Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego ogłosił przetarg na modernizację 3 trzyczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych EN57 z możliwością rozszerzenia zamówienia o kolejnych 7 pojazdów.
Wysłany: 19-01-2015, 16:02 Zachodniopomorskie szynobusy bez Wi-Fi
Co z internetem w pociągach? Operator zażądał dowodu osobistego marszałka
Zachodniopomorskie szynobusy bez Wi-Fi. Pasażerowie zgodnie z zapowiedzią Urzędu Marszałkowskiego od poniedziałku powinni mieć dostęp do bezprzewodowego internetu podczas podróży.
Tak się nie stało. Urząd tłumaczy, że nowy operator stawia dość dziwne warunki. Nowy dostawca internetu zażądał, aby marszałek Olgierd Geblewicz stawił się z dowodem osobistym u przedstawiciela tej firmy i parafował umowę.
- To kuriozum - mówi Daniel Paszun, kierownik Biura Regionalnego Transportu Pasażerskiego w Urzędzie Marszałkowskim. - Kiedy podjęliśmy kroki, żeby podpisać umowę, operator zażądał kserokopii dowodu marszałka. To procedura, której jeszcze nie spotkaliśmy. Nie byliśmy do tej pory poddawani takim rygorom.
Taka ciekawostka, pociągi impuls na odcinku Szczecin Dąbie - Stargard Szczeciński mają rozkładową 130km/h. Ciekawe tylko czy z taką prędkością kursują?
_________________ Ja też nie jechałem pociągiem z Warszawy do Łodzi przez Skierniewice, zawsze jechałem przez Radom.
Cześć! Od dobrych paru lat codziennie jezdze na trasie Szczecin -Swinoujscie w tę i z powrotem.lubię jeździć pociągiem, uspokaja mnie to. Ale to co ostatnio dzieje się ostatnio to jakiś żart. Specjalnie założyłam te konto żeby się wyżalić! Czy kolejarze jeszcze leczą kaca po Nowym Roku?! stan czystości pociągów to jakiś dramat- stacja początkowa a toaleta jakby załatwiał się tam niedzwiedz z biegunka, innym razem prawie przykleiłam się do krzesła. Gdyby nie to że jestem wrażliwa na takie rzeczy to bym zrobiła zdjęcie tego co zastałam w toalecie. Ale przysiegam jeszcze raz i wyślę je do gazety- to szok żeby wypuszczać pociągi w takim stanie. Czy ktoś z Was też to zauważył?!kontrolerzy, ktorym zwracałam uwagę na konkretne przypadki reagują jedynie głupimi uśmieszkami! Dzwoniłam do przewozow regionalnych, ale ogolnie mnie zbyli! Gdzie składać skargi żeby nie być olanym?!
Wysłany: 13-01-2016, 00:36 Re: Czystość w pociągach
Żeby przyniosło skutek? Chyba się nie da. Możesz napisać pismo do Zarządu PR, ale wątpie, czy coś to wniesie. Dostaniesz odpowiedź, że przykro nam, ale innego taboru nie mamy.
Oczywiście mogę się mylić, spróbować warto.
Ps, stacja początkowa nie oznacza, że pociąg zaczął jazdę danego dnia właśnie od Twojego kursu
Dziękuję za szybką odpowiedź! Myślałam, że czystość jest sprawdzana przed wpuszczeniem pierwszych pasażerów, wydawało by się to logiczne,że skoro pociągi nie są sprzątane w biegu, to gdzieś muszą. Mam nadzieje, że to tylko na początku roku kolejarze zaspali ze sprzątaniem. A odnosnie innego taboru to chyba może być inaczej skoro jeszcze miesiąc temu było ok. Przewozy są chyba w cześci państwowe, zakładam że mają jakiś budżet na sprzątanie- to co sie z nim dzieje?! Troche sie rozemocjonowałam ale po kilku przejazdach pendolino myślałam, że dogoniliśmy Europę...a tu taki klops!
Na terenie województwa zachodniopomorskiego sprzątaniem składów PR zajmuje się firma POMORZE naklejki są widoczne na dworcach i w pociągach (najczęściej przy toaletach) i do tej firmy powinny być kierowane skargi
To jest właśnie tragedia outsourcingu tego typu usług: firmie najbardziej się opłaca wziąć kasę i nie kiwnąć palcem. Więc dokładnie to zrobi. Witamy w polskim turbokapitalizmie i zapraszamy do naszych brudnych pociągów!
Znowu dziękuję za szybka odpowiedz. Dzwoniłam do Pomorza i okazuje się, że od 1.01.2016 to już nie oni sprzątają w przewozach regionalnych, ale nie chcieli podać więcej informacji. Czyli coś jest na rzeczy, skoro firma sie zmieniła i jakość usług spadła! Moze teraz robią to sami kolejarze, wiec ten outsourcing nie był taki zły? Jak sądzicie? Czy ktoś też to zauważył?
magdabe, to ciekawe, może kontrakt wygasł a nowy przetarg nie został rozstrzygnięty, więc efekt jest taki, że nie sprząta NIKT?
Nie wierzę, że outsourcing jest dobrym pomysłem - pracownicy takiej firmy są najpewniej zatrudnieni za grosze na śmieciówkach i mają prikaz zrobić jak najszybciej i jak najwydajniej, bo "koszty". I nie czują żadnej więzi z firmą dla której świadczą usługi ani żadnej szczególnej motywacji, żeby się przyłożyć do roboty.
Moge z czystym sumieniem powiedziec ze na zarzadzaniu w duzym przedsiebiorstwie (spolce gieldowej) zjadlam zeby. Pierwsza sprawa- wyobraz sobie teraz ze kolej ma zorganizowac sprzatanie w calej Polsce- rekrutacja, swiadczenia pracownicze, nadzor. Outsourcing zadan niebedacych glowna dzialalnoscia przedsiebiorstwa jest w wiekszosci przypadkow dobrym rozwiazaniem.Dodatkowo w przypadku prostych prac jak sprzatanie nie istnieje cos takiego jak przywiazanie pracownika- liczy sie stawka, a za sprzatanie zatrudnionym w kolei nie placonoby wcale wiecej (chociaz mozliwy jest efekt skali). Dlatego nie rozumiem, dlaczego osoba sprzatajaca mailaby byc przywiazana do przewozow a do firmy zewnetrznej juz nie. Ale do sedna. Zglebilam sprawe w czasie przerwy na sniadanie- nakierowales mnie tym przetargiem- owszem byl. Wygrala firma Centrum Usluga z Warszawy. Moze ta odleglosc robi swoje?
magdabe, no to umówmy się, że pozostaniemy w przyjaznej niezgodzie
Nawet proste prace wymagają zaangażowania i motywacji, i pracownicy czujący się współgospodarzami firmy, nawet na poziomie sprzątaczy, pracują lepiej (pomaga też to, że np nie zarabiają wtedy głodowych stawek i mają umowy o pracę). Nie widzę żadnego powodu, dla którego ma się takie rzeczy outsourcować, przecież taka firma sprzątająca ma cały "overhead" managerski, centralę, etc, który byłby niepotrzebny gdyby ci pracownicy byli zatrudnieni u przewoźnika. Więc bezsensowne koszty. No ale chodzi o to, żeby zatrudnić na pół-niewolniczych stawkach i kontraktach, na które w takim PR (na szczęście) nie zgodziłyby się związki. I w ten sposób uzyskuje się "bardziej wydajne" usługi, a gruba kaska idzie do menadżerki i prywatnych inwestorów. Poza tym argument, że sprzątanie nie jest "główną działalnością" jest słaby - to jest część bieżącego utrzymania składów i jak najbardziej ma związek z "główną działalnością".
struktura byla by podobna bez wzgledu na miejsce zatrudnienia- wszedzie musza byc kierownicy zmian, nadzorca itd. Raczej nie wciagneli by dzialu sprzatania do departamentu finansow czy ksiegowosci.Musimy wiec zyc obok jak Keynsisci i Austriacy. Roznica swiatopogladowa, ja jak slysze o zwiazkach zawodowych to dostaje gesiej skorki. Nie zmienia to faktu, ze outsourcing moze byc wykonany dobrze lub zle. A teraz jest straszna lipa!
[ Dodano: 13-01-2016, 19:38 ]
Z racji, ze temat mnie troche pochłonął- to chciałabym jeszcze dodać- może to nie wina firmy zewnętrznej a budżetu jaki kolej przeznacza na sprzątanie wagonów. Można porównać ceny za jednostkę z ceną chociażby usługi sprzątania wnętrza samochodu- myślę że moglibyśmy się tutaj zdziwic, jak mało kolej wydaje na utrzymanie czystosci. Ponadto jak widać poprzednia firma potrafiła sprzątnąć, obecna już nie. Jeżeli działa to tak jak w przypadku innych zamówień publicznych zadecydowała pewnie cena, a tanio to można jedynie w buzię dostać!
[ Dodano: 21-01-2016, 23:00 ]
Nie tylko mi zaszli za skórę! Dzisiaj trafiłam na coś takiego. Szkoda, że od razu nie znałam nazwy firmy, teraz będę dzwonić do nich.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum