Wiceprezes KŚ A.N. który podał się do dymisji jest obecnie doradcą marszałka ds taboru. Zajmuje się jednak doradzaniem raczej w kwestiach zatrudnienia.Ci, którzy coś umieją nie mogą być zatrudnieni, bo mądrzejszych od siebie ten pan nie lubi.Matusiewicz nakazał przyjęcie od 2 stycznia do pracy szefa S M.S. i jego koleżanki od nic nie robienia A.B. oraz szefa związku maszynistów M.S. Polecenia ma wyć wykonane bez dyskusji.Nie dość, że doprowadził do chaosu kolejowego w regionie to jeszcze doprowadzi do kolejnych kosztów z powodu zatrudnienia etatowych związkowców. Śląski podatnik wykładał będzie na pensje nierobów.Sprzedali PR Katowice za swoje pensje.Czy wreszcie ktoś zrobi porządek z tą mafią kolesi Matusiewicza?
Merlin, nikt z tym nic nie zrobi niestety...
To efekt słynnych "mediacji" p. Massela. UMWŚ i KŚ zostały zobowiązane do przyjmowania pracowników według wytycznych PR
Szkoda, ze zadna gazeta nie chce o tym napisac. W mediach cisza o tym..Podejrzewam, ze Matusiewicza zmusili do tego bo raczej nie przepadal za zwiacholami. Ciekawe co zrobi nowy marszalek. Pogoni ich czy zostwi ?
Nikt marszałka do tego nie zmusza, to on zmusza do zatrudnienia tych trutniów wbrew opinii zarządu KŚ. Worach podpisał z nimi umowy przedwstępne a Matusiewicz chce spłacić dług wobec zwiącholi za pomoc w likwidacji PR Katowice. Maja wspólne interesy a zwiachole z S zawsze działali dla katowickiej PO.
Z tego co piszesz to nie sa to etaty w KS wiec moze nowy marszalek zrobi z tym porzadek ? Ale faktem jest ze dosc gladko udalo sie wygonic PR ze slaska, spodziewalem sie wiekszego oporu wlasnie ze strony zwiacholi, w dodatku poszczegolne zwiazki zaczely klocic sie miedzy soba, przypadek.. ? Z drugiej strony moze lepiej dac im kilka etatow i zamknac usta, KS niech sie rozwijaja wiec calosciowo moze to wyjsc z korzyscia dla pasazera..
Z tego co piszesz to nie sa to etaty w KS wiec moze nowy marszalek zrobi z tym porzadek ? Ale faktem jest ze dosc gladko udalo sie wygonic PR ze slaska, spodziewalem sie wiekszego oporu wlasnie ze strony zwiacholi, w dodatku poszczegolne zwiazki zaczely klocic sie miedzy soba, przypadek.. ? Z drugiej strony moze lepiej dac im kilka etatow i zamknac usta, KS niech sie rozwijaja wiec calosciowo moze to wyjsc z korzyscia dla pasazera..
Nie zrobi. Ponieważ KŚ bojkotowały wszelkie próby mediacji i nie chciały zatrudniać nikogo z ŚZPR, to dzięki politycznym naciskom p. Massel zmusił UM, jako właściciela KŚ do zobowiązania, że na stanowiskach związanych z koleją zatrudnienie znajdą ludzie z PR, którzy docelowo mają stanowić 90% pracowników. KŚ otrzymały listę pracowników do zatrudnienia, efekty tego widzimy codziennie od 9...
A czy wyjdzie z korzyścią dla pasażera? Wątpię, wystarczy popatrzeć do czego ci nowi - jakby nie patrzeć, doświadczenie pracownicy - doprowadzają. Wystarczy też zorientować się, że dotychczasowi pracownicy KŚ szukają powoli innej pracy... O czymś to chyba świadczy?
W każdym razie wygląda na to, że po prostu ŚZPR zmienił nazwę na KŚ, nie należy się w najbliższym czasie niczego dobrego po tej firmie spodziewać.
Mylisz fakty ale celowo wprowadzasz w błąd. nic z tego co piszesz nie jest prawdą. Koleje Ślaskie od początku istnienia zatrudniały ludzi z PR, członków PO. 90% to liczba uzgodniona z na WKDS, przed interwencją ministra.
Merlin, jeśli tak było to przepraszam. Wydawało mi się, że KŚ bojkotowały WKDS, a te ustalenia zapadły dopiero po mediacji p. Massela. Wiem, że KŚ od początku zatrudniały protegowanych p. poseł, przecież to firma POlityczna. Tyle, że do grudnia nie miało to aż takiego znaczenia, dopiero potem wyraźnie przesadzili. Osobiście jestem przeciwnikiem zatrudniania ludzi według klucza partyjnego czy związkowego, właśnie takie postępowanie jest przyczyną obecnych (być może nierozwiązywalnych) problemów KŚ. No, ale niestety - POlitycy na to nie pozwolą. Gdybym ja zajmował się rekrutacją w KŚ, to, obawiam się, proces rekrutacji i lista zatrudnionych by wyglądała zupełnie inaczej...
Pamiętajcie, wola p. Matusiewicza nie ma tu nic do gadania. Jako aparatczyk musi wykonywać polecenia partii..
Z drugiej strony, przy tak duzym przejeciu nie bylo innej mozliwosci zeby znalezc tylu pracownikow z doswiadczeniem i papierami z firmy innej niz PR w tak krotkim czasie. Pytanie tylko jak duzo i wedlug jakiego klucza. Czy beda rozwijac prywatna kolej , czy niekompetentni lub niezaangazowani pracownicy beda zwalniani czy beda to blokowaly zwiazki zawodowe ? Miejmy nadzieje ze nie bedzie tak samo zle, ze moze nie byla to jakas rewolucja ale moze jakies wietrzenie ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum