Obawiam się, że jeśli nowe pociągi PR z Poznania do Niemiec zgarną część pasażerów z BWE i PKP IC odnotuje znaczący spadek frekwencji to rząd Tuska obwieści (nie po raz pierwszy), że REGIOekspresy zagrażają integralności terytorialnej naszego państwa i trzeba je zlikwidować.
Cytat z RK : ''Podobnie jak kursy do Drezna, nowe pociągi będą obsługiwane taborem niemieckim.'' Współpraca polsko - niemiecka rozwija się. Już od dawna krążą opinie że jedyną konkurencją na torach i łamaniem monopolu IC może być tylko zagraniczny przewoźnik, przed Leo Expresem na razie bronią się rękami i nogami ale można sprzedać PR-y( lub to co z nich zostanie) sąsiadom tym bardziej po uwolnieniu rynku kolejowego w 2019r
http://logistyka.pb.pl/3773163,91478,furgalski-przewozy-regionalne-trzeba-podzielic-i-sprywatyzowac
Przewozy Regionalne przygotowały ofertę promocyjną Berlin – Poznań Regio Specjal, która będzie obowiązywała od 27 sierpnia br. Bilety te będą ważne we wszystkich pociągach PR na trasie Poznań – Frankfurt nad Odrą oraz w pociągach RE linii 1 na trasie Frankfurt nad Odrą – Berlin. Ceny biletów relacyjnych będą znacznie korzystniejsze niż opłaty wynikające z podstawowej taryfy międzynarodowej.
Coś mi tu nie pasuje, PR piszą, że "ceny biletów relacyjnych będą znacznie korzystniejsze niż opłaty wynikające z podstawowej taryfy międzynarodowej", potem "aby podróżować taniej, wystarczy do biletu z Poznania do Słubic (taryfa RE) dokupić Bilet graniczny Polska – Niemcy (za 10 zł)", a w tabelce podają kosmiczną cenę biletu międzynarodowego.
To ile kosztują te bilety relacyjne?
Normalnie to kupujemy bilet na REGIO do Słubic (27,10 zł) z dopłatą za przejście do REGIOekspres na odcinek Zbąszynek - Słubice (6,30 zł), następnie kupujemy Bilet graniczny Polska – Niemcy (10 zł), a potem kupujemy bilet na Regional-Express do Berlina za 9,60 euro (około 40zł). Razem płacimy 83,40 zł z Poznania do Berlina, czyli ponad dwa razy taniej niż w tej "promocji". Studenci zapłacą około 66 zł bez promocji.
Jedyną pozytywną promocją jest to, że "nowych pociągach na odcinku Poznań – Zbąszynek będą honorowane bilety wydane na pociągi REGIO."
Tomek-Gliwice -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-08-2014, 21:02
Mam rozumieć że od Poznania do Rzepina mogę tym pociągiem jechać (RE Poznań -Frankfurt) na Regio Karnecie za 129 zł?? Tak>? Bo będę sie przesiadał z IR w Poznaniu na ten pociąg do Świebodzina.
Tomek-Gliwice, według obowiązujących przepisów, REGIOkarnet za 129 pln obowiązuje we wszystkich pociągach uruchamianych przez Przewozy Regionalne. Dodatkowo możesz na nim przejechać do pierwszej stacji za granicą.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nie będzie dalej finansować uruchomionych latem RegioEkspresów Poznań – Frankfurt nad Odrą – Poznań. Bardzo szybka likwidacja wznowionego połączenia ma związek z cięciami budżetowymi i charakterem podróży. Jak twierdzi MIR, większość pasażerów przemieszcza się pociągami PR w relacjach krajowych, a zapewnienie transportu między dwoma sąsiednimi regionami leży w gestii marszałków.
Straszne, ludzie chcą jeździć pociągiem, nie możemy im na to pozwolić! I do tego to brzmi jak "to nie są nasi obywatele - to są obywatele marszałka [województwa]".
Pasażera nie interesuje, kto sponsoruje pociąg. Pasażer chce pociąg!
Ale generalnie podane powody są dla mnie logiczne i w sumie trudno z nimi dyskutować. Faktycznie ten pociąg to był tak naprawdę osobowy Poznań-Rzepin z wydłużoną o parę km relacją do Frankfurtu, z których to ostatnich paru km mało kto korzystał. W praktyce był to zatem pociąg stricte regio, finansowany z budżetu centralnego.
Sam cel podróży - Frankfurt, wymarłe miasto widmo o raczej niskich walorach poznawczych raczej też nie mogło przyciągać np. turystów (w przeciwieństwie do np. Drezna). No a w sumie właśnie - skoro RE z Wrocławia nie kończył trasy przy samej granicy w Gorlitz, to czemu tutaj nie pomyślano o wydłużeniu tej relacji do samego Berlina? To zdaje się ok.80 km.
Ja wiem - można się przesiąść itd. ale jak widać krajowy pasażer nie lubi się przesiadać - z różnych względów. A takie lokalne połączenie bezpośrednim RE Poznań-Berlin byłoby strzałem w dziesiątkę moim zdaniem. Połączenie tylko do Frankfurtu jest jak dla mnie takim trochę quazi połączeniem międzynarodowym i jak pokazali sami pasażerowie tak właśnie jest.
Na tej zasadzie za chwilę np. Zielona Góra będzie się domagać międzynarodowego RE Zielona-Góra - Guben, który w istocie będzie pełniłby rolę lokalnego regio Zielona, Krosno, Gubin sponsorowanego przez Państwo itd...
Mamy przyjęty pewien sposób finansowania kolei i jaki by nie był faktycznie należy się chyba go trzymać. Nie może być tak, że faktycznie na terenie danego rejonu pod płaszczykiem pociągu międzynarodowego podatnicy z całego kraju fundują dla tego regionu połączenie w praktyce lokalne.
Ale generalnie podane powody są dla mnie logiczne i w sumie trudno z nimi dyskutować.
Pewnie pełny pociąg i likwlidacja. Idź z tą Twoją logiką. Skoro te pociągi były pełne to oznacza, że marszałek nie wywiązuje się ze swoich zadań. Jak rozumiem Ministerstwo jest przerażone wizją pełnego pociągu, lepiej gdy będzie on pusty jak składy PKP IC.
Pociąg był pełen - ale na relacji Poznań - Zbąszynek, a potem jeszcze powiedzmy też nie najgorzej było do Rzepina. Jednak w pełnej relacji międzynarodowej, dla której został stworzony i był finansowany z budżetu centralnego pasażerów było tak wielu jak palców u ręki przeciętnego pracownika tartaku.
Nie można oczekiwać, że ministerstwo pociągiem międzynarodowym, który był międzynarodowym tylko z nazwy będzie wspomagał marszałków wlkp i lubuskiego, bo w imię czego??
To czy pozostali przewoźnicy na tej linii spełniają pokładane w nich nadzieje to już inna kwestia. Nie mylmy tych pojęć...
Czy tak trudno Wam to zrozumieć z perspektywy wydatków budżetowych, a nie tylko mikolskich pragnień?
Dam Wam przykład. Swego czasu sporo jeździłem RE na trasie Wrocław - Legnica. Korzystałem właśnie z tego połączenia RE do Drezna. Dlaczego? No a dlaczego nie?? Cena jak za regio a szybkość jak w TLK przynajmniej, a jakość (niemieckie szynobusy) jak w naszym IC bez mała! No ale właśnie - czy dla takich ludzi jak ja budżet centralny uruchomił i dofinansowuje to połączenie? No chyba nie... Założenie takiej relacji jest inne i jeśli się nie spełnia trudno winić podmiot finansujący je o jego likwidacji.
To czy w tym układzie krajowa część tej relacji powinna być zastąpiona czym innym to już absolutnie osobna sprawa.
[ Dodano: 27-11-2014, 12:00 ]
Cytat:
Pewnie pełny pociąg i likwlidacja.
W tym właśnie miejscu dopuszczasz się pewnego nadużycia moim zdaniem. Pociąg był pełny TYLKO na pewnych odcinkach krajowych. Jako pociąg międzynarodowy NIGDY pełny do Frankfurtu nie docierał. A to głównie ta PEŁNA relacja MIĘDZYNARODOWA interesowała podmiot finansujący, a nie to, czy na poszczególnych odcinkach krajowych połączenie to uzupełniało ofertę KW i PR dla lokalnych pasażerów.
Pociąg taki jak np. BWE może świetnie uzupełniać ofertę transportową na odcinku Poznań-Konin, czy Kutno-Warszawa. Ale podstawowym założeniem tej relacji jest transport międzynarodowy z Wawy do Berlina. Jeśli z jakichś powodów wożenie ludzi do Berlina tym pociągiem przestanie być opłacalne, to trudno będzie się zgodzić z oczekiwaniami mieszkańców Konina i Poznania Czy tez Kutna i Warszawy, niezadowolonych z KW i KM, że tą relację i tak należy uruchomić, bo im lokalnie się to podobało.
Generalnie fajnie jak pociąg międzynarodowy - uruchamiany i finansowany na innych zasadach!!!! - przy okazji rozwiązuje też częściowo transport lokalny. Jeśli jednak międzynarodowe założenie tego pociągu upada to do kogo chcesz mieć pretensje że pociąg zostaje odwołany?
No i czekam na wyjaśnienie dlaczego tej relacji nie da się przedłużyć do Berlina, bo to by w mojej ocenie mogło być ratunkiem.
Tomek-Gliwice -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-11-2014, 14:38
Już widzę te tłumy wybierające BWE na odcinku Świebodzin-Poznań.....za jedyne 90 zł za 100 km....
Proponuję zejść na ziemię.
Oferta na odcinku Poznań -Międzyrzecz czy też Rzepin przez Świebodzin jest absolutnie żałosna, pogarsza się ją jeszcze bardziej likwidując RE. Ludzie nie wybiora BWE, tylko własne auto, blabla cara albo autobus np. z Zielonej Góry.
Hmmm a ja ci zadam pytanie przedmówco dlaczego z naszych podatków finansowane jest Pendolino, skoro jego oferta i warunki trafowe nie mają nic wspólnego ze służbą publiczną? Twoje arguemnty nie mają sensu, bo trzeba byłoby połowę pociągów IC zlikwidować idąc tym tokiem rozumowania, gdyż one nie pełnią już żadnej funcji poza byciem muchowozem (Kraków-rzeszów TLK-a) Tu jednak MIR hojnie rozdaje publiczną kasę na połączenia dla bogatych Pendolino.
Służba publiczna to osobowe i segment Economy, cała reszta w tym pierdzielino albo niech samo na siebie zarabia albo też zaorać. To nie są pociągi dla normalnych ludzi, jak ktoś tego nie widzi, to ma dysonans poznawczy.
W temacie jest mowa o pociągu MIĘDZYNARODOWYM. Jeśli pociąg tylko na sztukę jedzie 5km poza granice kraju, nie wioząc przy tym na tym odcinku prawie nikogo, to w praktyce jest pociągiem krajowym, regionalnym. I tylko tyle chciałem powiedzieć. Uwagi co do zasad finansowania połączeń kolejowych w ogóle są tu drugorzędne.
Oczywiście, że BWE to ŻADNA alternatywa w kierunku zachodnim. Samo o tym zresztą na forum pisałem, bo kiedyś, nie znając do końca realiów planowałem szybką wycieczkę Poznań-Berlin na jeden dzień, bo myślałem, że to dobry pomysł. Teraz już wiem że nie. Dlatego uważam, że tak jak RE z Wrocławia nie jedzie tylko do Goerlitz, ale aż do Drezna, tak i ten RE niech jedzie aż do Berlina, bo w relacji tylko do Frankfurtu to to nie jest w praktyce pociąg międzynarodowy (z nazwy chyba tylko).
Temat artykułu jest dla mnie prosty - ministerstwo przestaje finansować pociąg międzynarodowy, który faktycznie w relacji międzynarodowej woził powietrze. I trudno się z tym nie zgodzić. A dyskusje kto i jak powinien finansować kolej w ogóle chyba wypaczają zasadność tej decyzji i dyskusji. To jest dyskusja o zlikwidowanym pociągu międzynarodowym, który w swej międzynarodowej relacji, czyli swym podstawowym założeniu nie sprawdził się, a nie rozmowa o likwidacji połączeń regionalnych Poznań-Zbąszynek-Swiebodzin-Rzepin.
@blakop, nie jest naganne, że z połączenia międzynarodowego korzystają także pasażerowie w relacjach krajowych, to nawet godne pochwały. Połączenia do Frankfurtu spełniają definicję połączenia międzynarodowego i jakbyś nie mącił nic to nie pomoże. Mamy do czynienia z arbitralną decyzją MInisterstwa, celem wspierania PKP IC, ale Ci pasażerowie i tak z pseudooferty PKP IC nie skorzystają.
_________________ TLK dla Pruszkowa i Grodziska!
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 28-11-2014, 16:55
To wskazuje, że należy zmienić zasady finansowania połączeń międzynarodowych. Niech MIR dofinansowuje "koncówki" połączeń krajowych do miejscowości granicznych, czyli pociąg "marszałkowski" na odc. Poznań - Rzepin dofinansowywany przez MIR na odcinku Rzepin - Frankfurt. A jak strona niemiecka zajmie się odcinkiem do Berlina, to tylko lepiej dla połączenia.
W tej sytuacji wystarczy środków na dużo więcej połączeń transgranicznych
Nie trzeba zmieniać zasad finansowania połączeń międzynarodowych. Skoro MIR stwierdza, że rel. Poznań - Frankfurt nie jest międzynarodowa to zgodnie z logiką @blakop należy go skrócić do rel. Słubice - Frankfurt. Wtedy to dopiero będzie międzynarodowa ... frekwencja Jeszczy by się okazało, że potok międzynarodowy przez to przejście graniczne zaspokoić można tylko i wyłącznie BWE w takcie godzinnym (w porach szczytowych co 30 minut)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum