Pedolino to wielka porażka i kłopot dla IC ,spółka i tak ma już kłopoty finansowe a ten produkt tylko je pogłębi , do tego beznadziejny marketing firmy który odstrasza podróżnych od kolei. Nie pomoże wywalanie tańszych pociągów IR ,stawianie podróżnych pod ścianą brak wyboru tylko drogie Pendolino, doprowadzi do dalszej recesji na kolei Jeżeli firma nie zmieni polityki cenowej to za dwa lata będzie wyciąganie ręki po następne pieniądze bo IC będzie padać jak Lot.Jak teraz obserwuje to widać wydawanie kasy bez umiaru, chyba liczą że rząd za wszelką cenę będzie ich ratować.Szkoda tylko że jedną firmę PR niszczy się systemowo a inną wspiera. Podróżni już przeklinają że przez pendolino stoją pod semaforami.
Bez dróżnika czy szlabanów, ale pod czujnym okiem Straży Ochrony Kolei - tak od kilku dni wyglądają niestrzeżone przejazdy kolejowe na Śląsku, przez które od niedawna przejeżdża Pendolino z prędkością nawet 120 km/h. - Stanowi to pewne zagrożenie dla ludzi - mówi TVN24 funkcjonariusz SOK.
Uważam że PENDOLINO to wielki sukces. Kto jest przeciw proszę o info
Nie takimi pociągami jeździłam już kilkanaście lat temu w Europie Zachodniej (TGV, Eurostar, ICE). Ba, nawet na Ukrainie. Wybacz więc, że Pendolino nie jest w stanie mnie podniecić i że śmieszą mnie te zachwyty w sumie nad zwykłym pociągiem.
Czy przejadę się Pendolinem? Pewnie kiedyś tak. Nie będę jednak robiła z siebie idiotki i polowała na bilet za 49 zł tylko po to, aby tracąc cały dzień przewieźć tyłek z Warszawy np. do Krakowa, bez konkretnego celu. Mam ważniejsze wydatki i ważniejsze sprawy na głowie niż "kółeczkowanie" i podniecanie się kupą żelastwa na torach.
Na mnie również wrazenia nie robi ! Ale ilu jest takich jak Ty czy ja co podobnymi ( a nawet lepszymi składami) podróżowali ? Stad ten cały mentlik. Podobnie jak 2 lata temu dociagnieto A2 do Warszawy, kiedy Wroclaw, Kraków czy Poznań miał już połączenie poprzez A.
Ostatnio zmieniony przez rail_user dnia 17-12-2014, 18:15, w całości zmieniany 1 raz
rail_user, pendolinową histerię rozpętały mainstreamowe media. A głupi lud to kupił (w każdym społeczeństwie więcej jest ludzi głupich niż mądrych - to podstawowa wada demokracji). Władza oczekuje od swoich lemingów właśnie tego: radości z rzeczy, które w normalnych krajach są normalne. Stąd wszystkie media prorządowe przez całą niedzielę relacjonowały wyjazd na tory przepłaconego pociągu, który ma się podobać tubylcom niczym świecący paciorek. Elyty dziennikarskie mają nas za Bantustan. Relacje jak z przylotu Dreamlinera. "Nie ma wifi, z klimy wieje, ale za to biała kiełbasa jest zajebista" - to główny przekaz GW.
Ja nie jaram się Pendolinem. I nie jestem z PiS. Bo jak wiadomo, każdy kto krytykuje PO, rząd, prorządowe media, no i teraz Pendolino, zdaniem tzw. lemingów musi być zapatrzony w PiS. Choć paradoksalnie to za rządów PiS powstał pomysł zakupu Pendolino, a przetarg na zakup 20 składów wszczął PiSowski prezes PKP Intercity Czesław Warsewicz, o czym "zapomniały" wszystkie media, tak z lewej jak i z prawej strony. Obecny rząd PO-PSL i obecne banksterskie władze Grupy PKP tylko spijają śmietankę "nawarzoną" przez poprzedników.
Ale i druga strona "anty-pendolinowa" dolewa/dolewała oliwy do ognia. Przypomne tylko jak za Zegarmistrzem we Wroclawiu podązał reporter TV Republika ze swoimi głupawymi pytaniami. A potem juz 'pomyje' lały sie strumieniami z różnych mediów.
Elyty dziennikarskie mają nas za Bantustan. Relacje jak z przylotu Dreamlinera. "Nie ma wifi, z klimy wieje, ale za to biała kiełbasa jest zajebista" - to główny przekaz GW.
Nie zachowujmy się jak buszmeni, którzy pierwszy raz w życiu cywilizację zobaczyli. PRESStytutkom za to płacą. My mamy swój rozum.
Victoria napisał/a:
Ja nie jaram się Pendolinem.
Powinnaś się jarać! Niejaranie się Pendolinem jest niepoprawne politycznie.
Widziałem Pendolino i nawet byłem w Pendolinie podczas pokazu we Wrocławiu w sierpniu 2013. Nic szczególnego. Ot, taki bardziej wypasiony EZT. Czym tu się jarać?
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
W pociągu do XXI wieku czyli Pendolino nie ma internetu, nie działają telefony komórkowe i nie można płacić kartą. Jest za to ciasno, niewygodnie, nieczynna toaleta, zaś w ekskluzywnym przedziale zamiast pasażerów urzęduje załoga superpociągu, który spóźnia się 15 minut - takie ustalenia na trasie Warszawa - Wrocław - Warszawa poczynili reporterzy portalu wGospodarce.pl:
Przez pasazera nie. W fabryce nie powinno być problemu. Tylko wtedy w jedna strone jedziemy w kierunku jazdy a z powrotem tyłem do jazdy.
Takie rozwiazanie z obrotowym fotelem widzialem w japońskim Nozomi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum