. Pozostawie to bez komentarza
Pułtuś ja nie uważam że moja propozycja jest najlepsza. Ja uważam ją za mniejsze zło(które de facto masz rację raczej się nie spełni).Z całym szacunkiem do Twojej wypowiedzi. Chodzi mi tylko o rozwiązanie które zadowoli obie strony. Jasne że najlepiej by było gdyby nie było tych zmian(tak się składa że też dużo korzystałem z biletu okresowego na jedną linię także wiem o czym mówisz), ale chyba są one nieuniknione zwłaszcza że finanse w Krakowie są złe(ja się z tym zgadzam bo mnie odmówili dodatkowych zajęć maturalnych bo nauczycielka powiedziała że jej Kraków przestał płacić za dodatkowe zajęcia).
PS: Ile dostałeś mandatu? Ja od SOK dostałem 2 stówy i też za pierdoły . Nie musisz odpowiadać na to pytanie jak nie chcesz, możesz też na PW.
Ja parę razy przechodziłem nie po pasach na Rynku i kończyło się pogrożenie palcem od SM (pozdrawiam Ich )
PS2: Ja również uważam że jest to ukryta podwyżka. Po za tym powiem Ci że gdybyśmy nie myśleli i nie kombinowali i wierzyli we wszystko w 100% co podają regulaminy przewoźników to byłyby same obniżki i "korekty cen" No bo taka prawda, nigdy na stronie PKP czy MPK nie napiszą Ci wprost o podwyżce.
PS3: Nie manipuluj w taki sposób że cytujesz fragment mojej wypowiedzi i się do niej odnosisz osobno. Bo mi chodziło o to że ja jestem za zlikwidowaniem biletu na jedną linię jeśli za cenę biletu na jedną linię dostanę dwie linie. No to chyba dobre to jest nie? Ale raczej nierealne. A nie że ja chcę likwidacji biletu na jedną linię i koniec cytatu Bo wiesz może nie miałeś złych intencji albo po prostu Ci się śpieszy(późno już jest po 23 grubo)więc Ci to daruję ale na przyszłość odnoś się do całej wypowiedzi.
Pozdrawiam cały Nowy Sącz : )
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 24-09-2012, 00:01
Cytat:
. Nie musisz odpowiadać na to pytanie jak nie chcesz, możesz też na PW.
Dlatego się pytam bo ludzie są różni wiesz, nigdy nie wiesz z kim gadasz przez internet A są ludzie którzy by się obrazili o to pytanie : ) Bo ja np. nie wiem jak zareagujesz więc się pytam.
50zł to mało jest chyba nie będę Ci mówił czy płacić czy nie bo Ty wiesz co zrobić a mnie mogą do paki zamknąć za nakłanianie do przestępstwa .
Pozdrawiam : )
PS: Jechał ktoś tym nowym wielkim 3-składem z możliwością przejścia od końca składu do kabiny maszynisty bez wysiadania w trakcie jazdy? Przyznam się szczerze że jeszcze nim nie jechałem. Kwestia jest taka że on miał jechać na 13 a 13-sce mają zmienić trasę. Bo może się okazać że tłumów w 13 nie będzie a będą gdzie indziej.
PS2: Z całym szacunkiem dla staruszek ale niektóre jak słyszą że ktoś dostanie nawet za pierdołę mandat to uważają go za człowieka szatana Dlatego ja się pytam bo nie wiem czy Ty jako MK-ol jesteś staruszkiem czy kimś innym(oczywiście staruszek może nie zwrócić uwagi bo są różni ludzie wiadomo).
[ Dodano: 24-09-2012, 22:41 ] Znów nie wypalił plan wielkich zmian w komunikacji miejskiej. Podrożeją za to bilety.
TRANSPORT. Władze Krakowa szykują się od dwóch lat do komunikacyjnej rewolucji, ale nie mierzą sił na zamiary. Zmiany siatki połączeń tramwajów i autobusów nie udało się wprowadzić w tym roku i z powodu braku pieniędzy nie będzie jej także w przyszłym roku.
Przystąpienie do zmiany siatki połączeń, czyli remarszrutyzacji, urzędnicy ogłosili w kwietniu ubiegłego roku. Wtedy na stronie Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu informowano, że "przygotowanie nowej propozycji organizacji transportu w Krakowie nie tylko poprawi obsługę komunikacyjną, ale może przynieść oszczędności liczone w milionach złotych".
Wykonawcą projektu zostało Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji Rzeczpospolitej Polskiej Oddział w Krakowie. Opracowanie kosztowało ok. 295 tys. zł. Początkowo planowano, że remarszrutyzacja zostanie wprowadzona na początku 2012 r. W projekcie przedstawiono cztery warianty zmian. Ostatecznie władze miasta wybrały wariant, w którym tramwaje zatrzymywałyby się na przystankach co 6 i 12 minut, a nie - jak obecnie - co 10 i 20 minut. Po przyjęciu takiego rozwiązania w urzędzie zapowiadano, że remarszrutyzacja zostanie wprowadzona w tym roku, po długim weekendzie majowym albo po wakacjach. Nie udało się tego zrealizować z powodu kryzysu. Urzędnicy wyznaczyli kolejny termin - początek 2013 roku. Już wiemy, że znów nic z tego nie będzie.
- Pełną remarszrutyzację będzie można wprowadzić w 2014 roku albo w kolejnych latach - wtedy, kiedy będzie się to bilansować - wyjaśnia wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel.
Na razie w listopadzie, gdy zostanie uruchomiona linia tramwajowa na Ruczaj, ma być wprowadzona tzw. mała remarszrutyzacja, a więc zmiana siatki połączeń, ale bez większej liczby przejechanych przez tramwaje kilometrów, choć ze zmianą częstotliwości zatrzymywania się na przystankach części z nich (szczegóły są ustalane).
Na pełną remarszrutyzację potrzeba dodatkowo 16 mln zł: na samo zapłacenie za większą liczbę tzw. wozokilometrów pojazdów komunikacji zbiorowej. Do tego doszłyby dodatkowe koszty eksploatacji.
Tymczasem w tym roku urząd ma ogromne zaległości wobec realizującego przewozy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Na początku roku sięgały one jeszcze zobowiązań za 2011 rok i wynosiły około 80 mln zł.
Wiceprezydent Trzmiel informuje, że zaległości są wyrównane. Teraz dzieje się to kosztem inwestycji. Ok. 30 mln zostanie przesunięte na komunikację z puli na tzw. inwestycje programowe (głównie remonty dróg).
Aby znów nie dopłacać do komunikacji, urząd chce wprowadzić od nowego roku kolejną podwyżkę cen biletów jednorazowych i czasowych - o stopień inflacji, a więc około 4 procent (jednorazowy bilet może kosztować 3,5 zł). Nie mają zdrożeć bilety okresowe. Podwyżka ma przynieść ok. 9 mln zł.
Piotr Tymczak
Co do linii 50: widzę ją bardzo często w różnych dniach, porach, miejscach i w obu kierunkach na odcinku Krowodrza Górka - Rondo Mogilskie i - za wyjątkiem szczytów przewozowych - frekwencja nie osiąga w niej nawet przeciętnego zapełnienia tramwajów wyruszających chociażby z Bronowic Małych... Inaczej - jeszcze nigdy w życiu nie widziałem, żeby ktoś nie miał miejsca siedzącego w 50 Zg
To najwyższy czas zbadać swój wzrok. Naprawdę prewencja ma swoje zalety. 50 to jedna z najpopularniejszych linii w mieście, ze strony Kurdwanowa zawsze wypełniona po brzegi. Paplanie bzdur na forum burzy sens tej dyskusji, jak można zabierać głos w kwestii o której nie ma się zielonego pojęcia?
Co do podwyżki w stolicy od 1 stycznia pojedziemy za 4,40 zł. 3,50 zł to nie będą jakieś kosmiczne pieniądze.
Cytat:
Pokaz mi linie ktora o godzinie 11:30-12:30 nie jest pustawa na pierwszym przystanku
4, 8 i 13 (76) Zg
I sam sobie odpowiedz na Twoje wypociny. Zapraszam na Kurdwanów na pierwszy przystanek zobaczyć ,,pustawą'' 50. Co do Krowodrzy też mijasz się z prawdą, mam tam wielu znajomych i jakoś dziwnym trafem nikt nie podziela Twoich spostrzeżeń. Wystarczy zejść na przystanek Dworzec Główny Tunel, aby przekonać się jak mało osób korzysta jak twierdzisz do Ronda Mogilskiego z tego tramwaju....Proponuję zająć się czymś o czym masz większe pojęcie .
11 będzie kursować z Czerwonych Maków na Mały Płaszów.
Tutaj się nasuwa pytanie jaką trasą. Jeśli "11" przetrasują od przystanku Starowiślna na Rondo Grunwaldzkie i Kapelankę to będzie miało jakiś sens, ale jak pozostawią ją na obecnej trasie przez Kalwaryjską z przedłużeniem do Czerwonych Maków, to gratuluję poczucia humoru urzędasom z ZIKiTu. W tej drugiej formie "11" będzie chyba największym muchowozem w Krakowie.
Mimo wszystko jestem jednak zdania że z Małego Płaszowa druga linia miałaby większy sens w kierunku Huty, niż na Ruczaj. "9" bym przetrasował na Al. Pokoju do os. Piastów, tak żeby wspólnie z "14" dawały takt 10-cio minutowy na odcinku Rondo Grzegóreckie - Bieńczyce, natomiast "11" z Małego Płaszowa mogłaby jeździć przez Mogilską w miejsce "9".
Jeśli chodzi o "50" to zgodzę się z opinią, że ta linia obok "4", "8" i "13" ma największe obłożenie w mieście. Jestem zdania że tras tych czterech linii nie powinno się zmieniać.
Tutaj się nasuwa pytanie jaką trasą. Jeśli "11" przetrasują od przystanku Starowiślna na Rondo Grunwaldzkie i Kapelankę to będzie miało jakiś sens, ale jak pozostawią ją na obecnej trasie przez Kalwaryjską z przedłużeniem do Czerwonych Maków, to gratuluję poczucia humoru urzędasom z ZIKiTu.
Zgaduję, że pojedzie Dietla i Kapelanką, bo Kalwaryjską z Bieżanowa na Ruczaj ma kursować #17
MK_PŁASZÓW napisał/a:
Jeśli chodzi o "50" to zgodzę się z opinią, że ta linia obok "4", "8" i "13" ma największe obłożenie w mieście.
Jeśli to było skierowane do mnie - zawsze się zgadzałem z tą opinią na temat frekwencji w #50 Jakakolwiek zmiana jej trasy byłaby - delikatnie mówiąc - nienajlepszym posunięciem... Ja tylko podzieliłem się swoimi obiektywnymi obserwacjami dla jedynie krótkiego odcinka trasy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum