Jeśli dyspozytor KD miał info, że icki i tak podstawią taxi, to co niby tu źle zrobił? Miał opóźnić ten odjazd i tak - dla zasady??
Już sobie wyobrażam jak dyspozytor PKP IC dzwoni do dyspozytora KD i mówi mu: słuchaj stary, nie wstrzymuj swego pociągu o 20 minut, bo ja załatwię taksówkę.
Otóż nie, tak to nie wygląda. PKP IC zamówiło taksówkę po tym gdy KD się wypięły. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Nie rozumiem więc, dlaczego usiłujesz zaklinać rzeczywistość i bronisz karygodnej postawy KD jak niepodległości.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Nie wiem jak to wygląda - dla mnie jako klienta chore jest, że kolej podzielono na liczbę spółek, której dziś nikt nie jest w stanie podać i w której nikt nie odpowiada za nic. Najgorsze jest jednak to, że samym pracownikom taki podział jest najwyraźniej na rękę bo oznacza kompletny brak odpowiedzialności, a sprawy można załatwić tu tylko "po znajomości" i naginaniem rzeczywistości W tej sytuacji nie wiem kto tu zawinił, a kto nie - widzę natomiast, że wybrano najbardziej optymalne rozwiązanie. I to na niezwykle czarnym wizerunku kolei jako całości jest w jakiś tam sposób miłe dla ucha...
Jeśli tak miałoby to wyglądać częściej, to wręcz życzył bym sobie jako pasażer takich zachowań ze strony KD
No z pewnością nie dla mnie. Bo gdyby dyspozytor PKP IC nie zamówił mi taksówki, bo stwierdziłby, że opóźnienie pociągu nie wynikło z winy przewoźnika, to ja spędziłbym nockę na dworcu. Nie spotkałby się z jakimikolwiek konsekwencjami służbowymi, bo postąpiłby prawidłowo. A więc robiąc to co zrobił, wykazał się zwykłą, ludzką życzliwością. I może po trosze chciał ocieplić wizerunek przewoźnika, co oczywiście mu się udało.
Za to Koleje Dolnośląskie się na mnie wypięły i olały ciepłym moczem. Więc należą im się wszelkie baty, które w tym temacie zbierają. Gdyby postąpili inaczej z pewnością te pochwały, które w tym momencie kieruję do PKP IC, kierowałbym do KD. A więc dyspozytor podejmując taką a nie inną decyzję dodatkowo nadszarpnął już zszarganą opinię swojej firmy.
Twoja wspaniałomyślność i troska o współpasażerów jest godna podziwu. Twoje argumenty w tak oczywisty sposób bronią Kolei Dolnośląskich, że zaczynam mieć poważne podejrzenia, czy aby nie jesteś przypadkiem jednym z ich pracowników, lub co gorsza, tym nieszczęsnym dyspozytorem!
Nawiązując do twojej hipotetycznej przygody z autobusem - zmieniając środek lokomocji w twoim żywotnym interesie jest zaplanować podróż tak, żeby zostawić sobie pewien margines czasowy, mając na uwadze możliwość pewnego, niedużego opóźnienia. Kierując się logiką - autobus nie zaczeka na pociąg, bo to całkiem inne środki transportu, a drużyna konduktorska nie ma możliwości skontaktowania się z kierowcą autobusu. W przypadku pociągów jest odwrotnie.
Ja swoją podróż tak zaplanowałem - pomiędzy przyjazdem do Wrocławia, a odjazdem osobowego do Legnicy miałem grubo ponad 30 minut.
Cytat:
Jeśli tak miałoby to wyglądać częściej, to wręcz życzył bym sobie jako pasażer takich zachowań ze strony KD
Jakim człowiekiem trzeba być, aby życzyć drugiej osobie tego, czego z pewnością nie życzy się sobie?
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
Nie rozumiem was... chcecie, żeby ludzie byli jak najbardziej przekonani do kolei... tymczasem postulujecie, żeby specjalnie opóźniać pociągi aby czekały na jedną-dwie osoby i wkurzać w ten sposób trzydzieści-czterdzieści osób, które zaufały kolei, że odjadą ze swojej stacji na czas i mogą już potem pociągu nie wybrać jako pewnego źródła transportu... Gdzie sens, gdzie logika? Rozwiązanie z taksówką chyba najbardziej wszystkich zadowala, ale jest złe, bo... jest złe? :O
Lorem Ipsum, a jaką pasażer ma gwarancję, że przewoźnik zamówi dla niego taksówkę? Żadną! W 99% podobnych przypadków pasażer pozostawiony jest na dworcu i zdany na siebie. Poza tym, jeśli spółki kolejowe masowo zaczną wynajmować taksówki, bo pociągi nie będą skomunikowane, to do czego to doprowadzi? No i kto będzie te taksówki finansował? Podatnicy?! Nie popadajmy w paranoję! Kolej ma wozić ludzi pociągami, a nie taksówkami.
Wielokrotnie jechałam pociągiem, który był opóźniony, bo czekał na skomunikowanie z opóźnionym pociągiem. Jakoś nigdy z tego powodu nie byłam zła na kolejarzy, a i współpasażerowie nie wykazywali zniecierpliwienia. Tak więc proszę nie wypisywać bzdur, że ludzie stracą zaufanie do kolei tylko dlatego, że ostatnie pociągi będą oczekiwać na skomunikowanie z opóźnionymi pociągami. Jest wprost przeciwnie - pasażer straci zaufanie do kolei, jeśli kolejarze nie zapewnią mu skomunikowania i skażą na nockę na obskurnym dworcu.
Kolej to system naczyń połączonych i dziwię się, że mikolstwo tego nie rozumie. Cwaniakować każdy potrafi, do czasu aż kiedyś z winy kolejarzy ucieknie mu sprzed nosa ostatni pociąg do domu, a zamiast taksówki będzie czekała ławka na dworcu, wśród bezdomnych i meneli...
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Powiem tak, bo takie sytuacje nie są rzadkością. Kiedyś o komunikacji zastępczej w ogóle nie było mowy- od +/- 2 lat na początku dyspozytorzy mogli zamawiać taxi/ autobus tylko, gdy wina opóźnienia była po stronie IC, natomiast od ok roku możan zamawiać w każdym uzasadnionym przypadku. oczywiście trzeba mieć mocną podstawę i argumenty, bo potem trzeba to opisać. Są oczywiście sytuacje, gdy autobusu nie można zamówić (nie ma wolnych kierowców) lub np pociąg stoi w miejscu z którego nie można zabrać ludzi. Dziwi mnie postawa KD, że nie chcieli trzymać ostatniego w dobie 20 min- zrozumiałbym, gdyby było to 60-90-120 minut.
No z pewnością nie dla mnie. Bo gdyby dyspozytor PKP IC nie zamówił mi taksówki
Ale rozmawiamy o tym konkretnym przypadku!! A tu Ci zamówili!! A ja przestaję to rozumieć, bo jak widzę Ty i tak nie jesteś zadowolony...
Cytat:
Nie popadajmy w paranoję! Kolej ma wozić ludzi pociągami, a nie taksówkami.
To czemu tego nie robią?? Terminowo!!! Albo wynika to z ich podejścia do pracy, albo przyczyn niezależnych. Jeśli z tych drugich to należy albo je usunąć, a jeśli to niemożliwe to jak najbardziej należy realizować przewozy innymi środkami - tak jak w Małopolsce tymi tam IR busami czy jak to się tam nazywa.
Przez opóźniony pociąg nie zdążyłeś na dalszy transport? Niektórym PKP zapłaci za taksówkę, ale jest haczyk.
Kobieta podróżowała pociągiem PKP Intercity do rodzinnej miejscowości. Niestety, z powodu znaczącego spóźnienia pociągu, nie zdążyła na autobus, który miał zawieźć ją do celu. Pasażerka postanowiła więc poprosić konduktora o zamówienie taksówki na koszt PKP. Prośba została odrzucona i to z konkretnego powodu. Sprawę opisano w "Gazecie Wyborczej".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum