Od czerwcowej korekty pierwszy poranny pociąg relacji Dzierżoniów - Wrocław oraz ostatni kurs w relacji powrotnej będzie wydłużony z/do Kamieńca przez Piławe Górną, Ząbkowice Śl.
Ten pociąg będzie służył jako podsył na komunikację zastępczą za pociąg PR na odcinku Kamieniec - Kłodzko. Z drugiej strony już lepiej by było po prostu przedłużyć ostatni i pierwszy autobus do/z Kłodzka.
Ostatnio zmieniony przez ufoludek dnia 24-05-2016, 07:27, w całości zmieniany 1 raz
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 24-05-2016, 07:26
KD będzie jeździć jako komunikacja zastępcza za PR?
Owszem , ale będzie dostępny dla podróżnych.
Dobrze , bowiem ostatni pociąg w kier. Ząbkowic od Jaworzyny jest popołudniu, więc przyda się takie połączenie.
Tym bardziej ze będzie skomunikowany z poc. z Legnicy codziennie
i w weekendy ze Szklarskiej Poręby Górnej .
Od 13 czerwca do 3 września z powodu prac torowych wstrzymany będzie ruch pociągów na odcinku linii 276 Strzelin – Kamieniec Ząbkowicki. W tym czasie pasażerowie będą korzystać z komunikacji zastępczej.
Koleje Dolnośląskie z Wrocławia do Kudowy bezpośrednio i bez zastępczej komunikacji.
W okresie od 13 czerwca do 2 września na linii Wrocław - Kłodzko PKP PLK prowadzić będzie prace torowe pomiędzy Strzelinem i Kamieńcem Ząbkowickim. Z uwagi na to, że jest to odcinek jednotorowy w okresie robót konieczne będzie całkowite wstrzymanie ruchu pociągów na tym odcinku. Wyjątkiem będą pociągi Kolei Dolnośląskich w relacji Wrocław Główny – Kudowa Zdrój, które pojadą zmienioną trasą.
12 czerwca wchodzi w życie druga w tym roku korekta rozkładu jazdy pociągów. Pociągi na trasie Legnica – Wrocław będą miały krótsze czasy przejazdu. M.in. trzy poranne, które dowożą ludzi do pracy i szkół.
Jesienna korekta RJ toi na linii zgorzeleckiej nieprzyjemną powtórkę z rozrywki:
Wieczorny osobowy nr 69589 do Węglińca odjeżdża 20 min. później (odjazd z Wrocławia 19:47) i nie jest już skomunikowany z ogryzkiem Węgliniec Zgorzelec.
Ogryzek nr 69843 skomunikowany jest z pociągiem EIC Łużyce (odjazd z Wrocławia 19:32).
Trochę szkoda. Jeszcze tydzień temu lepiej to wszystko było urządzone.
_________________ W ŚWIECIE IMITACJI DOSKONAŁYCH SZTUKA RODZI SIĘ Z PRZEKŁAMAŃ W KOPIOWANIU.
Brak nocnych pociągów. Nie ma jak wydostać się z Wrocławia
Ostatni pociąg regionalny odjeżdża z Wrocławia o godz. 23. Później nie da się już wyjechać z miasta koleją. To problem wielu osób pracujących we Wrocławiu, a mieszkających w ościennych miejscowościach.
Nocne pociągi regionalne to melodia odległej przyszłości.
Myślę, że odjazdy ostatnich pociągów z Wrocławia około godz. 23.00 są i tak optymalne, biorąc pod uwagę godzinę ich przyjazdu do stacji docelowej.
Dla przykładu, w artykule jest mowa o stacji w Środzie Śl. - co z tego że dojedzie się tam po północy, skoro nawet w ciągu dnia trudno jest się dostać z przystanku kolejowego do samego miasta.
Sądzę, że podobnie jest nawet w większych miastach. Czy w Legnicy lub Wałbrzychu po godz.1 w nocy jest "sensowna" komunikacja miejska? Czy pasażer staje przed wyborem: taksówka lub wątpliwej przyjemności nocny spacer?
I dalej, to mają być pociągi dla osób pracujących do późna w dni robocze, czy też dla imprezowicz bawiących się w weekend we Wrocławiu do późnych godzin wieczornych/nocnych?
Może warto spróbować uruchomić takie pociągi (o charakterze przyspieszonym) np. w okresie letnio-wakacyjnym i wtedy ocenić jak faktycznie duże jest zapotrzebowanie? Wówczas jest najwięcej imprez plenerowych, ludzie mają wakacje/urlopy, myślę że wtedy byłoby spore zainteresowanie.
jano, nie zgodzę się z Tobą. Pod tym względem Wrocław, na tle innych dużych miast, jest kolejowym zadupiem. Spójrzmy na Poznań, skąd ostatni pociąg do Leszna odjeżdża kilka minut po północy. Z Krakowa ostatnie pociągi odjeżdżają po 23-ej. W Trójmieście SKM kursuje przez całą dobę. Z Warszawy ostatnie pociągi odjeżdżają około północy. A Wrocław? Po 23-ej człowiek jest tutaj uziemiony do rana. A jeśli ktoś mieszka dalej – np. w Zgorzelcu – to ostatnie połączenie ma o 20:30. Oklaski dla urzędniczego betonu z Wydziału Transportu UMWD.
Ale nic to. Róbmy SKM w Jeleniej Górze! A „Wsiocław” – jak stolicę Dolnego Śląska określa jeleniogórskie mikolstwo – zaorać.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
A Wrocław? Po 23-ej człowiek jest tutaj uziemiony do rana. A jeśli ktoś mieszka dalej – np. w Zgorzelcu – to ostatnie połączenie ma o 20:30. Oklaski dla urzędniczego betonu z Wydziału Transportu UMWD.
Cofnęliśmy się mniej więcej o dekadę, do mrocznych czasów monopolu PKP PR. Wtedy ostatni pociąg z Wrocławia do Zgorzelca odjeżdżał o 19.50 i był to pospieszny "Wrocławianin". Wracałam nim z pracy, więc doskonale pamiętam. Zgorzelec za sprawą KD nic nie zyskał. Ba, stracił kilka bezpośrednich pociągów. Teraz nie dość, że trzeba jeździć z przesiadką w Węglińcu to późnym wieczorem nadal brakuje połączenia. Był przez rok pociąg do Zgorzelca przed godz. 22 to go same KD uwaliły. Dla kolejarzy Polska kończy się na Węglińcu! Ale to i tak postęp, bo u zarania KD ostatni pociąg z Legnicy ok. godz. 22 dojeżdżał tylko do Bolesławca i był skomunikowany z pociągiem PR z Wrocławia (odj. ok. 20.45). Wejście KD na linię E30 sporo namieszało na gorsze. Potem się ustabilizowało za sprawą Impulsów, ale do ideału droga jeszcze daleka. Nowy rozkład jazdy będzie gorszy od obecnego!
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Spójrzmy na Poznań, skąd ostatni pociąg do Leszna odjeżdża kilka minut po północy.
Przy czym jest to jedyny pociąg regionalny odjeżdżający z Poznania po 23.
Noema napisał/a:
A jeśli ktoś mieszka dalej – np. w Zgorzelcu – to ostatnie połączenie ma o 20:30. Oklaski dla urzędniczego betonu z Wydziału Transportu UMWD.
Zapewne marne to pocieszenie, ale w nowym rozkładzie będzie "nieco" lepiej, bo ostatnie połączenie będzie o 20:45 (przyj. 23:03).
Mnie ogólnie ciekawi jak wielu byłoby chętnych pasażerów na pociągi odjeżdżające na przykład koło północy i na ile byłby to stały potok, a nie tylko piątkowo-imprezowy?
Zupełnie osobną kwestią jest, że mimo wszystko dobrze by było, by przynajmniej po 22 mieszkańcy najdalej położonych miast mieli jednak możliwość powrotu domu, nawet jeśli nie mają się jak wydostać ze swojego dworca w środku nocy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum