A masz dowód na to, że jest to praktyka stosowana powszechnie? Czy po prostu chcesz udupić konduktorkę za to, że się zapomniała i sprzedała Ci bilet 5 zł drożej?
PS. Jak stanowi regulamin promocji? Być może jest tak, że kupując bilet musisz poprosić/zażądać ofertę promocyjną. A może to panie w kasie idą pasażerom na rękę i sprzedają bilety podróżnym taniej, pomimo tego, że nie muszą?
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
ja nie chce nikogo udupiać, jeżeli zdecyduje się złożyć zawiadomienie do prokuratury, to będzie powołany biegły i z jej kasy fiskalnej (czy jak to się nazywa) pobrany zostanie wyciąg pokazujący ile razy się ta pani myliła, zrobi to biegły i napisze prowadzącemu sprawę opinię, co i jak.
Jak na razie, czekam na wyjaśnienia PKP i jakoś doczekać się nie mogę.
pasazer_icc, przestępstwa nikt nie popełnił, więc z tą prokuraturą bym uważał, bo fałszywe oskarżenie jest przestępstwem (art. 234 kk). Jak już wcześniej napisała Victoria, bilet jest wystawiony prawidłowo, zgodnie z obowiązującą taryfą. Pasażer nie jest zobligowany do korzystania z ofert promocyjnych. Pasażer we własnym interesie powinien te oferty znać i domagać się ich w kasie lub u konduktora. Natomiast przewoźnik na niewiedzy pasażerów może legalnie zarabiać sprzedając bilety po cenie "normalnej", choć jest to praktyka nieetyczna, szkodząca wizerunkowi przewoźnika.
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Arek, po uwadze Victorii, sprawdziłem stosowne regulaminy (2) i zostanę przy swoim.
- Oferta specjalna „BILET RELACYJNY” Tekst ujednolicony obowiązujący od dnia 12 maja 2014 r.
- Załącznik do Uchwały Nr 1132/2011 Zarządu „PKP Intercity” S.A. z dnia 23 grudnia 2011 r.
Obowiązujący od dnia 1 stycznia 2012 r.
w sprawie ustalenia Regulaminu przewozu osób, rzeczy i zwierząt przez Spółkę „PKP Intercity” (RPO-IC)
Dziwi mnie Wasza obrona osoby narażającej pasażerów na bezpodstawne koszty.
Jeszcze raz bardzo dziękuję Victorii za odpowiedz.
pasazer_icc, zgłoś swój przypadek do UTK. To jedyne co możesz zrobić. Pożytek z tego będzie taki, że być może UTK wyda jakieś postanowienie, bądź władze PKP Intercity, po nagłośnieniu sprawy, same zobligują swoich pracowników do wystawiania biletów, które są korzystniejsze cenowo dla pasażerów. Choć na to drugie raczej bym nie liczyła, bo w PKP Intercity nikomu nie zależy ani na pasażerach, ani na wizerunku firmy. Najważniejsza jest dotacja i wizerunek betonu PKP, dlatego można do woli krytykować spółkę, ale nie wolno nic złego napisać na nieudolną kadrę kierowniczą, bo zaraz jakiś beton poczuje się urażony (czytaj: pomówiony i zniesławiony) i pobiegnie do prokuratury...
>Victoria<,
Przeginasz. "Bilet relacyjny" jest ofertą specjalną (ulgą handlową) i żadnej dotacji do niego nie ma. Nie pisz więc o czymś, o czym nie wiesz. Nikt nie jest święty, ale pieniactwo nie jest niczym pozytywnym...
_________________ W czasach zakłamania, mówienie prawdy, jest czynem rewolucyjnym - Orwell
Brajdak, nie wkładaj w moją klawiaturę coś czego nie napisałam. Skoro nie rozumiesz moich subtelnych aluzji to ich nie komentuj.
Mówiąc o dotacji miałam na myśli to, że dla betonu PKP Intercity najważniejszym pasażerem jest dotacja, a nie, że "Bilet Relacyjny" jest dotowany. Choć atakując mnie wykazałeś się ignorancką niewiedzą, albowiem "Bilet Relacyjny" można kupić z ulgą ustawową, a te jak wiadomo są refundowane przez Skarb Państwa, czyli przez podatników. Jest to więc forma dotacji, którą przewoźnik otrzymuje w ramach rekompensaty za honorowanie ulg ustawowych.
Reasumując, "Bilet Relacyjny" jest ofertą specjalną, ale nie jest ulgą handlową.
ps. O dziwo prasa i media, mają takie przypadki w d... , czyżby to kwestia sporego budżetu reklamowego na unijne inwestycje tak oddziałuje na nie?
Kuriera Kolejowego do mediów nie zaliczasz? Napisali o tym i to ponad tydzień temu. Jest tam także reakcja spółki Intercity - czego się jeszcze spodziewasz?
dddbb dzięki za linka, szkoda, że PKP mi nie przesłało tak wyczerpującej odpowiedzi po moim emailu.
Przyznam, że publikacja w Kurierze to miłe zaskoczenie, bowiem PRZEOCZYŁEM publikację. Moja wina, przyznaje się do błędu.
Na pewno, zrobię to co zasugerowała Victoria, czyli napiszę wniosek do regulatora rynku (UTK) oraz wyślę go do wiadomości UOKIKu i NIKu, pewnie g... to da, bo to państwo nie działa, co podkreślają sami ministrowie obecnego rządu, ale może jakiś sygnał zostanie odnotowany w annałach, że takie praktyki mają miejsce. Jeśli i inni pasażerowie znajdą się w podobnej sytuacji to wtedy o "przypadku" trudno będzie mówić.
serdecznie wszystkich pozdrawiam
jak dostanę odp na mój wniosek poinformuję.
pasazer_icc podaj mi swój numer konta, prześlę Ci kasę za ten bilet, ok?
Z tego co widzę, trzeba będzie zastosować politykę oko za oko, ząb za ząb:
- palisz w toalecie = wzywam policję albo SOK,
- nie masz podpisanej legitymacji = dopłata do normalnego,
- nie masz legitymacji = dopłata do normalnego,
- hałasujesz, pijesz w kuszecie, sypialnym = łamiesz regulamin przewozu, wysiadasz
- korzystasz z toalety na postoju - wzywamy SOK,
- nogi na siedzeniu, śmierdzisz, masz nadbagaż = ściśle przestrzegamy regulamin.
U nas widzicie każdy błąd, każde niedopatrzenie, u siebie nie widzicie kompletnie nic. Ignoranci.
młody warsiarz, pasażer to klient, który płaci i wymaga. To PKP IC jest dla pasażera, a nie pasażer dla PKP IC. Gdy zabraknie pasażerów, a tych ubywa w zastraszającym tempie, to PKP IC straci rację bytu i kilka tysięcy ludzi straci pracę. Niemożliwe? Nawet najgłupszy socjalistyczny rząd nie będzie wiecznie dotował nieudolnie zarządzanej państwowej spółki, która na własne życzenie traci pasażerów i przychody z biletów a jednocześnie rozbudowuje administrację i oczekuje coraz wyższych dotacji do coraz mniejszej ilości pociągów...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Ostatnio zmieniony przez Pirat dnia 09-08-2014, 01:06, w całości zmieniany 1 raz
a rozróżniacie szeregowego, zmęczonego pracownika, który jest poniewierany zarówno przez pasażerów jak i przez firmę od administracji? chyba nie rozróżniacie. My wiemy jak działa ta firma i jaka jest do dupy. I staramy się nadrobić to wszystko tak jak umiemy, czyli przymykając oko na to co wcześniej napisałem. Ale jeśli pasażerowie grożą nam prokuraturą za błędnie wypisany bilet to chyba jakaś przesada. Mnie dwóch pasażerów szarpało przy kierowniku na stacji Warszawa Wschodnia. Nie powinni nigdzie dojechać, a dojechali. Teraz już wiem, że żaden cham nie dojedzie. Ręczny i policja.
Młody warsiarzu, PKP ma moje dane (imię, nazwisko pełen adres) i opis sytuacji, więc mogę się tylko dziwić, dlaczego nie wysłano jeszcze przekazu pocztowego i takich ładnych przeprosin jak w wypowiedzi udzielonej Kurierowi Kolejowemu.
nie będę się wypowiadać za wszystkich pracowników drużyn i obsługi pociągów, bo nie mam do tego żadnego prawa, ale tak źle jeszcze nie było jak jest. Strach jest zwrócić pasażerowi na cokolwiek uwagę, bo zaraz słyszymy: Pana nazwisko, pan już tu nie pracuje! A nie zwracamy uwagi za głupoty, tylko za coś co przeszkadza innym pasażerom, czyli zaśmiecanie, palenie, picie, krzyki, wulgaryzmy.
Jest między pasażerami jakaś chora solidarność: nie szanujmy mienia, niszczmy, brudźmy, potem narzekajmy. A jak ktoś nam zwróci uwagę - zmieszajmy z błotem.
[ Dodano: 09-08-2014, 02:17 ] pasazer_icc mi też jest przykro, że IC Cię lekceważy, ale pamietaj, że ma 30 dni na rozpatrzenie Twojej reklamacji
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum