Twierdzenie, że jedno PKP jest niemożliwe, to bujdy. Popatrzmy na Czechy i Węgry. Tam jest zrobiony ten cały pic dla Unii, że jest zarządca infrastruktury itd., ale "wszystko zostaje w rodzinie" i de facto jest to CD i MAV. Tylko my musimy być prymusem, wprowadzać pseudokonkurencję i robić bajzel.
Ale przedmówco - w obecnej sytuacji to marzenia ściętej głowy...
Powiem tak, że jeżeli celem jest przywrócenie równowagi sprzed 2009 roku to proszę bardzo - niech likwidują TLK. Jeżeli oczywiście większość połączeń przejmą Przewozy Regionalne. Ale niech PIC zwraca lokomotywy i wagony do PR.
Zdajemy sobie chyba sprawę, że obecnie jest to już niemożliwe. PRy nie należą do skarbu państwa, tylko do 16 marszałków. Jak w tej sytuacji wyobrażałbyś sobie funkcjonowanie pośpiechów?
Cytat:
Coś mi się zdaje, że PIC znudził się operowaniem składów TLK i chcą wrócić do swojej pierwotnej postaci - obsługiwać tych "Panów Polski" pociągami EX i EIC.
Co to ma znaczyć, że się znudził? Ola Boga, to jest biznes! A nie prywatna zabawka, że jak mi się nie chcę to daje sobie spokój i po problemie. Poza tym obsługiwanie Panów Polski przynosi już pokaźne straty i tylko dzięki TLKom wychodzą na tym w miarę cało.
Cytat:
A najlepiej byłoby zlikwidować PIC i PR, po to żeby móc stworzyć jedną spółkę PKP i może wreszcie nie będzie takiego ambarasu jak po 2001 roku kiedy do życia powołano poronioną spółeczkę Intercity i po 2009 roku kiedy to IC przęjał pociągi pośpieszne od PR. To moje marzenia a jak wiadomo przy silnej wierzy marzenia lubią się spełniać
Ale nie tu tkwi problem. Problem polega na całkowitym nieskoordynowaniu działań przewoźników pasażerskich. Konkurencja kilku podmiotów jest dobra, pod warunkiem że nie wykańcza ich samych.
Zdajemy sobie chyba sprawę, że obecnie jest to już niemożliwe. PRy nie należą do skarbu państwa, tylko do 16 marszałków. Jak w tej sytuacji wyobrażałbyś sobie funkcjonowanie pośpiechów?
Wykonywać przewozy może spółka nie będąca własnością Skarbu Państwa. Może to wykonywać i Podmiot Zewnętrzny z tym że w niektórych przypadkach wymagany jest na to przetarg.
Dostaliśmy informacje od pewnej osoby pracującej wewnątrz, że rozgłos jaki wywołaliśmy dotyczący likwidacji połączeń kolejowych kategorii TLK spowodował niezłe zamieszanie w Ministerstwie Transportu. W takim razie czekamy na jego wyniki i na odpowiedź na pismo, które zostało wysłane wczoraj.
Infokolej jest wielkim nośnikiem informacji tego typu, tyle że nie tylko infokolej tę informację rozpowszechniło. Wysłaliśmy ją do wszystkich nawet najmniejszych portali i portalików o tematyce kolejowej w całym kraju i nacisk medialny zdaje pomału rezultat. Nie zachwycajmy się jednak. Poczekajmy na oficjalną informację z Ministerstwa. Jako przedstawiciel KODLK osobiście dopilnuję tego, aby odpowiedź przyszła jak najszybciej. My również nie boimy się kontrowersyjnych tematów.
Jeden z portali informacyjnych rozpowszechnił informację, że od 1 stycznia 2014 r. z polskich torów znikną pociągi kategorii TLK. Część z nich PKP Intercity zamierzało całkowicie usunąć a pozostałe TLK przekwalifikować na pociągi wyższej kategorii EX. Okazuje się jednak, że nic takiego nie nastąpi.
Likwidacja pociągów TLK miała być konsekwencją tego, że Ministerstwo Finansów nie chce przekazywać środków na dofinansowanie kolei, a pieniędzmi które pozostaną zamierza łatać rosnącą dziurę budżetową. Z kolei PKP Intercity dzięki temu projektowi miało odbudować pozycję finansową i markę kategorii EIC.
Redakcja „Kuriera Kolejowego” postanowiła zbadać sprawę. W tym celu przesłaliśmy pytania do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. W odpowiedzi uzyskaliśmy stanowcze dementi rzecznika resortu.
- Ministerstwo transportu nie planowało i nie planuje likwidacji wszystkich połączeń TLK. Połączenia te są dofinansowywane ze środków publicznych w ramach umowy z PKP Intercity ważnej do 2021 roku – podkreśla Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy ministerstwa. - Celem tego dofinansowania jest zapewnienie dostępu do transportu kolejowego na duże odległości dla szerokich kręgów społeczeństwa.
Jak dodaje, ministerstwo wraz z przewoźnikiem dba o sukcesywne podnoszenie jakości tych połączeń, m.in. poprzez duże inwestycje taborowe współfinansowane ze środków UE. - Na przykład zakup nowych wagonów i modernizacja dotychczas eksploatowanych, zakup lokomotyw spalinowych, zakup EZT do prędkości 160 km/h – wymienia Karpiński.
Dostaliśmy informacje od pewnej osoby pracującej wewnątrz, że rozgłos jaki wywołaliśmy dotyczący likwidacji połączeń kolejowych kategorii TLK spowodował niezłe zamieszanie w Ministerstwie Transportu.
Podejrzewam raczej, że salwy śmiechu przetaczające się po Chałubińskiego było słychać aż na Żelaznej.
Na liniach dalekobieżnych jest coraz więcej pociągów IC, a coraz mniej TLK. Zapytaliśmy PKP Intercity, kiedy ostatnie pociągi, w których klimatyzacja i gniazdka nie są standardem, odejdą do lamusa.
pociągi TLK powinny zostać zlikwidowane.
I uruchomione przez Polregio (PKP Regio) pociągi IR i IRE bez rezerwacji miejsc. Z nowymi lokomotywami traxx wagonami przedziałowymi i wagonami piętrowymi Nie wiem po co komu przetarg PKP IC na push-pulle...
"Najwygodniejsze" to są te wszystkie EZT-y (Flirty, Srarty i Pierdziarty) w PKP IC. Jechałam raz takim na dłuższej trasie(3-4 godziny), bo nie miałam innego połączenia. "Polecam"!!! Rzeczy w plecaku szukasz na oślep, bo nie ma praktycznie jak się ruszyć. Jak nie sprawdziłeś przed podróżą dokładnie zestawienia, no to masz pecha. Najwyżej pojedziesz nie w tej części pociągu albo będziesz wysiadać na następnej stacji i przebiegniesz się po peronie do tej właściwej. A nogi i tyłek bolą od siedzenia niemiłosiernie. Musiałam później zrobić bardzo długi spacer, żeby wszystko rozchodzić. Gdybym miałam jechać tym dłużej, to chyba bym padła.
Ja nie wiem kto wydał decyzję zakupu EZT do przewozów dalekobieżnych? To chyba splagiatowane z Leo Express...
Przecież zdaje się że EZT (kiedyś tylko en57) zostały na pospiesznych wycofane w 1992 roku... Pociągi pospieszne nie powinny jeździć na EZT. PKP IC chyba źle interpretuje EZT i myli go ze składem zespolonym - Pendolino. Bo Pendolino to nie EZT to pociąg dużej prędkości jako skład zespolony.
EZT powinny obsługiwać pociągi regio i RegioExpress.
A pospieszne powinny jeździć na wagonach najlepiej przedzialowych.
Spółka Polregio powinna obsługiwać pociąg IR i IRE na wagonach i nowych lokomotywach traxx.
Niestety od reformy minęło 15 lat! A wciąż 90 % pasażerów dalekobieżnych połączeń korzysta z pociągów niskokosztowych tzw. Pospiesznych czyli TLK i IC.
Reformy poszły w złą stronę.
Pociągami ekspresowymi podróżuje tylko 10% podróżnych przewozów dalekobieżnych. Tak nie powinno być. Powinny być pociągi ekspresowe i ICX - Pendolino.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum