Z najnowszego sondażu Instytutu Gallupa wynika, że według większości Europejczyków sprawy Unii Europejskiej idą w złym kierunku.
Badanie pt. „Odliczanie do wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2014: został jeden rok” przeprowadzono w maju br. we Francji, w Danii, Niemczech, Holandii, Polsce i Wielkiej Brytanii. W badaniu wzięło udział co najmniej 750 respondentów z każdego kraju; przeprowadzono je w internecie oraz za pomocą telefonów komórkowych.
Okazuje się, że najsurowiej sytuację w Unii oceniają Francuzi. Aż 62 proc. respondentów z tego kraju, niezależnie od poglądów politycznych, jest zdania, że sprawy w UE idą w złym kierunku. Drogi, którą podąża UE, nie popiera też 56 proc. brytyjskich ankietowanych. W Polsce odsetek niezadowolonych wynosi 39 proc.
Większość ankietowanych, pytanych o to, jak zagłosowałaby, gdyby w przyszłym tygodniu przeprowadzone zostało referendum w sprawie członkostwa w UE, poparłaby jednak status quo. Spośród sześciu badanych krajów tylko Brytyjczycy opowiedzieliby się za wyjściem z UE (55 proc.).
Z badania wynika także, że większość ankietowanych wolałoby, aby to raczej Niemcy niż Francja odgrywały główną rolę w UE. Najbardziej krytycznie do Paryża jako unijnego lidera podchodzą sami Francuzi (51 proc. przeciw). Tymczasem 54 proc. Niemców popiera przywództwo swojego kraju w UE. Najniższe poparcie dla władzy Berlina w Brukseli panuje w Wielkiej Brytanii (36 proc.).
Według greckiego biura statystycznego, w pierwszym kwartale 2013 r. bezrobocie w Grecji wzrosło do rekordowego poziomu 27,4 proc. Ponadto, bezrobocie wśród młodych osiągnęło katastrofalny wręcz poziom, 60 proc. młodzieży w wieku od 15 do 24 lat pozostaje bez pracy.
Unia Europejska tkwi w kryzysie, nie dziwne więc, że ciągle słyszymy o możliwym końcu przedsięwzięcia, które zapewniło Europie pokój przez wiele dekad. Czy taki scenariusz jest realny? A może po prostu UE zmienia się nie do poznania?
Niechęć do Unii Europejskiej jeszcze nigdy nie była tak duża. Według badań opinii publicznej zaufanie do UE w sześciu największych krajach członkowskich spadło do najniższego poziomu w historii.
O północy Chorwacja weszła do UE. Uczcijmy to minutą ciszy.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Gdy muzułmanie na dobre rozbestwią się w Europie, a to tylko kwestia czasu, zaczną wyżynanie innowierców od lewaków. I to będzie największy paradoks!
Polska jest w o tyle dobrej sytuacji, że do nas te nieroby i dziecioroby z krajów arabskich nie pchają się ze względu na niski poziom socjalu. No ale za 10-20 lat na zachodzie będziemy graniczyć z kalifatem Saksonii i emiratem Brandenburgii. Skończą się w Berlinie tęczowe gejowskie parady z piórami w dupie!
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Bryniuk, Nigel Farage jest przewodniczącym Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP).
W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 r. UKIP uzyskała 16,5%, przegrywając tylko z również eurosceptyczną Partią Konserwatywną, a wyprzedzając Partię Pracy, Liberalnych Demokratów i Brytyjską Partię Narodową.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Kryzys spowodował, że rząd niemiecki znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji. W Europie, zwłaszcza na południu kontynentu, stopniowo wzrasta nienawiść wobec Niemców, oskarżanych o wszystkie nieszczęścia. Na Angelę Merkel już przemierza się mundur faszystowski. Berlin jest głównym realizatorem polityki drastycznego oszczędzania w Europie. Przy czym same Niemcy w najmniejszym stopniu dotknął kryzys – nadal zachowują proficyt w bilansie handlowym. Niemiecką produkcję cechuje zdolność konkurencyjna zarówno na rynkach europejskich, jak i światowych. Niemcom zarzuca się to, że swoją potęgą gospodarczą przytłoczyli resztę Europy, pozbawiając ją sprzyjających warunków do rozwoju.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum