Pasażer, który jechał pociągiem Szczecin - Świnoujście nie zdążył kupić biletu w kasie. Zwrócił się więc do konduktora. Ten sprzedał mu bilet za dwa złote - z pracowniczą zniżką. Pieniądze jednak skasował jak za normalny - 15 złotych. Pasażer zorientował się o tym dopiero po przyjeździe do Świnoujścia.
Czy konduktor, który sprzedał nieuprawnionemu do zniżki pasażerowi bilet za dwa, zamiast za 15 złotych, zostanie ukarany? Rozmowa z dyrektorem Zachodniopomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych Andrzejem Chańką.
Czytając ten wątek to widzę że jest podobnie jak w PRL-u i niewiele się zmieniło.
PKP=Płać Konduktorowi Połowę !!!
Patrz film o tamtych czasach kręcony ok 10 lat temu, o takich z Biletem Na (tam gdzie kiedyś Amerykanie wylądowali ).
Kiedyś słyszałem rozmowę konduktora z pasażerami którzy wcześniej telefonicznie zamawiali u niego "bilet wycieczkowy" i nie zgadzała się ilość pasażerów itp.
Sprzyja temu zbyt restrykcyjne prawo przewozowe , jest duża część pasażerów którzy chcą jeździć taniej za połowę.
Restrykcje typu żeby wsiadać bez biletu przednimi drzwiami ale czy ktoś słyszał żeby pociągi na stacji zatrzymywały się jednakowo i potem ktoś z walizką ma biec do czoła pociągu ?
Kiedyś jechałem pociągiem gdzie była kasa na dworcu ale było kilka min do przyjazdu pociągu a kasjerka spokojnie zmywała podłogę bo była zabłocona. Pobiegłem bez biletu , potem musiałem zapłacić opłatę za wystawienie biletu w pociągu bo konduktor spytał czy dostałem kartkę od kasjerki ,że zmywała podłogę.
Często straszą dodatkowymi opłatami i wiele osób woli dać w łapę żeby było taniej.
maliks to bzdura totalna co piszesz. Druzyny konduktorskie podlegaja kontroli rewizorskiej. Sam nim bylem i wiem co w trawie piszczy. Za każdą nieprawidłowość na pociągu z biletami, rewizor raportuje a obsluga dostaje wyjasnienie i oczywiście po premii co ich boli a rewizor dostaje punkty za raporty i odpowiednie bonifikaty. Jak kasa nieczynna lub sie niewyrabia to kasjerka wydaje poswiadczenie aby nie wystawiac doplaty za wystawienie (w pr jest 8 zl).Branie łapówek przez konduktorów to już przeszłość a jak sie zdarzy to tylko skrajny przypadek.
teraz raczej chcą dawać konduktorowi, jak ostatnio przedstawiciel dobrej/dojnej zmiany w Pendolino w trójmieście jak twierdza media >A może było inaczej
Z tego co wiem to w Pendolino kadra jest młoda i ambitna. Chodzi mi o druzyny konduktorskie. Nie są zepsute starym pkp . Oni sami sobie nie pozwola na takie machlojki.
Ja za czasów rewizora eliminowałem branie do kieszeni przez to nabawiłem się reumatyzmu na stare lata. Na różnych stacjach przystankach jak suszka, osola, brzeg dolny musieliśmy czekać w krzakach na pociąg żeby nikt nas nie widział. To było trudne do zwalczenia. Za Rawiczem kolege wywalili z pociągu. Twraz ludzie nie popuszczą jak konduktor komuś po dobroci 8 zł dopłaty nie doliczyć. Bo on stał pol dnia w kasie po bilet a ten wbiegł na peron i za te same pinidzae kupił se bilet.
teraz raczej chcą dawać konduktorowi, jak ostatnio przedstawiciel dobrej/dojnej zmiany w Pendolino w trójmieście jak twierdza media >A może było inaczej
Zawsze tak było , że jedni dawali a drudzy brali.
Powinno się zwalczać niepłacenie w ogóle ,bez dodatkowych opłat za wykupienie biletu w pociągu.
Takich przypadków cwaniactwa jest na tyle dużo że można się tym głównie zająć.
Czytałem tutaj wątek kogoś kto porównywał nasze obyczaje do tych na wyspach.
Pamiętam że jakiś czas temu wykupiłem bilet na pociąg w UK i przez pomyłkę wsiadłem do dalekobieżnego który pewnie był droższy i nie zatrzymywał się na tej stacji co chciałem wysiąść. Konduktor poinformował mnie o tym żeby wysiąść na najbliższej stacji i potem wrócić się innym pociągiem. Żadnych dodatkowych opłat.
U nas teraz byłbym potraktowany jak złodziej, skuty przez policję itp, kilka tysięcy zł grzywny.
Maliks to co piszeszłym to już dawno zwalczone. Nikt z drużyn w Polsce nie bierze bo się każdy boi że za parę złotych wyleci z roboty. Jak ktoś pomyli pociągi to się wystawia bilet zastępczy a że zwrotem drugiego nie ma problemu wystarczy aby go w pociągu opisali i podstęplowali. No chyba że konduktorowi się nie chce i przepuści pasażera i też jest dobrze. Nawet wyrozumiały rewizor nic z tego nie zrobi więc nie pisz bzdet bo ja korupcje na kolei zwalczalem kilka lat przez to się nabawiłem reumatyzmu na stare lata .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum