Wysłany: 23-05-2013, 13:25 Wsiadł stację wcześniej i dostał mandat
Pasażer podróżował pociągiem PKP Intercity na trasie z Warszawy do Białej Podlaskiej. Wykupił bilet studencki ważny od stacji Warszawa Centralna. Obawiając się, że nie zdąży na pociąg, wsiadł stację wcześniej. Po tym, jak pociąg ruszył ze stacji, konduktor zaczął sprawdzać bilety. Za brak ważnego biletu podróżny dostał mandat w wysokości 655 zł pomimo, że niezależnie od tego, czy podróż rozpoczyna się na dworcu Zachodnim, Centralnym czy Wschodnim bilet studencki do Białej Podlaskiej kosztuje 21,56 zł.
Z jednej strony wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Z drugiej jednak... debilizm w czystej postaci i wręcz piekielna nadgorliwość. Nie można być robotem, trzeba mieć trochę ludzkich odczuć. Skoro bilet o Zachodniej czy od Wschodniej kosztuje tyle samo, to pasażer nie wyrządził szkody materialnej przewoźnikowi. O co więc chodzi? O głupi napis na bilecie? Czy może o statystykę? Ten świat schodzi na psy.
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
Raczej chodzi o czepialstwo rewizorów/Renomy (bo wątpię żeby to drużyna robiła kontrolę podstawową na tak krótkim odcinku). Podróżnemu polecałbym napisać odwołanie do Wydziału Windykacji, czy jak to się w IC zwie, z opisem całej sytuacji. I tyle..., pozostaje czekać na odzew. Jednakże, pomimo tego, że w branży znane jest powiedzenie porównujące rewizorów do pewniej części ciała, to kto by tej kontroli nie dokonywał, pod względem formalnym postąpił właściwie. Tym razem nad tzw. "duchem" zaważyła jednak po prostu "litera".
_________________ Ciekawe co jedzie na popychu, pewnie byczek.
Nie, cysterny.
Kiedyś wracałem ze Zgorzelca pociągiem KD i miałem podobną sytuację, tzn. bilet miałem od stacji Zgorzelec Miasto a wsiadłem stację wcześniej - na Ujeździe (ten sam przedział km i ta sama cena). Konduktor zwrócił na to uwagę, ale nie robił żadnych problemów. Gdybym został przez niego potraktowany tak jak ten student został potraktowany przez konduktora PKP IC to raczej nie skorzystałbym już więcej z usług KD.
Dla firmy kolejowej nie ma nic gorszego niż właśnie tacy konduktorzy służbiści, którzy dla paru groszy prowizji czy premii z wystawionej kary są w stanie zniechęcić do kolei kolejnego pasażera.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum