Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Wyjazd do Elbląga - relacja
Autor Wiadomość

Kolejoman2 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 07 Gru 2010
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: 11-05-2014, 20:09   Wyjazd do Elbląga - relacja Odpowiedz z cytatem

26.04.2014.

Kędzierzyn - Wrocław - Ostrów Wielkopolski - Poznań - Bydgoszcz - Tczew - Elbląg - Olsztyn

26 kwietnia wybrałem się na zaliczenie sieci tramwajowej Elbląga. Jest to drugi (po Wrocławiu) najstarszy system tramwajowy w Polsce. Było to już drugie podejście, gdyż pierwsze, które miało odbyć się 22 marca nie doszło do skutku ze względu na kradzież sieci na odcinku Białystok Bacieczki – Knyszyn i związane z tym duże opóźnienie TLK RYBAK, którym miałem udać się z Olsztyna do Elbląga. Tym razem została przyjęta inna koncepcja dojazdu, która daje więcej czasu w Elblągu. Wyruszam w piątkowy wieczór TLK UZNAM o 21:28 z Kędzierzyna. Nie pobierałem miejscówki na ten pociąg, ponieważ wagony jadące tylko do Wrocławia zazwyczaj są kompletnie puste. Dzisiaj jednak ludzi jest więcej, więc i w wagonach wrocławskich ciężko o pusty przedział. Lokuję się w przedziale, w którym jadą 2 osoby. Od Brzegu staje się on prywatny, szkoda, że zaraz wysiadka. We Wrocławiu przejście na peron, przy którym spotykają się zawsze KARKONOSZE i ROZEWIE. Zazwyczaj jadę do Warszawy, jednak tym razem udam się do Tczewa. W peronach stoi już wrocławska część ROZEWIA, po chwili wjeżdżają KARKONOSZE. Moja miejscówka znajduje się w wagonach z Jeleniej Góry, które przyjeżdżają w składzie KARKONOSZY, więc lokuję się w odpowiednim przedziale. Siódemka, która przyprowadziła KARKONOSZE wyciąga nas za stację, a następnie podpina do ROZEWIA, w tym samym czasie do KARKONOSZY w miejsce naszych wagonów stonka podpina 2 pudła relacji Wrocław-Lublin. Wagony te są bardzo fajne, bo zawsze można w nich znaleźć prywatny przedział. W moim przedziale też początkowo pusto, ale przed odjazdem przychodzi młode małżeństwo. Jako pierwsze odjeżdżają KARKONOSZE. Kierownik daje sygnał odjazdu, ale skład nie rusza. Przy wagonach biegają panowie w pomarańczowych kamizelkach. Dopiero po dłuższej chwili następuje odjazd. Z tego powodu my również ruszamy z niewielkim opóźnieniem. Zaraz po odjeździe mężczyzna z mojego przedziału wyjmuje butelkę wina, otwiera ją korkociągiem i wręcza żonie, która pije z gwinta. Razz Odcinek Wrocław Główny – Wrocław Mikołajów ma obecnie bardzo ograniczoną przepustowość. Jadąc estakadą mijamy płot, na którym nie brakuje napisów wyrażających „miłość” do naszego premiera. Wspominałem o nim w relacji „Oleśnickie uzupełnienie”, teraz wyznań jest o wiele więcej. Smile Nie mamy postojów we Wrocławiu Nadodrzu oraz w Oleśnicy Rataje, w przeciwieństwie do KARKONOSZY przez co na odcinku Wrocław-Ostrów czasem stajemy pod semaforami, bo jedziemy w odbiegu za nimi. Przy kontroli okazuje się, że moi współpasażerowie też jadą na Podróżnikach. Za Oleśnicą korzystając z faktu, że kanapę po mojej stronie mam tylko dla siebie kładę się spać. Przebudzam się w Bydgoszczy. Trasą Bydgoszcz-Tczew pociąg pruje teraz pięknie z wysoką prędkością, a jeszcze niedawno jazda tym odcinkiem była koszmarna.

W Tczewie jestem tuż przed 7:00 i mam 1,5 godziny czasu. W kasie pobieram miejscówkę na TLK POJEZIERZE, następnie udaję się na spacer po mieście. Chcę oczywiście zaliczyć rynek, jednak zapomniałem sprawdzić w internecie gdzie on się znajduje. Na planie miasta znajdującym się nieopodal dworca znajduję Nowy Rynek, który jest w pobliżu torów. Udaję się tam, ale zastaję tylko jakiś zrujnowany plac, więc raczej nie o to chodzi. Razz Spacerując po okolicy trafiam też na miejsce, w którym znajduje się drewniany młyn. Zabudowań przypominających starówkę nigdzie nie widać, więc pytam jednej pani jak na nią dojść. Okazuje się, że trzeba pójść wzdłuż torów w kierunku Wisły, przejść wiaduktem nad torami do Bydgoszczy i dopiero tam będzie starówka. Nie mam już za wiele czasu, ale spróbuję, może zdążę. Na szczęście nie jest to aż tak daleko. Na początku starówki trafiam na Skwer Tczewskich Kolejarzy – kawałek toru z semaforem kształtowym. Następnie w szybkim tempie oglądam Rynek i przylegające do niego uliczki. Na dworcu jestem z powrotem 10 minut przed odjazdem pociągu. Obok stacji znajduje się Galeria Kociewska – połączenie starego budynku z nowoczesnym oraz nowoczesny dworzec autobusowy. Są też 2 parowozy – pomniki. Jeden sprofanowany, a drugi normalny. Wykonuję też kilka zdjęć stacji. TLK POJEZIERZE relacji Gdynia-Katowice przez Olsztyn, Białystok i Warszawę przyjeżdża punktualnie. Przydzielone miejsce odpowiada mi, a w przedziale tylko 1 osoba, więc siadam tam gdzie przydzielił mnie bezduszny system. Smile Zaraz po odjeździe przejeżdżamy po słynnym moście na Wiśle. Równoległy do niego most drogowy jest nieczynny. Na odcinku do Malborka trwa modernizacja, rozkopana jest stacja Szymankowo. Przed samym Malborkiem stajemy pod semaforem na dłuższą chwilę, akurat na moście nad rzeką Nogat, z którego jest widok na zamek. Nie mogłem sobie odmówić zdjęć. Stacja Malbork również rozkopana, remontowane są wiaty i perony. Jeszcze ok. 20 minut jazdy i o 9:15 wysiadam w Elblągu. 10 minut po mnie, o 9:25 regio Olsztyn-Malbork przyjeżdża moja dziewczyna Kasia. Dworzec jest po remoncie. W budynku oprócz kas i sklepiku znajduje się także bank Credit Agricole. W holu porządku pilnuje pani ochroniarz.


W Elblągu większość biletów kodowana jest na karcie miejskiej, więc dobówkę można kupić tylko u kierowcy. Nie mamy pewności czy u motorniczego też jest to możliwe, dlatego idziemy na przydworcową pętlę autobusową. Gdy podjeżdża autobus podchodzimy do kierowcy, którego proszę o bilet dobowy normalny i ulgowy. Kierowca wystawia normalny, po czym dopytuje czy normalny i ulgowy. Przytakuję, a gość wystawia… 2 bilety jednorazowe: normalny i ulgowy. -,- Gdy zorientował się, co się stało i dlaczego wręczona mu kwota się nie zgadza stwierdza, że nie może już tego anulować. Po moim stanowczym stwierdzeniu iż mówiłem wyraźnie, że chodzi o 2 dobowe i to nie moja wina, że wystawił co innego ze skwaszoną miną odkłada jednorazówki i wystawia ulgową dobówkę. Po zakupieniu biletów opuszczamy autobus i udajemy się na przystanek tramwajowy przed dworcem. Elbląg jest jedną z kilku sieci o nietypowym węższym rozstawie szyn (1000 mm). Rozstaw taki występuje jeszcze w Łodzi, Bydgoszczy, Toruniu i Grudziądzu. Pierwszym tramwajem jest 4-ka, która jest najczęściej jeżdżącą linią. Jedziemy nią do pętli Druska. Trasa wiedzie wzdłuż torów kolejowych w kierunku Olsztyna i na niektórych odcinkach jest jednotorowa z mijankami. Przystanek końcowy nie znajduje się bezpośrednio przy pętli, tramwaje zawracają kawałek dalej za zakrętem. Teraz chcemy pojechać linią 2 do pętli Marymoncka, mamy jednak do niej trochę czasu, więc robimy sobie spacer na wiadukt kolejowy. Aby porządnie sfotografować tramwaje na pętli muszę przejść kawałek ścieżką rowerową, bo chodnik dla pieszych jest akurat po drugiej stronie ulicy. W końcu podjeżdża 2-ka. Teraz wracamy się do dworca, a następnie jedziemy w kierunku centrum. W niektórych miejscach linia tramwajowa jest poprowadzona ulicami bez ruchu samochodowego. Na Placu Słowiańskim skręcamy w kierunku północnym, niedługo potem w lewo odgałęzia się nieprzejezdny aktualnie odcinek do zajezdni tramwajowej, a my zaczynamy wspinać się pod górkę do przystanku Królewiecka Światowid. Przez ostatnie 2 przystanki zatoczyliśmy pętlę niemal o 180 stopni, jednak pokonaliśmy różnicę wysokości. Przy wspomnianym Światowidzie zebrała się spora grupa rowerzystów w kamizelkach odblaskowych, do których ktoś przemawia przez mikrofon na podwyższeniu. Od tego miejsca wjeżdżamy na ostatni odcinek trasy, w sporej części jednotorowy, którym kursuje już tylko 2-ka. Po obu stronach ulicy mamy różne budynki i obiekty związane z wojskiem, oczywiście ogrodzone i z zakazem wstępu. Podobnie zresztą jest na pętlach tramwajowych, które są ogrodzone i z tablicami zakazującymi wstępu na teren ZKM Elbląg. Pętla Marymoncka w klimatach bardziej leśnych. Torowisko na pętli tak zarośnięte, że prawie go nie widać. Od razu tym samym tramwajem powracamy żeby tu nie utknąć. Gdy dojeżdżamy ponownie do przystanku Królewiecka Światowid równocześnie z nami podjeżdża PESA na linii 5 do pętli Ogólna, więc błyskawicznie bez fotek przesiadamy się na nią. Okazuje się jednak, że tramwaj musi odstać swoje na światłach, szkoda że o tym nie wiedzieliśmy. Teraz jedziemy ul. Płk. Dąbka - szeroką z wydzielonym torowiskiem i kierujemy się w północne rejony miasta. Po drodze mijamy centrum handlowe Ogrody, które aktualnie jest w trakcie rozbudowy. Na pętli Ogólna mamy troszkę czasu do przyjazdu linii 1. Z tego miejsca widać również jaka jest różnica wysokości pomiędzy różnymi częściami miasta. Wcześniej odjeżdżają inne tramwaje.

Linia 1 kursuje aktualnie w skróconej relacji do zajezdni tramwajowej przy ul. Browarnej. Odcinek od zajezdni do skrzyżowania ul. Królewieckiej i Robotników (tam gdzie zaczynaliśmy wspinać się pod górkę jadąc 2-ką) jest obecnie nieprzejezdny. W związku z tym całkowicie zawieszona jest także linia 3. . 1-ka w obecnej postaci to raczej muchowóz, jesteśmy jednymi z nielicznych pasażerów. Do centrum handlowego powracamy tą samą trasą, a następnie odbijamy w prawo. Odcinek, którym teraz jedziemy z racji zabudowań sprawia wrażenie jakbyśmy jechali tramwajem przez jakąś wioskę. Po drodze jest nieużywana w ruchu planowym pętla Obrońców Pokoju (Batorego), również strasznie zarośnięta podobnie jak Marymoncka. Wyremontowane wydzielone torowisko zaczyna się na przystanku Browarna Browar, gdzie też wyjeżdżamy z naszej „wiejskiej” uliczki na ul. Browarną. Jak sama nazwa wskazuje obok znajduje się browar, który ciągnie się do następnego przystanku Browarna Zdrój. Ten z kolei znajduje się przy przystanku kolejowym Elbląg Zdrój. Kolejnym przystankiem jest Browarna Urząd Gminy, znajdujący się przy zajezdni tramwajowej, gdzie linia aktualnie kończy bieg. Nie ma tutaj typowej pętli, tramwaj zawraca na trójkącie wjeżdżając do zajezdni. Odcinek, który aktualnie jest nieprzejezdny chyba nieprędko będzie dało się zaliczyć, bo zaraz za zajezdnią szyny się kończą i mamy łysy asfalt, a druga połowa ulicy totalnie rozkopana. Chwilę po nas przyjeżdża PESA jako nauka jazdy, która również za pomocą trójkąta cofa się do zajezdni. Gdy powracam na przystanek zastaję Kasię próbującą zmusić do popatrzenia się w obiektyw kota, który ukrył się między gałęziami drzewa. Łobuz gdy tylko kierujemy aparat w jego stronę odwraca się, ale udaje się wykonać jakieś zdjęcie. Razz


Tym samym tramwajem wyruszamy w drogę powrotną. Podjeżdżamy jednak tylko jeden przystanek, do Browarna Zdrój, ponieważ chcemy obejrzeć przystanek kolejowy. Jest tutaj dość charakterystyczny zapach, zapewne z browaru. Przystanek kolejowy, który teraz oglądamy znajduje się na nieczynnej w ruchu pasażerskim linii Elbląg-Tolkmicko-Braniewo, tak zwanej Nadzalewówce, ponieważ wiedzie ona wzdłuż Zalewu Wiślanego, miejscami bezpośrednio przy nadbrzeżu z zacumowanymi łódkami. Jest uważana za jedną z najładniejszych linii w Polsce. Regularnych osobówek nie ma tu już dawno (w ostatnim okresie kursowania linia dogorywała na jednej parze) jednak w 2010 roku było mi dane zaliczyć tą trasę dzięki Arrivie i PTMKŻ, które w wakacje uruchomiły niedzielne pociągi na tej trasie. Zainteresowanych odsyłam do relacji „Mazurskie klimaty”. Przystanek oczywiście zapuszczony, budynek straszy powybijanymi szybami, masą rozwalonych gratów wewnątrz oraz nieprzyjemnym zapachem (jednak nie ma on nic wspólnego z tym co czujemy na przystanku tramwajowym). Od strony ulicy jest jednak jakieś pomieszczenie, w którym chyba odbywają się projekcje filmów. Jak głosi kartka na drzwiach jest to projekt "Kolej na kino" jednak ta sama kartka informuje również, że z powodu prac remontowych (których zbytnio nie widać) projekcja filmu "Pan Tadeusz" zaplanowana na 6 września (ciekawe którego roku ?) została przeniesiona na dworzec główny.


Sam przystanek Browarna Zdrój też jeszcze chyba nieukończony, bo poza tymczasowymi słupkami przystankowymi nie ma tutaj żadnej infrastruktury (wiat, śmietników, barierek). Kolejnym tramwajem linii 1 ruszamy dalej, przez wioskową uliczkę. Wysiadamy przy centrum handlowym Ogrody, a dokładniej na skrzyżowaniu z ulicą Ogólną, gdzie tramwaj skręca. Po chwili oczekiwania nadjeżdża PESA na linii 5, którą zaliczymy ostatnią pętlę – Saperska. Chwilę przed nami jedzie 4-ka, która zbiera ludzi, więc w naszym tramwaju luźno. Ogólnie tramwaje w Elblągu nie jeżdżą zatłoczone (przez cały dzień widziałem chyba aż jeden, w którym ludzie stali) ale może wynika to z tego, że dziś sobota. Wracamy teraz przez całe miasto, zjeżdżamy z górki na Plac Słowiański i dopiero za przystankiem 1 Maja Sąd odbijamy na ostatni brakujący odcinek. Na pętli Saperska chwila czasu, będziemy powracać tym samym tramwajem. Pętla jest ogrodzona a na jej środku znajduje się niewielki zbiornik wodny. Postanawiamy przejechać się teraz do przystanku Królewiecka Światowid, gdzie podczas przesiadki nie zdążyliśmy wykonać zdjęć. Spotykamy tam tramwaj, który Kasia fotografuje już dzisiaj chyba ze 4 raz co powoduje śmiech motorniczego. Nie spotykamy tutaj niczego ciekawego, no może poza czarnym kotem przebiegającym przez torowisko tuż przed odjazdem tramwaju Razz Kolejną PESĄ czyli linią 5 (niskopodłogowce spotykamy dziś wyłącznie na tej linii) wracamy na Plac Słowiański. Ten przystanek położony na łuku znajduje się obok starówki, którą chcemy obejrzeć. Nie jest ona złożona jak większość z rynku i przylegających do niego uliczek tylko cały kompleks uliczek, kamienic wraz z katedrą jest uznawany za Stary Rynek. Jest też Brama Targowa, przy której znajduje się figura Piekarczyka, który jak głosi legenda obronił Elbląg przed najazdem wojsk krzyżackich przecinając łopatą linę podtrzymującą kratę w bramie. Sądząc po stopniu starcia nosa turyści robiący sobie zdjęcia z tym panem najczęściej chwytają go właśnie za tą część ciała. Kasia postanowiła nie odstawać od innych. Smile Przy bramie znajduje się też kawałeczek torowiska tramwajowego. Pojawiło się ono podczas remontu bramy w 2006 roku, aby przypominało mieszkańcom o tym, że kiedyś pod bramą jeździły tramwaje. Po drugiej stronie starówki płynie rzeka Elbląg, na której znajdują się 2 mosty zwodzone. Według tablic informacyjnych o 15:00 ma nastąpić otwarcie mostu. Kontynuując spacer spotykamy policję rowerową (albo jakiś przebierańców). Trafiamy też na Ścieżkę Kościelną czyli bardzo wąską i ciemną uliczkę między dwoma budynkami z kilkoma łukami nad nią. Wychodzimy z niej prosto przed pomnik Jana Pawła II przy katedrze. Następnie udajemy się na skwer koło mostu, żeby na chwilę odpocząć. W pewnym momencie w pobliżu nas pojawia się facet, który… prowadzi kota na smyczy ! Razz „Łoj Kaźmirz, kot w niewolę trafił, na sznurku go pasą!” – rzekłaby Mania ze „Samych Swoich”. Smile Wybija 15:00 a z mostem nic się nie dzieje. Może dzisiaj nie ma potrzeby otwierania go, bo nic nie płynie ? Powracamy na Plac Słowiański. Wykonuję fotkę tramwaju jadącego ul. 1 Maja, na której nie ma typowego ruchu samochodowego. Trafiła się 5-ka w kierunku Ogólnej. Na przystanku następuje spotkanie z 4-ką, w kierunku Druskiej. Podjeżdżamy nią 1 przystanek, do 1 Maja Sąd i przechodzimy pieszo do przystanku Grobla Św. Jerzego (na trasie do Saperskiej), przy którym znajduje się wzgórze z krzyżem papieskim oraz kapliczką. Jest tu też ciekawy trójkąt torowy: odgałęzia się wydzielone torowisko z przystankiem, jednak zaraz za nim tory się kończą. Z tego co wyczytałem jest to zaczątek planowanej nowej linii, która ma dotrzeć w rejony przystanku Królewiecka Światowid. Po drugiej stronie natomiast okazały pomnik Odrodzenia. Po obejrzeniu wszystkiego powracamy na przystanek 1 Maja Sąd, z którego ostatnim dziś tramwajem udajemy się dworzec. Trafiła się kolejna 4-ka. Odcinek do kolejnego przystanku też dość ciekawy, ale torowisko zarośnięte. Chwilę później żegnamy tramwaj na przystanku przy dworcu. Wysiadając przy dworcu napotykamy kłócącą się parę. Facet wsiada do tramwaju pozostawiając dziewczynę z wózkiem na przystanku. Dziewczyna stuka w drzwi krzycząc do chłopaka, że ma wysiąść, jednak ten ją olewa i odjeżdża sobie. Mam nadzieję, że my z Kasią nie będziemy musieli nigdy odstawiać takich przedstawień na jakiejkolwiek sieci tramwajowej. Razz Razz


Gdy przychodzimy na dworzec pani ochroniarz niezmiennie stoi w tym samym miejscu co rano. Udajemy się do kasy PKP IC bo Kasia musi kupić bilet powrotny a ja pobrać miejscówkę do Podróżnika. Ponieważ chcemy mieć dwa miejsca przy oknie razem, kasjerka wystawia nam jedną wspólną miejscówkę, a Kasi oddzielnie bilet bez rezerwacji. Na peronie 3 oczekujemy na przyjazd TLK RYBAK relacji Szczecin-Białystok. Chwilę przed jego wjazdem przy sąsiednim peronie podstawia się kibelek do Gdyni. Całkiem fajne to pomorskie malowanie. Nasz pociąg przybywa planowo. Tym razem również bezduszny system przyporządkował nam fajne miejsca, bo trafiamy do pustego przedziału w końcowej części składu po stronie, po której lubię. Wcześniej jednak musiała być w tym przedziale jakaś imprezka, bo w koszu na śmieci puszka po piwie i nie tylko, a pod siedzeniem leży sobie flaszka po wódce. Nasz wagon znajduje się pod koniec dość długiego składu. Przypomnę sobie teraz trasę Elbląg-Olsztyn, którą jechałem tylko raz, w 2006 roku. Do Bogaczewa, gdzie odgałęzia się linia do Braniewa szlak jest dwutorowy. Gdy fotografuję nastawnię tej stacji jej pracownik patrzy na mnie groźnym wzrokiem. Linia trochę pagórkowata i z łukami, czasem pojawia się też jakieś jeziorko. Prędkość całkiem przyzwoita. Na trasie są stacyjki o dość ciekawych nazwach jak np. Żabi Róg czy Kozia Góra. Pierwszy postój za Elblągiem to Pasłęk natomiast w Małdytach (gdzie kiedyś pośpiechy również się zatrzymywały) mamy mijankę z kibelkiem. Drugim (i ostatnim przed Olsztynem) postojem jest Morąg a w Gutkowie, które jest dzielnicą Olsztyna mimo, że w nazwie stacji nie występuje nazwa Olsztyn (podobnie jak w przypadku Sławięcic – dzielnicy Kędzierzyna) dołącza się do nas linia z Braniewa. Podróż kończymy na przystanku Olsztyn Zachodni, chociaż bardziej odpowiednią nazwą byłoby Olsztyn Centrum, ponieważ znajduje się on nieopodal starówki, w przeciwieństwie do dworca głównego, który jest trochę na uboczu.

Fotki, skany biletów: www.kolejomania.rail.pl/tramelb.html

Zapraszam też do obejrzenia krótkiej fotorelacji z imprezy z okazji 45-lecia MZK Kędzierzyn-Koźle (10.05.2014): www.kolejomania.rail.pl/45mzk.html

_________________
Pozdr.
Grzesiek
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl