Problem polega na tym że metro się długo buduje, a Kraków musi mieć od razu jakieś rozwiązania tymczasowe. Niemniej jednak warto by się nad metrem zastanowić - tylko kto to miałby wybudować? Za ile? I kiedy? Może UE się dorzuci? Już widzę jak UE się chętnie dorzuci jak zobaczy jak w Polsce są wydawane środki pieniężne. Chyba że przyjadą na imprezę na Rynek do Krakowa to powiedzą że warto inwestować.
Ja nie jestem radykalnie na nie, tylko mi chodzi o przeszkody. Nie jestem specjalistą, może ktoś wie jak Kraków ma dostać kasę dodatkową bez podwyżek? Jak teraz brakuje kasy na podstawowe rzeczy? Mi się też marzy Kraków bez korków ale realnie może być wielki problem.
A z tymi Alejami to nawet nie jest taki zły pomysł - a drzewa no cóż, są miejsca gdzie powinno być ich więcej w Krakowie a tam się je wycina a zostawia się te na Alejach.
Ja bym proponował wybudować terminale metra koło np. Galerii Bonarka - i doprowadzić do Krowodrzy. Masę osób by jechało a na Krowodrzy przesiadało by się na autobusy na zadupia. To by mogłaby być jedynka na początek, tylko trasa trochę inna bo byłaby kolizja z pseudo szybkim tramwajem.
Właśnie z uwagi na dużą liczbę zabytków nie powinno być trudności z uzyskaniem środków unijnych.Co do kosztów to zależą one od przyjętych rozwiązań są metra "płytkie" ,"głębokie" a tam gdzie to możliwe metro wyjeżdża na powierzchnię dla obniżenia kosztów.Uważam że po prostu nie ma lepszego rozwiązania choć jest kosztowne.
Kwestia Alej mnie nie przekonuje.Z obu stron są wąskie gardła nie do poprawy jak rejon nowego Kleparza a zwłaszcza most Dębnicki.Można wyciąć wszystko na Alejach zalać asfaltem czy betonem tylko co to da praktycznie a nie w wizjach artystycznych ??? Dawno temu o ile kojarzę tym ciągiem jeździł pociąg (do Podgórza) może by rozważyć zabudowanie na Alejach w pasie zieleni linii tramwajowej ? Przy obecnej technice to rozwiązanie ciche,ekologiczne i energooszczędne.Były jakieś projekty połączenia Nowego Kleparza z Królewską,może po prostu pociągnąć to dalej.To by utworzyło alternatywne ciągi na wypadek jakichś awarii czy wykolejeń.Może jakieś inne rozwiązania ? Jak np. tramwaj dwusystemowy sprawdzony w Niemczech.Połączenie torów jest/było w rejonie pętli na Kamiennej czyli np. od strony Katowic można by wjechać do centrum miasta bez przesiadek ...To tylko rozważania ...
Czy metro w Krakowie to tylko nierealny pomysł kilku osoby, czy może wielki projekt, który będzie realizowany w najbliższym czasie? Dlaczego budowa metra może wyniszczyć układ tramwajowy? I ile będzie kosztować nas utrzymanie choćby jednej nitki metra? Na te oraz inne pytania odpowiada w rozmowie z Patrykiem Salamonem dr Marek Bauer z Katedry Systemów Komunikacyjnych Politechniki Krakowskiej:
Daliby sobie już spokój z tymi bredniami o metrze. Nie potrafią zarządzać tym, co mają obecnie a się porywają z motyką na słońce. Poza ewentualnym tunelem w kierunku Bronowic, nie widzę potrzeb na podziemne inwestycje.Kolejny artykuł, który jasno daje do zrozumienia, jakie powinny być priorytety.
W kontekście funduszy unijnych z nowej perspektywy finansowej UE budowa metra w Krakowie wydaje się coraz bardziej prawdopodobna. Na taką szansę a wręcz konieczność wskazała Elżbieta Koterba, Zastępca Prezydenta ds. Rozwoju Miasta Krakowa. Jej zdaniem nawet najlepiej rozwinięty system tramwajowy okaże się niewydolny.
Tak, zadłużyć na 30 lat ale najważniejsze pokazać że nas też stać. Potem podwyżki czego się tylko da co pół roku.
System tramwajowy będzie wydolny, jeśli się go dobrze zorganizuje. Jeśli będzie oparty na jednym skrzyżowaniu ze światłami dającymi pierwszeństwo samochodom, to nie będzie dobrze działać.
Wyliczono, że na budowę pierwszej linii metra w Krakowie potrzeba 9-11 miliardów złotych. Jeśli połowę pieniędzy dałaby Unia Europejska, drugą mógłby dołożyć prywatny inwestor.
Z informacji „Dziennika Polskiego” wynika, że władze Krakowa zgłosiły już w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju pomysł budowy pierwszej linii metra. Przedstawiciele urzędu miasta zapytali resort, jakie są szanse na współfinansowanie inwestycji ze środków unijnych przewidzianych na lata 2014-2020.
Władze Krakowa zdecydowały w końcu, że chcą zbudować metro. Pierwsza nitka miałaby biec od ul. Igołomskiej w Nowej Hucie aż do Bronowic przez Stare Miasto. Urzędnicy zabiegają już o dotacje unijne i rządowe na ten cel. Rozmawiają też z prywatną francuską firmą, która miałaby się dołożyć do inwestycji i potem w zamian częściowo czerpać z niej zyski. Koszt budowy wstępnie oszacowano na 9-11 mld zł - wraz z zakupem pociągów. My pytamy, czy poprowadzenie metra pod zabytkami jest w ogóle możliwe i jak powinno się je budować.
Metro to ratunek dla zakorkowanego Krakowa. Igrzyska mogą to zaprzepaścić
Ci sami urzędnicy, którzy zabiegają o igrzyska, przyznają, że bez budowy metra Kraków w niedalekiej przyszłości całkowicie się zakorkuje. Metro to faktycznie byłby skok cywilizacyjny, wart o wiele więcej niż 16 dni sportowych emocji, dla których trzeba wydać miliony na nierentowne obiekty sportowe.
Metro w Krakowie bardzo, by się przydało ze względu na rosnące korki w tym mieście .. myslę, że powstanie metra rozwiązałoby po części ten problem.. jednakże jak widać są to ciągle plany niestety dalekie i póki co mało realne, bo z pewnością problem stanowi tu też kwestia finansowa, która też jest tu bardzo istotna...
Metro w Krakowie. Projekt, obietnice i wątpliwości
Od Nowej Huty przez Stare Miasto do Bronowic - gotowy jest oficjalny materiał w sprawie pierwszej linii krakowskiego metra. Będzie on podstawą do konsultacji z mieszkańcami przed referendum. 25 maja krakowianie zdecydują m.in. o tym, czy chcą w mieście tej inwestycji.
Planujemy metro, by dojechać o dziesięć minut szybciej
Jako węże wiją się pomysły na krakowskie metro i aż dziw bierze, że wiją się tak skromnie. Rzecz jasna, by myśleć o metrze w Krakowie, potrzebna jest nie byle jaka fantazja, owe węże jednak pokazują jakąś jej wadę.
Debatowali, jak będziemy podróżować. Metro kontra tramwaje.
Jeśli zdecydujemy się na metro, sieć tramwajowa przestanie się rozwijać, a korzyści z bardzo kosztownej inwestycji będzie mieć tylko część krakowian. Jeśli postawimy na tramwaje, trudniej będzie przekonać kierowców do przesiadki.
- Proponujemy bezzałogowe, lekkie i ekologiczne metro, jeżdżące głównie po wiaduktach - mówi Lesław Kuzaj, prezes firmy Alstom, która chce zbudować metro w Krakowie.
Firma Alstom, która jest gotowa wyłożyć połowę kosztów budowy krakowskiego metra, chce potem być przez 30 lat jego operatorem. Wczoraj po raz pierwszy zaprezentowała publicznie swój projekt. - Myślenie o metrze w Krakowie było dotychczas zdominowane przez metro warszawskie. Dla Krakowa mamy jednak zupełnie inne rozwiązanie - zapowiedział Lesław Kuzaj.
Metro mogło łatwo powstać przy okazji budowy Nowej Huty. Mogłoby jeździć na powierzchni. Linia od Kombinatu wzdłuż płotu do torów i wzdłuż nich przez Batowice na Główny. Albo trasa południowa z Placu Centralnego przez Dąbie wzdłuż wałów zamiast tego głupiego osiedla. Teraz to wiecie. Dale by mogło to jeździć do Wieliczki. Przecież trasa północna by poszła wiaduktami bezkolizyjnie. Ale warunek - na bilety miejskie powinno to być i niedasie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum