Sorki rzeczywiście strzeliłem byka.To PRy nie KW Zaś info o tylko jednym pociągu mam z rozkładu jazdy ze strony PKP PLK ,chyba że PLkowcy zrobili gdzieś byka .odjazd z Wrześni o 15.58 przyjazd do Jarocina o 17.05.kurs W D czyli od poniedziałku do piątku oprócz świat No i na dworcu we Wrześni wiszą kartki na peronach ,ze PR-y od 9.12.2012 nie będą realizować połączeń na tej trasie, bo urząd Marszałkowski jako organizator nie jest tym zainteresowany.
Od nowego rozkładu nie będzie zupełnie żadnego połączenia linią 281 z Gniezna - Jarocina, linia do końca została uwalona, a w rozkładnie PLK jest błąd. Zapewne pojawią się protesty osób, które dojeżdżają do szkół w Wrześni / Jarocinie, ale najprawdopodobniej wtedy PKS Gniezno uruchomi jakieś połączenia.
Dla zdesperowanych zostanie IR z Białegostoku do Międzylesia, który pojdzie przez Wrześnie - Poznań - Jarocin, czasowo to samo co połączenie Gniezno - Jarocin.
Mnie najbardziej irytuje ta dziura w regionalnych w stronę Nowego Tomyśla. Człowiek kończy pracę o 20 i ma czekać na powrót do 23 ? Co to za kolej regionalna ... Przecież ludzie poza pracą śmigają też do Kina, na basen czy poużywać jakiejś rozrywki ( chyba ) A od 19.30 do 23 mając w kieszeni miesięczny KW utkniemy w Poznaniu. Ehhh... No cóż na mnie zarobi IC ... a nie KW A wystarczyłoby zrobić konkurencje IC i przed ich pośpiechem puścić jakiś skład chociaż do Nowego Tomyśla No ale przecież to pasażerowie są dla kolei , a nie kolej dla pasażerów ...
Podsumowując osoby kończące swoje zajęcia o 19, 20 ... Nie mają jak racjonalnie dostać się do swojej miejscowości Taaak bo wszyscy pracują od 7 - 15 lub 10 - 18
UTK: Licencja dla Kolei Wielkopolskich zatwierdzona
W związku z zamiarem znacznego rozszerzenia licencjonowanej działalności przewozu osób przez Koleje Wielkopolskie, w dniu 15 listopada 2012 r. spółka przedłożyła licencję Nr WPO/188/2010 na do ponownego zatwierdzenia przez prezesa UTK.
Weryfikacja przedłożonych dokumentów pozwoliła na stwierdzenie spełnienia przez Koleje Wielkopolskie wymagań ustawowych i wydanie przez Prezesa UTK w dniu 7 grudnia 2012 r. decyzji zatwierdzającej licencję Nr WPO/188/2010 na wykonywanie przewozów kolejowych osób, potwierdzającej zdolność przedsiębiorcy do wykonywania funkcji przewoźnika kolejowego dla rozszerzonej działalności.
Sytuacja z dzisiaj widziana i słyszana przeze mnie na własne oczy i uszy.
O godz. 15.15 zjawiam się na Głównym na I peronie w oczekiwaniu na pociąg do Zbąszynka (odjazd 15.31). Na peronie pełno ludzi a pociągu brak. Czekają także Panie sprzątające. 15.20 pojawia się obsługa i nerwowo zaczyna szukać składu.
15.45 wjeżdża jeden kibel z Nowego Tomyśla. Dodam także, ze wczoraj o 15.31 jechały dwa kible. Następuje rozmowa dwóch kierowników (jeden z 15.31).
K 1: Nie wiesz czy tym mam jechać do Zbąszynka?
K 2: Nie wiem
K 1: A znasz może jego obieg?
K 2: Sorry, nie znam.
W tym czasie z głośników komunikat, że 15.31 odjedzie z 10 minutowym opóźnieniem, które może ulec zmianie.
15.53 udaję się razem z większością pasażerów na 4a na następny w kierunku Zbąszynka o 16.02. Kierownik z 15.31 zaczyna szukać swojego składu po dworcu.
W pociągu 16.02 staję zaraz na początku i słyszę rozmowę kobiety z kierownikiem. Kobieta prosi go o zatrzymanie pociągu ze Zbąszynka do Rzepina bo ten o 15.31 wypadł i na niego nie zdąży. Kierownik dzwoni (pewnie do dyspozytorni) po czym informuję Panią, że nie zdążyła na ten 15.31 i widocznie jechał z innego peronu.
W tym momencie moja tolerancja na wciskany kit pasażerce się skończyła i grzecznie się wtrącając do rozmowy poinformowałem go, że 15.31 widocznie pojechał z samym mechanikiem bo kierownik tego pociągu jeszcze 3 minuty temu go szukał po dworcu.
Reasumując nowa jakość na wielkopolskich torach także szwankuje.
Ja np rozumiem, że mogą się dziać losowe sytuacje, typu awaria taboru itd itp. Ale wkurza mnie to, że często jest brak informacji na dworcu. Czekasz 10, 20, 30 min i nic. By nie mozna zapowiedziec chociaz, ze pociag z przyczyn technicznych zajwi sie pozniej, ale w ogole sie nie pojawi, albo usterka jest naprawiana? Przeciez w tym osrodku kierowania ruchem mają chyba wgląd do tego gdzie dany pociąg jest prawda?
Nie Psioczę na pracowników tego ośrodka (nie wiem jak to fachowo nazwać), bo zdaję sobie sprawę z tego, że mają dużo rzeczy na głowie i 50 innych pociagów, no ale czy nie można jakoś lepiej usprawnić system komputerowy, który by ich informował o takich sprawach....
Może nie przykład z Koleji wielkopolskich, ale jakiś czas temu musiałem jechać porannym Kamieńczykiem z Gniezna. Czekam 10, 20 , 30 min, pociąg w ogole nie został podstawiony, po czym podali informacje o odwołaniu tego pociągu. Szczęście, ze następne regio dali z dwoma składami, bo wizja sardynek z ludźmi z przepełnionego już peronu nie była miłą perspektywą.
Na czerwiec Koleje Wielkopolskie szykują wraz z samorządem wielkie wietrzenie rozkładu jazdy. Dzięki dostawom kolejnych Elfów, przewoźnik wprowadzi połączenia przyspieszone na linii E20. Pociągi pomkną tam z prędkością 160 km/h.
- Podczas czerwcowej korekty rozkładu jazdy zakładamy takie pociągi, które będą wykorzystywać pełne parametry Elfów Pesy - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Włodzimierz Wilkanowicz. Wybrane pociągi pomiędzy kursujące między Poznaniem a Kutnem i Zbąszynkiem będą miały charakter przyspieszony i ominą część przystanków. Dzięki temu będą mogły rozpędzić się do prędkości 160 km/h.
Dlaczego do tej zmiany dojdzie dopiero w czerwcu? - W związku z tym, że mamy zróżnicowany tabor - od najstarszych EN57 które jeżdżą zastępczo za Elfy, przez zmodernizowane EN57 do Elfów, musieliśmy przyjąć prędkości i założenia rozkładowe właściwe dla zestawów o najniższych parametrach - tłumaczy Wilkanowicz. Podczas zmiany rozkładu jazdy przewoźnik otrzymał od Pesy tylko pięć elfów zamiast ośmiu, oraz cztery zastępcze EN57. W czerwcu Elfów ma już być czternaście.
Rozkład jazdy jest w tej chwili w przygotowaniu, dlatego godziny odjazdów pociągów przyspieszonych i pozostałe zmiany nie są jeszcze znane - Razem z samorządem przygotowujemy radykalny przegląd rozkładu jazdy. Niestety, rozkłady rok do roku były korygowane - a to z racji budżetowych, a to z powodu interesu społecznego - więc zrobił się pewien galimatias. Musimy przewentylować cały rozkład. W czerwcu pasażerów czekają duże zmiany - zapowiedział prezes Kolei Wielkopolskich.
źródło rynek-kolejowy.pl
Się trochę ogarnęli chłopaki i jednak wykorzystają tą prędkość max Elfów. Doczytali, że ludzie się nie przewracają przy takich przyśpieszeniach...
Moim zdaniem zrobią pośpieszne połączenia w taryfie IR bo jeśli można sprzedać droższe bilety to czemu nie. Sensownie byłoby zrobić pośpiech z Zielonej Góry do Kutna całą linią, którą jeżdzą.
Ciekawi mnie czy jest szansa na pośpiech do Gniezna / Inowrocławia, gdy KW wejdą, chociaż pewnie będzie wiele problemów z taborem.
Żadne tam IR czy pospieszne, tylko przyspieszone osobowe. Dzięki pominięciu niektórych stacji, Elfy będą mogły się rozpędzić do tych 160km/h, a nie hamować co kilka minut.
Te pospieszne po prostu będą tak samo jak obecne Regioplusy (jak te do Gniezna), które nie zatrzymują sie na wszystkich stacjach.
Patryck, nie uważam, żeby taki pośpiech był potrzebny aż do Inowrocławia;) Większość i tak już wysiada w Gnieźnie. Ewentualnie mozna by puścić max do/z Mogilna w godzinach szczytu, gdzie gro osób z tego miasta dojeżdza do Gniezna do pracy i szkół.
Ciekaw jestem w ogóle jak KW rozwiąże kwestie linii Poznań-Gniezno-Mogilno-Inowrocław.
Sytuacja 1
Pociąg nr KW 77638 - 15.56 z Poznania Głównego
Najpierw podano opóźnienie 20 min., potem 40 minut, potem kazano przejść na peron 1 , za chwilę jak wszyscy przeszli na peron 1 to zapowiedziano ponownie na peron 2.
W końcu podstawiono szynobus. Odjechał on jednak ok. 17.03 a więc właściwie również jako pociąg KW 77640 o planowej godzinie odjazdu 17.03
Pasażerowie próbowali dodzwonić się w trakcie oczekiwania na infolinię Kolei Wielkopolskich (Kontakt w razie opóźnienia, odwołania, awarii pociągu: )Tel: 61-27-92-778 . Nikt jednak nie odbierał telefonu.
Sytuacja 2 - ten sam pociąg
Pociąg ruszył. Przystanek Łopuchowo. Szynobus zatrzymał się w polu - maszynista "przejechał" peron i otworzył drzwi. Dopiero po protestach ludzi, którzy mieli tam wysiadać, cofnął się w peron
Sytuacja 3 - dalsza jazda
Nagle gwałtowne przebudzenie, pociągiem strasznie rzuciło, tak "że można było zęby stracić". Okazało się, że pociąg miał "ustawioną drogę" na tor główny dodatkowy. Maszynista jednak nie zwolnił do 40 km/h. Po incydencie, włączył "hamowanie nagłe" i stanął jeszcze przed peronem w Sławie Wlkp. Słychać było panikę, przechodzący przez skład maszynista, zapewne aby sprawdzić czy nic się nie stało szynobusowi, nie reagował nawet na protesty pasażerów. Pociąg podjechał pod peron dopiero po dłuższej chwili.
Tak więc jeden przejazd - wiele emocji.
Na koniec 3 ciekawostki:
1. Maszynistów było chyba dwóch, w tym jeden chyba praktykant. Nie wiem który prowadził skład.
2. Obsługa pociągu tym razem nie sprawdzała biletów przez trasę do Wągrowca
3. Rano sprawdzałem czy infolinia KW działa. Dowiedziałem się, że działa 24h. Sfochowana Pani, na moje pytanie, dlaczego wczoraj nikt nie odbierał, powiedziała, że tak są dwa telefony i może obsługa rozmawiała na drugim. Na moje pytanie jaki jest numer tego drugiego, odmówiła podania i powiedziała nagle że tam są trzy telefony i może przez nie ktoś rozmawiał. Spytałem się czy w takim razie telefon od podróżnych jest tym najmniej ważnym - z kontekstu wynikało że tak. Dodatkowo prosiłem Panią o podanie swojego imienia i nazwiska - odmówiła. OK - ochrona danych osobowych. Poprosiłem o numer służbowy - też odmówiła jego podania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum