Śmiejcie się.
Beton tak z 25 lat temu był podwożony przez drezynę ówczesnej Sekcji Drogowej
na takiej powiedzmy odnodze linii kolejowej - tam do stacji było kilka/kilkanaście wagonów towarowych dziennie dostarczane. Ot historia "drobnicy", teraz na tych torach to już las rośnie :
(tory to tak "po podwórkach" szły.
I po torach szedł sobie dziadek /no teraz to bym go tak nie nazwał bo sam posunąłem się w latach/.
Głuchy był i właśnie tak sobie szedł po tych torach jak na tym filmiku.
Kierowca drezyny takie podjął działania
syrena - syrena - zrozumiał że ma głuchego na torach - hamulce. Stanął tak 10 cm za "dziadkiem".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum