Wysłany: 19-04-2011, 17:37 Są pieniądze na reaktywację kolei bytowskiej
Są pieniądze na reaktywację kolei bytowskiej
Jak donosi "Gazeta Wyborcza", pojawiła się realna szansa na reaktywację połączenia kolejowego Lipusz - Bytów. - Pieniądze są, dlatego mogę tylko zachęcać kolegów z Bytowa, by jak najszybciej przygotowywali dokumentację dotyczącą rewitalizacji linii - powiedział Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Regularnych połączeń pasażerskich nie ma na tej linii od 1993 roku. Wcześniej pociągiem można było dojechać do Kościerzyny, a stamtąd - do Gdyni. Według "Gazety Wyborczej", dzięki sprawnemu wydawaniu unijnych pieniędzy województwo otrzymało od rządu dodatkowe 65 mln euro na inwestycje, a dodatkowe środki mogą się pojawić, jeżeli wystąpią oszczędności w przetargach na modernizację linii Reda-Hel i Gdynia-Kościerzyna w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych.
- Wysłaliśmy właśnie list do marszałka, w którym zawarliśmy kluczowe pytania dotyczące przyszłości linii: kto będzie płacił za przewozy; kto będzie zarządzał linią na bieżąco; a także skąd wziąć wkład własny - mówi Adam Leik, wiceburmistrz Bytowa. Jeśli chodzi o dofinansowanie przewozów, to jest oczywiste, że bierzemy to na siebie, tak jak finansujemy przewozy w pozostałych częściach regionu. Inne kwestie trzeba dopracować, ale to szczegóły techniczne - odpowiada w "Gazecie Wyborczej Struk.
Według planu bytowskich samorządowców rewitalizacja 23 km linii będzie kosztować 20-25 mln zł. - Za te pieniądze będzie można wprowadzić maksymalną prędkość 80 km na godz. - powiedział "Gazecie Wyborczej Leik. Jak czytamy w gazecie, obecnie prędkość dla pociągów towarowych jest na linii ograniczona do 20 km/h.
Dobrze jest, pierwsze kroki zrobione. Tylko to nie może tak wyglądać że będą dwie czy trzy pary dziennie. Tu trzeba by zrobić z 5 - 6 par pociągów dziennie skomunikowane z pociągami do Chojnic czy Gdyni. Można by też zrobić relacje łączone. Z Kościerzyny do Lipusza jadą dwa szynobusy, potem jeden grzeje do Chojnic a drugi do Lipusza. W drodze powrotnej podobnie. Dodatkowo należałoby myśleć nad reaktywacją połączenia do Korzybia.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Pawle narazie wystarczą 3 pary skomunikowane nawet w Lipuszu z Chojnice-Kościerzyna. Następnie trzeba tak ustawić autobusy by dowoziły ludzi na dworzec kolejowy. Jak ludzie przyzwyczają się do pociągów to zrobić stopniowo kolejne pary.
Zresztą początkowo PKM ma być bez druta, więc UMWP będzie musiało kupić SZT. Elektryfikacja PKM w okolicy 2014-2015 spowoduje, że będzie można by przełożyć tabor spalinowy np. do Bytowa.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Tak sądzisz? W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim znajduje się analiza możliwości elektryfikacji tego odcinka. Narazie nie jest to możliwe gdyż... sieć elektroenergetyczna nie wytrzymała by takiego obciążenia. Aczkolwiek widać, że nad tym myślą.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Pod drutem będzie kawałek PKM, pewnie do Rębiechowa i na tym koniec. Reszta to pieprzenie dla publiki. Prędzej marsjanie wylądują pod gabinetem Budynia niż tam puszczą linię pod drutem.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Narazie będzie tzw. SKM 2 natomiast do Kościerzyny i później dalej w stronę Poznania jest w tzw. strategii województwa.
Z drugiej strony 22 lipca 2010 miało odbyć się uroczyste otwarcie linii metra pomiędzy Sopotem a Nowym Portem, jako uzupełnienie sieci SKM w Trójmieście.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Elektryfikacja w obecnych czasach, jest wg. mnie nie potrzebna. Lepiej zdobywać środki na nowe SZT.
Zresztą ona mi się wydaje tak prawdopodobna, jak remont odcinka Lipusz - Chojnice do 2020 roku
_________________ Niech Przewozy Regionalne wracają na połączenia Chojnice - Bydgoszcz!
Ale stara węglówka już nie raz pokazała jak ważną i przez brak elektryfikacji jak kłopotliwą jest linią. W Gdańsku w okolicy Biskupiej Górki w bliskiej okolicy są 3 cieki dodatkowo jest chimeryczna Stryża, która również potrafi wylać i co lato można się spodziewać powtórki z 2001, kiedy w Gdańsku Osowie formowano składy ciągnięte nawet przez 3xST44 byle tylko maksymalnie wykorzystać okienka między osobowymi.
A co do przewozu ludzi to już obecnie nowe SA137 mają podobną liczbę miejsc siedzących do EN57 a dojazd drogą do Gdańska coraz trudniejszy się robi.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Ale kiedy nie ma sensu kłaść druta na węglówce. Dla paru towarów na dobę i jednego TLK sezonowego który i tak nigdy nie pojedzie ? Było nie ciąć fiatów i gagarów to by było czym przeciągać składy przez węglówkę. Elektryfikacja węglówki nic nie da poza wygenerowaniem olbrzymich kosztów. Dalej będą dwie pary dziennie + jedna sezonowa na odcinku Kościerzyna - Wierzchucin. I żaden drut tutaj nie pomoże.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Nie byłbym tego taki pewien. Jeśli by był drut to stara węglówka przejęła by port Gdynia, likwidując ruch towarowy na odcinku Gdańsk Biskupia Górka - Gdynia Główna, a jakby dobrze wszystko poukładać to nawet na odcinku Pruszcz Gdański - Gdynia Główna co spowodowało by luzy i możliwość puszczania Sprinterów z Słupska do Pruszcza a nie do Gdyni.
A jeśli by połączeń pasażerskich było by więcej i były by czasowo lepsze (pociąg elektryczny ma lepsze przyspieszenie) to i pasażerów było by więcej.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
A jeśli by połączeń pasażerskich było by więcej i były by czasowo lepsze (pociąg elektryczny ma lepsze przyspieszenie) to i pasażerów było by więcej.
Całkowicie się z tym nie zgadzam. Zakładając że stara węglówka została okaleczona w formie elektryfikacji to nawet jakby dali tam 10 par dziennie na całej długości to w przypadku durnowatego ułożenia rozkładu jazdy, będzie przewożone powietrze a pociągi zostaną szybko wycofane.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Oczywiście będą pełne przy dobrze ułożonym rozkładzie i na odcinku Kościerzyna-Gdynia. Na południu elektryfikacja służyła by w zasadzie tylko frachtowi i jakimś pojedynczym pociągom jeżeli UMWP kupiłby coś niewielkiego na prąd np. EN81 bo EN57 Kościerzyna-Czersk jest zdecydowanie złym pomysłem.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Złym pomysłem jest elektryfikacja tego odcinka, nie wyobrażam sobie wydania tylu pieniędzy żeby jechały tam dwie pary EN57 zamiast SA106. SP32/ SU45 + 3 - 4 wagony, kilka par dziennie i heja, nie trzeba nic elektryfikowac.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Zapowiada się finał sporów dotyczących przejęcia przez samorządy nieczynnej linii kolejowej nr 212 między Bytowem a Korzybiem – informuje „Głos Pomorza”.
Spotkanie, w którym udział wzięli przedstawiciele zarządcy infrastruktury, PKP Polskich Linii Kolejowych i samorządów odbyło się w ubiegłą środę w Szczecinie. Przedmiotem rozmów były szczegóły likwidacji linii i przekazania jej samorządom. Projekt porozumienia jest już podobno gotowy. Gdy gminy je podpiszą to wtedy można będzie wystąpić do ministra transportu o formalną likwidację.
Porozumienie zakłada zbycie nieruchomości przez PKP PLK na rzecz gmin: Borzytuchom, Kołczygłowy, Trzebielino i Kępice. Samorządy chcą, aby transakcja odbyła się na zasadach nieodpłatnego przekazania. Nie wiadomo jeszcze co stanie się z torami, czy zostaną one rozebrane, czy będzie możliwość uruchomienia sezonowo kolei drezynowej. Ostateczne rozstrzygnięcia mają nastąpić w lutym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum