Witam
Mam następującą sprawę Szukam opuszczonych torów kolejowych, najlepiej jakiś takich klimatycznych, w zasadzie w dowolnym rejonie Polski albo i nawet okolicach. Jakby te tory były jakoś niedaleko morza to w ogóle było by przefantastycznie . Pytanie do Was jako fanów kolei, może znacie takie miejsca ? Każda wskazówka będzie pomocna
Z góry dzięki
pozdrawiam, Maciek
Proponuję wejść na RailMap , tam prześledzić, które linie nie są używane a następnie wyszukać je w kolej.one , tam jest sporo zdjęć, większość jest słabej jakości, ale trafiają się perełki. Jak tam nic nie znajdziesz, wtedy googlujesz daną linię i szukasz fot na innych serwisach. Poza tym polecam miesięcznik Świat kolei w którym jest dział 'Zapomniane linie', bardzo klimatyczny (zwłaszcza w starszych numerach). Pogoogluj sobie, kilka skanów znajdziesz w necie, resztę możesz sobie kupić na allegro. Tu masz spis numerów . Pozdrawiam
Super, wielki dzięki za pomoc
Odnośnie morza to chodzi o to, że moja dziewczyna marzy, żeby iść torami gdzieś... przed siebie, a poza tym jest zakochana w polskim morzu. I jakby doszła torami prawie nad samo morze to chyba by się posikała ze szczęścia
Tak, chociaż teraz chyba trwa remont i jakiś odcinek jest zamknięty.
Ze szlaków na tą chwilę nieużywanych polecam Ci linię Sławno-Darłowo, sam rok temu przemierzyłem odcinek Nowy Jarosław-Darłowo na piechotę i spodobał mi się. Na mapie linia kończy się w mieście, ale tak naprawdę biegnie dalej (już jako bocznica) do jednostki wojskowej w Darłówku niemal nad samym brzegiem morza. Obecnie oprócz drezyn nic po niej nie jeździ (ale głowy nie dam). Jest też Mścice-Mielno Koszalińskie która też ma swój koniec niedaleko morza (sądząc po mapie bo pociągiem nigdy tam nie byłem). No i bocznica do portu w Kołobrzegu, gdzie tory wpadają niemal do morza
Ze szlaków wcale nie używanych i mocno nieprzejezdnych - linia Wejherowo-Garczegorze, ale ona jest już dużo bardziej oddalona od Bałtyku.
Cześć. Pozdrowienia ze Słupska. Fakt, ciekawe czy serio nic tam na tej lini do Darłowa już nie jeździ. No - jakby nie było spacerując tak romantycznie torami zachowajcie czujność.
Na forum PTT ktoś pisał że jeżdżą drezyny, pewnie PLK sprawdza szlak co jakiś czas. Przy zachowaniu ostrożności i oglądaniu się za siebie nic złego nie powinno się stać. Ja zaliczałem linię jak jeszcze był ruch planowy i jakoś żyję Najwięcej emocji było podczas przeprawy przez mostek
Twój mostek to pikuś, zobacz gdzie ja kiedyś przypadkiem "wlazłem". Gdzieś na południu Polski. Most masakrycznie wąski, linia czynna. A na dodatek zza zakrętu. Na prawdę nie ma miejsca dla człowieka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum