Bogu dzieki ze nie zabrali biletu na 1 linię, czego próba jest totalnym zdemaskowaniem rzeczywistych intencji ZiKiTu.
A to już jest pewne?
Bo tego ZIKiT sam nie może uczynić - taryfę uchwala Rada Miasta Krakowa. A oni jak na razie się na likwidację biletu 1-liniowego nie chcą zgodzić. Zaś dyrektor Sapoń twierdzi że bez tego zabraknie środków na komunikację i będą musieli ciąć kursy.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 11-11-2012, 17:42
Czasy kiedy Kraków miał jedna z najlepszych komunikacji miejskich nawet nie w Polsce, ale w Europie juz nigdy nie wrócą ZiKiT to gorszy beton niż PKP ...
Potwierdzam przedmówców - ZIKIT się skompromitował, jest u nas gorzej niż na zadupiach z 3 pociągami na dzień!. Kraków to duże miasto, co to za patologie typu pociąg do Małego Płaszowa do południa? A w niedzielę nie jeździ? Na zadupiach koło Krakowa(np. Trojanowice i linia 207 tylko w D).Ale żeby w Krakowie takie jaja? To po co budowali tą pętlę? Albo po co remont ul. Długiej?
Gorzej niż na Śląsku jest w Krakowie.
PS: Zamiast pociąg do Małego Płaszowa powinienem napisać tramwaj do Małego Płaszowa. Przepraszam za pomyłkę.
Niepokoi mnie częste jeżdżenie tramwaju 2 - przecież jak tramwaj zdefektuje(a tramwaj na tej trasie co ma jeździć od 17 listopada)praktycznie cały czas się wlecze! To będzie powodowało notoryczne defektowanie składów, jak tramwaj zepsuje się i stanie w środku Krakowa to będzie ładny sajgon! Przed zmianami tramwaj mógł zdefektować gdzie popadnie, jak zdefektuje na jakimś osiedlu(nie życzę tego żadnym pasażerom)to zawsze jest mniejszy paraliż niż w centrum!. A może o to chodzi żeby paraliżować miasto?
Oczywiście teraz do 17 listopada też tramwaje mogą defektować w centrum ale teraz będzie to jeszcze częstsze.
Te zmiany przypominają mi trasy PR-ów - w PR-ach relacje pociągów są obecnie takie centrum dużego miasta + mniejsza miejscowość przy granicy województwa także może być z przesiadkami. MPK jest podobnie, rezygnują z tras osiedle-centrum-osiedle tylko teraz będzie centrum-osiedle . Szczególnie 2-ka nie napawa mnie optymizmem.
Ktoś się widzę ładnie bawi za nasze pieniądze. To tak jak na stacji Wieliczka Park - wyświetlacze pokazują co innego niż pociągi przejeżdżające przez stację(raz po jednym raz po drugim torze bez ładu i składu tak jakby ktoś się tym bawił).
[ Dodano: 14-11-2012, 09:42 ]
14 w niedzielę o 6 rano nie będzie żadnego kursu? Nie no to tniemy Bronowice, a co to w ogóle jest linia 52 co drugi kurs od 7 w dni robocze tylko do Ronda Hipokratesa? Os. Piastów ładnie po dupie dostało, zabrali 10, puścili 21 do Pleszowa i dali te Czerwone Maki ale jakieś takie to dziwne jest wszystko, dlaczego w godzinach szczytu gdzie potrzebna jest większa ilość kursów w D robi się ludziom takie jaja? A to Rondo Hipokratesa to jest pewnie ta stara pętla w Bieńczycach.
A ta 50 to ma na siłę wciśnięte niepotrzebne kursy. Aż ta tabelka w Firefoxie się rozjechała, tam się upycha wiele kursów, a Bronowice tnie się.
Oglądałem wczoraj Teleexpress na TVP1 i mówili że Kraków na zmianach komunikacyjnych zyska 9 sekund przyśpieszenia w jeździe tramwajów a pasażerowie 2 sekundy krócej poczekają na przesiadkę - bo tak się doliczyli : (
PS: Jak zwykle NH dostaje po dupie - 138 Azory-Kombinat jest nietknięte a nie jest to jakaś bardzo dochodowa linia, jeden solaris spokojnie starcza także w godzinach szczytu. Widać że ZIKIT ładuje tramwaje i autobusy na siłę do Placu Centralnego gdzie jest więcej połączeń a jak ktoś mieszka daleko od Placu Centralnego w NH to ma problem z dojazdem teraz.
144 poobcinali kosztem 194 bo wszyscy mają teraz jeździć na Kapmus UJ i na Czerwone Maki. Szkoda że nie pomyśleli że dużo jest ludzi którzy wysiadają na przystanku Prokocim Szpital i jeżdżą z Prądnika Białego na leczenie do szpitala.
Ciąg Opolska-Makowskiego-Stachiewicza teraz będzie jeszcze większe zamieszanie w korkach. W godzinach szczytu nagminnie a także coraz częściej po za szczytem wypadają kursy 144 i 194 i jeżdżą tak że 144 2 razy pod rząd co 3 minuty i 194 2 razy pod rząd w efekcie 2 pierwsze składy są napchane na maksa, a następne wożą powietrze. A potem 30 minut nic nie jedzie.
Dlaczego 130 Azory-Dworzec Główny ma poobcinane kursy? Tam wręcz powinno się je dołożyć, ludzie klną na MPK w tamtych rejonach. Wieczne korki i przeładowane autobusy. Teraz będzie jeszcze więcej korków a autobusów jest mniej - ja bym mieszkańcom Azorów radził chodzić na piechotę - 30 minut idzie się pod Galerię Krakowską - bez korków, stresu, na Kleparzu co prawda są światła gdzie się biega bo tak krótko się świecą, no ale dawka świeżych spalin według ZiKiTu chyba nie zaszkodzi, szkoda że nie pomyśleli o kobietach w ciąży i emerytach którzy nie mogą biegać i dzieciach.
Albo wsiadać w Krakowie Łobzowie, bilet I strefa PR-ów, jechać jeden przystanek do Galerii Krakowskiej na zakupy i wrócić na tym samym bilecie, jak będę w tamtym rejonie to będę tak podróżował. 3,50zł w obie strony jest tańsze niż 6,40 zł, na Azorach bilet godzinny to farsa nie mówiąc już o 30 minutowym i 15 minutowym. A wszystko przez te korki.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-11-2012, 09:53
Linia 2 co 10 minut to marnowanie cennych wozokilometrów. Tnie sie liczbe kursow na liniach na ktorych jezdza prawdziwe tłumy, a zwieksza sie czestotliwosc kursowania linii ktora jezdzi pusta Czy to ma sens? ZiKiT robi krok do przodu i trzy w tył...
W dniu dzisiejszym liniową eksploatację rozpoczęła trasa tramwajowa do pętli "Czerwone Maki". Jednocześnie wprowadzona została tak zwana mała remarszrutyzacja, czyli poważne zmiany w układzie linii tramwajowych i autobusowych w Krakowie.
Zmiany w krakowskiej komunikacji miejskiej są spore. Aby móc obsługiwać nową trasę tramwajową, MPK przeniosło w sumie z Nowej Huty do zajezdni Podgórze 16 składów E1+c3. W przeciwną stronę pojechało 6 składów 2x105Na oraz 2 trójskłady 3x105Na. Opis dzisiejszych zmian w rozdziale taboru zacznijmy od tego, co kursowało na "Czerwone Maki". Na sztandarową linię numer 52 obie zajezdnie skierowały aż 14 pociągów E1+c3. Linia numer 11 obsługiwana była przez wozy EU8N, linia numer 18 przez NGT6, a linia numer 23 przez GT8S. Więcej na ulice Krakowa wyjechało dziś również wagonów 105Na. Składy stopiątek pojawiły się na liniach numer 3, 9, 10 i 24, przy czym na pierwszej i ostatniej linii były to również pociągi z zajezdni Nowa Huta, co szczególnie w przypadku tej ostatniej jest nowością. Trójskłady pozostały oczywiście na linii numer 4, podobnie zresztą jak pociągi E1+c3 na linii numer 1 i 22, chociaż w tym drugim przypadku pojawiły się również brygady z Podgórza. Wozy E1 solo kursowały wyłącznie na terenie Nowej Huty na liniach numer 16 i 21. Wozy EU8N pojawiły się na liniach numer 5, 20, a także na czterech brygadach linii 50. Linia numer 2 w całości była obsługiwana trzema wozami N8S. Na koniec pozostały jeszcze wozy NGT6, które skierowano na linie numer 8, 13 i 50 oraz GT8S obsługujące dziś linie numer 6, 19 i 24. Linia numer 14 w całości obsługiwana była przez wozy NGT8. Jak widać więc, w dniu dzisiejszym ponad połowa wozów NGT6 pozostała w zajezdni. Miejmy nadzieję, że to tylko jedno weekendowa sytuacja i za tydzień więcej niskopodłogowych tramwajów wyjedzie na ulice naszego miasta. W trakcji autobusowej warto wspomnieć o pojawieniu się przegubowców na liniach numer 178 i 503. Poza tym bez większych zmian.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum