Wysłany: 22-05-2014, 09:05 Plany transportowe dla woj. świętokrzyskiego
Publikuję w imieniu kolegi, może ktoś będzie chciał się włączyć, a nie pisać do szuflady.
"W związku z działaniami kierowanego przeze mnie Świętokrzyskiego Regionalnego Centrum Analiz i Studiów Strategicznych, poszukuję osób które interesują się zagadnieniami tworzenia sieci komunikacyjnych, ale w ujęciu szerszym niż lokalnie.
Chodzi mi o osoby, które interesuje rozwój regionalny i rola w nim sieci zrównoważonego transportu - drogowego, kolejowego, etc.
Poszukuję osób, które chciałyby dopomóc w stworzeniu planu rozwiązań komunikacyjnych dla regionu świętokrzyskiego (z uwzględnieniem centralnej roli Kielc jako stolicy regionu), który mógłby przynieść realną poprawę sytuacji gospodarczo-ekonomicznej mieszkańców i firm regionu.
W skrócie - o wskazanie takich tras drogowych i kolejowych, których powstanie przyczyniłoby się do zmniejszenia bezrobocia i rozwoju firm świętokrzyskich..."
Może dorzucę kolejowo: Busko - Tarnów oraz Połaniec - Mielec (jest projektowany nowy most drogowy w Połańcu - może by dołączył kolej do mieleckiej SSE?).
Moim zdaniem to:
1-Wydłużyć linie D29-73 o 2 km aby dworzec znajdował się w centrum,a nie na peryferiach miasta.Wtedy to będzie miało sens.
2.Zakupić 2 szynobusy spalinowe na odcinek D29-25 Skarżysko-Końskie..bo jest problem ze "spalinowymi lokami"
3.Przywrócić ruch "testowo" na odcinku Staszów-Kielce.
Do tego wszystkiego rewizja przystanków i stacji,które trzeba w pierwszej kolejności wykosić,bo na niektórych to jest dżungla.Odnowienie Tablic itp..+ na nowe połączenia obowiązkowo oferta"Bilet Świętokrzyski" i....Impulsy dla południowej grupy zakupowej (w tym 3 dla swiętokrzyskiego) powinny dobrze sie wpisać w ten plan.
Ktoś proponował Siesławice - Busko Miasto - Solec Zdrój - Dąbrowa Tarnowska, ale najlepiej na początek do Buska położyć kawałek toru. Kielce - Staszów - Połaniec też ciekawe, ale bez nowych przystanków się nie obejdzie. Niektóre stacje są zdala od centrów.
Co do Impulsów, to się nie wpiszą, bo są przypisane do konkretnych tras międzywojewódzkich.
Ja zaproponowałem reaktywacje na liniach gdzie nie ma ruchu pasażerskiego...a mówimy tutaj o całym świętokrzyskim.Impulsy bedą jeździć na trasie Ostrowiec-Kielce-Czestochowa , Ostrowiec-Kielce-Kraków i tak czy siak "wpiszą sie w plan" transportowy.Przecież to logiczne że nie pojadą do Staszowa
Impulsy bedą jeździć na trasie Ostrowiec-Kielce-Czestochowa , Ostrowiec-Kielce-Kraków i tak czy siak "wpiszą sie w plan" transportowy.Przecież to logiczne że nie pojadą do Staszowa
Czy woj.świętokrzyskie kończy się w Ostrowcu?Czemuż to impulsy mają nie jeździć do Staszowa lub przez Staszów do Sandomierza np.Czy jest to gorszy region województwa nie podlegający jurysdykcji UM który ten tabor zakupił m.in.z podatków CIT m.in. mieszkańców Staszowa,Połańca czy Sandomierza?A co jeśli by zaproponować kóleczko:Kielce-Ostrowiec-Sandomierz-Staszów-Kielce i w drugą str:Kielce-Staszów-Sandomierz itd...
Zakończyło sie głosowanie w programie Centrum Zrównoważonego Transportu-"KOLEJ 2022" w perspektywie nowych dotacji z UE na lata2014-2020.
Tak głosowali i tego chcą mieszkańcy woj. świętokrzyskiego.Świętokrzyskie projekty kolejowe
Budowa linii Kielce-Końskie to mrzonka ze wzgledu na ukształtowanie terenu,elektryfikacja Skarżysko-Tomaszów to wyrzucenie kasy w błoto ze względu na niewielki ruch na tym odcinku,czego nie zmieni nawet elektryfikacja bo nie łączy on żadnych strategicznych miejscowości.Co więcej,jest istniejąca i zelektryfikowana alternatywa dla w/w odcinka i to całkiem blisko,mówię o linii 22
Po pierwsze.Budowa linii Kielce-Końskie ma swój projekt,który już kiedyś powstał a manowicie Tumlin-Stąporków,a nie jak teraz się proponuje Kostomłoty-Wąsosz Konecki.Zalet tego projektu nie muszę wymieniać.Po drugie.Nielogiczne jest twierdzenie że elektryfikacja 25 na odcinku Skarżysko-Tomaszów to wyrzucenie kasy w błoto,ponieważ powstał by ciąg pod drutem co pozwoliłby na uruchomienie pociągów dalekobieżnych linią25.Po trzecie.Uważasz,że Kielce,Rzeszów,Łódż to nie są miasta strategiczne???.A co Twoim zdaniem jest dobrym projektem kolejowym w woj. swiętokrzyskim???.Bo jak narazie Twoje wypowiedzi negują wszystko co jest proponowane.Nie mam wątpliwości ,że Twoje propozycje bedą arcy świetne,bez żadnej skazy.
Linia Kielce - Końskie była już nawet wytyczona i były robione pomiary w terenie. A co do 25-ki to elektryfikacje można zrobić nawet materiałem staroużytecznym. Był nawet projekt żeby przewiesić drut z 1 toru z sąsiedniej 22-ki.
Po pierwsze.Budowa linii Kielce-Końskie ma swój projekt,który już kiedyś powstał a manowicie Tumlin-Stąporków,a nie jak teraz się proponuje Kostomłoty-Wąsosz Konecki.
Kiedyś powstał też projekt LK Busko-Żabno,był też projekt łącznicy z Sitkówki do zdaję się Kostomłoty,zatem projektów było tu dostatek,finał taki jak zawsze czyli "halo tu ziemia"!
Zwrotnicowy napisał/a:
Po drugie.Nielogiczne jest twierdzenie że elektryfikacja 25 na odcinku Skarżysko-Tomaszów to wyrzucenie kasy w błoto,ponieważ powstał by ciąg pod drutem co pozwoliłby na uruchomienie pociągów dalekobieżnych linią25.
Równolegle do jednotorowej na tym odcinku i niezelektryfikowanej linii 25 biegnie o przysłowiowy rzut beretem dwutorowa i zelektryfikowana już linia 22 którą można dojechać z Łodzi i Tomaszowa do Rzeszowa via Skarżysko tak samo jak wspomnianą 25ą i nie widać aby jakikolwiek przewoźnik przebierał nóżkami do uruchomienia tam połączeń pasażerskich... Zatem nie widzę sensu inwestować w wąskie gardło setek mln.zł.Można reaktywować połączenia kolejowe na 25ce szynobusami spalinowymi i to jest w tej chwili najrozsądniejsza opcja.
Zwrotnicowy napisał/a:
Po trzecie.Uważasz,że Kielce,Rzeszów,Łódż to nie są miasta strategiczne???
.
Są,tyle że Łódź i Rzeszów można obsłużyć gotową już i doinwestowaną albo doinwestowującą się własnie linią 22 a dla Kielc tak 22 jak i 25 nie mają jakiegokolwiek znaczenia:(
Zwrotnicowy napisał/a:
A co Twoim zdaniem jest dobrym projektem kolejowym w woj. swiętokrzyskim???.Bo jak narazie Twoje wypowiedzi negują wszystko co jest proponowane.
Owszem,skoro propozycje są idiotyczne to należy je negować i tyle.
Linia 22 to nie świętokrzyskie, a temat dotyczy tego województwa ( jazda przez Radom??dobre sobie z całym szacunkiem ).Skoro wszystkie propozycję są idiotyczne-to podpowiedz nam jaką masz wizję i pomysł na uzdrowienie transportu kolejowego na liniach D29-25,D29-70.D29-73,D29-8,D29-61 + łącznice leżące w granicach województwa.Skoro tylu ludzi ma złe pomysły,może Ty wprowadzisz coś świeżego.Pan Jarubas i Pan Malepszak beda Ci niezmiernie wdzięczni.Oczekujemy merytorycznych i ciekawych pomysłów.
Maruda chce chyba powiedzieć, że najlepiej nie inwestować w kolej bo to jest zbyt kosztowne.
Mnie cieszy wyraźne wskazanie, że potrzebne jest usprawnienie komunikacji z Łodzi do Kielce i z Kielc do Rzeszowa, a w innym temacie napisałem jak po relatywnie niskich kosztach można podjąć już pierwsze działania, wykorzystując do tego także busiarzy Nie zawsze trzeba konkurować - czasami warto współpracować.
Wytyczenie linii od Stąporkowa ma o tyle większy sens, że wtedy brakujących kilometrów jest mniej, a Stąporków wbrew pozorom to kolejny generator ruchu. Przecież busów ze Stąporkowa do Kielc jest bardzo dużo, przez Szałas, Krasną czy Mniów. Ludzie jeżdżący w tym kierunku i właśnie wyrazili to w głosowaniu.
Linia nr 22 powstała dużo później (1940 r.) niż linia nr 25 (omawiany odcinek w 1885 r jako odnoga Drogi Iwanogrodzko-Dabrowskiej). Ta pierwsza ma dużo gorszy przebieg jeśli chodzi o sieć osadniczą, co też wiąże się z tym, że ta sieć właśnie gwałtownie rozwijała się wieku XIX właśnie wzdłuż ciągów komunikacyjnych jakimi były linie kolejowe. Przysucha i Drzewica, a także liczne wioski znajdujące się na odcinku Drzewica-Tomaszów mają stosunkowo mało mieszkańców. Na analogicznym wbrew pozorom odcinku Tomaszów-Opoczna jest dużo więcej potencjalnych pasażerów. Natomiast ciąg Tomaszów-Skarżysko-Kielce przez Opoczno, Końskie, Stąporków jest w żaden sposób nieporównywalny do ciągu Radom-Tomaszów. Owszem taki Radom jest duży ale czas przejazdu do Tomaszowa jest obecnie zbyt długi a mniejsze miejscowości nie wygenerują odpowiedniego potoku.
Wszystkie inwestycje mają na cele zwiększenie liczby pasażerów. Tu pragnę zauważyć, że linia nr 25 obsługuje inne miejscowości niż linia nr 22. Inwestowanie w linę 22 sensu nie ma, bo w żaden sposób nie skorzysta na tym ani Stąporków, ani Opoczno, ani Końskie, ani tym bardziej Kielce i województwo świętokrzyskie. Inwestycja w linię 22 ma sens tylko dla Radomia w celu utworzenie szybkich połączeń do Łodzi, tylko, że wtedy pociąg nie mógłby się zatrzymywać na każdym przystanku. Czas przejazdu nawet po remoncie linii i przy postoju na wszystkich przystankach nie będzie atrakcyjny.
Linia nr 22 co ciekawe w zamyśle miała służyć do celów obronnych i służyć do transportu wojsk z Rzeszy na front Wschodni, stąd ma częściowo charakter tranzytowy (może nie w takim stopniu jest CMK czy S-Ł-ka). Obecnie bardziej by się nadawała do uruchomienia pociągów przyśpieszonych lub pośpiesznych w relacji Łódź - Lublin, tylko, że takowy kiedyś kursował jako TLK i cieszył się bardzo małą popularnością (chyba ze względu na taryfę i słaby czas przejazdu). Potem był pociąg Lublin - Radom - Łódź - Poznań i frekwencja była słaba. Bo prawda jest taka, że tam by się przydał jedynie pociąg IR na jednym krótkim EZT.
Linia nr 22 nie ma praktycznie żadnego znaczenia dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego.
Odnośnie łącznic to większy sens dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego miałaby łącznia z Opoczna na Idzikowice niż ta w Czarncy.
Linia 22 miała dla nas sens, jak Łódź - Zagórz jechał przez Przysuchę i Wolanów. Nawet była naście lat temu sensowna przesiadka na Kielce (i dalej) w Skarżysku. Większość pasażerów na 25-ce i 22-ce stanowili studenci UŁ i PŁ, teraz jest ich dużo mniej, za to pod każdym akademikiem jest pełno samochodów. Myślę, że taki Łódź - Rzeszów w weekendy by się zapełnił, ale pewnie zwiedzałby Radom, a przy obecnych odchyleniach PLK oznacza kolejne kilkadziesiąt minut w plecy nawet na ED74... Co nie znaczy, że po zadrutowaniu 71-ki nie byłyby atrakcyjny, choć znam ludzi co dojeżdżali z SWR czy Leżajska.
Wystarczą staroużyteczne słupy i sieć i zaczynać od Tomaszowa (do Opoczna nocą, żeby nie było KaKA), i potem spokojnie do Skarżyska. Po zadrutowaniu i przywróceniu mijanek od razu zrobić 2 pary Sandomierz - Łódź, ze 2 pary Skarżysko - Łódź i szczytową parę Końskie - Łódź. Oczywiście do Łodzi jakieś PwDC (jak do Częstochowy) bo inaczej nie ma szans. Do kompletu warto rozważyć budowę dodatkowego przystanku w Końskich. Przy 4 parach Sko - Łódź, 1-2 par Końskie - Łódź, 2-3 parach Opoczno - Łódź/Koluszki i 2-3 parach dalekobieżnych (Łódź - Rzeszów, w sezonie Gdynia - Zagórz, może np. Bydgoszcz - Przemyśl, wszyskie z zatrzymaniem w Czarnieckiej Górze i Stąporkowie) ta linia będzie miała sens. Północna część region będzie w końcu solidnie skomunikowana i może prestanie płakać na plany łącznicy w Gosiewie.
Maruda chce chyba powiedzieć, że najlepiej nie inwestować w kolej bo to jest zbyt kosztowne.
Zanim zaczniesz dogadywać mądrzejszym od siebie,naucz się rozumieć słowo pisane bo ewidentnie masz z tym kłopot.
Lord W napisał/a:
Odnośnie łącznic to większy sens dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego miałaby łącznia z Opoczna na Idzikowice niż ta w Czarncy.
Województwo świętokrzyskie to nie tylko północna jego część,dla Kielc i całego południa regionu taka łącznica nie miałaby sensu.Biorąc pod uwagę kluczowość stolicy województwa,łącznica w Czarncy jest rozsądnym,łatwym i mało kosztownym wyjściem.Ponad to,jeśli ktoś chce łącznicy po Opocznem,to niech pisze petycje do UM woj.łódzkiego i niech ono ją zbuduje albo partycypuje w kosztach...
[ Dodano: 08-12-2014, 09:04 ]
Zwrotnicowy napisał/a:
Linia 22 to nie świętokrzyskie, a temat dotyczy tego województwa ( jazda przez Radom??dobre sobie z całym szacunkiem )
.
Linia 25 też nie jest w całości"świętokrzyska",ponad to kto powiedział że tamtędy(22ą) trzeba jeździć przez Radom?Słyszała osoba o łacznicy w Wolanowie LK 571 zdaje się?Trzeba też przyjąć do wiadomości,że o Opoczno i Końskie oraz Stąporków nie ma co kruszyć kopii(z całym szacunkiem)tamtejsze potoki podróżnych generowane przez te miasteczka,będą w stanie być obsłużone przez... tak ze dwa średnie busy.Doskonale pamiętam frekwencję w uruchamianych kilka lat temu pociągach osobowych rel.S-ko-Tomaszów via Końskie i Opoczno,gdzie często jedynymi pasażerami była obsługa pociągu albo dwóch kolejarzy po słuzbie.Na prawdę kuriozalny widok,SU 42 gadająca z niebem jak parowóz i 1 góra dwa puste wagony...Czy sądzicie że teraz obłożenie pasażerami ulegnie poprawie? w dobie tak "świetlanych" perspektyw gdzie mnóstwo młodych ludzi z tego terenu zapitala na zmywaku w Londynie?naprawdę?!
Zwrotnicowy napisał/a:
Skoro wszystkie propozycję są idiotyczne-to podpowiedz nam jaką masz wizję i pomysł na uzdrowienie transportu kolejowego na liniach D29-25,D29-70.D29-73,D29-8,D29-61 + łącznice leżące w granicach województwa.Skoro tylu ludzi ma złe pomysły,może Ty wprowadzisz coś świeżego.Pan Jarubas i Pan Malepszak beda Ci niezmiernie wdzięczni.Oczekujemy merytorycznych i ciekawych pomysłów.
Niech wymienione przez ciebie osoby skontaktują się ze mną to podyskutujemy o rozwoju kolei na ziemi świętokrzyskiej,istotnie,podrzucę im pomysły za free:)
[ Dodano: 08-12-2014, 09:59 ]
ET05 napisał/a:
Wystarczą staroużyteczne słupy i sieć i zaczynać od Tomaszowa (do Opoczna nocą, żeby nie było KaKA), i potem spokojnie do Skarżyska. Po zadrutowaniu i przywróceniu mijanek od razu zrobić 2 pary Sandomierz - Łódź, ze 2 pary Skarżysko - Łódź i szczytową parę Końskie - Łódź. Oczywiście do Łodzi jakieś PwDC (jak do Częstochowy) bo inaczej nie ma szans. Do kompletu warto rozważyć budowę dodatkowego przystanku w Końskich.Przy 4 parach Sko - Łódź, 1-2 par Końskie - Łódź, 2-3 parach Opoczno - Łódź/Koluszki i 2-3 parach dalekobieżnych (Łódź - Rzeszów, w sezonie Gdynia - Zagórz, może np. Bydgoszcz - Przemyśl, wszyskie z zatrzymaniem w Czarnieckiej Górze i Stąporkowie) ta linia będzie miała sens.
Żeby miała jeszcze większy sens ta linia to ja bym uruchomił tak ze trzy pary Wąchock-Łódź
Poważnie mówiąc to proponuję restart biosu i ponowne zalogowanie się do zdroworozsądkowego systemu bo człowieku,zyjesz mentalnie w słusznie minionych czasach,pociągi z i do "kozich wólek" to za PRL-u były standardem,teraz już nie.Niestety,chcąc aby przewozy pasażerskie miały jakiś sens,rozkłady jazdy muszą być konstruowane z uwzglednieniem centralnej roli największych miast,mogących wygenerować jak najwiecej podróżnych.Gdybyś nie wiedział albo zapomniał,to w świętokrzyskiem takim miastem są Kielce i właśnie tam pociągi regio powinny rozpoczynać i kończyć bieg
ET05 napisał/a:
Północna część region będzie w końcu solidnie skomunikowana i może prestanie płakać na plany łącznicy w Gosiewie
Północna część ma jeździć do Łodzi(i dalej) przez Kielce a nie Kielce przez północną część.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum