Pasażerami pociągów iR są ci, którzy nie pojechali TLK, a nie ci, którzy dotąd nie korzystali z komunikacji kolejowej. Marka ta nie wpłynęła więc na ilościowy rozwój rynku – ocenił Waniowski.
Jaki ekspert taka opinia. Ciekawe jakim cudem spora część studentów np. z Lublina do stolicy w niedzielę do stolicy wraca pociągiem zamiast busem. Ciekawe dlaczego po wywaleniu IR z E30 spora część pasażerów nie wróciła do poc. TLK a wybrała busy? Niestety za publiczne pieniądze opłacamy ludzi,. którzy bez żadnej refleksji opowiadają co im ślina na język przynosi.
Jaki ekspert taka opinia. Ciekawe jakim cudem spora część studentów np. z Lublina do stolicy w niedzielę do stolicy wraca pociągiem zamiast busem.
Bo wcześniej jeździli TLK, a że pojawiły się IR to jeżdżą nimi? Busy tu nie mają nic do rzeczy. Ich liczba wcale nie zmalała.
sheva17 napisał/a:
Ciekawe dlaczego po wywaleniu IR z E30 spora część pasażerów nie wróciła do poc. TLK a wybrała busy?
Wróciła do TLK. Jeżeli w danym czasie nie jedzie żaden IR to jadą TLK. W tym ja. Odpływ do busów nastąpił na odcinku małopolskim.
sheva17 napisał/a:
Niestety za publiczne pieniądze opłacamy ludzi,. którzy bez żadnej refleksji opowiadają co im ślina na język przynosi.
Ci ludzie mają do tego odpowiednie wykształcenie i patrzą na to chłodnym okiem. Nie dostają orgazmu jak słyszą o pociągach. To nie jest nawiedzone mikolstwo.
A poza tym, to spuść z tonu chłopcze i mniej populizmu na przyszłość.
Wczoraj w Katowicach bez tłumów na IR Galicja do Jeleniej Góry, oraz niewiele osób wysiadających z IR Łużyce do Krakowa. Składy na jednostkach, nawet nie najgorzej prezentujące się, ale gdzieś tych pasażerów brakuje. Czasy, gdy Galicja odjeżdżała z Katowic zapełniona dawno minęły.
Ale patrząc na rozkład jazdy, godzinę wcześniej w kierunku Wrocławia - Wyspiański, godzinę póżniej Kossak i Sztygar. Jest tych pociągów sporo i to w krótkich odstępach czasowych.
Wyspiański do Wrocławia, również mało pasażerów. Czy Galicja gdyby miała skład wagonowy, byłaby zapełniona? Patrząc na lużne TLK, raczej nie. Czasy przejazdu Kraków/Katowice - Wrocław, są beznadziejne, dlatego widać, że wszystkie spółki tracą pasażerów.
A poza tym, to spuść z tonu chłopcze i mniej populizmu na przyszłość.
Nie przypominam sobie byśmy przechodzili na Ty, taki ton zachowaj dla kolegów z knajpy, pisząc na forum, chociaż udawaj, że masz choć trochę ogłady.
Cytat:
Ci ludzie mają do tego odpowiednie wykształcenie i patrzą na to chłodnym okiem. Nie dostają orgazmu jak słyszą o pociągach. To nie jest nawiedzone mikolstwo.
Akurat w dziedzinie nauk technicznych jesteśmy sto lat za Murzynami, zdaje się jeśli chodzi o liczbę wynalazków wyprzedza nas nawet Angola, także Twoje opowieści o ,,ekspertach'' można włożyć między bajki.
Cytat:
Wróciła do TLK. Jeżeli w danym czasie nie jedzie żaden IR to jadą TLK. W tym ja. Odpływ do busów nastąpił na odcinku małopolskim.
No to mieszkańcy Katowic się zdziwią w jakim regionie mieszkają . Jak się wygodnie położysz na 3 siedzeniach to może nieco statystyki poprawisz .
Proponuję byś przejechał się pociągiem na tej trasie, a potem zabierał głos. Spadek liczby pasażerów na tej linii widzi chyba każdy oprócz Ciebie.A to, że pasażerowie z IR nie wrócili do TLK a wybrali busy, wiem chociażby po przykładzie wielu znanych mi osób. IR czymś do siebie ludzi potrafiło przekonać.
(...) Dobra wiadomość jest taka: nie znikną pociągi InterRegio. Będą one podlegały warszawskiej centrali. Warunek jest jeden: muszą być rentowne. By zwiększyć ich atrakcyjność i wykorzystanie, Przewozy Regionalne wprowadziły niedawno nowe zasady sprzedaży biletów. Oferują je nawet od złotówki, oczywiście na mniej oblegane trasy. Wychodzą z założenia, że lepiej bowiem wozić pasażerów tanio i przyzwyczajać ich do pociągów InterRegio, niż wozić... powietrze.
A PKP Intercity nawet nie zamierza iść w ślady PR, sprzedaży b. tanich biletów. A szkoda. Niech dalej icki tracą pasażerów, skoro mają drogie bilety. Nie każdego stać na bilet na PKP Intercity.
[ Dodano: 28-12-2013, 10:45 ]
Gratulacje i duże brawa dla PR za bilety 1zł na wszystkie pociągi interREGIO.
W tym miesiącu mija pięć lat od uruchomienia przez Przewozy Regionalne pierwszego pociągu kategorii Interregio. Przez ten czas oferta IR stale się zmieniała, ale dalekobieżne składy przewoźnika odgrywały i odgrywają istotną rolę w systemie transportowym kraju. Wciąż są najtańszymi w Polsce dalekobieżnymi połączeniami kolejowymi, a możliwość zakupu wspólnego biletu na pociągi IR Regio pozwala dodatkowo obniżyć koszty podróży dla dojeżdżających z małych miejscowości do węzłów, gdzie przesiadają się na pociągi długodystansowe.
Do prezydenta, premiera, marszałków i ministrów oraz kilkudziesięciu redakcji wysłany został przez portal „PolskaKolej.tv” list otwarty z protestem przeciwko likwidacji przez Przewozy Regionalnej pociągów kategorii InterRegio. Autorzy wzywają w nim decydentów do podjęcia rozmów do 25 sierpnia i zapowiadają podjęcie akcji protestacyjnej.
Oczywiście, że tak. Ta reforma to było wielkie szkodnictwo, sabotaż, niestety raczej już nieodwracalny. Wystarczy popatrzeć na zestawienia pociągów pospiesznych pod PR i pod IC. Rozwój motoryzacji odpowiada tylko za część tej zmiany.
_________________ PLK - Pazerne Likwidatorstwo Kolei
Pasażerowie przerażeni nowym rozkładem. Przewozy Regionalne likwidują przewozy Interregio.
Okazuje się, że z dniem 1 września spółka Przewozy Regionalne zlikwidowała 90% wszystkich połączeń pod marką Interregio. Oznacza to, że kursować nie będą już pociągi Interregio, Regioexpress oraz autobusy InterregioBus. Zlikwidowany został cały segment komercyjny, nadal funkcjonują jedynie połączenia dotowane. Pasażerowie nie kryją oburzenia. „Mieszkańcy mniejszych miast takich jak np. Koło, czy Września lub Słupca zostali z dnia na dzień pozbawieni bezpośrednich połączeń powrotnych ze stolicy” – alarmuje zaniepokojony czytelnik w liście do redakcji portalu niezalezna.pl.
Myślicie, że PiS jest w stanie dać PR-om zielone światło do ponownego uruchomienia pociągów IR? Jakby nie było, spółka posiada jeszcze całkiem sporo taboru wagonowego, którym można by pod banderą IR wzmocnić sieć połączeń pospiesznych.
W ogóle od jakiegoś czasu zastanawia mnie, jakie rządzący mają podejście do Przewozów Regionalnych, za poprzedniej ekipy było wiadomo, że najchętniej to by tę spółkę zlikwidowali, natomiast obecna ekipa prawie w ogóle nie zabiera głosu w sprawie Przewozów Regionalnych i ich przyszłości.
Jack Daniel's, wątpliwa sprawa. Raczej będą konserwować monopol PKP IC. Zresztą obecnie rządząca ekipa ma swoje za uszami. W najnowszym numerze tygodnika "NIE" ukazał się artykuł "Milczenie za 50 miliardów" o grubych przekrętach na kolei. Padają tam nazwiska byłych kolejarzy, a obecnie posłów i senatorów PiS, w tym członka rządu Beaty Szydło. Bardzo interesująca lektura! Jak tylko uzyskamy zgodę redakcji "NIE" to skan tego artykułu zamieszczę na forum.
Jack Daniel's, wątpliwa sprawa. Raczej będą konserwować monopol PKP IC.
Ale jednak w PR mają swojego człowieka na stanowisku prezesa, więc może jednak obsadzając obie firmy swoimi ludźmi przyniosłoby to pewien wypadek przy pracy w postaci właśnie nie blokowania ewentualnego uruchomienia pociągów IR przez PR. Poza tym zawsze PiS mógłby się zgodzić na dotowanie tych połączeń przez MI, czego brakowało poprzednim razem, gdy PR jeździło bez dotacji.
W ogóle zastanawia mnie to, co PiS będzie chciał zrobić z tą spółką (PR) o małych spółkach wojewódzkich nie wspominając. Kto wie, czy z ewentualnym zabieraniem się za kolej nie czekają do czasu wyborów samorządowych.
Jakby nie było, spółka posiada jeszcze całkiem sporo taboru wagonowego, którym można by pod banderą IR wzmocnić sieć połączeń pospiesznych.
Chciałbym żeby tak było, ale niestety ilostan taboru wagonowego PRów błyskawicznie się kurczy. Pozostałe kilka sztuk bohunów jest zajętych w Krzyżu i Olsztynie. Dwie sztuki(w sezonie 6) 120A w Chojnicach. Po likwidacji IR raczej zaniechano rewizji przedziałówek. Jest problem z wagonami do Turkoli/Wolsztyna. Reszta taboru niesprawna w krzakach i przywrócenie do ruchu kosztowałoby zbyt dużo.
Jeżeli uda się wprowadzić możliwość biletu łączonego R+IC(TLK) bez łamania taryfy to IR nie będą zbyt potrzebne. Jeżeli nie będzie kasy na rozwój połączeń PICu to i na PRy też się nie znajdzie.
Podejrzewam, że stosunek rządu do PRów będzie taki sam jak poprzednich władz. Czyli generalnie unikanie tematu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum