black, ten pociąg od kwietniowej korekty nie jeździ do Gryfowa tylko do Lubania. Zresztą z tym Gryfowem KD nieźle przegięły. W grudniu KD chwaliły się, że z nowym rozkładem jazdy Impuls dojedzie do Gryfowa. I jeździła bodajże "Kwisa", z Wrocławia ok. godz. 16-ej. W marcu KD obwieściły, że na prośbę pasażerów (tudzież mieszkańców Gryfowa) pociąg do Gryfowa będzie odjeżdżał z Wrocławia później, ok. godz. 20-ej. No i długo nie pojeździł, bo raptem miesiąc z kawałkiem. Teraz Gryfów nie ma bezpośredniego połączenia z Wrocławiem. Połączenie zlikwidowano po cichu, bez słowa wyjaśnienia (domniemam, że frekwencja na odcinku Lubań-Gryfów była mizerna). Oklaski dla KD, żeby nie było, że tylko jadem pluję.
A teraz poproszę o zabranie głosu Rozkładowca - forumowego rzecznika KD, który uważa, że każdy kto ośmiela się krytykować KD, pała chorobliwą nienawiścią do KD. Czyli jest nienormalny, bo tylko ludzie z zaburzeniami chorobliwie nienawidzą.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Noema to nawet nie zauważyłem, że teraz tylko do Lubania jeździ zapowiadają go do Gryfowa albo w ogóle nie zapowiadają. Widzę, że Rozkładowiec będzie dzielnie bronił KD. Tyle, że trzeba przyjrzeć się sprawie obiektywnie. Rozkładowiec jeździsz codziennie na trasie Wrocław-Legnica?
Ja jeżdżę codziennie do Wrocławia i naprawdę nigdy nie spotkałem się z arogancją konduktora z KD. W przeciwieństwie do Przewozów Regionalnych, które onegdaj jeszcze jeździły. Albo swoją postawą prowokujesz tych ludzi, którzy wykonują swoją pracę, albo no nie wiem
Matush, to że Ty nie spotkałeś się z arogancją pracowników KD nie oznacza, że inni nie mieli prawa się spotkać. Ja też dotąd nie trafiłam na arogancką obsługę w pociągach KD, ale znam ludzi (w tym rodzina), którzy z chamstwem w KD mieli do czynienia. Polecam wątek o wyłudzaniu pieniędzy od pasażerów:
Tego tematu na razie nie drążę, bo zjawisko wyłudzania pieniędzy od pasażerów jakby zanikło, zapewne dzięki nagłośnieniu sprawy na forum. O nowych przypadkach od dłuższego czasu nie słyszę, ale wcześniej ludzie do mnie pisali dość często. Niedawno jechałam pociągiem KD ze Szklarskiej Poręby do Jeleniej Góry. W pociągu prawie nikt nie miał biletów, a i nie widziałam, żeby pasażerowie zgłaszali ten fakt obsłudze pociągu. Konduktor przechodził po pociągu i spokojnie wystawiał bilety, bez awantur, bez wyłudzania 35 zł za brak biletu i bez grożenia policją. Można? Można! Tylko czasem trzeba opieprzyć wierchuszkę KD i narobić im obciachu w internecie.
Dodam, że zidentyfikowałam konduktorów tudzież kierowników pociągów, którzy ten proceder uprawiali niemal na masową skalę. Ich nazwiska na razie pozostaną do mojej wiadomości. Swoją wiedzę w tym zakresie wykorzystam jeśli zajdzie taka potrzeba. I uprzedzam, że wtedy zainicjuję kroki prawne przeciwko zarządowi KD, który ponosi pełną odpowiedzialność za wybryki swoich podwładnych.
I jeszcze jedno. Uprzedzam, że admini będą bez ostrzeżenia banować tych, którzy krytykują forumowiczy krytykujących KD. Tak zwani KD Trolle (copyright by Noema) będą z forum eliminowani. Ujadajcie na mnie i na nasze forum na "Rynku Kolejowym" (patrz załącznik) i innych portalach (tylko nie radzę przeginać, bo za publiczne zniewagi i oszczerstwa będziemy ścigać prawnie, o czym paru mikoli już się przekonało), tutaj dla chamstwa i hejterstwa nie ma miejsca! Jeśli ktoś jest ślepo zakochany w KD i nie może znieść krytyki KD to po prostu niech nie wchodzi na to forum i nie czyta. W ten sposób zachowa spokój wewnętrzny, a energię zamiast na plucie jadem na infokolej.pl spożytkuje w inny, pożyteczny sposób.
Na koniec przypominam, że to nie my toczymy wojnę z KD, tylko to KD wytoczyły wojnę nam, nasyłając na nasze forum legnicką prokuraturę, ku uciesze mikolstwa. Sprawa miała finał w legnickim sądzie gdzie i prokuratura i zarząd KD ponieśli sromotną porażkę. Jedną z osób ściganych przez prokuraturę na zlecenie zarządu KD byłam m.in. ja (pierwszy raz w życiu byłam ścigana karnie, mimo iż nic złego nie zrobiłam, więc sorry, ale KD na własne życzenie mają u mnie przechlapane do końca dni, swoich lub moich). Proszę więc nie pisać po różnych forach, że na tym forum nienawidzi się KD. Bo jest wprost przeciwnie - to KD nienawidzą naszego forum (nie mówię o aktualnym prezesie i jego nowych dyrektorach, tylko o starej "gwardii", czyli o betonie KD). A skoro na forum krytykujemy KD to widocznie mamy ku temu powody i jako pasażerowie oraz podatnicy utrzymujący KD mamy do tego pełne prawo. Jasne?
kdtrollizm.jpg
Plik ściągnięto 263 raz(y) 132.49 KB
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
sympatyk, to jest żenujące! To pierwszy znany mi przypadek, gdy przewoźnik kolejowy chwali się tym, że u niego wszystko jest zgodne z przepisami prawa.
Przekuć w sukces to co jest zas***ym obowiązkiem KD jako przewoźnika i pracodawcy? Brawo! Goebbels by się nie powstydził takiej propagandy!
Tak a propos kontroli UTK... Może KD pochwalą się tym, że poprzedni zarząd zatrudnił dwoje inspektorów wrocławskiego oddziału UTK? Przypominam dla odświeżenia pamięci:
PS
Prowadzę własną firmę. Gdybym publicznie pochwaliła się, że u mnie wszystko jest zgodne z wymogami prawa (podatki, ubezpieczenia, bhp, sanepid etc.) to zrobiłabym się z siebie idiotkę. No ale beton KD lubi wystawiać się na pośmiewisko...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
A na dzisiejszym 57AL na poc. relacji Wrocław Gł. - Szklarska Poręba Górna z godz. 06.17 drzwi przejściowe zostały zabezpieczone długim kijem . Był huk i nieprzyjemna jazda. Podróżni próbowali zamknąć te przejściowe drzwi, ale obsługa pociągi ze stanowczością informowała, że ten kij musi tak być, bo jest usterka. Brawo .
Dla uwierzytelnienia tej awarii zrobiłem fotę.
Pewnie zepsuł się pneumatyczny mechanizm tych drzwi, a ich otwarcie byłoby trudne, stąd uznano, że tak będzie lepiej, z dwojga złego, niż siłować się z nimi cały czas.
_________________ PLK - Pazerne Likwidatorstwo Kolei
Czy legnicka prokuratura, która na zlecenie poprzedniego zarządu KD ścigała forumowe nicki za pisanie prawdy (sprawa miała finał w sądzie, gdzie i prokuratura i zarząd KD ponieśli sromotną porażkę!), weźmie się wreszcie za przekręty w KD?
A propos drugiego artykułu taka ciekawostka w załączniku. Kogoś w KD bardzo ubodło, że temat ryflaków nagłaśniamy i upowszechniamy na forum no i uruchomili cenzurę, biegnąc z płaczem do redakcji "GW", by ta interweniowała... Ale odniosło to skutek odwrotny od zamierzonego, gdyż przekręty KD zostały opisane z detalami na ruskim serwerze, gdzie macki polskiej prokuratury nie sięgają. A zapewniam, że beton KD w histerycznym amoku dwoił się i troił, żeby wspólnie z policją, prokuraturą i cholera wie z kim jeszcze, zablokować bloga w Rosji oraz namierzyć i dorwać autora tego bloga. Do dziś nie wiedzą kto za tym stoi, snują tylko domysły w swych betonowych główkach...
gwno.JPG Na forum nie było całego artykułu "GW" tylko fragment (prawo cytatu) wraz z odnośnikiem do źródła. Mimo to komuś baaardzo to przeszkadzało!
Plik ściągnięto 216 raz(y) 116.3 KB
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
"- Słyszałem, że Ewę Jacuńską do Kolei Dolnośląskich wsadził jeden z prominentnych współpracowników Grzegorza Schetyny - twierdzi radny sejmiku Patryk Wild, który od 2006 do 2008 r. zasiadał we władzach regionu i jemu podlegała spółka kolejowa, dziś we wspierających Kukiza Bezpartyjnych Samorządowcach.
Ale od innych działaczy PO słyszymy, że umocowanie Jacuńskiej to zasługa obecnego szefa dolnośląskiej PO Jacka Protasiewicza, którego asystentem był jej mąż Michał Jacuński.
Czy jej pozycja jest nadal silna, przekonamy się już jutro. Odbędzie się bowiem walne zgromadzenie spółki. Nieoficjalnie słyszymy, że w KD dojdzie do starcia. I pracę straci albo prezes Rachwalski, albo Jacuńska."
"Gazeta Wyborcza" niczego nowego nie odkryła. O tym kto stoi za Jacuńską wiem od dawna. Na dowód zamieszczam screen mojej PW sprzed roku. A o samej Jacuńskiej można przeczytać na blogu o przekrętach w Kolejach Dolnośląskich w notce pt. "Grupa trzymająca władzę":
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Wczoraj o 11:58 wsiadłem w Polanicy-Zdrój do dwuczłonu KD i udałem się do Legnicy. W miarę możliwości szybko i zgodnie z planem dojechałem do Legnicy. Mieszkam w Lubinie i zazdroszczę mieszkańcom innych miast którzy mają jakąś alternatywę dla transportu drogowego.
_________________ -=| Na początek infrastruktura |=-
Jadąc w piątek 19.06 do pracy KDekiem z Wałbrzycha do Wrocławia poc 69822, który planowo miał być o 5.51 na Głównym od Świebodzic zaczęli dosiadać się koledzy pracujący na kolei w innych społkach m.in. IC, PR, Cargo i jeszcze kilku od Jaworzyny zaczeła nam sprawdzać bilety pani,która to nazwala się weteranką kD (po pięćdziesiątce, nieco puszysta nie obrażając, krótkie blond włosy) bo jest tam od początku (śmiechu było co niemiara ) i informowała nas że możemy dziś (tj 19.06) spróbować iść pieszo na dworzec z naszymi biletami (chodzłlo chyba o nasze sieciówki,bo ona nie miała)... Po delikatnej wymianie zdań że dlaczego się nas czepia itp po trzech minutach jakiś bileter zapewnił nam skrupulatniejsza kontrole biletów wraz z wkładkami i np. tu przetarte, tam pieczątka nie wyraźna; wpadła ponownie do nas mówiac,że ludzie mowia ze dostają smsy z informacją ze nasz pociąg nie dojedzie do Głównego tylko do Zachodniego. no to my mowimy ze prosze dzwonic do swojego dyspozytora,ona niby dzwoni i mówi ze nic tam nie wiedza o takich smsach. wiec my dzwonimy po swoich liniach i wiemy że przy podg grabiszyn się zerwało w wyniku prac torowych itp. Na to pani weteran odpowiada ze mamy złe źródła i wprowadzamy pasażerów w błąd...no i zaczęlo sie wesoło,ze np KD to nie PR i ich pociągi zawsze dojeżdzają do celu; że kolejarze są be a my tam siedzący to szczególnie,ze nie powinniśmy mieć praw i przywilejów bo z nami to zawsze problem... Jeden wyjął telefon i chciał nagrac zeby nie było ale pani weteran wyszła a ludzie zostali jak w d.... burdel na kolach nikt nic nie wie na zachodnim prosto wjeżdzamy i po chwilowym postoju prosto jedziemy do przystanku Grabiszyn, tam proszę wszystkich wysiadac i pociąg skonczyl bieg... k...a idziemy grupa pytamy pani a ona : bo dyspozytor,bo cos... Pytamy maszynistę a on tu tylko od jazdy... Co za patologia jak tu teraz na Glowny dojechać? W końcu nieco po szóstej rano jakimś autobusem dojechaliśmy na dworzec i jedziemy dalej (ja akurat Węgliniec) wyjezdzamy opóźnieni bo rzeczywiśćie ruch do grabiszyna prowadzą wahadłowo z brakiem wjazdu na muchobór i Gądów, zostaje tylko Mikolajow. Meldujemy sie w nadodrzu w końcu; mechanik (sorki prowadzący pojazd) zmienia kabinę i na biegu gwizdek i wio przez Gądów na Legnicę. Sprawdzaja bilety,no i pytamy biletera a gdzie próba hamulcow? on zdębiał ale wracając jakiś już taki mądrzejszy powiedzial że maszynista z kabiny zrobil a oni wychodzic nie musza... k...a co za firma!? i z UTK po kontroli tacy wzorowi!? chyba zacznę z kamerą jezdzić i to nagrywac bo to lepsze zoo jak wrocławskie...
pani,która to nazwala się weteranką kD (po pięćdziesiątce, nieco puszysta nie obrażając, krótkie blond włosy) bo jest tam od początku (śmiechu było co niemiara ) i informowała nas że możemy dziś (tj 19.06) spróbować iść pieszo na dworzec z naszymi biletami
Jerry, ale Mechanik ma rację
Bo maszynista zmieniając nawet kabinę do jazdy jest zobligowany wykonać uproszczoną próbę hamulca. I jak do tej pory nie zostały zmienione przepisy obowiązujące na PKP (Ir-1) mówiące, że próbę hamulca należy wykonać patrząc na zewnątrz wagonów, składów, czy klocki dolegają do zestawów kołowych lub w przypadku hamulców tarczowych, czy klapki hamulcowe umieszczone na zewnątrz pojazdu odpowiednio reagują na wykonywanie próby hamulca tj. czy jest zielone, czy czerwone w zależności od wykonywania /stanu próby. Jednocześnie upoważnioną osobą do tych czynności jest kierownik pociągu, rewident taboru, a nie bileter .
Często ma to miejsce w soboty w niedzielę między innymi na pociągach do Jeleniej Góry, Szklarskiej Poręby Górnej, gdzie niejednokrotnie na tych pociągach obsada konduktorska jest jednoosobowa i często sam pan/pani bileter .
Reasumując pochyl Jerry, głowę i przyznajcie się do błędów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum