Nie wiem czy to dobry temat, ale na stacji w Chojnowie wisi przyszły rozkład jazdy pociągów (obowiązujący od 4 września) i jest w nim KD Bus w relacji Chojnów - Rokitki - Wierzbowa - Leszno Górne, to ma być jakaś komunikacja zastępcza dla Legnica - Żagań czy nowy pomysł KD? Pozdrawiam
Bingo, remontują 275 i czasowo będzie Bus z Rokitek do Chojnowa a potem z Leszna do Chojnowa
A jak z frekwencją weekendową na trasie Żary-Wrocław? Pamiętam, że kiedyś Kd zestawiało w niedziele 2xsa134 ponieważ w jeden pojazd już w Żaganiu nie można było wsiąść. Przy okazji zauważyłem, że kolej wyparła już całkowicie autobusy (PKS Żary/fenix V). Ciekawe czy Kd podstawi na komunikację zastępczą wystarczająco dużo autobusów aby w miarę komfortowo obsłużyć te połączenia.
Ciekawe czy Kd podstawi na komunikację zastępczą wystarczająco dużo autobusów aby w miarę komfortowo obsłużyć te połączenia.
Na 90% nie. W latach świetności (po likwidacji Bobra sprzed laty) na linii autobusowej (Lubsko -) Żary - Wrocław jeździło bodaj z 6 par autokarów - jak nie lepiej... O różnych porach, autokar zawsze pełny był.
Te połączenia jeśli mnie pamięć nie myli, funkcjonowały na zasadach komercyjnych. Ale ciężko jest walczyć z taką konkurencją, a prezes żarskiego/gliwickiego PKS-u nie chce dokładać do interesu.
Dziś została głównie kolej i zdanie na łaskę UMWL. Jakoś nie widzę tego, by urząd łatał lukę po kasowanych autobusach. UMWL/UMWD po likwidacji PKS Zgorzelec kompletnie nic nie zrobili. Nie było żadnej reakcji, by na miejsce połączeń autobusowych stworzyć kolejowe.
PKS Zgorzelec wraz z PKS Zielona Góra na trasie Zgorzelec - Zielona Góra (- Poznań) miało jakoś z 5 par autobusów. Dziś na trasie kolejowej mamy 1,5 pary ZG-JG przez Zgorzelec w dni robocze i jedną w weekendy.
Układanie rozkładu jazdy pociągów przez UMWL jest fatalne - zwłaszcza ustawianie terminów kursowania. Chyba wzięto przykład z Tytusa, Romka i A'tomka z jednej z ksiąg:
"Dyliżans kursuje co dwa lata oprócz niedziel i świąt, dopuszczalne opóźnienie - jeden miesiąc"
Akurat rozwój połączeń kolejowych kosztem autobusowych to według mnie dobra zmiana. PKS przegrał nie tylko ze względu na cenę (charakter komercyjny - bez dopłat i ulg), ale i czas przejazdu i jego komfort). PKS na tej trasie brylował w czasach 1 pociągu dziennie na tej trasie (Bóbr) co nie było żadną alternatywą. Dla Żar i Żagania to mała strata. Gorzej mają osoby ze Szprotawy, Chocianowa czy Przemkowa, które nie mają żadnego połączenia z Wrocławiem.
Akurat rozwój połączeń kolejowych kosztem autobusowych to według mnie dobra zmiana. PKS przegrał nie tylko ze względu na cenę (charakter komercyjny - bez dopłat i ulg), ale i czas przejazdu i jego komfort). PKS na tej trasie brylował w czasach 1 pociągu dziennie na tej trasie (Bóbr) co nie było żadną alternatywą. Dla Żar i Żagania to mała strata. Gorzej mają osoby ze Szprotawy, Chocianowa czy Przemkowa, które nie mają żadnego połączenia z Wrocławiem.
Dokładnie, kolej zaczęła być konkurencyjna to i autobusy się wykruszyły. Pamiętam jak studiowałem we Wrocławiu (a pochodzę ze Szprotawy) robiłem co mogłem, żeby dojeżdżać pociągiem, bo było taniej. Fakt ktoś musiał mnie odwozić do Małomic, ale na szczęście samochód w rodzinie był i jakoś się dało. Mieszkańcy Szprotawy nadal radzą sobie w ten sposób, dowożą swoich do i z Małomic, gdzie podróżni mogą wsiąść w pociągi. Gorzej mają mieszkańcy Przemkowa czy Chocianowa.
W czasach kiedy studiowałem PKS przeżywał oblężenie, pojawiły się nowe kursy, oprócz 4 z Żar/Lubska do Wrocławia, doszła 1 w piątki i niedziele z Żar do Wrocławia oraz 1 para codzienna ze Szprotawy do Wrocławia (PKS Głogów) i 1 dodatkowo weekendowa ze Szprotawy do Wrocławia (też Intertrans PKS Głogów). Potem już kiedy nie studiowałem, gdy zwiększono liczbę pociągów w relacji Wrocław - Żary pksy stopniowo likwidowały połączenia. Zdzierstwo cenowe głównie PKS Żary czyli dzisiejszego Feniksa V się skończyło.
KD powinno zrobić ankiete i zapytać ile ludzi dojeżdża z małych miejscowości do innych miejscowości z przystankiem kolejowym i jeśli jest sporo takich ludzi uruchomić coś a'la komunikacje dowozową.W autobusie/busie możliwy zakup biletu na pociąg.Autobus musiałby być skumulowany z pociągiem naturalnie i żeby dojeżdżał tak 10 minut przed przyjazdem pociągu.
Myśle że by się to sprawdziło.
Planowane jest poszerzenie oferty przewozowej przez PKP IC na linii 273 Wrocław- Głogów- Szczecin. Co pojedzie to tego Ministerstwo nie przekazało, ale wiadomo że będzie coś więcej niż tylko Mehoffer do Zielonej Góry. Chodzi oczywiście o połączenia codziennego kursowania a nie sezonowe.
Planowane jest poszerzenie oferty przewozowej przez PKP IC na linii 273 Wrocław- Głogów- Szczecin. Co pojedzie to tego Ministerstwo nie przekazało, ale wiadomo że będzie coś więcej niż tylko Mehoffer do Zielonej Góry. Chodzi oczywiście o połączenia codziennego kursowania a nie sezonowe.
2 pociągi TLK do Szczecina, w sezonie do Świnoujścia
Ministerstwo potwierdziło również że planuje rozbudowę siatki połączeń kat IC na zgorzeleckiej. Nie podano konkretnej relacji ale z informacji, jakie otrzymujemy prawdopodobnie ma być to pociąg do Krakowa.
Zapewne chodzi o wydłużenie IC Chełmoński. Jak na pociąg kategorii Intercity nie jeździ na zbyt długiej trasie. We Wrocławiu miał ok. 5 godzin postoju, więc te dodatkowe 1,5 godziny skróciłyby postój w Zgorzelcu/Węglińcu do ok. 2 godzin. Wątpię, żeby chodziło o stworzenie czegoś nowego.
Ciekawe z kolei, co to będą za TLK do Szczecina/Świnoujścia przez Nadodrzankę. Centaurus odpada, bo jest całorocznym pociągiem do Świnoujścia. Orion jako TLK przez Zieloną Górę, czy też coś zupełnie nowego? Wątpię też, aby zrezygnowano z porannego połączenia Wrocław-Szczecin, które spełnia obecnie IC Czcibór. Choć to właśnie trasa przez Nadodrzankę pasowałaby do tej nazwy. Zresztą z nazwami wiadomo jak jest. Wystarczy zmienić na IC Proxima czy Betelgeza i już nie ma "zobowiązań" Niemniej jednak oferta z Wrocławia do Świnoujścia bardzo mnie ciekawi. Mam nadzieję, że będzie nie gorsza niż w zeszłych trzech latach.
Jeśli faktycznie Chełmoński i nei uwalą EIC do Warszawy to trochę dziwne... Bo jedzie on niemal na takiej samej trasie jak Łużyce. Jakby jechał do Krakowa przez Katowice, Gliwice itp. to miałoby jakiś sens. Ale obstawiam, ze Chełmoński jak coś pozostanie na starej trasie a Łużyce pójdą do uwalenia.
Ministerstwo potwierdziło również że planuje rozbudowę siatki połączeń kat IC na zgorzeleckiej. Nie podano konkretnej relacji ale z informacji, jakie otrzymujemy prawdopodobnie ma być to pociąg do Krakowa.
Czyżby kolejny pociąg do Węglińca? W dupę niech sobie wsadzą taki IC.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum