Wysłany: 07-01-2013, 22:18 Pociąg "Dunajec" a remont torów i fatalny rozkład
Szanowni Forumowicze,
Czy ktoś jest mi (nam) w stanie pomóc?
Piszę w imieniu dużej grupy dojeżdżających do pracy z Tarnowa do Krakowa. Niestety działania Pani Z. (jak wiem, odpowiedzialnej za rozkład jazdy?!) nie mają nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem i zasadami współdziałania międzyludzkiego.
Codziennie pociągiem Regio plus "Dunajec" podróżują setki osób do pracy. Niestety mimo próśb dot. rozkładu, skarg (na liczne opóźnienia) nikt z osób układających nowy rozkład (a w zasadzie korektę tegoż rozkładu w lutym) nie stara się nas zrozumieć. No poza drużyną pociągu i tu chciałbym pochwalić konduktorów, którzy są w tym czasie bardzo życzliwi pasażerom i dzięki którym jeszcze jakaś resztka pozytywnego obrazu tej spółki w nas jest.
A przecież mimo remontu (którego efektów jeszcze nie widać, albo są znikome na tej trasie) chyba da się ułożyć rozkład jazdy w ten sposób, aby choć jeden pociąg (Dunajec), który przecież zawsze miał priorytet - właśnie ze względu na osoby dojeżdżające do pracy, po 1. Miał krótszy czas przejazdu, a nie tak jak się proponuje 1:44, a po drugie przyjeżdżał do Krakowa bliżej godziny 8.00 (albo przed 8, tak by ludzie zdążyli do pracy na 8 i mogli pracować spokojnie do 16, by zdążyć na Dunajca powrotnego o 16.25).
Wydaje mi się, że te liczne skargi, po których nawet doszło do interwencji UTK, spowodowały, że ktoś "po złości" postanowił ukarać klientów Przewozów Regionalnych.
Takie działania przecież to nic innego - jak działalność na szkodę spółki. Jest autostrada, ludzie organizują się w samochodach i rezygnują z PR właśnie przez tak fatalnie ułożony rozkład jazdy.
Co robić? Gdzie interweniować, czy ktoś z Władz czyta to forum? Jesteśmy przecież klientami spółki PR. A mniej pasażerów na trasie to w konsekwencji również mniejsze dochody - a następnie zwolnienia (które jak słyszałem już się szykują w tym roku ).
Bez poprawności politycznej powiem tyle - teraz jest A4, proponuję zrzucić się i dojeżdżać w 30-40 minut autkiem... bo na kolei nikt się nie obudzi i na was nie popatrzy.
Dużo osób o tym myśli, jednak kolej ma swoje zalety. Wielu z nas jest w stanie jeździć dłużej, ale w rozsądnych granicach. Niestety wszystko zmierza do tego aby wykończyć i nas i pracowników Przewozów Regionalnych :/
Wysłany: 08-01-2013, 09:39 Re: Pociąg "Dunajec" a remont torów i fatalny rozk
Jakub Kwaśny napisał/a:
Szanowni Forumowicze,
Wydaje mi się, że te liczne skargi, po których nawet doszło do interwencji UTK, spowodowały, że ktoś "po złości" postanowił ukarać klientów Przewozów Regionalnych.
.
Po licznych skargach jakie wysyłałem do UTK - doczekałem się oficjalnej odpowiedzi od Przewozów Regionalnych.
Z pisma dowiedziałem się, że:
"Na ofertę przewozową przedstawioną w rozkładzie jazdy pociągów na określonej linii - ma wpływ:
- zapotrzebowanie na przewóz osób,
- uwarunkowanie techniczno - eksploatacyjne oraz ekonomiczne.
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe prowadzi szereg prac inwestycyjnych, które w znacznym stopniu obniżają przepustowość linii.
Biorą pod uwagę powyższe została opracowana oferta przewozowa przedstawiona w rozkładzie jazdy obowiązującym o 9 grudnia 2012 do 9 lutego 2013 i obecnie brak możliwości zmian
Przepraszamy za utrudnienia związane z modernizacją infrastruktury kolejowej"
Ta odpowiedź została wysłana głównie na zapytanie o pociągi powrotne z Krakowa. W nowym rozkładzie jest brak pociągów PR w godzinach między 17 a 18 (bo kończąc pracę o 17 na 16:50 z Głównego nie mam jak zdążyć a przyjazd następnym pociągiem do Tarnowa na 20:30 mi się już nie uśmiecha stąd przeniosłem się na TLK).
Natomiast PR w żadne sposób, przynajmniej do mnie, nie odniosły się na skargi związane z listopadowymi opóźnieniami gdzie średnio pociągi PR spóźniały się od 20-40 minut.
Koleje to swoiste państwo w państwie i nie wiem czy przed zakończeniem i tak już opóźnionej modernizacji cokolwiek się zmieni.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 08-01-2013, 17:38
Uderzcie wyżej - skoro PLK układa rozklad, a to napiszcie do nich w imieniu pasazerow Dunajca. Dotychczas pomimo modernizacji Dunajec byl trasowany priorytetowo, tak żeby nigdzie nie czekac na zaden pociag na mijance. Brak dlugich postojow w Klaju, Bochni, Brzesku pozwala na chwile obecna ustalic czas przejazdu na godzine i dwadziescia minut. Musi tak pozostac. Nie wiem co PLK kombinuje zrobic z Dunajcem przy nastepnej korekcie rozkladu jazdy - nie slyszalem jak dotad plotek, by czas przejazdu mial wzrosnac. Priorytetowe trasowanie musi pozostac!
Cytat:
Bez poprawności politycznej powiem tyle - teraz jest A4, proponuję zrzucić się i dojeżdżać w 30-40 minut autkiem... bo na kolei nikt się nie obudzi i na was nie popatrzy.
Powodzenia, z rogatek Krakowa do centrum to chyba przefrunąć trzeba, bo sam wjazd do miasta to 30 minut 40 minut to sie jedzie, ale z Biezanowa do Moscic. Jazda przez miasta do drugie tyle ponad.
Musi tak pozostac. Nie wiem co PLK kombinuje zrobic z Dunajcem przy nastepnej korekcie rozkladu jazdy - nie slyszalem jak dotad plotek, by czas przejazdu mial wzrosnac. Priorytetowe trasowanie musi pozostac!
Haha, pobożne życzenia. Od lutego Dunajec z Krakowa do Tarnowa: 1 godzina 55 minut!
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 08-01-2013, 22:15
Oszaleli PLKa ma to gdzies, bo PLKa pasazerow nie wozi a PRy i tak zapłacą za dostep do torow
Naglasniac, naglasniac i naglasniac! Media to czwarta władza, a kolej bardzo się boi mediów.
Zalosne, modernizacja jest niby dla pasazerow, ale jakos nie widac, by to pasazerowie byli tu najwazniejsi
Ja z ubolewaniem porzuciłem kolej od kiedy modernizacja E30 wydłużyła czas z Krakowa do Tarnowa do 2 godzin, przejeżdżam raz na miesiąc sprawdzić jak postępy robót... Niestety 3 godziny podróży z Tarnowa do Krakowa wraz z dojazdami komunikacją miejską to strata czasu... Samochodem zwykle jeździmy w trójkę i trasę Centrum Tarnowa - Rondo Mogilskie w poniedziałkowe poranki samochodem da się przejechać w równe 60 minut.
Z opinii tych, którzy jeżdżą pociągami dalej słyszałem, że frekwencja do Tarnowa spadła dość sporo w ostatnim czasie...
Niestety idiotyzmem PLK jest takie trasowanie Dunajca, w zeszłym rozkładzie dało się to zrobić lepiej mimo robót... Jak widać UMWM i MZPRu to nie obchodzi, bo po co? Oni są zakonserwowani dobrze...
Jakubie Kwaśny, Pana Ciepielę dobrze znasz, podbij do niego tylko nie daj się zwieść farmazonom, że się nie da, bo modernizacja, bo utrzymanie kursów drogie... UMWM najchętniej to by zwinął kolej z połowy województwa... Bo to dla władzy tylko problem... Pan Ciepiela odkąd ma służbowy wóz z kierowcą zapomniał co to jest pociąg i jak się do Krakowa jeździło... "władza" szybko zapomina... A Ciepiela był stałym pasażerem Dunajca porannego i popołudniowego... dzień w dzień...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
).
40 minut to sie jedzie, ale z Biezanowa do Moscic. Jazda przez miasta do drugie tyle ponad.
PLKa ma to gdzies, bo PLKa pasazerow nie wozi a PRy i tak zapłacą za dostep do torow 
