Coś pięknego , tyle składów w Piechowicach . Też byłem w niedziele na stacji Piechowice widziałem to samo ,,Kamieńczyka" ,,Impulsa" i ,, Lubuski" . Mam nadzieje że w piątek puszczą już pociągi na całej trasie.
"Piechowice nie rozbiorą dwóch wiaduktów nad torami, które grożą zawaleniem.
Przez nie nadzór budowlany zatrzymał ruch pociągów na trasie z Piechowic do Szklarskiej Poręby ledwie 10 dni po zakończeniu wartego 34 miliony złotych remontu trasy. Burmistrz Witold Rudolf powiedział Radiu Wrocław, że obiekty te nigdy nie zostały przejęte przez samorząd Piechowic.
Nie można więc wydawać gminnych pieniędzy na ich rozbiórkę. Burmistrz podkreśla, że właścicielem wiaduktów jest w tej sytuacji skarb państwa, nie był jednak w stanie powiedzieć, w czyim są zarządzie.
Pod znakiem zapytania staje więc zaplanowane na jutro we Wrocławiu spotkanie, na którym miały zapaść decyzje o tym, kto grożące zawaleniem konstrukcje rozbierze i kto za to zapłaci. Dla pasażerów oznacza to natomiast, że niemal na pewno w tym tygodniu pociągi nie wrócą na wyremontowane tory."
(...) Nie można więc wydawać gminnych pieniędzy na ich rozbiórkę (...)
- kolejny nieuk z następnego pseudo-burmistrza Ulubiona gadka co trzeciej gminy, jeśli jej coś nie pasuje. Jak najbardziej gmina może współfinansować inwestycje na terenach nie będących jej własnością. Gdyby chciał albo było mu to na rękę to w cudowny sposób by odnalazł przedmiotowe rozporządzenie.
Turysci jadący w góry też chycieliby pojechać nowym skladem.
Ciekawe skąd ich weźmiesz, skoro w niedzielę, gdy przyjechałem przed 8 do Wrocławia pociągiem z Legnicy, widziałem na peronie 4 we Wrocławiu podstawiony skład do Szklarskiej Poręby. Kilka minut przed odjazdem i bylo może jakieś 10 osób na całego Impulsa.
Po 10 dniach od otwarcia - 26 listopada - zamknięto trasę Jelenia Góra - Szklarska Poręba. Pociągi dojeżdżają tylko do Piechowic, bo dalej rozpada się nieczynny wiadukt drogowy. Burmistrz Piechowic, który początkowo brał odpowiedzialność za stan obiektu, w poniedziałek poinformował, że wiadukt nie należy do gminy.
W środę po burzliwym spotkaniu burmistrza, inspektorów nadzoru budowlanego, PKP PLK i przedstawicieli urzędu marszałkowskiego wydawało się, że problem jest rozwiązany. Marszałek zdecydował się sfinansować zabezpieczenie i rozbiórkę obiektu, tak by pociągi na linii kolejowej nr 311 (Jelenia Góra - Szklarska Poręba) mogły kursować zgodnie z planem.
Na razie tylko jeden Impuls jeździ do Szklarskiej i tylko w weekendy. Reszta to są głównie stare "kible". Jak będzie później - zobaczymy. Ja mam inne pytanie: Czy ten Impuls musi stać cały dzień w Szklarskiej Porębie i blokować tor, podczas gdy mógłby przez ten czas jeździć wahadłowo w relacji Jelenia Góra - Szklarska Poręba? Nawet dałby radę w tym czasie zrobić kurs ze Szklarskiej do Wrocławia i z powrotem. Mamy nowy tabor, więc należałoby go wykorzystywać, a nie żeby stał na torach. Problemem formalnym może być fakt, że Impuls jeździ pod banderą KD, a linię tę obsługują PR, ale chyba można tak opracować rozkład, żeby w soboty i niedziele w godzinach kursowania PR jeździły KD?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum