Dziś w Warszawie rozpoczną się oficjalne obchody Święta Kolejarza. W ciągu blisko 60. lat jego istnienia zmieniało się bardzo wiele w jego celebrowaniu - od daty obchodów, aż po nazwę tego szczególnego dnia.
W czasach PRL-u dzień braci kolejarskiej przypadał na drugą niedzielę września. Data ta została wybrana „odgórnie” przez władze jako dzień dla uczczenia pracy kolejarzy, a także innych zawodów robotniczych. Ciepła, wrześniowa pogoda zachęcała do świętowania na świeżym powietrzu.
Trzeba mieć nielada gest i tupet a o smaku nie wspomnę aby "uszczęśliwiać" za 5 złotych Kolejarzy w Dniu Ich Święta? Kto wpadł na pomysł z czekoladką i kawą? Imienna lista i podpisik i już Kolejarz jest w siódmym niebie! Rewelacja! Ciekawe czy na bankietach władzy też będzie tylko Alpen i paczuszka kawy do domku?
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
A mnie przed chwilą szlag trafił, gdy zobaczyłam zdjęcie dziewczyny, która w czerwcu tego roku została przyjęta do pracy w Zakładzie Północnym na stanowisko informatora, a po 4 miesiącach trafiła do biura. Otóż ta Pani po 5 miesiącach pracy na kolei tak się już zasłużyła, że dostała dyplom i prawdopodobnie premię z okazji Dnia Kolejarza. A są tacy pracownicy, którzy rzetelnie wykonują swoją pracę i przez 15 lat pracy nie byli ani jednego dnia na zwolnieniu lekarskim i jakoś pracodawca nie zauważa ich dobrej pracy. No ale nie wszyscy mają wujka dyrektora...
Ja dzisiaj się wybrałem na Święto Kolejarza do Bydgoszczy. Niestety, widać skutki kryzysu bo całość to raptem możliwość zwiedzenia laboratorium z największą makietą sterowania ruchem kolejowym w północnej Polsce, oraz Izby Tradycji Kolejowej (być może przekręciłem nazwę). Niestety, zostało to przeniesione z budynku dworca głównego, do budynku stacyjnego Bydgoszcz Wschód. Jednak ze względu na nieogrzewane pomieszczenie i zaniedbany budynek część z tych eksponatów może ulegać powolnemu niszczeniu.
Pamiętam ten dzień sprzed 15 lat gdy jeszcze jako młody student wybrałem się tam to obchodzony był w takiej dużej hali, chyba zakładów naprawczych niedaleko dworca Bydgoszcz Gł. i było to lepiej zorganizowane.
Jutro wybieram się do Krakowa, gdzie z kolei byłem 6 lat temu i bardzo mi się podobała ówczesna organizacja. Zobaczymy jak to w tym roku będzie zorganizowane.
Szkoda, że w tym roku Lublin nic nie organizuje. W końcu nie wolno zapominać, że to lubelscy kolejarze byli jedną z pierwszych grup zawodowych w Polsce, która doprowadziła do powstania "Solidarności", podpisania porozumień sierpniowych w 1980 roku i w konsekwencji upadku komunizmu.
Było w Sali Kongresowej dużo kolejarzy, reprezentantów. I każde wystąpienie, szczególnie Nowaka, Mamińskiego czy Karnowskiego GORLIWIE oklaskiwali, zamiast w proteście za krętactwa, afery, brak podwyżek, zabieranie uprawnień przejazdowych, sprzedaż spółek nie klaskać. Byłaby satysfakcja, a tak. ONI są przekonani, że dobrze robią. Po za tym dużo cudaków umundurowanych było i cudaczek.
Ale impreza fajna, szczególnie Golcowie i Ania i modelowy minister, nawet zapach poczułam.
A teraz 2 pytania:
- Czy ZPK przynosi zysk?
- Za jaką i czyją kasę zorganizował bądź co bądź taką wystawną imprezę?
A teraz 2 pytania:
- Czy ZPK przynosi zysk?
- Za jaką i czyją kasę zorganizował bądź co bądź taką wystawną imprezę?
1 pytanie i odpowiedź -
INTERPELACJA NR 9509
w sprawie składki członkowskiej wynikającej z przynależności firm do organizacji pracodawców
Pani Ewa Kopacz
Marszałek Sejmu RP
Szanowna Pani Marszałek
Na podstawie art. 192 Regulaminu Sejmu RP składam interpelację w sprawie składki członkowskiej wynikającej z przynależności firm do organizacji pracodawców – do Prezesa Rady Ministrów.
Szanowny Panie Premierze
W dobie spowolnienia gospodarczego, a tym samym malejącego tempa wzrostu przychodów do budżetu państwa należałoby ograniczyć wydatki przedsiębiorców, które zaliczane są w ciężar kosztów działalności. Ma to bezpośredni wpływ na obniżenie podatku dochodowego CIT. Niewątpliwie takim niezasadnym, moim zdaniem, kosztem jest składka członkowska wynikająca z przynależności firm do organizacji pracodawców.
Zasady funkcjonowania organizacji pracodawców regulują ich statuty oraz uchwały (lub inne decyzje) w sprawie składki członkowskiej.
Faktem jednak jest, że organizacje pracodawców oprócz samych firm finansuje pośrednio państwo w postaci odpowiedniego zapisu o podatku dochodowym od osób prawnych.
Otóż zgodnie z tą ustawą pracodawcy i przedsiębiorcy należący do organizacji pracodawców (Pracodawcy RP,
PKPP „Lewiatan”, BCC) mogą w majestacie prawa, na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 37 wliczać składki na rzecz tych organizacji w koszty uzyskania przychodów swoich firm.
Wysokość tych składek, nie może przekraczać 0,15 proc. kwoty wynagrodzeń wypłacanych wszystkim pracownikom w danym roku podatkowym, stanowiącym podstawę wyliczenia składek na ubezpieczenie społeczne.
Biorąc powyższe pod uwagę, na podstawie publicznie dostępnych danych statystycznych, można wyliczyć łączną kwotę jaką mogą otrzymać w formie składki organizacje pracodawców od swoich członków.
Oto przykładowe wyliczenie bazujące na danych z pierwszej połowy 2012 roku.
Pracodawcy będący członkami organizacji pracodawców zatrudniają łącznie 5200 000 pracowników. Średnie wynagrodzenie pracownika to 3600 zł miesięcznie [ 5200000 x ( 3600 zł x 12 miesięcy) ] x 0,0015 =
336 960 000 zł.
Wynika więc, że na jedną organizację pracodawców przypada średnio powyżej 100 mln złotych rocznie.
Kwota astronomiczna!
Z tytułu tej składki do budżetu państwa nie wpłynie 19 proc. podatku CIT. To stanowi kwotę 336960000 zł x 0,19 proc = 64 mln złotych.
Czy stać budżet państwa na takie prezenty dla pracodawców?
Dzieje się to w sytuacji w, której państwo oszczędza 40 mln zł na wypłatach „becikowego” (projekt rządowej ustawy rozpatrywany we wrześniu przez Sejm).
Czy stać nas to, by np. PKPP „Lewiatan” mógł promować za te pieniądze swojego kandydata na prezydenta RP?
By zatrudniał w swoich biurach w Warszawie i Brukseli ponad 50 wysokopłatnych pracowników?
Czy rząd RP projektując budżet państwa na 2013 rok przewiduje w tym zakresie wprowadzenie jakichkolwiek
zmian?
Z poważaniem
Poseł na Sejm RP
Ryszard Zbrzyzny
2 pytanie i odpowiedź - płacą wszystkie spółki, które wystawiły ludzi do odznaczeń, rozdały zaproszenia dla paru pracowników i firmy tzw.sponsorujące. czyli kasa pracowników i kasa podatników, bo sponsorami są różne instytucje.
_________________ człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
kangur, jakby trochę jakąś zazdrością powiało !!!! Albo masz jakiś układ z agentem 007 , że aż tyle informacji potrafisz ze zdjęcia wyczytać .Albo gdzieś blisko pracujesz .Jak to czasami można zawistnie ocenić człowieka , nic o nim nie wiedząc ?!!! Od razu ,że pewnie premia , że wujek dyrektor. A po co takie wredne opluwanie ??? Może lepiej na spokojnie i z rozwagą przemyśleć co się pisze ? A może jest doskonale wykształcona ?! A może faktycznie w parę miesięcy zrobiła więcej pożytku dla Spółki niż ja przez parę lat ??? Po co sobie takie chore scenariusze dopisywać ??? Zaraz jeszcze pewnie dopiszesz ,że prezes to na pewno chrzestny !!! hahaha .
Kiedyś kolejarzom odznaczenia wręczał minister. Teraz jest ktoś inny ministrem, ktoś kto gardzi i brzydzi się kolejarzy. Dlatego odznaczenia wręczał renegat Mamiński, który nawet nie jest prezesem. Źle się dzieje jeśli rangę tego święta obniża sam minister.
Ps. Sławomir Nowak nie nadaje się na ministra transportu pod każdym względem.
Co ja widzę na załączonym filmiku. Odznaczony zostaje emeryt, który od kilkudziesięciu miesięcy pracuje w jednej ze spółek kolejowych na umowę -śmieciówkę.
Czy to jest legalne ? Przecież zgodnie z istniejącymi regulacjami w tym zakresie odznaczony może być pracownik a nie współpracownik.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum