Wysłany: 02-06-2013, 21:17 Planowy postój półtorej godziny
Żeby przepędzić ludzi do busów i samochodów, polscy kolejarze zrobią niemal wszystko. Rozkłady układają tak, by pociągi lokalne odjeżdżały tuż przed przyjazdami pociągów z większych miast. A jadącym w nocy dokładają... planowy postój półtorej godziny. I chwalą: podróżni się wyśpią. My dodajmy: a złodzieje ich okradną. To ostatnie jednak niewiele ich interesuje.
Skala absurdów związanych z rozkładem jazdy pociągów jest tak duża, że przy każdej jego korekcie można by napisać książkę. Choć nie sposób wyłapać wszystkich „kwiatków”, do opinii publicznej co rusz przebijają się niektóre z nich. Kolejarzy wcale jednak nie ruszają - rozkład to rzecz święta i zmienić się go nie da. Albo go akceptujesz, albo nie jedziesz.
Jednym z największych skandali obowiązującego od 9 czerwca letniego rozkładu jazdy jest nocny pociąg TLK Karkonosze rel. Warszawa Wschodnia - Jelenia Góra. Ze stolicy wyjedzie kilkadziesiąt minut wcześniej niż dotychczas, by na stacji Katowice, w środku swojej trasy, odstać planowo... półtorej godziny! (przyjazd o godz. 1.45, odjazd 3.15).
Od 09.06.2013 pociąg 69741 Wrocław(16:50)- Poznań (21:09) będzie miał godzinny postój w Lesznie. Co prawda czasem są tam doczepiane wagony i lokomotywa, ale taki zabieg można zrobić w 15 minut. Gdyby tak dobrze ustawić rozkład to można by opóźnić wyjazd z Wrocławia o 30 minut. Ot kolejny przykład absurdów w rozkładzie.
Pitras, jasne, zwłaszcza przy zamknięciach na Wrocław - Rawicz i Kościan - Luboń, to wszystko można łatwo, lekko i przyjemnie przesunąć.. Ludzie, zejdźcie czasem na ziemię. Jak czytam takie artykuły jak ten, to dochodzę do wniosku, że niektórzy żyją tylko po to, żeby szukać absurdów i dupereli...
dyżurny,
Ale nie powiesz mi, że postój 90 minut czy nawet godzina to coś normalnego. No niestety, jest to kolejny przejaw patologii i niedasizmu. W poprzednim rozkładzie już Karkonosze we Wrocławiu stały ponad godzinę.
mateusz123, wiesz doskonale że pół Polski jest rozkopane, i dopasowanie tego wszystkiego tak, żeby każdemu pasowało to nie taka prosta sprawa. Ja nie twierdzę, że ten postój to coś dobrego, ale bez przesady, skoro tak stoi, to tak ma stać, bo widocznie inaczej nie ma możliwości pojechać.
Ludzie, zejdźcie czasem na ziemię. Jak czytam takie artykuły jak ten, to dochodzę do wniosku, że niektórzy żyją tylko po to, żeby szukać absurdów i dupereli...
Skoro ci tak wszystko pasuje i nigdzie nie widzisz problemu to może opodatkuj się dobrowolnie na rzecz biura marketingu PKP Intercity.
dyżurny,
Znamy się nie od dzisiaj, ale nie rozumiem czemu ten pociąg o 2 w nocy ma stać 90 minut w Katowicach. Linia przejezdna, ruch znikomy. Po prostu nie widzę logicznego powodu dla którego ten postój został wprowadzony, jakiegokolwiek logicznego uzasadnienia.
Victoria, nie życzę sobie takich durnych wycieczek w moją stronę...
mateusz123, ja też nie rozumiem czemu on tyle stoi. Być może są jakieś zamknięcia między Warszawą a Katowicami, i stoi przez to tyle w Katowicach, żeby nie jechać tuż za Przemyślaninem, albo żeby nie gnił 1,5 godziny we Wrocławiu w oczekiwaniu na grupę wagonów od Rozewia. Lepiej żeby w nocy blokował krawędź w Katowicach, niż w porannym szczycie we Wrocławiu.
dyżurny,
No i na WRP wyczytałem, że faktycznie tak długi postój wynika z faktu, że przyjeżdza on wtedy idealnie z Rozewiem do Wrocławia.
Moim zdaniem to i tak chora sytuacja. Jeżeli jest tak że rozkłady nie pasują to z Wrocławia powinien pojechać Rozewie a 90 min za nim Karki. A jak nie tak to powinno się inaczej rozkłady ułożyć, tak żeby idealnie się składy spotykały w W-wiu
Akurat TLK KARKONOSZE stoją w Katowicach 1,5h ale to nie jest jedyny pociąg, który ma tak skopany rozkład.
Wagony TLK POMERANIA przełączane w Krakowie do TLK PRZEMYŚLANIN mają postój 1.15h a wagony TLK UZNAM przełączane w Szczecinie do TLK SZCZECINIANIN też stoją ponad godzinę... Rozumiem łącznie składów żeby łatwiej je upakować na tory ale takie postoje raczej nie zachęcą ludzi do korzystania z usług kolei (zwłaszcza na kursach nocnych).
Dokładnie, widząc rozkład dla Wrocławia i kolejne cięcia już tylko patrzeć za kolejnymi przewoźnikami w kierunku wschodnim, Jeżeli Karkonosze faktycznie będą miały tak skopany rozkład to już nikt nimi nie będzie jechał
mateusz123, dla mnie kompletnym absurdem w dobie remontu w całym kraju jest robienie czegoś takiego jak łącznie Karkonoszy i Rozewia. Przez to wychodzą takie kwiatki, które zniechęcają do korzystania z kolei, i utrudniają organizację ruchu. A tak, to nikomu by się krzywda nie stała, jakby Karkonosze sobie pojechały do Jeleniej, podobnie z Rozewiem. Wtedy można nawet pokombinować żeby np. Rozewie jechało przez Wałbrzych, a Karkonosze przez Legnicę, Węgliniec.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum