Celejewski odpiera zarzuty w sprawie niszczejących ED74. „Rozważam podjęcie kroków prawnych".
Marcin Celejewski uważa, że zarzuty o działanie na szkodę PKP Intercity, formułowane przez Centrum Zrównoważonego Transportu są nieprawdziwe i krzywdzące. Były prezes opublikował oświadczenie w tej sprawie.
Od siebie dodam, że problem z ED74 to efekt pazerności zarządu PKP IC i spółki-matki PKP SA. Tuż przed usamorządowieniem Przewozów Regionalnych wszystkie pociągi pospieszne (za wyjątkiem relacji Wrocław - Drezno obsługiwanej taborem DB Regio) przejęła spółka PKP IC. Wraz z siatką połączeń dalekobieżnych PKP IC przejęło od PR także tabor. Beton PKP IC brał z PR wszystko co najlepsze, jak leci (nie bez winy był beton PKP PR, który potem przeszedł do PKP IC). Po czym w ciągu roku zlikwidowali niemal połowę połączeń dalekobieżnych przejętych od PR i zbędny tabor zaczął rdzewieć w krzakach. Któż był wtedy prezesem PKP IC, który tak łapczywie zgarniał z PR wagony, lokomotywy i "edyty"? Czesław Warsewicz, namaszczony przez PiS, choć już pod rządami PO. Tak, to zarząd PKP IC z Warsewiczem na czele, pod kuratelą Andrzeja Wacha (ówczesny prezes PKP SA namaszczony przez SLD i pobłogosławiony przez PiS) narobił taborowego bałaganu na kolei. Szkoda, że CZT o tym zapomniało i za ten bałagan obwinia tylko "bankomaty", bo wszystko ma pierwotną przyczynę. Tyle na forum gardłowaliśmy, żeby "edyty" zostały w PR, ale beton PKP wiedział lepiej. Efekty widać. Dziś PR ledwie zipią, a PKP IC nie może ogarnąć taboru, który mają na stanie. Oklaski dla autorów "reformy"! Przypomnę, że pomysł usamorządowienia PR pojawił się dekadę temu za rządów PiS (wiceministrem odpowiedzialnym za kolej był wtedy Mirosław Chaberek). Pomysł ten zrealizowano już pod rządami PO, ale jeszcze ze starą władzą w Grupie PKP.
PS
Dziś panowie Warsewicz i Wach za swe "zasługi" dla kolei zasiadają w radzie nadzorczej PKP Cargo. Wstawiła ich tam nowa władza w ramach "dobrej zmiany". Zgarniają ponad 7 tys. zł miesięcznie. Zaś "zasłużony" pan Chaberek jest szefem rady nadzorczej PKP SA.
Victoria, to nie jest do końca tak jak piszesz. PR-y wiedząc że przestaną obsługiwać połączenia dalekobieżne nie dbały o tabor (zwłaszcza wagony) i wszystkie którym wyszła rewizja zostały odstawiane w krzaki. PKP IC praktycznie nie miały czym jeździć, przez co min wiele połączeń zostało zlikwidowanych, a zestawienia tego co zostało były drastycznie skracane do 3-4 wagonów. Obecnie ta historia się powtarza w oddziale małopolskim PR-ów. Zdając sobie sprawę z tego, że wkrótce połączenia w województwie zostaną przejęte przez Koleje Małopolskie, niemal wszystkie jednostki, którym wyszła rewizja stoją odstawione w Suchej i nic nie wskazuje na to by się PR-y kwapiły, żeby je na te naprawy wysłać.
Co do ED74, to może przy "podziale majątku" w 2008 roku by one przeszły do PR, ale przeszkodą była ówczesna umowa na obsługę tym taborem wyłącznie linii Warszawa - Łódź, którą przejęło PKP IC.
Pociągi niszczeją na bocznicy. Zawiadomienie do prokuratury.
Ograniczenie przez PKP Intercity koniecznych remontów okresowych taboru naraziło przewoźnika na dodatkowe koszty wynajmu pojazdów - takie zawiadomienie do prokuratury na jej byłego prezesa Marcina Celejewskiego złożyła fundacja Centrum Zrównoważonego Transportu. Sprawie przygląda się Ministerstwo Sprawiedliwości, a PKP Intercity przekonuje, że jest "wiodącym zleceniodawcą prac modernizacyjnych i naprawczych w obszarze pasażerskiego taboru kolejowego".
Portal gazeta.pl manipuluje informacją o niszczejących pociągach Pesy. Jaki mają w tym cel?
Portal „gazeta.pl” opublikował informację, według której jak piszą: „Sześć składów pociągów Pesa ED74, kupionych za unijne pieniądze niszczeje na bocznicy w krakowskiej bazie PKP Intercity. Spółka planuje sprzedać pociągi, jednak patrząc na ich stan, będzie musiała włożyć w naprawy niemałe pieniądze, by przywrócić je do stanu używalności.” Jednak jak to zwykle bywa, portal pomija istotne informacje w kontekście sytuacji pociągów bydgoskiej Pesy.
Dziś otrzymaliśmy z Prokuratury Okręgowej w W-wie zawiadomienie o wszczęciu śledztwa z zawiadomienia CZT w sprawie niedopełnienia obowiązków przez b. Prezesa Zarządu PKP Intercity poprzez zaniechanie przeprowadzania cyklicznych obowiązkowych przeglądów taboru kolejowego.
Kolego rozkładowec nie pisz bzdur , PR przed podziałem wyremontowały wiele wagonów , lokomotywy tgz. Budynie i zakupiły te słynne Edyty co stoją w krzakach .To pazerne IC dostało to wszystko , koszty zostały w PR. To sposób prowadzenia IC, wykazanie zysku za wszelką cenę , bo trzeba wejść na giełdę ,doprowadziło że co miało rewizję to w krzaki . Gdyby tak było jak piszesz to w IC one by nie jeźdzły ,a one jeszcze 2 lata hulały.
PKP Intercity wyjaśnia wewnątrz spółki, dlaczego odstawiono połowę ED74.
Poseł Tomasz Jaskóła zwrócił się z zapytaniem do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa o wyjaśnienie powodów, dla których PKP Intercity nie korzysta ze wszystkich wyprodukowanych przed 9 laty elektrycznych zespołów trakcyjnych ED74 podczas sezonu letniego. Po raz kolejny pada pytanie, co stanie się z siedmioma nieczynnymi pojazdami.
A po co ma padać pytanie co się z nimi stanie? Przecież niedawno padła jasna deklaracja, że wszystkie składy (czynne i nieczynne) zostaną sprzedane. I to jest bardzo dobra decyzja, tyle w temacie.
Czyli niegospodarność. Kupić by połowa nie jeździła tylko niszczała miliony w plecy a oczywiście nie ma winnego a nie słyszałem by w spółce IC i w budżecie państwa się przelewało
Przypuszczam że walka o wskaźniki. Utrzymanie składów to jeden oddział i on ma nakręcić jak najlepszy wynik a wynajem to inny dział który tam ma swój budżet. Przecież wynajmowanie lokomotyw i wagonów z Czech to większa afera. Doszły mnie słuchy, że wynajem loka miesięcznie to koszt naprawy terminowej naszego. Czy tam wagonu.
Koleje Małopolskie prowadzą negocjacje w sprawie wykupu pociągów ED74 z PKP Intercity. Od lat siedem z nich niszczeje na bocznicy w Krakowie.
Wicemarszałek Wojciech Kozak potwierdził na antenie Radia Kraków, że negocjacje z PKP Intercity w tej sprawie są obecnie prowadzone. Cytuje go także oficjalny serwis urzędu marszałkowskiego. Kozak potwierdził, że małopolski przewoźnik jest zainteresowany przejęciem wszystkich 14 pociągów, ale dodał, że "w tej chwili nic nie jest przesądzone".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum