Od 14 grudnia z rozkładów jazdy znika pociąg „Matejko”, czyli najtańsze i przez to bardzo popularne połączenie pomiędzy Krakowem a Warszawą. Na jego miejsce wchodzi Pendolino, superszybki i superdrogi pociąg. „Matejko” to jeden z ostatnich pociągów InterRegio, czyli pociągów dalekobieżnych obsługiwanych przez PKP Przewody Regionalne, a nie, jak większość takich połączeń, przez PKP InterCity. Dlaczego musiały zniknąć?
Minister infrastruktury Maria Wasiak odnosi się do wycofanego połączenia IR "Matejko" Warszawa - Kraków. Jednocześnie podkreśla, że likwidacja tanich połączeń z powodu uruchomienia Pendolino to mit.
Już ponad pięć tysięcy podpisów zebrali w Krakowie obrońcy pociągu interREGIO „Jan Matejko”, który nie przeżył zmiany rozkładu jazdy. Powody jego odejścia są bardzo różne, w zależności od źródła.
Miłośnicy kolei uważają, że Matejko został pożarty przez Pendolino, bo z powodu wprowadzenia nowych składów zabrakło dla niego miejsca na torach. Ministerstwo Infrastruktury broni się i podkreśla, że pociąg był deficytowy, a uruchamiająca go spółka Przewozy Regionalne jest w fatalnej sytuacji finansowej i musi oszczędzać, na czym się da. Prawda zapewne leży pośrodku.
IR „Matejko” wycofany z powodu deficytu i braku taboru.
Deficyt w wysokości 1 mln zł, a także brak odpowiedniego taboru, który zapewniałby odpowiednią jakość przewozów - to główne powody wycofania IR „Matejko” według prezesa Przewozów Regionalnych Tomasza Pasikowskiego.
Rozumiem, że deficyt może być przyczyną ale brak taboru to bzdura. Wystarczy ED72, i można spokojnie jechać. Zresztą i EN57 na te 3 godziny jest odpowiednie. Przecież na początku kursowania pociągów Inter Regio było więcej tych pociągów, jeździły one tylko na EN57 i jakoś na brak pasażerów nie narzekały. Sam ze 3 razy jechałem IR między Warszawą a Krakowem i jakoś nie umarłem z tego powodu.
Poza tym IR "Warta" do Poznania kursuje od 14.XII i zawsze ma bardzo dobrą frekwencję. A do Poznania jedzie się trochę dłużej, E-20 jest jednak w trochę gorszym stanie niż obecnie CMK, i jest więcej postojów po drodze.
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 18-01-2015, 09:42
Na początku bilety na IR były też bardziej konkurencyjne, niż TLK. Dziś w większości przypadków bilet bez promocji (Superbilet, regiokarnet) ma cenę podobną. Tak więc trudniej zapełnić pociągi.
Pociąg InterRegio Matejko pojawił się w rocznym rozkładzie publikowanym przez PKP PLK. Przedstawiciele Przewozów Regionalnych twierdzą jednak, że to jest… pomyłka i nie ma w planie wznowienia kursowania tego połączenia.
Jak bumerang wraca kwestia likwidacji IR Matejko. Wydaje się, że powoli staje się on pociągiem politycznym, szanse na jego powrót wydają się bowiem niewielkie mimo protestów pasażerów i zaangażowaniu niektórych polityków.
Matejko nie wraca. Co z tańszymi połączeniami do Warszawy?
Na razie nic się nie zmieni - tak wynika z pisma, jakie otrzymała nasza redakcja z Ministerstwa Infrastruktury w sprawie tanich połączeń kolejowych do Warszawy.
W połowie grudnia 2014 r. przeprowadzono zmianę kolejowego rozkładu jazdy. Z trasy wypadło wtedy jedno z najbardziej popularnych połączeń do Warszawy - pociąg Przewozów Regionalnych "Matejko", który wyjeżdżał z Krakowa rano, a z Warszawy po południu. Kursy w godzinach szczytu były bardzo atrakcyjne, bo za 100 zł można było jednego dnia przejechać do stolicy i z powrotem, a jednocześnie mieć wystarczająco czasu, by załatwić ważne interesy.
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Tomek-Gliwice -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-03-2015, 12:56
Szkoda że "Gazeta" nie napisała że na Regio Karnecie, można było tam i z powrotem dojechać do Warszawy za 43 zł......(w końcu to cały dzień podróżowania i nie ma ograniczeń do co przesiadek) Jeździłem tak z Górnego Śląska(Gliwice) Tam i powrót w ten sam dzień... wychodził do Warszawy 43 zł. Widać to była sól w oku piewców Pendolino i jedynie słusznego przewoźnika.... Tak ludzie przesiedli się do Polskiego Busa i Bla bla Cara.... teraz z G. Śląska już się tak do Wawy nie dojedzie..:/// najwyżej w jedną stronę..(brak IR i RE)
129 zł/ 3 dowolnie wybrane dni= 43 zł za cały dzień... czyli za te pieniądze było tam i powrót np. Krk-Warszawa albo Gliwice-Warszawa..
Kolej sobie kopie grób, bo po takiej rzezi IR/RE ludzie nie wrócą i nie wsiądą do EIP....bo ich zwyczajnie na to nie stać... ( Został Polski Bus, Bla Bla Car i własne auto na gaz, najlepiej zapełnione przez Bla Bla Car)
To, ze "Matejko" nie zostanie uruchomiony to było do przewidzenia. Ale tutaj powinno szansę wykorzystać PKP IC uruchamiając właśnie w piątki i niedziele drugi TLK. Bo wzmocnienie piątkowo-niedzielne TLK "Mazury" o 3 wagony i tak nie wystarcza. W dalszym ciągu frekwencja jest dobrze ponad 100%, jak choćby wczoraj.
Puszczać IR "Matejko" przez Kielce-Radom biorąc pod uwagę stan tamtej linii mija się kompletnie z celem, bo szybciej zajedzie Polski Bus i Lux Express. Obecnie TLK "Kinga" jedzie prawie 5h30 minut. Lux Express jest w stanie pokonać dystans Warszawa Metro Wilanowska-Kraków D.A. w 4h10 minut a jaki komfort oferuje to miałem okazje się przekonać 2 tygodnie temu.
Ale widać IC będąc faworyzowani przez zarządcę infrastruktury i mając tabor, który choćby został dzięki wyjechaniu na tory ED250 woli oddać pasażerów przewoźnikom drogowym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum