I co z tego? Modernizacja trwa od września (?) . Wówczas wtedy tak dostosowali rozkład, że opóźnień nie było wcale Więc nie ma tu winy modernizacji, a zwykły nieogar ze strony tworzących rozkład.
I dyżurnych ruchu.
Jeżdżę pociągami bardzo często, i to co czasem jest wyprawiane to masakra.
Już nie chcę mówić co na stacji w moim mieście się dzieje.
4/10 torów wolne, a pociąg stoi pod wjazdem 1,5 h .....
Na odcinku Poznań- Zielona Góra jak jechałem 17 grudnia(poniedziałek) frekwencja wyniosła około 30-40%, dużo pasażerów tradycyjnie wysiadło w Zbąszynku około 20-30 osób,w Nowym Tomyślu 6 osób, co ciekawe najwięcej osób do ZG dojechało w 111arow ,
podejrzewa, że obecnie frekwencja na odcinku ZG-Poznań-ZG
frekwencja jest na pewno w obecnej chwili większa,
niestety większość ludzi myśli, że EIC Lech jest drogi, praktycznie nikt nie słyszał o bilecie relacyjnym !!
Czy aby te 5 zł coś zmienia? w mojej opinii kwota 100 zł być może była by optymalna zważywszy że wcześniej bilet kosztował 65 zł....
Znów rozgorzały plotki na temat powrotu Lubuszanina z poprzedniego rozkładu...czy ktoś ma wiarygodniejsze informację na ten temat?
Kolejna kwestia wagony do Gorzowa? Niestety ale w obecnej formule jest to pierwszy "pociąg" do uwalenia...frekwencja waha się tam w graniach 15-20....osób...
Wiarygodna informacja to taka że nie nie będzie LUBUSZANINA.
A LECH stracił na komforcie - wagony już nie takie. O wiele lepsze jeżdżą rano we "Fredku" czy "Bolku"
TLK powili jest wycofywaną kategoria pociągów, teraz będą same EIC!!
Cytat:
"Bolku"
Chodzi Ci o IR "Bolko" ?
EN-57 ?? fakt kika razy się zdarzyło, ale zestawianie takie sobie, na pewno nie lepsze od EIC Lech
Wolne żarty
Cytat:
Czy aby te 5 zł coś zmienia? w mojej opinii kwota 100 zł być może była by optymalna zważywszy że wcześniej bilet kosztował 65 zł....
Zmienia i to dużo szczególnie na odcinku Poznań- ZG- Poznań, TLK normalny kosztuje 40 zł, na EIC 46 zł, a czas jazdy o ponad 20 min szybszy i komfort też,
obecne zestawienie to 152A+145Ab+Restaurant+XB-FPS+XB-FPS+154A, szału nie ma
Nie zrozumiałeś...dla kogoś kto ma zapłacić grubo ponad 100 zł za bilet żadnej różnicy nie robi czy ma uiścić cenę relacyjną czy cenę wg cennika...zapewne nikt się nie zdecydował by się na jazdę Lechem tylko dlatego że dostał "zniżkę" 5 zł Jadą Ci którzy muszą i nie mają ŻADNEJ innej alternatywy dodarcia do Poznania na 7...czy też na 9.30 do Warszawy....
Ponoć do Lecha lepsze wagony mają wrócić w marcu...czy również do Zielonej Góry? Czas pokaże...Jeśli nic nie zostanie wymyślone to zostały dwa miesiące kursowanie łącznika do/z Szczeciniania.....Szkoda bo chyba pociąg TLK wyjeżdżając 15.30 z Warszawy w kierunku Gorzowa i Zielonej Góry mógł by być antidotum na polepszenie obecnej sytuacji....
Może coś tak tylko trochę napisze. Śledzę to forum od dawna i macie sporo racji. Nie kumam tylko jednego. Przez ostatni okres dość często bywałem w Szczecinie i przyjrzałem się tam frekwencji w pociągach na trasie do Poznana. No nie powala. 60% to max. Co bym nie jechał za Szczecina do Poznania (a zdarzało się codziennie) to skład długi a ludzi nie było. Mówi się ze w Lubuskiem nie ma frekwencji i przedstawia się to jako argument likwidacji lub nieutrzymywania połączeń, ale utrzymywanie takie dużej siatki połączeń do Szczecina to jakoś PKP IC wytłumaczenie znalazło. Puszczają nam jakieś ogryzki po 3-4 wagony do Przemyśla i Gdyni. Dobrze , że jest LECH, chociaż kwestia dyskusyjna czy powinien jeździć. Jedynie co jest dobre to godziny kursowania LECHA, czego nie można napisać o ŚLĄZAKU. Podejrzewam, że LECHA nie zlikwidują bo wchodzą PIERDOLINO i będą składy po pociągach z relacji Gdynia-Wawa-Kraków/Katowice. I ktoś może zacznie myśleć w PKP IC o tym, że pasażerowie są też trochę dalej niż na głównych trasach. Pewnie w Lubuskiem nowych składów i nowych połączeń nie ujrzymy ale nadzieja matką głupich. CO do WAFLA to słyszałem że Niemcy go nie chcą, przynajmniej w wersji EUROCITY. Czy ktoś coś wie coś o tym?
A po co Deutsche Bahn pociąg EC Wawel kursujący tylko do Wrocławia? Oni sami uruchomili niedawno połączenia autobusowe, tzw. IC Bus do Krakowa. Jedzie się szybciej (we Wrocławiu jest się już 40 min. szybciej niż pociągiem, po drodze zatrzymuje się jeszcze jedynie w Katowicach), głównie po autostradzie i do tego wygodniej.
PKP Intercity nigdy nie ukrywało że strasznie im Wafel nie na rękę, bo muszą lokomotywę od Cargo pożyczać. No i w ogóle oni mają uczulenie na trakcję spalinową. Pociąg się jeszcze uchował tylko dlatego, że lokalne samorządy z Polski i Niemiec o to zabiegały.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum