Zakupy centralnie organizowane mają też inną wadę: mianowicie do takiego przetargu na dużą ilość określonego asortymentu dla dużej organizacji jaką jest PKP nie stanie dostawca, który owszem takim towarem dysponuje ale nie ma tzw. potencjału żeby zamówienie wykonać (który lokalny sklep komputerowy ma na półce 1900 tabletów albo "zamrozi" kasę, żeby takie urządzenia zamówić w przysłowiowej "hurtowni"?) Ryzyko dla "małych" jest zbyt wielkie na ewentualne inwestowanie kasy w coś co może nie wypalić. Dlatego do takich przetargów stają tzw. wielcy gracze na rynku, a tych jest stosunkowo niewielu więc "tort" zamówienia jest łatwiej podzielić i dyktować własne warunki. Nie od dziś wiadomo, że rynek usług IT jest w Polsce podzielony między dużych graczy i mała lub lokalna firma z tej branży nie ma praktycznie szans na złapanie "wielkiego" kontraktu. Stąd ceny jednostkowe są wyższe niż w sklepie za rogiem.
daj spokój, dobrze napisał... czas na prokuraturę za te jego wpisy...
Z Klimeu44 jest jak z moralnością Kalego. Jeśli Kalemu kradną krowę to źle. A jeśli Kali kradnie krowę to dobrze.
Parafrazując, jeśli Klimeu dostanie tablet (właśnie oczekuje na następną pulę zamówienia?) to nie ma korupcji i należy wydawać pieniądze podatników na zakup zbędnych tabletów. Jeśli od samego początku miałby pewność, że nie ma żadnych szans otrzymania od PKP Intercity tabletu, to oczywiście byłby na NIE.
Na początku sierpnia pierwsi konduktorzy zostaną wyposażeni w tablety, które zakupiło PKP Intercity. Urządzenia mają ułatwić pracę i usprawnić zarządzanie informacjami w firmie.
Miliony złotych na tablety, a teczki wypchane papierem.
Jedyne udogodnienie, na jakie mogą liczyć konduktorzy po wyposażeniu w tablety to możliwość sprawdzenia aktualnych informacji o rozkładzie jazdy, cenach biletów czy zmianach w regulaminach przewozów. Resztę dokumentacji i tak będą musieli wypełnić ręcznie w formie papierowej.
PKP Intercity chce kupić tablety dla maszynistów i rewidentów.
Przewoźnik ogłosił dialog techniczny przed udzieleniem zamówienia na zakup tabletów, z których korzystać będą pracownicy PKP Intercity. Urządzenia mają pomóc im w codziennej pracy.
W pierwszej części zamówienia PKP Intercity chce kupić 1515 urządzeń dla prowadzących lokomotywy i elektryczne zespoły trakcyjne. Mają to być „tablety konsumenckie”, które obsługiwać będą aplikację „teczka maszynisty”. W drugiej części zamówienia PKP Intercity zgłasza chęć zakupu 516 tabletów przemysłowych, których używać mają rewidenci odpowiadający za wprowadzanie taboru PKP Intercity do ruchu.
Związek Maszynistów pozazdrościł konduktorom...
Ciekawe ile to kosztuje z naszych podatków bo przecież PKP Intercity jest dotowane kilkuset milionami rocznie. Czy nie ma innych bardziej pilnych potrzeb?
Grad, taki tablet to dobra i wygodna rzecz. Ale pod warunkiem, że pracownikom ograniczy papierologię i zredukuje etaty biurokratyczne. Znając jednak spółki PKP nie spodziewałabym się rewolucji elektroniocznej. Tablety ani nie ograniczą papierologii (mogą ją nawet zwiększyć), ani nie zredukują administracji (biurwy jeszcze przybędzie do obsługi i kontroli tabletów). W erze komputerów biurokracji w Grupie PKP przybyło lawinowo! Konduktorzy i kier. pociągów jak taszczyli opasłe torby służbowe wypełnione papierzyskami tak taszczą nadal. Razem z tabletem. Po prostu, w Polsce każda biurwa (nie tylko kolejowa) musi mieć na swoim biurku papier z pieczątką i z odręcznym podpisem, a nie jakiś plik elektroniczny, którego nawet nie potrafi otworzyć i przetworzyć.
Kiedyś pracowałam w centrali jednej ze spółek Grupy PKP i proszę sobie wyobrazić, że dokumentacja elektroniczna nie była przesyłana e-mailem, tylko w ramach delegacji pracownicy ze wszystkich zakładów przyjeżdżali do Warszawy z dyskietkami, żeby je tutaj zgrać. I tak co miesiąc. Był to absurd, którego do dziś nie rozumiem. No ale to PKP, gdzie nienormalność jest normalnością. Gdyby tak funkcjonowały prywatne korporacje, gospodarka światowa tkwiłaby w średniowieczu.
tablety maja usprawnić prace i przepływ informacji ... jakoś w to nie wierzę. I tak konduktor będzie mówił coś innego, pani w kasie tez....A na końcu połowa osób nie będzie umiała się obsłużyć tabletem.
------------------
Jako Księgowa Ruda Śląska podróżuje koleją.
Nie odwracaj kota ogonem. Ciągle twierdzisz że IC utrzymuje się tylko i wyłącznie z kasy podatników a za moment piszesz żeby firma kupowała za swoje to kolegę pytam skąd mają mieć tą swoją kasę skoro żyją tylko z kasy podatników.
_________________ w pociągu:
2010-2012=14439km
2013-49706km
PKP Intercity szuka dostawcy tabletów dla swoich pracowników.
Przewoźnik chciałby wyposażyć pracowników drużyn konduktorskich i trakcyjnych w nowoczesne tablety (ponad 3500 urządzeń), które ułatwiłyby im prace. Obecnie prowadzi rozeznanie rynku w poszukiwaniu potencjalnych oferentów oraz oszacowania wartości kosztów przetargu, który zamierza zorganizować.
PKP Intercity rezygnuje z zakupu tabletów i wdrożenia Teczki Rewidenta
PKP Intercity unieważniło przetarg na dostawę 585 tabletów oraz budowę i wdrożenie systemu Teczka Rewidenta wspierającego pracę zespołów rewizji technicznej wraz z integracją z innymi systemami przewoźnika. Zabrakło około 600 tys. zł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum