A to nie jest tak, że to PLK ustala godziny dostępności toru do użytku przewoźnikom? Od zawsze Kraków chciał uwalić linię 108 i 106. w Jaśle 10 minut przed przyjazdem szynobusu z Rzeszowa odjeżdżał szynobus do Zagórza - przecież to jawna dywersja.
Podobnie w Zagórzu pod koniec lat 90tych, przyjeżdżał pociąg z Krościenka rozkładowo kilka minut przed odjazdem BIESZCZAD do Gliwic. Zdarzało się, że odjazd BIESZCZAD opóźnił się i poc z Krościenka czekał pod semaforem na łącznicy w Zagórzu aż wyjedzie do Gliwic
2 pciagi,osobowe w Zagórzu....za duzo,panstwo plk nie dało by rady,za duze zamieszanie na stacji Tak bedzie,zostanie monciak zlikwiduja osobowe,od Kroscienka i Lupkowa nic nie jezdzi.Tak własnie kolej nas traktuje,bylejak
Na kogo glosowaleś ? Pretensje do UM w Rzeszowie. Jezeli na modernizację obu lini były/sa pieniadze z woj. RPO to nie zdziwilbym sie gdyby KE zażądała zwrotu "dotacji"
A wracajac do ilości poc. na stacji w Zagorzu. Malolaty nie pamietają ale bywalo , ze na stacji były 3-4 pociagi osobowe w wiekszości pod parowozami
Podobnie w Zagórzu pod koniec lat 90tych, przyjeżdżał pociąg z Krościenka rozkładowo kilka minut przed odjazdem BIESZCZAD do Gliwic. Zdarzało się, że odjazd BIESZCZAD opóźnił się i poc z Krościenka czekał pod semaforem na łącznicy w Zagórzu aż wyjedzie do Gliwic
Było tak - czasami się zagadało z kierpociem i się załapało na przesiadkę.
Teraz o pociągu Gliwice - Zagórz można pomarzyć, a w wakacje frekwencja potrafiła być genialna (spało się nawet w toalecie).
Rail..co cie z ta polityka wzielo???Co ma do rzeczy czy głosowałem czy nie na kogo itp..Do ciebie mam pretensje?Ja do NICH pisze no i co z tego?Dzisiaj np.byłem na stacji w Strzyzowie z kolega,chciał jechac monciakiem do Krakowa o 20.30..pociag planowo przyjechał,zapytany konduktor o cene biletu,odp.ze nie ma czasu bo zrobimy opóznienie-kasy nie czynne-w koncu jakis inny wyliczył 47zl,kolega nie pojechał,jutro autobusem pojedzie.Ot cała kolej
Z mojej strony prośba do wszystkich zainteresowanych przejazdami Intercity na 108 i 106. Na innym forum zorganizowaliśmy małą akcję w ramach której wysyłamy e-maile do intercity z propozycją wprowadzenia biletu relacyjnego m.in na trasie Zagórz - Rzeszów w cenie ok. 15 zł, Gdyż obecna cena - 40 zł jest nei do przyjęcia. Dzięki takiej obniżce połączenie by odżyło, a Intercity na pewno na tym zyska w niedziele wieczorem z Sanoka do Rzeszowa pełny skład - bilet 15 zł daje ok 7 zł dla studenta, kupiony tydzień przed odjazdem daje ok 5 zł - studentów będzie cała masa.
Prośba do wszystkich chętnych o wystosowanie we własnym imieniu podobnej korespondencji do PKP Intercity z sugestią wprowadzenia biletu relacyjnego w cenie ok 15 zł.
Spokojnie...
Tego pociągu nikt nie uwali, pewnie go się trzyma tylko po to by utrzymać przejezdność linii.
Przykład na dolnym śląsku to linia Jelenia - Lwówek - Zebrzydowa gdzie jeździ jeden pociąg tylko w wekendy i nic więcej.
_________________ 2012/18- 205 476 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138 km
2021- 50 251 km
2022- 18 455 km
2023 -27 051
2024 -25 164
Już od 1 sierpnia, po czterech latach przerwy, mieszkańcy województwa i turyści przebywający na Podkarpaciu będą mogli korzystać z połączeń kolejowych między Jasłem, Zagórzem a Komańczą. Pociągi turystyczne będą kursować w weekendy aż do końca września.
Ile czasu zajęło temu ..zespołowi roboczemu ds.optymalizacji rozkładów jazdy..że wpadli na tak genialny pomysł i uchwalili że 4y razy w miesiącu pojedzie pociąg do Komańczy??
Połączenia Sanok – Komańcza możliwe w marcu 2018 r.
Mimo wcześniejszych, optymistycznych zapowiedzi SKPL Cargo nie uruchomiło połączeń pasażerskich z Sanoka do Komańczy. Po stronie samorządów lokalnych sprawa wymagała rozstrzygnięć o charakterze proceduralnym i finansowym. Jest szansa, że wagon motorowy przewoźnika zacznie wozić pasażerów wiosną przyszłego roku.
Czas leci i nic się nie zmieniło na trasie Jasło-Zagórz-Łupków.SKPL nie ma taboru,PRy...może w wakacje raz na tydzień coś puszczą,IC totalnie zignorowł temat.Jak juz kiedyś napisałem nie ma bata na to całe dziadostwo
Podkarpackie: Modernizacja trasy do Łupkowa nie ma sensu ekonomicznego?
Samorząd województwa podkarpackiego potwierdził, że nie ma w planach ubiegania się o dofinansowanie na żadne prace infrastrukturalne na linii nr 107 łączącej Zagórz z Łupkowem. Tłumaczy to nie tylko konstrukcją nowych funduszy unijnych, ale też niską frekwencją notowaną na trasie pozwalającej na dojazd w Beskid Niski czy Bieszczady. Dotychczasowe analizy nie wykazały zasadności podejmowania działań inwestycyjnych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum