Już pisałem w innym wątku że sytuacja nieprzemyślana. Zmiana kategorii 3 pociągów z EIC na IC przełoży się na bydlęce warunki w tychże pociągach z powodu zbyt małej liczby wagonów 2 klasy.
Z drugiej strony pociągi te będą bardziej dostępne dla przeciętnych pasażerów, półki co często woziły powietrze, a to nie miało większego sensu.
Cytat:
Nie zmienia się kategorii pociągów EIC na IC tylko dokłada się nowe składy.
A dlaczego nie? Szczególnie, jeżeli frekwencja często była bardzo słaba. Teraz jest szansa na poprawę. Poza tym zawsze możesz jechać komfortowym EIP. Miejsca jest w nim dużo, warunki też dobre, więc nie ma chyba problemu. Składów jest kilka przez cały dzień więc nic się nie martw z plebsem nie pojedziesz. A poza tym jak będzie mniej EIC to i zainteresowanie EIP wzrośnie, to i mniej będzie tanich biletów w EIP. Pojedziesz zatem prestiżowo, a wokół Ciebie pod krawatem zasiądzie sama elita śląskiej finansjery. Jeszcze zmianę będziesz chwalił .
Cytat:
Krakowskie TLKi/ICki kursują obok pociągów kwalifikiwanych EIP/EIC, podobnie jak te z wrocławia czy gdyni do warszawy.
Nie porównuj potoków do Krakowa i do Katowic, bo do Krakowa EIP ma świetną frekwencję, z Katowicami jest znacznie słabiej.
Cytat:
Natomiast na Katowice - Warszawa ktoś wpadł na genialny pomysł pozmieniania kilku pociągów EIC na IC. Już nie mówiąc o tym, że część osób ceniących sobie komfort podróży przestanie tym podróżować.
Już pisałem - jedź EIP. A składy do Czech zamiast wozić Twoje cielsko rozwalone na kilku siedzeniach przewiozą przedziały pełne podróżnych. Większy jest zysk z przewiezienia 6 osób w przedziale niż 1 miłośnika, mam nadzieję, że taką operację matematyczną wykonasz bez problemu . A zapomniałem w EIP nie rozwalisz się na kilku siedzeniach, no cóż pozostaną chyba tylko Ci sypialki .
Dobra zmiana odejdzie prędzej czy później a wraz z nią tego typu pomysły. Docelowo przyjdą ludzie którzy naprawdę znają się na kolei a nie menedżerowie z przypadku. Docelowo w ciągu mam nadzieję najpóźniej 10 lat ktoś mądry zaora w końcu perony we Włoszczowie Płn i Opocznie i to będzie koniec pociągów economy na CMK a funkcja tej linii kolejowej wróci do pierwotnego stanu. To się stanie prędzej czy później. Twoja wizja kolei pyskaczu sheva bez wychowania prędzej czy później padnie. Wizja oparta na modelu który najchętniej byś widział na Twoich zasranych kiblach czy innych rzęchach rozwalających się po CMK jak najtańszym kosztem. Możesz sobie pomarzyć że w tym kierunku to będzie szło. To ja napszę inaczej. Jak Cie nie stać na przejzd koleją to zasuwaj do Polskiego Busa albo idź na piechotę. Także pamiętaj przy najbliższych wyborach głosuj na dobrą zmianę bo każdy normalny kto po nich przydzie gwarantuje Ci że zlikwiduje takie kwiatki jak EIC Praha = IC Praha więc masz co najwyżej jeszcze kilka lat jazdy w bydlęcych warunkach a potem paszła won do Polskiego Busa. Docelowo mam nadzieję że zostanie wprowadzony model brytyjski. Szybkie i droższe połączenia kolejowa między stolicą a dużymi miastami a dla chcących taniej podróżować autobusy. Tam tak jest. Pomiędzy Londynem a Manchesterem czy Glasgow kursują szybkie pociągi w których czas przejazdu jest co najmniej o połowę krótszy niż takich autobusów jak National Express ale i bilety są dwa trzy razy droższe niż na autobusy. Kogo nie stać jedzie autobusem i to samo cie czeka w Polsce za paręnaście lat Sheva. Z pewnością nie będzie takich kwiatków jak planuje dobra zmiana.
Dobra zmiana odejdzie prędzej czy później a wraz z nią tego typu pomysły. Docelowo przyjdą ludzie którzy naprawdę znają się na kolei a nie menedżerowie z przypadku.
Z całym szacunkiem, ale ludzie Karnowskiego to żadni eksperci i na kolei narobili masę bałaganu, że o kupnie AWT nie wspomnę....Tu każda zmiana byłaby dobra .
Cytat:
Docelowo w ciągu mam nadzieję najpóźniej 10 lat ktoś mądry zaora w końcu perony we Włoszczowie Płn i Opocznie i to będzie koniec pociągów economy na CMK a funkcja tej linii kolejowej wróci do pierwotnego stanu.
Z tych peronów korzystają mieszkańcy okolicznych powiatów, poza tym miejscowości są siedzibami powiatów. Te stacje to świetny pomysł, szansa na dojazd do pracy czy też na studia i temu właśnie ma służyć kolej. Półki co we Włoszczowie powstaje drugi peron więc Twoje marzenia pozostaną raczej tylko w Twoich snach.
Cytat:
Twoja wizja kolei pyskaczu sheva bez wychowania prędzej czy później padnie.
Spokojnie i bez stresu. Wiem, że jako snob oczekujesz szczególnych przywilejów, ale urodziłeś się jakieś 400 lat za późno . Kolej dzięki pasażerom będzie się rozwijać, będą uruchamiane nowe połączenia. Zatem konkludując wożenie powietrza i Twojego cielska rozwalonego na kilku siedzeniach rozwojowi kolei nie służy .
Cytat:
izja oparta na modelu który najchętniej byś widział na Twoich zasranych kiblach czy innych rzęchach rozwalających się po CMK jak najtańszym kosztem.
Chętnie zostałbym właścicielem tych składów, dobrze że widzisz taką potrzebę . Otóż chłopcze niektóre kible po modernizacji prezentują się znacznie lepiej niż składy prestiżowej spółeczki. Poza tym czego jesteś miłośnikiem tow. , bo półki co jak wiemy lubisz się rozwalać na kilku siedzeniach?
Cytat:
rozwalających się po CMK jak najtańszym kosztem.
Tak chłopcze. Tania, szybka i dostępna dla pasażerów kolej to wręcz obowiązek władz publicznych wynikających z konstytucyjnej zasady zrównoważonego rozwoju. Wiemy już zatem, że obok rozwalania się po fotelach masz dość osobliwe podejście do przestrzegania prawa. Chłopcze, Twoje propozycje są nie do pogodzenia z porządkiem prawnym w Polsce. Jak się nie podoba to już Twój problem .
Cytat:
Możesz sobie pomarzyć że w tym kierunku to będzie szło.
A Ty może jakiś Nostradamus ? To jakie liczby w lotto padną ? Otóż chłopcze to pójdzie w tym kierunku, bo PKP IC bez ulg ustawowych nie utrzyma EIP i EIC, więc los tych ostatnich ostatnich jest przesądzony. Raczej segment economy będzie się rozwijał, bo bez pasażerów z ulgą większość składów się nie utrzyma. I czym drogi snobie wtedy pojedziesz?
Cytat:
Jak Cie nie stać na przejzd koleją to zasuwaj do Polskiego Busa albo idź na piechotę.
Ja szanuję swoje pieniądze, a Ty najpewniej masz solidną zniżkę, wozisz się na nasz koszt i wypisujesz tu dyrdymały . A o tym co zrobię zdecyduję sam, wolność przemieszczania się chłopcze . Półki co poświęcę Ci nieco czasu, bo mi Ciebie żal. Na podwórku przy tej mentalności miałeś przerąbane, chłopcze snobów się nie lubi .
Cytat:
Także pamiętaj przy najbliższych wyborach głosuj na dobrą zmianę bo każdy normalny kto po nich przydzie gwarantuje Ci że zlikwiduje takie kwiatki jak EIC Praha = IC Praha więc masz co najwyżej jeszcze kilka lat jazdy w bydlęcych warunkach a potem paszła won do Polskiego Busa.
Cóż biednym jesteś człowiekiem. PKP IC kasę z UE wzięło nawet na EIP, a Ty tu piszesz bzdury o komercji? Zmień dilera, nie znasz naszych realiów.
Cytat:
paręnaście
Chyba parenaście . Dobra dość tej futurystyki, bo widzę odjechałeś zupełnie. Drogi nasz forumowy Nostradamusie zacznijmy od tego lotto. Jak podasz mi 6-tkę, która chwyci to w Twoje wizję może nawet uwierzę. Jak Ci się nie uda zamilcz na wieki, bo żaden z Ciebie znawca. Nieźle się ubawiłem czytając Twoje ,,wywody", zdrówka życzę .
Intercity nie widzi podstaw do zniesienia opłaty pokładowej w Pendolino.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa oraz PKP Intercity nie widzą podstaw do tego, żeby na pokładzie pociągów Pendolino umożliwić podróżnym normalną sprzedaż biletów, bez konieczności ponoszenia wysokiej opłaty pokładowej i traktowania ich jak osoby bez biletu. Andrzej Bittel, podsekretarz w ministerstwie, za przykład podaje też inne kolejowe spółki za granicą, które postępują podobnie.
Zgodnie z postanowieniami regulaminu PKP Intercity można zakupić bilet u drużyny konduktorskiej na pokładzie wszystkich pociągów z wyjątkiem tych kategorii Express InterCity Premium. Podróżny musi się jednak liczyć z tym, że za wydanie biletu w pociągu pobierana jest opłata pokładowa, która jest rozwiązaniem kwestii wydania biletu poza punktem odprawy, czyli kasą biletową, internetem, automatem lub telefonem komórkowym. Wynosi ona 650 zł, a jeżeli dokonamy płatności od razu lub do 7 dni od wydania biletu to zapłacimy 130 zł.
Wiem, że moje zdanie może być kontrowersyjne, dlatego uprzedzam, aby nie mieć do mnie pretensji o to. To moja opinia, a że ktoś ma inne zdanie, to szanuję i zachęcam do tego samego.
Uważam, że w EIP oraz EIC nie powinno w ogóle istnieć coś takiego jak możliwość wejścia do pociągu bez biletu oraz brak swojego miejsca siedzącego. To są pociągi wysokiej kategorii. Człowiek płaci więcej nie tylko za to, że szybciej dojedzie, ale też za wyższy komfort jazdy. Obecnie w przypadku EIC wielu może zarzucić, że takie wagonowe składy IC (170A, 140A-FPS) wyglądają lepiej niż niejedne wagony EIC (154A, 152A, 136A-IC itd.), szczególnie te spoza trasy Szczecin - Warszawa. Nikt nawet nie zwróci uwagi na to, że z przodu jest EP09, bo przeciętny pasażer na to nie patrzy. Dla niego liczy się komfort w wagonie. Wobec tego w EIC również należałoby pozbyć się stojących w korytarzach, niemających biletu. Tańszę pociągi, tj. TLK i IC są od tego, aby w razie czego takich przygarnąć. Choć gdyby to ode mnie zależało, to i w IC powinien być jeszcze wyższy standard.
Jakoś jak ja jadę gdzieś, to zawsze planuję i wiem, kiedy, czym i jak będę jechał. W razie sytuacji awaryjnej wiem, jak mogę dojechać inaczej i czy zdążę, czy nie kupić bilet. Dlatego do mnie nie przemawia sytuacja, w której ktoś wskakuje do ekspresu bez biletu i chce gdzieś jechać i jeszcze może siedzieć na podłodze w korytarzu, blokując przejście. Dlatego niech w Pendolino zostanie co najmniej tak jak jest, a jeśli bardziej zostaną te kwestie zaostrzone w EIC, to nie będę miał tego za złe. W końcu człowiek chce naprawdę wygodnie dojechać na miejsce i płaci za wyższy standard. Nie ma problemu z tym, żeby zapłacić te parę groszy więcej i przejechać ekspresem, czy to EIC, czy EIP, ale musi być zachowany ład i porządek.
@Atoman: obudź się ze swojego mikolskiego snu i przyjmij do wiadomości że np. w Czechach pociągi Rj,EC,IC,Ex,R,Os to jedna kategoria cenowa i nawet dzieci mogą do szkoły podjeżdżać ekspresem jak i babki do lekarza - zdrowa,normalna sytuacja. U nas wymyślono pociągi"kwalyfykowane" i równie chore ceny z księżyca na te pociągi. Jedynie do SC jest doplata za miejscówkę no i tak samo powinno być w EIC P - cena jak na TLK,do tego płatna miejscówka w wysokości np.od 10-15 złotych i byłoby wspaniale.
Desiro2, w tym temacie raczej nie dyskutujemy o tym jak jest w Czechach i nie życzę sobie takiej dyskusji, czy myślę jak mikol, czy jak kto inny. Powiedziałem jasno, że mam własną opinię. Tak trudno jest wyrazić swoją i powstrzymać się od komentowania? Tylko wszyscy by przekonywali, że ich jedyna słuszna racja, a reszta się ma podporządkować. Nic bardziej mylnego.
Wolę zapłacić więcej i jechać bezpiecznie i komfortowo, tak jak mnie samemu pasuje tj. nie utrudniać podróży innym, nie kręcić się po korytarzach, nie blokować przejścia, tylko siedzieć i jechać. Miejscówki powinny być w każdym pociągu PKP IC. Nie byłoby bałaganu, ale większość i tak woli jak zawsze bałagan, bylejakość, wszystko na ostatnią chwilę i zero rozsądnego planowania. Nie ma sprawy, ale ja chcę zapłacić więcej i mieć pewność, że byle kto mi do wagonu nie wejdzie. Bardzo dobrze, że jest więc, jak jest.
Zresztą przykładowo jakby jechać z Krakowa do Gdyni autem, to ile się wyda na paliwo? Dokładnie tyle samo, a podróż wcale nie musi być taka komfortowa, bo S7 w pełni niegotowa, a jazda A4 do GOP i A1 na odcinku Toruń - Gdańsk zwiększy koszty podróży do 200 zł w jedną stronę. No, ale jeśli ktoś nagle się zorientuje, że jutro musi jechać EIP, to już jego problem. Dobrze, że oferta promuje ludzi zdecydowanych i trzeźwo planujących, a nie takich, co sami nie wiedzą, dokąd, kiedy i jak jadą.
Takie jest moje zdanie, bo sam w taki sposób podróżuję i powtórzę raz jeszcze, aby dać sobie spokój z narzucaniem mi własnych racji.
Racja. W Czechach jest inaczej, w Niemczech jeszcze inaczej, podobnie z kat. jak u nas. Sądząc po jakości syfu z Czech, który kursuje na EIC wolałbym się jednak na tym kraju nie wzorować. Jak @Desiro2 ma ochotę zawsze może się przeprowadzić. Zaraz znajdzie się kolejny gawędziarz, który stwierdzi, że podobają mu się tanie bilety z Ukrainy i trzeba je od zaraz wprowadzić, albo z innego kraju. Nie tędy droga, każdy rynek ma jednak swoją specyfikę.
A to, że są miejscówki, że rodzina z dziećmi ma pewność, że nie będzie stała na korytarzu to akurat wielki plus dla PKP IC. Dość się naoglądałem maleńkich dzieci stojących na korytarzu całą noc w pociągu jadącym nad morze - jak rozumiem to za taką ,,jakością" podróży @Desiro2 tęskni. Jakiś porządek musi być, teraz przynajmniej pasażerowie normalnie wsiadają do pociągu i nie tratują się przy drzwiach. Mam zatem gdzieś wizje z Tarnowa, czas najwyższy by sukcesywnie modernizować tabor i podnosić jakość podróży. Bez miejscówek @Desiro2 pojedzie KMŁ i PR, składy coraz lepsze i szybsze, zatem nawet i te fanaberie mogą zostać zrealizowane .
I jeden i drugi przedmówca - jesteście żenujący. Co do miejscówek, jestem zdania że są zbędne, powinny istnieć wyłącznie jako RF. Jakże jesteście naiwni,myśląc że przez to, że istnieje system miejscówek PIC dołoży Wam więcej wagonów, tak aby w sytuacji gdy brak już miejsc siedzących więcej osób znalazło miejsce! Nic bardziej błędnego,bowiem system miejscówek służy tylko i wyłącznie monitorowaniu które wagony można przerzucać i które pociągi skracać w sytuacji totalnego braku wagonów i nierozpisanych przetargów na modernizacje w IC. I twoja wyimaginowana rodzina z dziećmi i tak pojedzie autem bo nie znajdzie miejsca albo nie znajdzie kilku miejsc w jednym przedziale skoro liczba wagonów będzie i tak żenująco mała.
Ja mam dość mądrości z Grodziska,możemy się przerzucać tym kto gdzie mieszka tylko po co i w jakim celu to uwypuklasz ,nie mam pojęcia.Przeprowadzać się nigdzie nie muszę.
Co do Czech - życzyłbym nam takiego "syfu" jak to ładnie kpiąco określasz jaki panuje na kolejach Czeskich, takiej ilości połączeń, takich składów jak SC czy Rj i takiego systemu taryfowo-biletowego .Jeśli uważasz że to, co PIC wystawia na pociągach międzynarodowych EC to jest standard i jakość to dużo musisz jeszcze pojeździc i zobaczyć, bo to świadczy o tym że nie wiesz o czym piszesz. Reasumując,kolej jest dla ludzi a nie dla wysublimowanych grup społecznych które stać na dopłacanie do chorej,kosmicznej taryfy Ex nie dostosowanej do realiów życia w Polsce. Chora taryfa Ex to największy wrzód i paranoja w pociągach PKP IC.
@Atoman
Twoje zdanie jest na tyle kontrowersyjne, że aż się zalogowałem by Ci odpowiedzieć.
Ograniczenie sprzedaży biletów, tak aby nie można było ich nabyć w pociągu jest co raz częściej wprowadzane w Europie, ale uważam je za praktykę niemiłą pasażerowi.
Przede wszystkim komfort podróży przy istnieniu miejscówek nie ulega aż tak znacznemu pogorszeniu przy stojących na korytarzu, o ile mamy wagony przedziałowe. Słusznie tutaj zauważono, że niestety PKP IC nie korzysta z systemu miejscówek w taki sposób, że powiększa liczbę wagonów, gdy jest taka konieczność. Zarządowi nie przeszkadza, jak ludzie muszą stać w korytarzach, bo podróżni i tak zapłacili/zapłacą, a koszty przedsiębiorstwa nie wzrosną (dostawienie kolejnego wagonu to wzrost kosztów). Jeśli ktoś nie chce stać, nie pojedzie i tyle. A kto nie chce tłumów na korytarzach, może iść do pierwszej klasy (jak dopłaci).
Ograniczenie sprzedaży wiąże się także z ograniczeniem wpływów do kasy PIC, wówczas mogliby sprzedać tylko tyle biletów, ile jest miejsc - nie jest to rozwiązanie ekonomiczne, skoro teraz sprzedają tyle biletów, ile jest chętnych (dla EIC).
Zastanawiam się także, jak pogodzić niemożność kupna biletu w pociągu z faktem, że część naszych EIC wraca z innych krajów. Oczywiście problem przesiadek jest także znany, jeśli nie jestem pewny, czy zdążę na pociąg EIP jadąc z przesiadki, nie kupię na niego biletu. Nawet, gdyby mi jednak zostało te 10 min na przesiadkę, do kasy nie zdążę dojść i wrócić (są takie dworce...).
Zastanawiam się także, dlaczego żąda się od ludzi większego planowania. Ja osobiście nie lubię planować dużo do przodu, bo wówczas podejmuję pewen ryzyko, nie zawsze warto to robić. Dodatkowo, zawsze może komuś wyskoczyć, że z dziś na jutro musi się dostać do innej części kraju, jak najszybciej, a w kasie mu powiedzą: wie pan, pociąg jedzie, ale nie ma miejsc, biletu pan nie kupi.
Marcel Hans, pierwsze zdanie, mówiące, że praktyki ograniczania wolnej amerykanki w kwestii sprzedawania biletów w pociągu są wprowadzane w Europie idealnie wręcz podsumowuje to, co mam na myśli i dalsza dyskusja jest zbędna, ale dziękuję za przedstawienie własnej opinii w kulturalny sposób.
Chcę kolei przyjaznej planującym i chcącym miłej podróży w stylu europejskim (ekspresy) oraz kolei dla tych, którzy lubią typową"polską kolej" (albo raczej czeską) z bajzlem, leżeniem na podłodze pod toaletami, bo miejsc nie ma. Każdy będzie zadowolony i "w swoim świecie", ale ja pasażerem tego drugiego typu na pewno nie będę, bo mnie taka postawa po prostu drażni.
Określanie kogoś żenującym, tylko dlatego, iż ma odmienne zdanie jest już na tyle desperackie, że zakończmy może temat. Niektórzy po prostu wolą bezład i chaos. Nie namawiam do zmian.
Widzę że kolega za mało poznał życie… Planować to sobie można: kółeczko, wycieczkę, wyjazd do babci, wczasy. W dzisiejszych czasach ludzie są bardzo mobilni.
Jeśli chodzi tłok to nawet w TGV, ICE zdarzyło mi się jechać na glonojada.
Jeśli chodzi tłok to nawet w TGV, ICE zdarzyło mi się jechać na glonojada.
Koledze też się pewnie zdarzyło mieć ponad stan w EIC np. bo mi tez, ale chodzi tu że Atoman chciałby żeby właśnie ludzie nie stali nad głowami komuś i za to tez zapłacić. Można i przykładem: jedziesz nad morze w lecie i wiesz o tym miesiąc wcześniej (bo urlop się planuje w pracy też), nie ma miejscówek w IC i idziesz na peron np. w Krakowie a tam komplet osób już w pociągu i co stoisz na korytarzu, lub w przejściu pod wc całą drogę?. Mam wrażenie że człowiek nie chce zrozumieć drugiego człowieka
celtin.88, nie interesuje mnie w ogóle Twój problem z tym, że nie umiesz planować. Raczej już za późno na naukę życia w dyscyplinie, organizacji i szacunku dla innych.
Jak Rafel słusznie zauważył, przeciętny człowiek nie potrafi zrozumieć drugiego. Niektórzy są takimi egoistami, że nie potrafią sobie wyobrazić jak ich bezmyślność i beztroska może innym utrudniać życie. Do tego ta kłótliwość... nie wiem czy to taka polska mentalność, czy co? Wszyscy są najmądrzejsi. A wystarczy przemyśleć dobrze podróż, będzie się miało miejsce i będzie każdemu dobrze. Niestety chyba jestem w mniejszości, ale nie zamierzam zmieniać swojej postawy. Utrzymuję tylko, że postawa PKP IC w kwestii EIP jest jak najbardziej dobra, a sugerowalbym też zrobienie tego w EIC. Nie ode mnie to jednak zależy.
Pociąg to nie samolot. Stać można. Nie rozumiem dlaczego niektórym przeszkadza pasażer stojący w korytarzu, dla którego zabrakło miejsca siedzącego. Ubędzie komuś? Ujma na honorze? Więcej empatii dla ludzi, którzy być może akurat tym konkretnym pociągiem jechać muszą, bo praca, bo sprawy rodzinne, bo inne nagłe zdarzenia, a alternatywy nie mają, bo pociągów dalekobieżnych w Polsce jest za mało. Są przecież miejscówki, a jak ktoś chce jechać na stojąco, bo miejsc zabrakło to jego sprawa, a nie "szczęściarzy", którzy na miejscówkę się załapali. Trzeba być kompletnym kretynem, żeby siedząc sobie wygodnie na dupie mieć pretensje do świata, że ktoś inny śmie jechać na stojąco. Bo co? Widok przez okno zasłania? Spokój zakłóca? Pociągi są dla ludzi, a nie dla mikoli, którzy najchętniej jeździliby sami w przedziale i wietrzyli na siedzeniach przepocone skarpety! A jak nowobogackim ze słomą w butach albo egoistycznym korposzczurom przeszkadza "pospólstwo" na korytarzu "prestyżowego" pociągu to niech sobie latają samolotem.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum