Chyba nie oczekujecie, że pociąg dalekobieżny na starcie będzie miał od razu 100% frekwencji, bo wtedy po drodze reszta pasażerów się nie zmieści. Choć oczywiście taki Asnyk nie ma żadnego sensu, bo kto będzie nim jechał do Łodzi?
Cytat:
Jaki więc jest sens piłować te nowe Impulsy pod górę z garsteczką pasażerów na pokładzie? Zrobić rozkład jazdy dostosowany do potoków turystów (w wakacje i w weekendy więcej kursów, poza wakacjami i weekendami mniej kursów), tak aby nie wyrzucać naszych podatków w kolejowe błoto. A zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na dodatkowe kursy tam gdzie ludzie z trudem mieszczą się do pociągów. Logiczne?
Do Szklarskiej Poręby jeździ ledwie 7 par pociągów. Czy to jest dużo? Tylko PKS Jelenia Góra uruchamia 13 par autobusów na tej trasie. Po tylu latach uwalania kolei na tej trasie, skutecznie zniechęcono miejscowych do codziennej jazdy. A kiepski rozkład i wciąż długi czas przejazdu nie pomagają. Przynajmniej w końcu ktoś poszedł po rozum do głowy i ceny obniżył.
Ale tak jak napisałem, nie oczekujcie, że pociąg będzie na starcie będzie miał 100% frekwencji. Z Międzylesia czy Lubania też pociągi nie ruszają pełne.
Jeśli chodzi o frekwencję w składach do Jeleniej Góry, akurat wczoraj miałem okazję jechać IC Mehoffer z Wrocławia do Jeleniej Góry i wracać TLK Aurora.
IC Mehoffer 66101 Wrocław Gł - Jelenia Góra
Skład: Lok + B + B + rest + A
Frekwencja między Wrocławiem a Jaworzyną Śląską: W pierwszej dwójce (bezprzedziałowej) zapełnienie ok. 40%. W drugiej dwójce (przedziałowej) zapełnienie ok. 50%. W 1 klasie 2 osoby. Jak na taki krótki skład zapełnienie słabe. W samej Jeleniej Górze wysiadło ok.25 osób, jednak po drodze wysiadały pojedyczne osoby.
TLK 66152 Aurora Wrocław-Gdynia/Warszawa
Skłąd: Lok + A* + A* + B + syp + syp + kusz + B + B + B
Pierwsze dwa wagony - zdeklasowana 1kl na 2kl. Frekwencja na wyjeździe z JG ok. 25 osób, nie wiem jak w wagonach sypilanych i kuszetce. Dalej dosiadały się pojedyncze osoby, więcej osób wsiadło w Wałbrzychu.
Ogólnie tłumów nie było. Jechałem w czwartek, więc to nie jest dzień szczytu przewozowego, jednak uważam, że frekwencja mogłaby być większa.
Jeśli chodzi o Mehoffera, to jak na środek tygodnia i pociąg, który kursuje niecałe pół roku, to taka frekwencja nie jest zła. Dajcie ludziom czas, żeby się przyzwyczaili do coraz lepszej oferty na tej linii. Pewnie większość z Was pamięta, że jeszcze kilka lat temu, gdy czas przejazdu z Wrocławia do Jeleniej Góry sięgał 3,5 godziny, do stacji końcowej docierały 4 pociągi ze stolicy województwa.
O pociągach dalekobieżnych do Jeleniej Góry już pisałam. Dodam tylko taką obserwację, że IC „Asnyk” z Łodzi przyjechał do Jeleniej Góry pusty, a REGIO „Kamieńczyk” z Poznania do Szklarskiej Poręby” miał całkiem przyzwoitą frekwencję, jak na środek tygodnia. Wniosek z tego taki, że te 6 par pociągów PKP IC nie stanowią żadnej konkurencji dla KD i resztek PR.
To tylko świadczy o głupocie i nieudolności betonu PKP IC. Przy takiej ofercie na tej linii spółki PKP IC i KD powinny walczyć o pasażera ofertą specjalną. Zamiast tego pociągi IC jeżdżą puste (jest dotacja więc po co pasażer?). Władze KD mogą spać spokojnie. Konkurencja niby jest, ale tak jakby jej wcale nie było. Dla ludzi przemieszczających się na trasie Wrocław - Jelenia Góra oferta PKP IC jest zbyteczna. A turyści z Polski tylu całorocznych pociągów nie zapełnią, zwłaszcza poza sezonem. Szczególnie Pendolino skazane jest na frekwencyjną porażkę, gdyż żaden turysta z tego połączenia nie skorzysta (w góry przyjeżdża się rano lub w południe, a nie przed północą). A dla tubylców EIP jest zbyt drogi. Prowincjonalna Jelenia Góra i Wałbrzych to nie bogata Warszawa czy Wrocław. Korpoludek z dużego miasta na Pendolino nie poskąpi, bo stać go. A mieszkańcy Kotliny Jeleniogórskiej i Wałbrzycha krezusami nie są. Tutaj pociąg kategorii TLK/IC to akceptowalne maksimum cenowe. Najdroższe EIC/EIP to wożenie powietrza.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Ostatnio zmieniony przez Pirat dnia 13-05-2016, 21:40, w całości zmieniany 1 raz
Tutaj pokutuje myślenie z czasów dawnych, że muszą być połączenia bezpośrednie. Gdybyśmy przyjęli model niemiecki, to ludzi jechaliby pociągiem regionalnym do Wrocławia i dalej przesiadali się na dalekobieżny gdzieś dalej w Polskę. Oczywiście na jednym bilecie, w odpowiedniej promocji, itd. No ale wspólnej taryfy nie ma, więc każdy sobie rzepkę skrobie, a wiadomo że takie końcówki wielkiej frekwencji nie zrobią. Jednym słowem socjal.
Jeśli chodzi o frekwencję w składach do Jeleniej Góry, akurat wczoraj miałem okazję jechać
Frekwencja między Wrocławiem a Jaworzyną Śląską: W pierwszej dwójce (bezprzedziałowej) zapełnienie ok. 40%. W drugiej dwójce (przedziałowej) zapełnienie ok. 50%. W 1 klasie 2 osoby. Jak na taki krótki skład zapełnienie słabe. W samej Jeleniej Górze wysiadło ok.25 osób, jednak po drodze wysiadały pojedyczne osoby.
Dziś w Mehoferze jadącym do JG, w samym tylko Sędzisławiu wysiadło około 20 osób, więc jak widać frekwencja jest silnie zależna od dnia tygodnia. Myślę, że obiektywna ocena przyjęcia się lub nie danego pociągu powinna być wykonywana po okresie dłuższym niż kilkanaście dni jego kursowania. Natomiast co do EIP to pomijając sam fakt, jego frekwencji, to mimo wszystko ma on bardzo pozytywny wpływ na bieżące utrzymanie prowadzone przez IZ Wałbrzych, gdyż jest to pociąg będący na świeczniku polityków i jakiekolwiek wydłużenie czasu będzie skutkować interwencją z góry. Na linii 274 jedno ograniczenie do 30 km/h, które jeszcze niedawno obowiązywało nagle (bezinwestycyjne!) zamieniło się na 50, a następnie na 70 km/h. Przypadek?
_________________ www.kolkry.eu - Kolej na Śląsku Kamiennogórskim
Myślałam, że wkładając kij w mrowisko sprowadzę na siebie falę mikolskiego hejtu, a tu proszę - można rozmawiać merytorycznie. W przeciwieństwie do użytkowników „Rynsztoka Kolejowego”.
Jutro jadę do Wrocławia, więc będzie relacja z frekwencji w pociągach. Mam nadzieję, że KD nie wykręcą jakiegoś numeru typu pociąg opóźniony 50 minut i/lub jedno Desiro zapchane do granic możliwości. Bo w ostatnich dniach pałka parę razy się przegła...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Byłem świadkiem jak w kasie biletowej w Szklarskiej Porębie Górnej 2 osoby dorosłe kupiły miesięczny na maj . Sądzę że od nowego roku szkolnego jeszcze więcej osób przejdzie z PKS na PKP . Już widzę że mniej osób wraca PKS-em po szkole z Jeleniej do Szklarskiej . Także mieszkańcy Piech owic zaczeli korzystać z dojazdów do Szklarskiej i Jeleniej pociągiem ponieważbilet kosztuje 2,5zł. Mam pytanko czy wsiadając do Kamieńczyka PR np. w Piechowicach mogękupić Dobry Bilet KD na ten pociąg czy tylko w kasie w Jeleniej czy Szklarskiej Górnej ??
Składy DART wydają się za duże na obsługę trasy do JG. Przynajmniej na chwilę obecną, dopóki ludzie nie przekonają się do kursów na tej trasie (szczególnie na odcinku Wrocław-JG) powinny kursować składy o połowę mniejsze. Ewentualnie ceny powinny być tylko nieznacznie wyższe od cen w KD czy PR-ach - jakaś sensowna promocja (choćby tylko na weekendy) na pewno zwiększyłaby zapełnienie w tych pociągach...
Dziś poranny pociąg z Drezna do Wrocławia (podwójne Desiro). Frekwencja od Zgorzelca ok. 100%, od Węglińca grubo ponad 100%, od Bolesławca 150% a dalej jeszcze gorzej. Za Legnicą z powodu tłoku nie było możliwości sprawdzania biletów, więc co niektórzy przejechali się gratis (za takie warunki jazdy KD powinny jeszcze pasażerom dopłacać). I co szanowne KD zamierzacie z tym zrobić? Podwójny Impuls na wcześniejszym kursie z Węglińca to nadal za mało na tak duże potoki podróżnych w kierunku Wrocławia. Rano potrzebny jest dodatkowy pociąg, najlepiej jadący za EIC. Taką mam koncepcję.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Centrum Zrównoważonego Transportu przeanalizowało frekwencję w pociągach Trzebnica - Wrocław oraz Dzierżoniów - Wrocław. Badania zostały wykonane w czerwcu 2015 r.
W każdą sobotę i niedzielę o godz. 7:21 odjeżdża z Wrocławia pociąg do Kudowy-Zdroju, którym można dotrzeć do wielu uzdrowisk na Dolnym Śląsku. - Szynobus jest co tydzień zapchany do granic możliwości, zawalony rowerami tak, że często trzeba stać przy samych drzwiach.
Węgliniec 6:40 - Wrocław Gł. dziś frekwencja ok. 100% (2x36WE), wczoraj ok. 150% (1x31WE).
Wrocław Gł. 16:47 - Lubań dziś frekwencja ponad 100% (1x31WE), wczoraj ok. 100% (2x36WE).
Dziś widziałam odjeżdżający pociąg do Berlina - frekwencja ok. 80 proc. Pociąg wg trolli i hejterów miał jeździć pusty, no i jeździ pusty tak jak puste (wg trolli i hejterów) jeżdżą pociągi do Drezna. Uruchomić codzienne dwie pary pociągów w tej relacji (rano i wieczorem) i będzie frekwencyjny sukces.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum