Witam, od 2 lat nurtuje mnie pewien problem i w końcu postanowiłem się spytać na forum, bo nigdzie nie ma na ten temat informacji. Definicje oraz podstawowe przykłady układów torowych stacji i mijanek oczywiście znam. Pytanie brzmi: Dlaczego definicja mijanki jest błędna i brzmi: "mijanka to posterunek ruchu, którego układ torowy pozwala jedynie na krzyżowanie i wyprzedzanie pociągów"? Przecież najprostsza mijanka to tor główny dodatkowy obok toru głównego zasadniczego połączony z nim na obu głowicach rozjazdami zwyczajnymi. A na takim układzie torowym na pewno możliwe jest oprócz krzyżowania i wyprzedzania: kończenie oraz rozpoczynanie biegu pociągu, zmiana kierunku jazdy, a nawet proste manewry. O co tu chodzi? Ja ewidentnie zaliczyłbym mijankę do małych stacji kolejowych i nie próbował na siłę znaleźć różnicy między nimi. Często widzę, że używa się tych słów zamiennie.
Ja w literaturze znalazłem następujące definicje mijanki:
Stacją, na której pociągi mogą się jedynie wyprzedzać i krzyżować nazywa się mijanką. - Książka Stacje Kolejowe WKiŁ, Warszawa 1992 ( Stanisław J. Cieślakowski)
Mijanka - > Stacja kolejowa, na której możliwe jest jedynie krzyżowanie i wyprzedzanie się pociągów. - Leksykon Terminów Kolejowych, KOW, Warszawa 2011 (Praca zbiorowa)
Mijanka umożliwia krzyżowanie się pociągów jadących w przeciwnych kierunkach (na liniach jednotorowych) lub wyprzedzanie pociągów wolniejszych przez szybsze, jadące w tym samym kierunku. Musi ona mieć co najmniej jeden tor główny dodatkowy. [...] - Infrastruktura Transportu Kolejowego, Oficyna Wydawnicza Politechniki Warszawskiej, Warszawa 2009 (Kazimierz Towpik).
We wszystkich trzech pozycjach mijankę zaliczono do stacji kolejowych, jednakże w pozycji trzeciej wyróżnione zostały jeszcze m.in. następujące pojęcia:
-stacje małe,
-stacje średnie,
-stacje duże.
Faktycznie taki podział może powodować pewne nieścisłości, jednak ja rozumiem mijankę jako posterunek ruchu, który niekoniecznie musi zapewniać możliwość postoju handlowego. Np. teoretycznie mijanka może zostać umieszczona w środku lasu, a tam przecież żaden pociąg nie będzie kończył biegu!
Mijanka umożliwia krzyżowanie się pociągów jadących w przeciwnych kierunkach (na liniach jednotorowych) lub wyprzedzanie pociągów wolniejszych przez szybsze, jadące w tym samym kierunku. Musi ona mieć co najmniej jeden tor główny dodatkowy. [...] - Infrastruktura Transportu Kolejowego, Oficyna Wydawnicza Politechniki Warszawskiej, Warszawa 2009 (Kazimierz Towpik).
A ja to rozumiem jako mijankę. U mnie jest linia 359, która z Leszna do Wolsztyna leci jednym torem i praktycznie na każdej stacji był tor dodatkowy, nazywany przez wszystkich jako ,właśnie, mijanka. Gdy w Wilkowicach tor dodatkowy rozebrano, to mówiono o 'likwidacji mijanki'.
Mijanki bez stacji pasażerskiej (tzn. w środku lasu) były co najmniej dwie na linii 311 - jedna między Górzyńcem a Szklarską Porębą Dolną (nie pamiętam jej nazwy) i Nowy Świat (tam akurat była rampa). Teraz niestety obie już dawno są tylko wspomnieniem.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
1. Jeśli jednak nie ma np. wskaźnika W5, to chyba dyżurny ruchu ma prawo dać zgodę na manewry.
2. Na tym linku: http://kolej.krb.com.pl/r1/rozdz1.htm jest instrukcja PLK, w której jest definicja mijanki:
Cytat:
Stacja, na której układ torowy umożliwia jedynie krzyżowanie i wyprzedzanie pociągów, nazywa się mijanką.
Czy możecie mi dać przykład takiego układu torowego mijankowego, na którym nie jest możliwe kończenie i rozpoczynanie biegu, zmiana składu i kierunku jazdy? Bo ja takiego nie umiem sobie wyobrazić, może poza jednym przypadkiem.
Cytat:
Faktycznie taki podział może powodować pewne nieścisłości, jednak ja rozumiem mijankę jako posterunek ruchu, który niekoniecznie musi zapewniać możliwość postoju handlowego. Np. teoretycznie mijanka może zostać umieszczona w środku lasu, a tam przecież żaden pociąg nie będzie kończył biegu!
Zgadzam się, mówimy o mijance, a nie o mijance z przystankiem osobowym. Zwróćcie uwagę, że już taki podział wyklucza zaliczenie mijanki do stacji. Skoro nie mówi się "stacja z przystankiem osobowym", tylko "stacja (osobowa)", a mówi się "mijanka z przystankiem osobowym", to wynika z tego, że mijanka nie jest stacją (osobową), bo jak by była, to by nie mówiono, że to "mijanka z przystankiem osobowym".
Ok, sens, aby pociąg kończył bieg w lesie, jest całkowicie zerowy. Ale przyznacie rację, że układ torowy mijanki położonej w lesie, na pustyni, nad morzem, w górach i na nizinie pozwala na zakończenie biegu? Zakończenie biegu pociągu na mijance byłoby bez sensu, ale jednak możliwe. Więc o co tu chodzi?
Ponadto, wszystkie definicje z literatury podane tutaj na forum, niejako odcinają się od układu torowego. Definicje mówią, że mijanka to stacja, na której... A nie: "mijanka to stacja, której układ torowy...".
Mijanki bez stacji pasażerskiej (tzn. w środku lasu) były co najmniej dwie na linii 311 - jedna między Górzyńcem a Szklarską Porębą Dolną (nie pamiętam jej nazwy) i Nowy Świat (tam akurat była rampa). Teraz niestety obie już dawno są tylko wspomnieniem.
Proszę nie mylić mijanki z ładownią. Bo jeśli jest tylko jeden tor główny do przyjmowania pociągów, a pomimo że jest drugi tor, który służy tylko do celów ładunkowych ( często zabezpieczony z obu końców wykolejnicami) to mamy wtedy do czynienia z ładownią a nie mijanką. Takie ładownie częściej można było spotkać na kolejach wąskotorowych i bardzo często były w szczerym polu lub w środku lasu.
Zgadzam się z przedmówcą. Ładownia to tylko punkt ekspedycyjny, podobnie jak przystanek osobowy.
kubanowy napisał/a:
Zgadzam się, mówimy o mijance, a nie o mijance z przystankiem osobowym. Zwróćcie uwagę, że już taki podział wyklucza zaliczenie mijanki do stacji. Skoro nie mówi się "stacja z przystankiem osobowym", tylko "stacja (osobowa)", a mówi się "mijanka z przystankiem osobowym", to wynika z tego, że mijanka nie jest stacją (osobową), bo jak by była, to by nie mówiono, że to "mijanka z przystankiem osobowym".
Kto używa pojęcia "mijanka z przystankiem osobowym". Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. Mijanka to stacja, jak pisał już niejeden użytkownik, a jeśli ma wybudowany peron to może służyć również pociągom pasażerskim.
Teoretycznie - podkreślam teoretycznie, bo jedyny taki znany mi przypadek jest od jakiegoś czasu nieczynny - mijanka może działać samoczynnie. W tym przypadku sterownik mijanki może nie przewidywać końca biegu.
Nie wiem też, jak wygląda kwestia kończenia biegu na okręgach zdalnie sterowanych - tutaj oczywiście technicznych przeszkód nie ma, ale trudno mi określić, jak sprawa wygląda od strony przepisów.
_________________ ... już pociąg będzie dyszał, powiesz krótko - mamy czas...
REXus, w najbliższym czasie samoczynnie ma działać Bystrzyca koło Lublina (sterowana z Lubartowa) oraz Wilkołaz i Lublin Zemborzyce (Ze stacji Niedrzwica). Obecnie wszystkie te inwestycje są w fazie realizacji.
Zdalnie sterowane mijanki są też na LHSie.
_________________ Polacy- weźmy przykład z Węgrów i pana premiera Orbana!
Z gazu łupkowego będą wielkie pieniądze- aż 4,90 za 1000m3.
Czy możecie mi dać przykład takiego układu torowego mijankowego, na którym nie jest możliwe kończenie i rozpoczynanie biegu, zmiana składu i kierunku jazdy? Bo ja takiego nie umiem sobie wyobrazić, może poza jednym przypadkiem.
Kończenia i rozpoczynanie biegu, zmiana składu i kierunku jazdy nie zależy od układu torowego, tylko od szeregu innych kwestii (usrk, wskaźniki itd.). W zasadzie to, czy dana stacja będzie zwykłą stacją czy też mijanką, zależy od uznaniowości. Po prostu tam, gdzie nie ma potrzeby rozpoczynania/kończenia biegu, manewrów itd. tworzy się mijankę, na której z definicji możliwe jest jedynie krzyżowanie i wyprzedzanie się pociągów.
Kończenia i rozpoczynanie biegu, zmiana składu i kierunku jazdy nie zależy od układu torowego,
Chyba jednak od układu również zależy, bo można utworzyć taki układ, na którym nie będzie to fizycznie możliwe.
Czy zgodzisz się ze mną w takim razie, że ta definicja PLK mówiąca tylko o układzie torowym jest błędna, bo powinna zawierać również odwołanie do urządzeń SRK?
PS. W instrukcji sprawdziłem wskaźnik W5. Jeśli stacja go nie posiada, to dyżurny i tak może wydać zgodę na manewry, a nawet zezwolić manewrom na jazdę na szlak (przed semafor wjazdowy). Więc w sumie, jeśli mijanka nie posiada wskaźnika W5, to chyba również można zezwolić na manewry.
Chyba jednak od układu również zależy, bo można utworzyć taki układ, na którym nie będzie to fizycznie możliwe.
Do głowy przychodzi mi tylko mijanka rosyjska, ułatwiająca krzyżowanie się pociągów bez zatrzymywania. Ale i na niej możliwe są pewne manewry.
Może być jeszcze mijanka na odcinku linii stanowiącej splot torów o różnym rozstawie szyn, ale takie coś z tego co wiem nie było praktykowane w Polsce.
Kto używa pojęcia "mijanka z przystankiem osobowym". Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. Mijanka to stacja, jak pisał już niejeden użytkownik, a jeśli ma wybudowany peron to może służyć również pociągom pasażerskim.
Mijanka nie musi być stacją. Patrz, np. Zborowice w km 40,738 na linii D29-96 Tarnów-Leluchów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum