Raport PKBWK nie będzie wskazywał winnych, bo nie może. Niektórym się wydaje że powinien być gotowym wyrokiem łącznie z latami do odsiadki.
Raport PKBWK musi za to okreslić przyczyny zdarzenia i wskazać kategorię, reszta należy do prokuratury.
W raporcie zapewne pojawi się KOMBUD, ale na pewno nie jako przyczyna bezpośrednia.
Moim zdaniem trochę przesadzacie z tym brakiem wiary w obiektywizm organów powołanych ds wyjaśniania przyczyn wypadków kolejowych. Nie wszyscy w tym kraju muszą być bandytami ...
Oczywiście, że raport nie wskaże winnych do odsiadki, ale wskaże co zawiodło w procedurach dotyczących bezpiecznego prowadzenia ruchu, od szukania winnych są inne organa (nie kolejowe).
Jak informuje Radio Katowice, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie chce przedłużyć o kolejne 6 miesięcy śledztwo, dotyczące katastrofy kolejowej pod Szczekocinami.
Moim zdaniem trochę przesadzacie z tym brakiem wiary w obiektywizm organów powołanych ds wyjaśniania przyczyn wypadków kolejowych. Nie wszyscy w tym kraju muszą być bandytami ...
Oczywiście, że raport nie wskaże winnych do odsiadki, ale wskaże co zawiodło w procedurach dotyczących bezpiecznego prowadzenia ruchu, od szukania winnych są inne organa (nie kolejowe).
Akurat w sprawie katastrofy w Babach można mieć zastrzeżenia do obiektywizmu. Czemu komisja pominęła milczeniem fakt, że właśnie na tej stacji miał później miejsce przypadek błędnego działania sygnalizacji, ujawniony przez maszynistę, który odmówiłajazdy i zażądał komisji
Akurat w sprawie katastrofy w Babach można mieć zastrzeżenia do obiektywizmu. Czemu komisja pominęła milczeniem fakt, że właśnie na tej stacji miał później miejsce przypadek błędnego działania sygnalizacji, ujawniony przez maszynistę, który odmówiłajazdy i zażądał komisji
Przypadki błędnego działania sygnalizacji nie są żadną nowością, wielu mechaników spotyka się z tym codziennie i jakoś nikt nie zwołuje komisji, bo inaczej wiele pociągów stało by w polu i cały ruch szlag by trafił
Instrukcja E-1 i inne wymienione w raporcie, dokładnie określają dzialania drużyny trakcyjnej w takich wypadkach (np. Ie-1, §2, Ust. 7-10)
Doszukiwanie się braku obiektywizmu w raporcie PKBWK z tego wypadku na tym akurat przykładzie (wskazanie sygnału wątpliwego) jest chybione.
To jest znacznie szerszy temat, o którym wielu już tu pisało w tym wątku ...
Poczekaliby do zeszłego tygodnia to i wpływ meteoru musieliby rozstrzygnąć.
A tam, jak się okazało, mechanik dał ciała.
Ale - owszem - mogli zalecić odebranie mu kierownicy.
A w Rysia Tadeusza przestanę wierzyć najwcześniej w dniu, w którym "się obwieści".
W poprzedniej robocie - na Tytusa - nieraz ćwiczyli wariant, kiedy projekt, np. roporządzenia, dany im do opinii, wyglądał niczym negatyw finalnego dokumentu.
Choć oczywiście może być i tak, że ze względu na wciąż trwające śledztwo, wygodniej jest nie wyłazić przed orkiestrę i nie formułować opinii, które później ktoś mógłby kazać mu odszczekać.
A w Rysia Tadeusza przestanę wierzyć najwcześniej w dniu, w którym "się obwieści".
W poprzedniej robocie - na Tytusa - nieraz ćwiczyli wariant, kiedy projekt, np. roporządzenia, dany im do opinii, wyglądał niczym negatyw finalnego dokumentu.
Choć oczywiście może być i tak, że ze względu na wciąż trwające śledztwo, wygodniej jest nie wyłazić przed orkiestrę i nie formułować opinii, które później ktoś mógłby kazać mu odszczekać.
No to już niedługo, 28 ma być ciekawie poczynając od telekon.ministra z pokazami.
Komisja powinna zbadać katastrofę i wskazać wszystkie przyczyny. Komisja zamataczyła i wskaże co uważa za stosowne. Wskazując na Starzyny i wskazując błędy dyżurnego komisja nie wskaże sama na siebie, że nie zbadała rozjazdu bezpośrednio po katastrofie. Komisja badała rozjazd po 14 dniach od daty zdarzenia, kiedy wcześniej całe 2 bite dni rozjazd był "poprawiany". Komisja wskaże Sprowę i wskaże błędy dyżurnego, ale komisja nie wskaże, że szkolenie dotyczące kontroli zajętości odcinka odbyło się dla dyżurnych (nie tylko Sprowa, ale na sieci przy tych urządzeniach) w styczniu 2013 - czyli prawie rok po zdarzeniu. Komisja nie zająknęła się o stanie urządzeń i nie wskaże, ani opinia publiczna się nie dowie, że "sprawne" urządzenia na Sprowie od dnia wydarzenia aż do dzisiaj obwarowane są wprowadzonym telefonicznym zapowiadaniem pociągów na sąsiednich szlakach.... No bo i po co. Znaleziono winnego wg komisji - błąd dyżurnego czy maszynisty wystarczy, niech się publika cieszy, jest winny, po co szukać przyczyn tej winy? Wtedy się okaże, że inwestycje nie trafione, roboty na wariackich papierach, a przecież PLK i tak obrywa za mało inwestycji, niewydolność w przerobie kasy unijnej. Po co więc dokładać kamyczek, że inwestycje nie są prowadzone z priorytetem na bezpieczeństwo ruchu?
_________________ człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
Jak informuje Radio Katowice, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie chce przedłużyć o kolejne 6 miesięcy śledztwo, dotyczące katastrofy kolejowej pod Szczekocinami.
– Do końca tygodnia zostanie opublikowany raport w sprawie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Tadeusz Ryś, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych podczas Forum Bezpieczeństwa Kolejowego.
Błędy dyżurnych przyczyną katastrofy pod Szczekocinami
Znamy przyczyny katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Teleexpress TVP 1 dotarł do projektu raportu komisji badającej przyczyny wypadku. Oficjalnie ma być on opublikowany w piątek. Bezpośrednią przyczyną wypadku były błędy popełnione przez dyżurnych ruchu ze Starzyn i Sprowy. Raport nie rozstrzyga o winie, a wskazuje jedynie przyczyny wypadku.
PKP Polskie Linie Kolejowe winne tragedii w Szczekocinach
Błędy i zaniedbania po stronie pracowników PKP Polskich Linii Kolejowych były przyczyną czołowego zderzenia pociągów pod Szczekocinami w marcu 2012 r., w którym śmierć poniosło 16 osób a ponad 50 zostało rannych – wynika z raportu powypadkowego Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, do którego dotarł „Rynek Kolejowy”.
W niedzielę, 3 marca - w pierwszą rocznicę katastrofy kolejowej pod Szczekocinami - w Warszawie odprawione zostaną msze święte w intencji tragicznie zmarłych pracowników PKP Intercity - maszynisty Szymona Cieślaka i pomocnika maszynisty Radosława Pustoły.
Po wczorajszej publikacji w portalu „Rynku Kolejowego” wniosków z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, jej przewodniczący Tadeusz Ryś odciął się od przedstawionych informacji. Szef PKBWK nazywa je „spekulacjami medialnymi”.
Raport PKBWK, do którego dotarł „Rynek Kolejowy”, opisaliśmy tutaj. Dziś z adresu Ministerstwa Transportu dotarło do naszej redakcji oświadczenie, wysłane w imieniu przewodniczącego Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych Tadeusza Rysia. Zadeklarowano w nim, że raport ws. przyczyn wypadku kolejowego pod Szczekocinami opublikowany zostanie w czwartek 28 lutego 2013 roku.
Szef PKBWK odcina się od informacji z raportu, które podał „Rynek Kolejowy” i „Wiadomości” TVP. „Wszystkie informacje dotyczące przyczyn wypadku, które pojawiają się lub będą pojawiać w przestrzeni publicznej do czasu publikacji raportu PKBWK mają charakter wyłącznie spekulacji medialnych” – czytamy w oświadczeniu.
Nie ulega wątpliwości, że raport nie powinien był dostać się do mediów przed jego oficjalną publikacją. Nie dziwi zatem, że w oświadczeniu czytamy też, że: „PKBWK nie jest źródłem tych informacji, nie ponosi za nie odpowiedzialności, a także ich nie komentuje”. Ministerstwo Transportu wczoraj odmówiło komentarza do czasu oficjalnej publikacji, która miała nastąpić w piątek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum