Wysłany: 10-05-2013, 14:51 Samochody na tory (autokuszeta)
Witam Państwa,
mam takie pytanie. Jakie widzicie szansę powodzenia na przywrócenie takich pociągów jak nocne pociągi. Takie składy kursowały jako nocne ekspresy między największymi aglomeracjami w PL.
Kiedyś, w latach 80-tych były takie składy z dodatkowymi platformami do przewozu samochodów osobowych.
Pamiętam, że takie pociągi Autokuszetki kursowały z Warszawy Głównej do Zakopanego i do Szczecina lub Świnoujścia. O ile się nie mylę, jeden sezon kursował taki pociąg z Krakowa do Świnoujścia.
To były inne czasy.
Obecnie jest coraz więcej samochodów i ludzie potrzebują komfortu.
Człowiek z rodziną sobie wjeżdża wieczorem na platformę, idzie do wagonu, spokojnie śpi. Rano wstaje i rusza swoim samochodem w miejscu przeznaczenia.
Myślałem o tym, żeby może odtworzyć takie pociągi na trasach:
Warszawa - Zakopane
Warszawa - Świnoujście / Szczecin
Warszawa - Gdynia
Kraków / Katowice - Świnoujście / Szczecin
Kraków / Katowice - Gdynia
Zakopane - Gdynia
Gdynia - południowa granica kraju albo stolilca południowych sąsiadów.
Pomysł jest oczywiście doskonały, u naszych południowych sąsiadów do tej pory z powodzeniem kursują "autokuszety": autovlaky
Niestety przy obecnej polityce PKP IC, wspieranej przez Ministerstwo nie widzę szans na reaktywację takich połączeń. Dlaczego?
1) rozkład jazdy pociągów (w tym nocnych) jest corocznie zmieniany. Zmieniają się relacje, godziny kursowania, zestawienia pociągów. Ludzie nie wiedzą, czy jedzie pociąg, dokąd jedzie i czy za 3 miesiące pojedzie. Dla przykładu: kiedyś kursował "Tetmajer" Gdynia - Zakopane przez Magistralę Węglową. Świątek, piątek i niedziela czyli codziennie. Zawsze sypialne, kuszety i autokuszeta. W sezonie letnim i zimowym wypuszczano dodatkowy skład "Tetmajer Bis" takie było zainteresowanie podróżą. A teraz? "Monciak-Krupówki" z frekwencją poniżej 30%, a i to nie zawsze. To efekt ciągłych zmian i nie atrakcyjnej oferty cenowej.
2) Jak już wcześniej wspomniałem: ceny. Chcę jechać nocnym pociągiem do Zakopanego z samochodem. Biorę sypialny w wersji Touriste, czy płacę: 81 zł + 80 zł = 161,00 zł + autokuszetka
W Czechach:
kuszeta z pościelą 6-osobowa: 140,00 kC = 23 zł - w PKP IC: 61 zł
kuszeta z pościelą 4-osoba: 210,00 kC = 34 zł - w PKP IC: 71 zł
miejsce sypialne Tourist: 280,00 kC = 45 zł - w PKP IC: 81 zł
miejsce sypialne Double: 420,00 kC = 68 zł - w PKP IC: 140 zł
miejsce sypialne Single: 980,00 kC = 160 zł - w PKP IC: 270 zł
pozostawię to bez komentarza.
3) brak taboru: w ostatnich latach polityka taborowa PKP IC ograniczyła się do:
a) złomowania wagonów WL
b) złomowania wagonów Bc
c) przerabiania wagonów Bc 110 Ac na wagony bezprzedziałowe Arow
d) modernizacji wagonów WL, która doprowadziła do unieruchomienia ok. 40% floty w okresie zimowym ze względu na ciągłe awarie
wagony Bc to w większości wagony 110Ac z roku 1976... domyśl się co jest pod 20 warstwami farby..
4) brak jakiegokolwiek zainteresowania ze strony przewoźnika. Jak chyba wszyscy zauważyliśmy w Polsce połączenia się likwiduje a nie tworzy. A o zagranicznych nie wspomnę. Chyba lepiej jak wejdzie DB lub RZD. Oni jakoś mają interes w jeżdżeniu za granicę.
Wspomniany "Tetmajer" kursował z wagonami autokuszetkami jeszcze na przełomie lat 90/2000, akurat na początek moich studiów w Gdańsku. I tak jak piszę BartekD miał zawsze świetną frekwencję, a w okresach największych szczytów przewozowych uruchamiany był "Tetmajer-Bis". I nie jestem pewny czy autokoszuetka nie kursowała przypadkiem w hotelowym Warszawa Wsch.-Świnoujście, tam mniej więcej w połowie lat 90-tych. Ale to nie jestem pewny.
Niestety,obecnie oferta nocnych pociągów w wydaniu PKP to żenada, o wagonach sypialnych czy kuszetkach nawet nie wspomnę. Dlatego moze to nie zabrzmi zbyt optymistycznie ale na powrót autokuszetek bym nie liczył. Nie wiem czy IC posiada w ogóle takie wagony.
Jako do niedawna mieszkaniec Trójmiasta wiem, że co i raz na forach różnych pojawiały się głosy o tym, że taka autokuszetka jest potrzebna na trasie Gdynia-Zakopane. Ale nie widzę najmniejszych szans na realizację.
_________________ Kłodzko-Wałbrzych - najpiękniejsza kolej świata.
To były otwarte wagony kolej wtedy więcej odszkodowań płaciła niż za to dostawała kasy, jeśli miała by się taka usługa odrodzić to tylko i wyłącznie wagony kryte.
I nie jestem pewny czy autokoszuetka nie kursowała przypadkiem w hotelowym Warszawa Wsch.-Świnoujście, tam mniej więcej w połowie lat 90-tych. Ale to nie jestem pewny.
Nie kursowała w nim. Kursowała w sezonowym W-wa Główna - Trzebiatów, ale to raczej przełom 80/90-tyvh
Z Katowic pamiętam 2 autokuszety, ale to dość odległe lata. Napewno jedna kursowała w relacji do Trzebiatowa a druga do Gdyni. Pociągi startowały ze stacji Katowice Bogucice.
Czy dzisiaj byłoby zainteresowanie takimi przewozami trudno powiedzieć. Rozbudowa autostrad, szczególnie popularnej A1, znacznie poprawia dojazd samochodem i wątpie czy autokuszety miałyby zainteresowanie.
Zgadzam się Tobą, Cała logistyka związana z wjazdem / zjazdem samochodu z wagonu połączona z czasem przejazdu nie do końca może okazać się konkurencyjna w porównaniu do przejechania zaplanowanej trasy swoim pojazdem, nie mówiąc o kosztach paliwa. Z tego co pamiętam, na W-wie Głównej trzeba było się stawić z samochodem na 1-2 godziny przed odjazdem pociągu (orientacyjnie) więc wg mnie Autokuszetki w relacjach krajowych nie mają szans...
Ostatnie pociągi z autokuszetami ok. 15 lat temu to pociągi Katowice - Łeba (autokuszeta w rel. Katowice Zawodzie - Gdynia Gł.) oraz wspomniany "Tetmajer" Zakopane - Gdynia Gł. Widziałem kilkukrotnie "Tetmajera" - zarówno w Zakopanem jak i w Gdyni z pełnymi autokuszetkami.
_________________ Przywrócić pociągi dalekobieżne przez Kluczbork!
A może nie tylko o czas przejazdu tu chodzi? Może chodzi o to, że komuś nie chce się jechać przez całą Polskę autem i z chęcią wstawił na lawetę auto i korzystał z niego np nad morzem nie denerwując się jazdą, korkami i wszystkim niedogodnościami związanymi z podróżą autem. Kategorycznie odrzucasz ten pomysł a kiedyś bardzo dobrze się sprawdzał.
I placic za autokuszetke, miejsce do spania/lezenia dla calej rodziny. Tak samo przeciez mozna wynajac auto zamiast jechac nim lub zostawic na kuszetce. Gdzie przyjemnosc z jazdy samochodem?
Jezdzilem autem po 1500km w ciagu doby i nie narzekalem.
A taki TIR o wiele wiecej niszczy drogi i potrzebuje czasu na przejazd drogami niz auto do 3,5t.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum