Wysłany: 09-05-2013, 16:30 Zasada działania czunjików i semaforu
Witam wszystkich. Pewnie na tym forum bym się nie rejestrował gdyby nie to, że mam dość pilną sprawę. Nie wiem także czy napisałem wiadomość w dobrym temacie. Jeśli tak, to przepraszam najmocniej i proszę o nie usuwanie tematu.
Przejdę do sedna.
Mam taki oto rysunek
http://www.ufast.eu/pics/545141obr.PNG
Mam wyjaśnić pewnej osobie zasadę działania automatycznych czujników zamykających semafor.
Od razu piszę, że wyjaśnienie typu "pociąg najeżdza na czujnik i semafor się zamyka" nie będzie wystarczające.
Myślałem bardziej nad tym aby poruszyć temat pod kątem bardziej logicznym, czyli 0,1 bramki logiczne i te sprawy. Tylko jak to teraz ubrać w słowa. Mam nadzieję, że nie wyślecie mnie na forum informatyczne czy matematyczne . Liczę na pomoc dobrych ludzi.
"Czujniki zamykające semafor"? A cóż to za dziwna konstrukcja?
Nie masz czasami na myśli czujniki zamykające rogatki samoczynnej sygnalizacji przejazdowej?
Jeżeli tak to: http://usrk.republika.pl/samoczynne/wstep.htm
Miłej lektury.
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
Tak wyjaśniła mi to ta osoba. Właśnie to mnie najbardziej myli, rysunek niby pod rogatke a osoba mówiła o semaforze.
Tak właściwie to te czujniki troche źle przerysowałem, są one nieco wyżej, poza linią kolejową. Wydaje mi się jednak, że to większej różnicy nie robi.
Dzięki za materiał, bardzo dobrze opisane. Jednakże wciąż nie jestem pewien czu będe umiał powiedzieć to po "logicznemu". Dlaczego to takie ważne spytasz. Ano dlatego, iż osoba ta jest informatykiem i podejrzewam, że taki opis będzie chciała usłyszeć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum