Piszą że zdarzenie miało miejsce w Mostach - czyżby to ten sam przejazd, na którym 2 lata temu kierowca wjechał ciężarówką pod pędzącego TLK, dzięki czemu lokomotywa i kilka wagonów wyleciało z szyn i zginęły 2 osoby?...
Dla jasności: też uważam, że po dojechaniu do rogatki było wystarczająco miejsca i EZT spokojnie by przejechała...
Znaczy: jesteś pijany czy nienormalny?
A na poważnie, dwie sprawy:
- niepotrzebne te "wypisy" z przepisów - znam je niemal na pamięć i niezmiennie uważam, że żadnego z nich kierowca autobusu nie złamał.
- chodzi o to, by nie pozwolić niebieskim wejść sobie na głowę.
Nie życzę, abyś musiał doczekać czasów, kiedy narobią Ci za kołnierz, a Ty z uśmiechem będziesz musiał im podziękować.
Miałem z nimi do czynienia - ogół to kłamliwe wieprze. Potrafią łgać w sądzie, pod przysięgą. I nieważne - "krawężnik", czy oficer.
Nawet jeśli trafi się między nimi perła, to raczej przez pomyłkę, a pozostali skrzętnie ją wykorzystają, aby się ogrzać w blasku chwały, ogłaszając, jaka to policja jest wspanaiła i w ten sposób łykać kolejne przywileje i łapać następnych naiwnych.
Samograj.
Ty, jako cywil, możesz sobie oceniać "na oko" - oni, zanim zaczną wymagać przestrzegania prawa, sami mają się trzymać jego litery. To ich łańcuch i kaganiec - jeśli znów nawiązać do skądinąd pożytecznych stworzeń. Żadnych interpretacji. Nikt im na konfabulacje przyzwolenia wraz z legitymacją nie dał.
Jak coś niejasne, najpierw występują do ustawodawcy lub ministra o sprecyzowanie.
I nie wierz ich pierdołom, jacy to są łagodni, że w innych krajach to dopiero zamordyzm.
W takich Niemczech, czy Irlandii mają dokładnie wyznaczony kojec. Poza nim, na niepewnym gruncie, przy braku jednoznacznych wskazań do działania, po prostu widać, kto tam jest płatnikiem, a kto pracobiorcą.
Natomiast, kiedy już kto wlezie im na podwórko, to i owszem - sam sobie winien.
W żadnym razie jednak nie spotkałem się z "widzimisie Pana Władzy".
Jak się nie podoba ręka, która karmi, może zrezygnować z państwoej pensji. Pies mu mordę i adieu.
Wracając - skoro nie ma określonej strefy przejazdu, jak może karać za brak miejsca do kontynuacji jazdy za nią?
Owszem - definicja istnieje, ale w zupełnie innych przepisach i nic do niej policmajstrom.
Nie mogą sobie jej dowolnie ustalać.
Bo co, jak byle sierść będzie miał ochotę i rozciągnie ją sobie aż do najbliższego skrzyżowania, bo tam są światła i to one pozwalają, bądź nie, na "kontynuację"?
Zapłacisz?
"- Panie kierowco, myślę że zachował się Pan niewłaściwie. Proszę uważać.
- Przepraszam. Dziekuję bardzo za zwrócenie uwagi, będę się starał."
I tyle.
wybacz, ale Twoje wypowiedzi brzmią jak bełkot człowieka, który nienawidzi policji i ogólnie przyjętych norm społecznych. Cały Twój post jest przepełniony nienawiścią.
Skoro jesteś tak zaślepiony walką "z systemem" to wyjaśnię Ci czym jest wyznaczony przejazd kolejowy: znakami poziomymi i pionowymi. Przestrzeń pomiędzy nimi to przejazd kolejowy.
I nie ma bata, żeby na niego wjeżdżać, jeśli nie ma możliwości jego opuszczenia.
Widać że ktoś się znowu sfrustrował i robi z igły widły. Wjeżdżanie na przejazd bez możliwości wyjazdu jest zabronione. Poza tym założę się, że kierowca zignorował czerwone migające światełka i sygnały dźwiękowe, które z pewnością musiały się pojawić, zanim tam wjechał.
No tak, ale zapomnialem, to jest infokolej, tutaj się "walczy z systemem" na wszystkich frontach i to o rzeczy ważne. O możliwość chlania w pociągach i bezkarnego wjeżdżania na przejazdy kolejowe na przykład.
wszystko jest unormatywowane. Policjant postąpił prawidłowo więc Twoje wpisy w tym temacie są ciężkie do zrozumienia...
Sebcio, jak czegoś nie rozumiesz, pytaj chłopie, tu nie biją.
Ale powtarzam: konkretnie.
To zrozumiałeś, czy chcesz "repeat"?
Cytat:
wybacz, ale Twoje wypowiedzi brzmią jak bełkot człowieka, który nienawidzi policji i ogólnie przyjętych norm społecznych.
Patrz wyżej - rada dla Sebcio.
Albo - jeśli to dla ciebie norma - lepiej nie pytaj. Szkoda "nerw" - twoich i moich.
Cytat:
Skoro jesteś tak zaślepiony walką "z systemem" to wyjaśnię Ci czym jest wyznaczony przejazd kolejowy: znakami poziomymi i pionowymi. Przestrzeń pomiędzy nimi to przejazd kolejowy.
Po raz kolejny pytam: gdzie to jest napisane?
I jakie tam widzisz znaki na pasie ruchu autobusu?
Kumasz, czy chcesz większymi literami?
Cytat:
Cały Twój post jest przepełniony nienawiścią.
No i o to chodziło.
Nazwanie gówna gównem jest świadectwem danym prawdzie - zapamiętaj to sobie.
Cytat:
Wjeżdżanie na przejazd bez możliwości wyjazdu jest zabronione.
Skoro już zostałeś wezwany na odsiecz, racz przeczytać cały temat i nie mantruj, ok?
Cytat:
Poza tym założę się, że kierowca zignorował czerwone migające światełka i sygnały dźwiękowe, które z pewnością musiały się pojawić, zanim tam wjechał.
Jak się zakładasz, pisz o co - będziemy wiedzieć, czy warto wygrywać.
To policjant wjechał na czerwonym, a nic nie uzasadniało takiej konieczności łamania przepisów. Mógł się swobodnie zatrzymać przed przejazdem, tym bardziej, że zareagowałby szybciej.
No i wiedział, co to przejazd, prawda?
A w ogóle chłopaki, pięknie się ujawniacie.
Co was tu sprowadza?
Potrzeba narzekania, ze inni - "sfrustrowani" - narzekają?
Idżcie się cieszyć z tzw. "oficjalnymi czynnikami" - może kawałek czekolady wam skapnie.
Endorfiny podskoczą i będzie cacy.
A moze coś innego?
Bierzecie coś za to? Przyznajcie się.
I co robicie z forsą?
Victoria, Pirat, macie tu jakąś kasę zapomogowo-pożyczkową, która ich trzyma?
wodkangazico, ta merytoryka mnie też poraża. Możesz się uznać za wielkiego zwycięzcę w dyskusji, za pomocą trafnej do bólu argumentacji zdemaskowałeś piątą kolumnę i wszystkich konfidentów policyjnych, jesteś wielki, wnukom koniecznie o tym opowiedz. :>
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum