Wysłany: 01-09-2013, 17:59 Chcę zostać konduktorem w PKP IC
Witam
Na wstępie chciałbym powiedzieć, że na to forum zaglądam rzadko, więc nie do końca jestem na bieżąco - mam jednak nadzieję, że to dobry dział na tego typu pytania.
Przechodząc do rzeczy:
Mam 21 lat i chciałbym zostać pracownikiem PKP IC. Zawsze lubiłem pociągi, taka praca (przynajmniej na tę chwilę) wydaje mi się dość ciekawa. Jestem ciekaw jak często przeprowadzany jest nabór do PKP IC ( mieszkam pod Warszawą, więc chodzi mi tutaj o Warszawę), jak wygląda cała rekrutacja, na czym polega, czy trudno się dostać itd. itp. Od siebie moge tylko dodać, że za rok bede miał licencjat z administracji, znajomość języków - angielski b2, podstawy włoskiego i rosyjskiego, wada wzroku - (-2,5/-3), 190cm wzrostu. Chciałbym aplikować za rok.
Prosze o odpowiedź i wszelkie inne sugestie związane z tym tematem
Pozdrawiam
Trochę mnie dziwi odpowiedź Nebbuda, bowiem niejednokrotnie spotkać można konduktora w okularach. Wydaje mi się, że wada którą podajesz nie jest jeszcze tak duża, aby mogła Ciebie zdyskwalifikować, także pozostaje mi tylko życzyć powodzenia:-)
Jak się przegrzebie trochę to forum, znajdzie sięTEN wątek, a tam w pierwszym poście pisze: Wymagana I kategoria wzroku i I kategoria słuchu, czyli tak samo jak u maszynistów.
Ostatnio zmieniony przez buballo dnia 01-09-2013, 19:53, w całości zmieniany 1 raz
Rozporządzenie, rozporządzeniem - najważniejsze są wymagania pracodawcy. W IC ma być "1" - ka i nikt tego nie zmieni, nie zatrudnią z kategorią niższą... chyba, że zmienią wymagania
Co do rekrutacji, to jest tak. Jeśli jest ogłaszany nabór, to po wysłaniu CV oczywiście czeka się na odpowiedź. Jeśli oddzwonią i zaproszą na rozmowę kwalifikacyjną, to na takiej rozmowie są dwa etapy - pisemny, na którym sprawdzają czy się wie, gdzie są miasta w Polsce, jak wyobraża się pracę jako konduktora, są zadania matematyczne; ustny, na którym sprawdza się umiejętności językowe, odgrywanie scenek w danych sytuacjach etc. Czekasz na odpowiedź i jeśli Cię przyjmą, to na początek kurs.
Aha, i najważniejsze. Musisz być przygotowany, tj. mieć odłożone około 4 tysiączków, bo ostatnio tyle sobie IC życzyło w przypadku niezaliczenia kursu, więc odradzam się tam pchać, no chyba, że dla kogoś taka kasa to pryszcz.
buballo, nic. Wszak żadna praca nie hańbi. Sama byłam konduktorką. Jednak uważam, że młody człowiek powinien mieć większe ambicje. Jeśli szczytem marzeń i ambicji zawodowych jest "kanarzenie" w pociągach to takiemu człowiekowi mogę tylko współczuć. Trzeba się rozwijać zawodowo i intelektualnie przez całe życie, a na kolei nie ma na to żadnych szans, co z pewnością potwierdzi każdy były kolejarz, który zmienił pracę na inną.
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum