Cały czas zastanawiam sie na co wydam te 25 zł butto podwyżki jakie dostałem. Chyba se kupię flaszkę i opiję niebywały sukces związkowców. Kusili stówką a dali na lichą wódkę
U nas w sekcji podwyżki od 50 do 75 zł, w zależności od uznania naczelnika. Nikt nie dostał 25. Co nie zmienia faktu, że ta podwyżka to jest kpina. Moi znajomi rok temu, gdy dostali po 25zł to napisali oświadczenie, że rezygnują z tego zaszczytu i proszą o przekazanie tej kwoty co miesiąc na cele charytatywne. Zrobiła się burza i kazano im podpisać porozumienie, albo ich zwolnią Śmieszna sytuacja, ale pokazuje dosadnie jak traktuje się ludzi, którzy ciężko pracują aby ta kolej jako tako funkcjonowała.
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
A co mnie obchodzi jakieś zadłużenie? Wykonuję pracę dla przedsiębiorstwa i za tą pracę powinna należeć mi się godziwa zapłata, nikt nie robi w czynie społecznym.
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
A co mnie obchodzi jakieś zadłużenie? Wykonuję pracę dla przedsiębiorstwa i za tą pracę powinna należeć mi się godziwa zapłata, nikt nie robi w czynie społecznym.
Masz rację. Za każdą pracę należy się godziwa zapłata, choć dla jednego godziwą zapłatą będzie 2000 zł, a dla drugiego 5000 zł. Natomiast wg uniokomisarz Bieńkowskiej za 6000 zł pracują tylko idioci i złodzieje.
Jest jednak druga strona medalu. Domniemam, że to nie PKP PLK zabiegały o Ciebie, ale to Ty zabiegałeś o pracę w PKP PLK. Więc chcąc nie chcąc musisz się godzić na oferowane przez pracodawcę warunki pracy i płacy. Albo zwolnić się jeśli nie jesteś z tej pracy zadowolony i poszukać sobie takiej, w której więcej zarobisz. Nie ma przymusu pracy na kolei. Jest wolny rynek pracy.
Kolejarz, jak chyba każdy pracownik pańszczyźniany, ma gen socjalizmu. "Mnie się należy". "Czy się siedzi, czy się leży - dwa tysiące się należy". Większość Polaków wysysa ten socjalizm z mlekiem matki. A ja od łebka jestem antysocjalistą. I nie narzekam ani na pracę ani na zarobki. Bo swoje sprawy wziąłem w swoje ręce, zamiast ograniczać się do etatu w państwowej firmie. Będąc wyrobnikiem na kolei czułbym się jak niewolnik, bo byłbym całkowicie zależny od jakiegoś dupka na dyrektorskim i naczelnikowskim stanowisku i musiałbym się zeszmacić (tj. kablować na kolegów, podkładać świnie, podlizywać się do przełożonych), żeby coś osiągnąć. A ja cenię sobie niezależność. No ale większość ludzi lubi być niewolnikami, nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Na szczęście szmatami są tylko wyjątki...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Tak, żebyś się zdziwił. PKP PLK zabiegało o mnie. Jestem po technikum kolejowym i to w ostatniej klasie reprezentanci PKP PLK organizowali spotkania w których zachęcano nas do przyjścia na kolej. Jakbym wiedział, że będę tak traktowany, to w życiu bym się na to nie zdecydował. A
I proszę cię - nie ośmieszaj się. Mam 23 lata i mogę mieć wszystko, ale nie gen socjalizmu. Bo niby skąd mam go mieć? Tyram jak osioł w 40 stopniowym upale albo 30 stopniowym mrozie. I należy mi się godziwa płaca. Nie za stanie czy leżenie. Za ciężką pracę. Nie wierzysz? Przyjdź na kolej. Po jednym dniu ramówki pęcherzyki na rękach urosną, a gdyby nie widły o które mógłbyś się oprzeć to byś się przewrócił.
I taki mi będzie mówił, czy mi się należy podwyżka czy nie... Niebywałe.
Może jestem za głupi? A może po prostu lubię to co robię? Nieważne - nie wmawiaj mi co jest dla mnie lepsze. Chcę pracować na kolei, chcę aby kolej się rozwijała, ale chcę również zarabiać kwotę adekwatną do wysiłku jaki codziennie wkładam w wykonywanie swoich obowiązków.
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
Zabiegali?
O mnie też, ale co z tego?
W pewnym momencie musiałem przełknąć pigułę i przyznać: - dałeś się leszczu Łuckowi i ekipie wydymać (kto to Łucek? Starsi stażem powiedzą, a jak chcesz zobaczyć - w wielkiej sali klasztoru kazał se powiesić "konterfekt", jeszcze za panowania).
Przyszło się pożegnać po kilkunastu latach, z oceną: gorzej już być nie może.
I tu się myliłem - nie miałem pojęcia o "bankomatach" - ale ci to nie problem. Nie mój problem.
Że lubisz?
Od realizacji tego co lubisz, jest tzw. hobby, nie robota.
Chcesz i chcesz...
Na jakiej podstawie pracujesz?
Umowy?
No to jak z każdą dobrowolną umową - próbujesz renegocjować, a jeśli druga strona się nie zgadza - rozwiązujecie.
Jak negocjować?
We wspomnianym gmachu, w łączniku na czwartym piętrze jest ze trzy albo cztery specyficzne pomieszczenia.
Trochę ambicji, wysiudaj jednego z działaczy tam (nie)działających.
Zapewniam - może się polepszyć już "na wejściu" - Grzesiu ich szanuje .
Ale, oczywiście Ty się nie dasz skundlić i zaczniesz wykazywać - że błędem było ogłaszanie:
"poszukiwany młody, samodzielny, asertywny".
Ostatnio zmieniony przez wodkangazico dnia 11-07-2015, 12:27, w całości zmieniany 1 raz
Wybacz, ale twój bełkot jest na wyższym poziomie bullshitu, nawet nie będę próbował go głębiej interpretować
Ale o co w ogóle jest ten raban? Czy ja napisałem że jestem niezadowolony? Jestem zadowolony, płace rosną, podwyżki są. Polemizowałem jedynie z pieniaczami, do których niestety się zaliczasz, którzy będą mi mówić, czy mi się podwyżka należy czy nie. Zawsze znajdzie się zgraja, która musi swoje marne trzy grosze dorzucić.
Poszukajcie sobie bardziej interesującego zajęcia, co?
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
voyager1231, ja się ośmieszam? To Ty się ośmieszasz przyznając, że dajesz się gnoić za wszawe grosze. Gdybyś miał dajmy na to 35 lat, rodzinę na utrzymaniu, kredyt we frankach do spłacenia itp. to bym się nie dziwił. Tymczasem masz dopiero 23 lata, zero zobowiązań, wszystko przed Tobą, a użalasz się nad sobą jak życiowy nieudacznik. A przecież głupi nie jesteś. Dlatego zaciśnij zęby, skończ jakieś dobre studia zaocznie i wypieprzaj stąd, bo w Polsce nie ma przyszłości dla młodych ludzi. Tyrając na kolei zmarnujesz się, będziesz ciągle sfrustrowany...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Spokojnie - dorośnie, a życie, jak każdego gów..rza nauczy, gdzie może sobie wsadzić swoje roszczenia.
Na razie faktycznie, nie ma co dyskutować.
Niech idzie do dyrektora i mu powie, co tu wypisuje - jak dobrze pójdzie, cały zakład będzie miał z niego bekę (czy jakoś tak to się "bullshicie" określa).
Wysłany: 29-09-2015, 16:55 Notatka ze spotkania w PLK S.A. w dniu 23-09-2015r.
W dniu 23 września 2015 roku odbyło się w Warszawie spotkanie przedstawicieli Central Związkowych sygnatariuszy ZUZP w PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. z przedstawicielami pracodawcy. Ze strony Centrali Spółki PKP PLK S.A. w spotkaniu udział wzięli: Pełnomocnik Zarządu ds. Personalnych pan Grzegorz Sokołowski, Dyrektor Biura Spraw Pracowniczych pani Magdalena Jończyk wraz z Dyrektorem Projektu ds. dialogu społecznego panem Adrianem Albertyńskim oraz z-ca Dyrektora Biura Spraw Pracowniczych pan Tomasz Borkowski. Zaproponowano następujące tematy spotkania:
Plan poprawy warunków pracy - 2015,
Propozycja nowych ubezpieczeń grupowych na życie, oraz ubezpieczeń zdrowotnych dla pracowników PKP PLK S.A. i członków ich rodzin,
Omówienie założeń planowanych zmian w obszarze systemu wynagrodzeń.
W spotkaniu FZZPAiT PKP reprezentowali Janusz Stefańczyk, Elżbieta Poklasińska i Barbara Przychlińska.
[...]
Ostatnim tematem spotkania było omówienie założeń planowanych zmian w obszarze sytemu wynagrodzeń. Temat zaprezentował pan Grzegorz Sokołowski. Najważniejszym założeniem tych zmian jest zmiana systemu wynagrodzeń, gdzie wynagrodzenie pracownika powinno składać się z góra trzech elementów: - wynagrodzenia zasadniczego , - premii i elementu - pozostałe. Jeśli chodzi o deputat węglowy przepisy ZUS-u nie pozwalają na włączenie tego elementu do wynagrodzenia zasadniczego, gdyż pozbawiło by to pracowników po przejściu na emeryturę tego dodatku.
Procedura przechodzenia z jednego systemu na drugi system wynagradzania wg pracodawcy nie powinna obniżać obecnego wynagrodzenia pracownika.
Ogólnie prezentacja przedstawiała procentowe słupki i talarki obrazując jak kreuje się obecnie wynagrodzenie pracownika, a jak powinno ono wyglądać oraz proponowany kierunek zmian w systemie wynagradzania. W załączeniu prezentacja - Układ Zbiorowy Pracy-kierunki zmian.
W ciągu najbliższych 2-3 tygodni rozpoczną się spotkania pracodawcy ze stroną społeczną, podczas których rozpoczną się prace nad zmianą systemu wynagradzania, a co za tym idzie zmianami Układu Zbiorowego Pracy. Dyrektor poinformował również, że zostanie uruchomiona konsultacja z pracownikami dot. przebiegu prac i proponowanych zmian nad Układem Zbiorowym Pracy.
Chodzi o to żeby zlikwidować stażowe ponieważ dla klanów banksterskich jest ono nieosiągalne ze względu na krótki staż w Grupie PKP. Coś takiego już zrobiono w 2013r w PKP S.A. Oczywiście zyskali z zaciągu PSL-PO. Kolejarze z długoletnim stażem pracy nieco stracili.
Uważam, że majstrowanie Układem Zbiorowym na 4 tygodnie przed wyborami jest bezsensowne.
A zmiany w PUZP są po to wprowadzane aby korzyść z tego miał pracodawca a nie pracownik. Ta zmiana w żaden sposób nie zmotywuje pracownika do większej wydajności.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum